Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Rzodkiewka na bakterie

Temat dla tych ktorzy sie poddali i nie tylko

Polecane posty

Roksolona ja czesto robie sobie takie szejki, a szczegolnie dla meza i synka, bo bardzo lubia:) Soki surowe to juz u nas codziennosc, moj synek bardzo lubil sok jablkowy, ale z kartonikow albo w butelkach, bardziej mu smakuje swiezy sok z jablek, uwielbia go pic, mial czesto zatwardzenia, teraz juz ich nie ma:) Vercia-teraz juz wiem jakie to trudne przekonac ludzi do tego ze jedza syf, ale mimo tego i tak probuje:DCzesto patrza na mnie jak na wariatke, ale mam to gdzies, wiem ze to sluszne, nawet jesli jedna osobe przekonam to juz dla mnie wiele. Udalo mi sie przekonac siostre, kolezanka poprosila o zakupienie kielkownicy, perzu i kielkow, moze i ja przekonam, chociaz jest trudno, ale chce kielki i bedzie przyjmowala perz, to juz cos.;) Roksolona szkoda ze moi Rodzice mieszkaja od nas 450km, gdyby nie ta odleglosc codziennie bym miala pod nosem warzywa eko, oni nigdy nie sieja na nawozach, warzywa sa pyszne a ogorki kiszone i kapusta mojej mamy...niebo w gebie:PJuz nie moge sie doczekac kiedy przyjada...a synek liczy dni:):D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Roksolona -ja sezamu jeszcze nie sialam, bo nie ma w moim sklepie ale zamowilam, ostatnio kupilam nasionka na kielki Wiesiolka, a tu wklejam linka o wlasciwosciach Wiesiolka. Właściwości wiesiołka Alicja Smok Wiesiołek jeszcze do niedawna uważany był za chwast - dopóki nie odkryto, że ma właściwości lecznicze. Dzięki niemu powstaje nowa gałąź medycyny naturalnej - oeparoterapia. Roślina pochodzi z Ameryki Północnej, a do Europy przybyła w 1619 roku. Rozprzestrzeniła się tutaj w bardzo szybkim tempie. Zwłaszcza polski klimat okazał się dla wiesiołka korzystny. W naszym kraju otrzymujemy najlepszy olej na świecie. Nasiona wiesiołka pozyskujemy z hodowli prowadzonych ekologicznie przez doświadczonych, sprawdzonych plantatorów - mówi Wojciech Nowak, przyrodnik, znawca wiesiołka. Cały proces od zasiewu po zbiór nasion kontrolowany jest przez specjalne służby plantatorskie. Na jakość oleju wpływa czystość tej uprawy. Ale nie tylko ona. Najwartościowszy lek to olej tłoczony na zimno, bez podgrzewania, ponieważ wysoka temperatura zabija cenne składniki. Po wyciśnięciu olej zamyka się w kapsułkach z żelatyny. Szczególnie cenne składniki nasion wiesiołka to NNKT (niezbędne nienasycone kwasy tłuszczowe). Wchodzą one także w skład błon komórkowych naszego ciała. Po przebytych chorobach, w wyniku złej diety i procesu starzenia się ilość NNKT maleje. W przypadku ich niedoboru w organizmie pojawiają się rozmaite objawy chorobowe. Olej z wiesiołka uzupełnia braki kwasów nienasyconych. Wachlarz możliwości terapeutycznych tej niepozornej rośliny jest ogromny. Daje znakomite rezultaty w leczeniu miażdżycy i chorób układu sercowo-naczyniowego. Obniża też ciśnienie krwi. Badania kliniczne potwierdziły, że wiesiołek wspomaga leczenie alergicznych zmian wrodzonych, zwłaszcza atopowego zapalenia skóry. Ma również działanie przeciwzapalne. Wiesiołek wykorzystywany jest w leczeniu reumatoidalnych zapaleń stawów. Oeparol (olej z nasion wiesiołka) reguluje też pracę niektórych hormonów. Lekarze zalecają to lekarstwo przy menopauzie, syndromie przedmiesiączkowym i przeroście gruczołu krokowego u mężczyzn. Preparaty z tej rośliny wykorzystywane są także przez psychiatrów i neurologów. Oeparoterapia daje dobre rezultaty w łagodzeniu objawów stwardnienia rozsianego, schizofrenii, demencji