chetnie powroze kilku osobom

Dziekuje martizo, jak to sie mowi trening czyni mistrza i mi sie udalo dojsc wlasnie do takiego etapu. Jakby nie bylo jestem w tym najlepsza :-)

fiel znowu ty wariatko

Salica a co cie to gowno obchodzi, ze sie tak wyraze? Ludzie chca poznac swoja przyszlosc, dzieki temu bedzie im sie lepiej zylo, wiec daj zesz im swiety spokoj i zajmij sie swoim ogonem, bo ci wpadl w cudze majtki.

Co? Kto? Jaki fiel? No co ty? A gdzie tam, ja jestem tellesfora co se lubi macac wora. Skad taki glupi pomysl co?

A to Ty sweetie?? To Ty mala oszustko? Juz sie nie gniewam, mozemy znowu sie przyjaznic.

no to coś mi jeszcze napisz. o mnie i mojej przyszłości,hehe. zanim jeszcze do trumny sie położę oczywiście :-)

Hmmm, a moze to Ty 'nie poniedzialek ona'' ty mala lafiryndo, co francuzom slinisz pysiory za bochienek chleba? Jesli tak to Tobie tez wybaczam, choc glupia bylas do potegi.

fiel wypad :o

Oj izusia korci Cie, zeby wiedziec wiecej, a wiesz, ze im mniej tym lepoiej? Swedzi Cie nadmiernie macica w ostatnim czasie. Chcesz aby ktos Cie podrapal, ale nie masz nikogo pod reka. Lubisz siorbac pysiory, w przeszlosci w poprzedniim wcieleniu rozprawiczylas cale osiedle, a miedzy innymi byl tam Tadeusz Poniatowski, Adam Sienkiewicz i najblizszy Twemu sercu Czeslaw Milosz, do ktorego do dzisiej czujesz ser.

Czyli jednak Ty nieponiedzialek ona, albo nie. To Ty zono hitlera, to napewno Ty. A gdzie rachunek za to ze ci internat za trzy tysionce euro rozwalilam? Cos te niemieckie adwokaty slabo dzialaja.

fuj!!!!!!!!!chodziło i bardziej o pracę!!!!jesteś okropna ,hehe