starczej, a nawet w chorobie Alzheimera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DZiewczyny, mialam dzis dosc dlugi i meczacy dzien wiec moj intelekt jest jak nisko latajacy orzel. Jest to stare indianskie porzekadlo i jesli ktos zapyta czemu? Indianie odpowaidaja: because you are so full of shiet you cannot fly. W literackim tlumaczeniu znaczy to :poniewaz masz w sobie tyle gow.a ze nie dasz rady fruwac :) Rzeczywiscie zmeczenia przytepia intelekt. No ale do rzeczy.Roksolana, dieta bezglutenowa nie musi byc oparta o chleb bezglutenowy chociaz jesli u ciebie jest taki wybor tych chlebow jak u mnie to smaki sa od ochydnych do naprawde pysznych. Tak jak to ma miejsce w przypadku zwyklego chleba. Ja kupowalam chleby bezglutenowe w okresie "przejsciowym" zanim zrezygnowalam z chelba w zupelnosci. W tamtym czasie sama robilam tez rozne wypieki z mak ktore sa niby bezglutenowe ( chociaz tak naprawde gluten to nie jest jedna substancja ale wiele substancji) i obecna jest we wszystkich zbozach do pewnego stopnia. Ogonie zas dysktutuje sie te najbradziej popularne zawarte w przenicy, zycie, jeczmieniu i owsie ( chociaz sa i tacy ktorzy uwazja ze w owsie go nie ma). Mam ksiazke kucharska i z niej bralam przepisy na rodzaj gofrow bezglutenowych na proszu do pieczenia, oraz placki ( a la nalesniki z maki gryczanej, surgum . brazowego ryzu, ziemniaczanej i fasolowej). Mysle ze chleba nie powinno sie porzucac ot tak z dnia na dzien bo chyba pozniej do niego ciagnie. Zakazany owoc kusi. Jesli jednak zrobic to stopniow to w chwili gdy czlowiek zauwzy korzysci jakie plyna z samego ograniczenia, ma wieksza motywache zeby osiagac jeszcze wieksze korzysci i ochota do ostatecznego rozstania z glutenem. U mnei juz od kilku dni pogoda sie buja pomiedzy zimnem i cielplem, barometr skacze i normalnie bylabym jzu cala wysmaraowana mascia, nosila welniane "ochraniacze " na kolanach, grube weliane skarpety istekala z bolu. Mialam takie cos od bardzo dawna a teraz nie mam tego wcale. Dla mnei to wystarczajacy powod zeby pieknie pachnacy i chrupiacy chlebek omijac szerokim lukiem. PRzestalam wiec Chleby kupowac juz tak na 100% gdy odkrylam ze maja w sobie drozdze i konserwanty. NAwet te ktore byly na proszku zawieraly konserwanty. Tak wiec moj okres przejsciwy trwal okolo 4 mies po czym przeszlam na jedzenia 100% organicznych chrupkow z brazowego ryzu. Sa pyszne i jak mam ochote na pieczywo to to jest to moje pieczywo. Nie ma w nim zadnych "sklejaczy" , zadnych mlekopodobnych substancji ani proszkow. Kiedys czytalam ze rosnacy na polu ryz wciaga z podloza arsenic ( chyba tak to sie mowi) a jako ze wiele nawozow uzywanych na polach ryzowych ma w sobie arsenic ( arszennik?) to ryze z nieekologicznych upraw maja go duzo wiecej niz ryz organiczny. Dlatego wazne jest zeby unikac ryzu nieorganicznego bo mimo ze organiczny ma tez nieco arszenniku ( ?) to jednak duzo mniej. Na kontynencie amerykanskim jest tylko jedna naprawde organiczna farma ryzowa ktora jest polecana. ICh ryz juz od wielu lat jest uprawiany na polach bez nawozow ( Lundberg's Rice). Ryz bywa uprawiany na polach "przejsciowych" czyli takich ktore dopiero co staly sie organicznymi i na tych polach poprzedniu rozrzucone nawozy ciagle sa absorobowane przez ryz. U was na pewno sprzedaja ryz z innych zrodel ale warto sprawdzic jaki i skad. U mnie pisza ze jelsi juz kupowac ryz bialy to tylko jasminowy z Tajlandii tzw. Rooster Brand ( taki z kogutkiem na paczce) oraz ryz z Pakistanu. Ryz z Chin jest najgorszy gdyz poziom zanieczyszczen wszystkiego w CHinach jest przerazajacy. POdobno 80% CHinczykow boi sie jesc chinskie jedzenie ale nie ma wyboru. Taki wskaznik sugeruje powazny problem z chinskimi towarami ( i to nie tylko spozywczymi) :L

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rzodkiewko, PIszac o trudzie pomagania innym nie zamierzalam cie zniechecac dlatego ze jest ono trudne. Chcialam tylko podkreslic fakt iz nie kazdy jest gotow zmienic sie teraz .CI ktorzy sa gotowi przypominaja twoje kielkujace ziarenka rzodkiewki. LAtwo zauwazyc postep w rozwoju i sie z niego wspolnie cieszyc. Dla reszty bedziesz jak lesniczy ktory sadzi las by dopiero w przyszlosci ktos inny korzystal z jego wysilku. Tak czy inaczej nie tracisz nic siejac swoje przyslowiowe ziarno wiedzy. Ja tez juz temat odzywiania podjelam z kilkoma osobami ktore bardzo roznie na to reagowaly. A jednak czulam ze trzeba bo widzialam ze bardzo by im sie to przydalo. Nawet gdyby mialo to pomoc jednej osobie na 100 to juz jest cos. Zreszta widze ze wszystkie tutaj dziweczyny to robia. Super :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pomocna dłoń z doskoku :)
vercia- u mnie dokładnie to samo. moje szarek komórki są na wyczerpaniu, muszę odpoczać, bo miałam 2 stresujące dni. Zero weny do pisania :/ Musiałam sobie zaglądnać czy coś naskrobałyście, poczytałam i uciekam :) Może wieczorkiem cos naskrobię. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, ja juz dzis nie mam ochoty pisac na temat zdrowego odzywiania.Bardzo mi smutno i serce placze z powodu tragedii w USA:( Wiekszosc z nas ma dzieci...to wielki bol i cierpienie szczegolnie dla Rodzicow, ale takze rodzin, przyjaciol i znajomych.:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pomocna dłoń z doskoku :)
rzodkiewka- mnie też takie zdarzenia wybijają kompletnie :( To jest straszne, że świat nosi takich idiotów. Ja zawsze bardzo przeżywam cierpienie dzieci, bardzoo dogłebnie. Sego czasu, jak jeszcze byłam bardziej podatna na róznego rodzaju natręctwa, to często nie mogłam sobie poradzić ze swoimi myślami, bardzo natretnymi myslami. Cały dzień potrafiłam przebeczeć z powodu wykorzystywanych seksulanie dzieci, normalnie przedstawaial mi sie przed oczami każdy szczegół jak to może wyglądać itd nie mogłam się teo pozbyć, przez długi czas. Ogólnie bardzo przezywam każda krzywde dzieciaczków, ale to jakoś mnie dotyka najbardzie. Nie mogę znieść jak słyszę w TV informacje dotyczace takich zdarzeń. wiem, że większość ludzi słyszać cś takiego jest wstrząsnieta, ale ja po tym nie moge dojsc do siebie kilka dni, wiec staram sie unikac programów gdzie mogłabym cos takiego usłyszec, moja rodzinka wie, ze maja mi nie mówić kiedy gdzies uslysza coś na ten temat , omijam też szerokim łukiem portale internetowe gdzie tez mogłabym sie natknac na cos takiego, ale nie da sie oseparowac skutecznie od tego i tak własnie jakies 3 dni temu, dotarlo do mnie ze jakis skurwiel zgwalcil 3 letnia dziewczynke :( I nzów przyszly te paskudne mysli. Najgorsze jest to, że to, że każde inne natęctwa potrafiłam sobie zawsze odędzić, a tego nie potrafię, czuje się taka bezradna, ze cos takiego sie dzieje, a ja nic nie moge zrobic, nie moge pomóc :( Najgorszze jest to ze masa takich spraw nie wychodzi nigdy na śwaitło dzienne, a jesli juz to przciez kary sa tak niskie, ze az sie wyc chce :/ Ja nie uznaje w tym przypadku , żadnych sądów. Uciela bym kutasa, i męczylabym takie gnoja, aż zdechł by w meczarniach, nie mam żadnej taryfy ulgowej dla takich bestii. Przepraszam ze tak chaotycznie pisze, ale jestem zmeczona na maxa. Dodam jeszcze, ze nie bylam nigdy molestowana, bo można by ztego wyciagnac taki wniosek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pomocna dłoń z doskoku :)
I to jest moje najwieksze marzenie, chcialabym żeby żadnemu dziecku na świecie nie działa się krzywda, wiem, że to nierealne :( Kiedyś powedziałam do męża, że jeśli to życzenie mialoby sie spelnic to mogłabym d konca zycia mieszkać w piwnicy, ze szczurami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pomocna dlon mam podobnie, jestem bardzo wrazliwa na krzywdy ludzkie, a szczegolnie dzieci.Sama jestem matka i potrafie postawic siebie na miejscu tych cierpiacych matek.Nadchodza SBN a rodziny tych ofiar spedza je w wielkim smutku i rozpaczy.Mam nadzieje ze ta tragedia cos zmieni, mam nadzieje ze zostanie wprowadzony zakaz sprzedawania broni, komu popadnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pomocna dłoń z doskoku :)
Dla mnie, zakaz posiadania broni nie będzie żadnym rozwiązaniem, bo "dla chcącego nic trudnego", jeśli taki debil będzie chciał zdobyć bron to ją zdobędzie i żadne zakazy go nie powstrzymają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pomocna dłoń z doskoku :)
A tak wracając do kar za pedofilie, to myślę, że każdy z takich drani powinien być kastrowany, ale nie żadnymi chemicznymi cukiereczkami, ale w dosłownym tego słowa znaczeniu, do tego powinien być usuwany cały narząd ruchacza. Niech już to będzie w wykonywane w znieczuleniu, ale to moim zdaniem jest świetnym rozwiązaniem na takich bydlaków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pomocna dłoń z doskoku :)
znów zjadłam pól zdania :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pomocna dłoń z doskoku :)
chciałam napisac, że już bym się mogla zgodzić, zeby to bylo wykonane w znieczuleniu (chociaz osobiscie zleciłabym wykonanie tego bez znieczulenia) żeby nikt nie zarzucał, ze to uraga człowieczeństu. Oj, marne to wszystko, marne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pomocna dłoń z doskoku :)
roksolana- Odnosnie surowej diety to przecież nie trzeba być na niej w 100%, oczywiście tak by było najzdrowiej, ale wiadomo, że nie od razu Kraków zbudowano :P Można ciągle zwiększać ilość zieleniny w diecie i dążyć powolutku do celu, a można przecież do końca życia być na takiej diecie np w 70% czy tam 80%, i czasami sobie zafundować tydzień wyłącznie na "surówce" Sama wiem, że ciągnie do gotowanej żywności, mnie zawsze brakuje ziemniaków. Ja zwykle zjadam stertę sałatki ale bardzo lubię mieć do tego kilka kartofelków. Rzodkiewka, piszesz że przy tej diecie bardzo się uspokoiłaś :) Wiem dokładnie o czym piszesz, bo dobrze pamiętam jak dostrzegłam to samo. Kiedyś byłam kłębkiem nerwów, ciągle wpadałam w złość, pokrzykiwałam, a teraz oaza spokoju. Oczywiście do chwili, aż nie pokuszę się na coś niedozwolonego, co rzadko mi się zdarza, ale się zdarza. Jakieś 2 miesiące temu przed miesiączką, miałam wielką ochotę na mięso, noo i upichtoliłam kawał kuraka, zjadłam, a później przyszedł nerw nie z tej ziemi., byłam mega rozdrazniona :/ ktoś sobie może pomyśleć ze plotę trzy po trzy, ale ja wiem co piszę i wiem, że mój zmieniony nastrój w tamtym czasie był wywołany przez to mięso, bo jak już kiedyś pisałam odkąd odrzuciłam mięso z diety to pokusiłam się na nie jeszcze kilka razy i za kazdym razem czulam się po zjedzeniu fatalnie, zawsze przychodzilo rozdraznienie i inne nie fajne dolegliwości. Jak sobie zadjadam jak ttzeba to jestm oaza spokoju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pomocna dłoń z doskoku :)
Wiecie na co jeszcze zwróciłam uwagę po odstawieniu padlinki ? :] Na moich piętach przestał się nawarstwiać martwy naskórek ! Zawsze robiły mi się paskudnie twarde piety więc wykonywałam wszystkie zabiegi pielęgnacyjne, tarłam pumeksem, smarowalam kremidłami itd a w tej chwili piety mam gładziutkie jak u dziecka, noo moze nie aż tak gladziutkie, ale w porównianiu do tego co było to jes.t git majonez :] Ogólnie skóra na calym ciele zorbiła się aksamitna. Mąż u siebie zauważył to samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pomocna dłoń z doskoku :)
Moj mąż zawsze jak widzi kogoś wpienionego, krzyczacego, no ogólne mówiąc wkurr..go to mówi " za dużo padliny" albo " za duzo mięsa" i juz się udzieliło nawet naszym dziewczynkom i powtarzają to samo w takich sytuacjach :D Rodzinka Adamsów normlanie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pomocna dłoń z doskoku :)
Dodam jeszcze, że jak sięgałam po mięso, już po długim czasie jego odstawienia, to wybierałam pierś z indyka, mieso było z dobrego źródła, a do tego była fura sałatki. Nie chcę nawet myśleć jakbym się czuła gdybym zjadła kawał mięcha, np wieprzowego a do tego kopę ziemniorów :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pomocna dłoń z doskoku :)
A ja sobie tutaj grasuje, a wszyscy zapadli w zimowy sen :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pomocna dłoń z doskoku :)
Przedwczoraj mój znajomy wylądował z kamieniami na nerkach w szpitalu. Na drugi dzień wrócił do domu z workiem tabletek. Wczoraj podpowidałam mu, że powinien dużo pić, wspomagać się cherbtakami z dziekiej rózy, żurawiny, ogólnie zalecenae są wszelkiego rodzaju herbatki moczopędne, noo i wodę z cytyryną. Powiedziałam mu, że nawet jest tz kuracja cytyrynowa i podałam wskazówki jak się stosuje, a ten mówi " no ale może te cytryny pomogą mi na nerki, ale zaszkodzą na coś innego" :-o Gdzie ludzie podziali swoje mózgi ? Tabletki zajada wg zaleceń lekarzy, łyka bez żadnego zastnowienia, nie boi się skutków ubocznych, nawet się nad tym nie zastnawia, a boi się cytryny !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DZIweczyny sprawa tej strzelaniny to nie kwestia kontroli broni ale kwestia wychowania spoleczenstwa. Jesli dziecko od maluszka bawi sie grami w ktorych strzela do celu ktorym sa ludzie to jak myslice dziala to na jego wrazliwosc. Wyostrza ja czy przytepia. Nie tylko ze dzieci sa zuplnie objetnieja na "wiadra" krwi ktore leja sie na ekranie ale roznica pomiedzy smiercia czlowieka w rzeczywistoci i w grze zaczyna sie zacierac. DZiecko do pewnego wieku nie mysli abstrakcyjnie. Nie jest w stanie przetwarzac pewnych informacji. DLa wielu maluchow smierc to "sen" a w grach z zabijaniem, zabite osoby "wracaja do zycia" kiedy nacisnie sie "reset" guzik. OD dawna wiadomo ze czlowiek obojetnieje przynajmniej do pewnego stopnia na bodzce ktore ciagle sie powtarzaja. Ja gdy mowie mojemu synowi ze w bajkach z mojego dziecinstwa nikt nikogo nei mordowal. Ze najgorsze przestepstwa to bylo zatrute jablko dla ksiezniczki i takie tam, to on tylko patrzy na mnie z niedowierzaniem. Dowodem na to ze nie chodzi o kontrole broni ( bo kryminaliscy zawsze ja dostana) ale o kontorle czy raczej samokontrole ktora powinnam byc wpajana dzieciom od malego. W swiece gdzie dziecko jest wychowywane tak iz mysli ze jest centrum wszystkich spraw ziemskich i "niebieskich" byle jaka fristracja daje napday niepochamowanej furii. JA to widze czasami w sklepach. Zauwazcie ze w niektorych krajach gdzie ludzie maja bron w domach ( i to nie jedna sztuke ale cale wyposazenie potrzebne zolnierzowi jak to jest w Szwajcarii) takie rzeczy sie nie zdarzaja. Czyzby jednak sposob na wychowanie dziecka gdzie sa pewne wymagania oraz jasny zwiazek powmiedzy zachowaniem i jego konsekwencjami ( w tym rodzaj jakichs "kar", niekoniecznie surowych ale pozwalajacych na poznanie frustracji w malych dawkach?). Czy w spoleczenistwie gdzie dziecko wie ze jesli uderzy kolege w szkole to dostanie nagane a ojciec w domu wstrzyma kieszonkowe nie ma lepiej niz takie ktore jest wysylane do psychologa zeby tam siebie "lepiej poznac"? CO z tego ze psycholog mu wszystko wytlumaczy kiedy od dawna wiadomo ze przyklad jest lepdzy niz wszystkie opowiesci. A gdzie ma byc ten przyklad? W telewizji? Moim zdaniem ta tragednia oddzwiercedlaja stan spoleczenstwa,a przynajmniej duzej jego czesci. Gdzie czipsy i TV zastepuja opieke mamy czy ojca. Wiele lat temu gdy zaczelam uczyc sie jezyka angielskiego przezylam cos w rodzaju szoku. TYm kotrzy go nie znaja powiem ze w jezyku angielskim slowo JA czyli ( I) pisze sie zawsze duza litera. Nie wazne czy jest to poczatek ,srodek czy koniec zdania. JA jest ogromne i zawsze stoi ponad wszystkim. Dla mnei to byl szok poniewaz uczono mnie ze duzej litery uzywa sie jako formy grzecznosciowej w slowie TY( kiedy zwracamy sie do kogos pisemnie z specjalnym powazaniem). TY ale nigdy ja. Zawsze mnie uczono ze trzeba byc skromnym i nie "dmuchac we wlasna trabe" jak to tutaj mawiaja. Wlasnie wtedy poczulam ze anglo-saksonska natura rozni sie od mojej i ze ta roznica dotyczy na wielu innych spraw a nie tylko jezyka. Mysle ze , dziecko ktore wyrasta w spoleczniestiwe gdzie zawsze mowi mu sie z jest najwaznijesze, a jednoczesnie nie dostarcza mu sie wzrocow, madrej milosci i wlasciwej dla wieku dyscypliny ( ale nie bicia) nie bedzie bralo kiedys potrzeby innych ludzi pod uwage, bedzie slabe psychicznie i byle frustracje bedzie przezywalo jak wielka kleske. TEn mlodzieniec ktorey strzelal byl pod "opieka " psychiatrow. BRal antydepresanty a te leki mimo iz daja "energie" do zycia, obnizaja w czlowieku poziom empati. Czyli wspolczucie dla durgiego czlowieka spada jeszcze bardziej ( jesli wogole bylo). Spoleczenstwo amerykanskie ( i nie tylko) promuje dzis czlowieka "agrsywnego" ktory "wie czego chce i zawsze to osiaga". Kursy "tzw menadzerskie" ktore ucza technik mnipulacji drugim czlowiekiem promuja wizje spoleczenstwa ktore jak stado baranow ma byc "zarzadzane" przez cwanych ekspertow. SAMo wyrazenie "zarzadzanie zasobami ludzkimi" powinno brzemiec oburzajaco dla czlowieka a to juz dzis normalka. KAzdy ma swoj numerek, swoje CV i takie tam jeszcze inne rzeczy ktore latwo upchnac w jakas formlke ktora pozbawia czlowieka jego ludzkiej unikalnosci, patologizuje jego uczucia ( kazdy powod dobry zeby dac leki ) i nie zostawiaj miejsca na ludzkie relacje oparte na bezintersownosci ( ze wszystkiego ma byc "kasa"), Miejsca na zrozumienie, czasu na przyjazn czy milosc ktora wymagalaby poswiecenia nie ma. Wszystko ma sie sprowadzac do konsumpcji, konformizmu. powierzchownosci, rozluznienia wiezi miedzy ludzmi i pozorow szczescia. AMerykanie to najbradziej "usmiechnieci" ludzie na swiecie ktorzy jednoczesnie konsumuja najwiecej antydepresantow. Ilekorc widze czlwieka ktory opowiada o czyms smutnym i przy tym sie ciagle usmiecha, czuje ciarki na plecach. Czuje zgrzyt pomiedzy infomacja a forma jej przekazu. Wiecie ze u matek dzieci ze schozofrenia zauwazno pewna wspolna ceche? Otoz te matki komunikujac sie z dziecmi, czesciej niz inne matki, przkazuja swoim dzieciom tzw sprzeczne informacje. SPrzecznosc polega wlasnie na niezgodnisci pomiedzy tym co matka mowi i robi. Np Mowiac do dziecka ze je kocha, jednoczesnie je odpycha od siebie. POdalam to tylko jako przyklad zeby podkreslic jak wielki wplyw na zachownie dziecka maja przede wszystkim dorosli wokol niego i jego srodowisko.W takim "szczesliwym" swiecie rosna samotne dzieci ( w tym wypadku chlopcy), , zle czujace sie z rowiesnikami, bez bliskich wiezow z rodzicami, , smutne, nie nauczone doswiadczeniem jak pozytywnie radzic sobie z wlasna frustracja. Ich wysla sie do psychiatrow a to niczego nie daje. Normalnego zycia w zdrowym spoleczenstwie nikt nie zastapi. KOnczy sie na tym ze ktos taki jak ten 20 latek bierze gun i idzie "zemscic sie na calym swiecie". To jest naprawde straszne. Byc moze nie potrzbujemy piekla jesli mamy tak na tej ziemi. Czlowiek ktory widzi w dziecku cel jest wg mnie nie tyle chory co bardzo, bardzo zly. Ja absolutnie popieram kastracje pedofilli tak jak POmocna DLon z Doskoku. CO jednak robic z podobnymi do tego ktory strzelal, nie wiem. TEgo juz nei ograniam. DZis w CBC lub CNN widzialam wypowiedz ojca jednego z zabitych dzieci, Powiedzial ( oprocz innych slow) ze sklada kondolencje wszystkim rodzinom zabitych dzieci oraz rodzinie zabojcy. BYc moze to jedyna wlasciwa postawa w takiej sutucji. Jest taki film na youtube nazywa sie "Jablka Adama", polecam goraco na takie czasy jak teraz. Zdrpwa zywnosc dla duszy. Oto link do filmuhttp://www.youtube.com/watch?v=-fzkngcw5SI

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
POmocna Dlon Z Doskoku, WYbierz z internetu wszystkie "uboczne skutki cytryn" a obok skutki uboczne jego lekow ( zapytaj o nazwy) i powiedz mu zeby porownal co jest bardziej godne zaufania :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wy juz chyba bedziecie wstawac wiec dla mnie juz czas na spanie. Nabazgralam tu sporo i uprzedzam ze moja intencja nie bylo was zanudzic ani tez popsuc wam staru w udana niedziele...chcialam tylko zostawic slad po tym o czym dzis m.in. myslalam. Trzymajcie sie!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pomocna dłoń z doskoku :)
Rzodkiewka- fajnie że masz taki zapał do uświadamiania ludzi, ja tak jak już wspominałam, też taki zapał miałam na samym początku, ale zderzajac się reakcją ludzi na tego typu informacje, ochłonęłam. Nie poddałam się jednak całkiem, bo delikatnie, próbuję ich podejść, ale w większości przypadków z góry wiem jaka będzie reakcja. Zawsze jeszcze mówię " poczytaj o tym w necie" bo wiem, że przekaz internetwoy, często jest bardziej wiarygodny niż paplanina jakiejś znajomej. Najbardziej wiarygodnym źródłem infromacji jest niestety TV i tutaj jest problem, bo czesto też słyszę " a w telewizji mówili, że....." i tam padają jakieś zalecenia pani doktor która brała udział w jakimś programie, noo coś takiego już ciężko mi jest podwazyć :/ Oj, przydałby się te studia medyczne, przydały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pomocna dłoń z doskoku :)
łoooo matko :) vercia, ależ lawina :D Już sie biorę za czytanie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pomocna dłoń z doskoku :)
vercia- zagadzam się z Twoimi przmyśleniami w 100% Nie będę się nawet nad tym rozwodzić, bo masz rację. Myślę,że do tego wszystkiego, dieta też ma ogromny wpływ na stan ducha ludzi. Kiedyś czytałam artykuł o badaniach przprowadzonych na szczurach, jedną grupę karmiono mięsem, a drugą grupę karmiono warzywkami, szczury z pierwszej grupy były bardzo agresywne, a z drugiej były spokojne i starzały się dużo wolniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pomocna dłoń z doskoku :)
Filmik obejrzę, ale póxniej bo teraz zmykam. Miłego dzionka wam życzę 🖐️ :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pomocna dlon z DOskoku, Wyobraz sobie 6 lat podstawowych studiow medycznych na ktorych 4 lata spedzilabys uczac sie rzeczy w 70% ktorych juz teraz nie wierzysz. (NO chyba ze zostalabys chirurgiem ortopeda i skladala zlamane kosci). Ciezko by bylo ciagnac takie "malzenstwo z rozsadku" tylko po to by na koniec albo "Wyjsc z oficjalnego obiegu" i zaczac praktykowac "alternatywnie" narazajac sie na opinie odszczepienca w srodowisku medycznym i represje ze strony cial kontorlujacych ten zawod, albo zupelnie odejsc od zawodu i zaczac robic cos innego, albo zostac w tym i dac sie wessac w podloze. :( Z tym ostatnim byloby ci trudno bo juz teraz wiesz za duzo. A wiec chyba studia medyczne to za wiele zmarnowanych lat tylko po to by zdobyc autorytet potwierdzony gumowa pieczatka. :) POwtorze sie mowiac ze pomozesz tym ktorzy sa na to otwarci i gotowi bo jak podasz im nitke to oni sami zaczna szukac klebka. Za tych ktorzy nie wierza ( bo nie masz pieczatki) pomodl sie ( jelsi wierzysz ze modlitwa pomaga). :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Vercia-Zgadzam sie z prawie wszystkim o czym napisalas.Jednak nie zgodzone sie z tym, ze latwe zakupienie broni nie ma znaczenia.Ja uwazam, ze to ulatwienie dla przestepcy.U nas takiego pozwolenia nie ma, nie mozna sobie kupic broni ja swieze bulki w piekarni. Tacy przestepcy, czesto atakuja z nozem w reku, takiemu przestepcy zawsze bedzie trudniej skrzywdzic osoby, ktore skrzywdzic chce, czy to napad w banku, czy w sklepie, w szokle...to zawsze utrudni zadanie przestepcy.Podczas takiego ataku przestepca ma mniejsze szanse na sukces. Z bronia w reku sukces praktycznie jest gwarantowany, jesli zechce strzelac i zabic wszystkich ktorzy sie znajduja w danym miejscu to to zrobi.Bez broni takie zadanie jest trudniejsze. Oczywiscie Vercia masz racje ze wszystko zalezy od wychowania danej osoby, uwazam takie osoby za chore, przez zle wychowanie, brak milosci od najblizszych i zle odzywianie.Dla mnie to chorob duchowa(psychiczna)ktora trzeba leczyc, powstala wlasnie z tych brakow o ktorych napisalam, czyli z braku prawidlowego wychowania, z braku milosci, z braku zdrowego pozywienia. Latwe zakupienie broni, ulatwia wszystko takiej chorej osobie, pelnej agresji, zalu do calego swiata, za krzywde ktora dana osoba doswiadczala przez wiele lat, krzywde ktora z biegiem czasu przerodzila sie w agresje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pomocna dłoń z doskoku :)
vercia- wiem, że to brzmi paradoksalnie :] znów się muszę z godzić z tym co piszesz, właściwie to wiele Twoim myśli i spostrzeżen są odbiciem moich, tylko ty wszystko potrafisz tak fajnie ubrać w słowa. Ja miałam taki moment w życiu, że już byłam pewna tego, że pójde na te studia medyczne i nic mnie nie zatrzyma, ale im więcej nad tym myślałam to dochodziłam do wniosku, że nie jest to najlepszym pomysłem, alee jeszcze czasami mnie nachodzi taka chęć. Modlić się nie będę bo jestem ateistka. Wrzucam wam ciekawy filmik. http://www.youtube.com/watch?v=0gFNfPfeQ3Y

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×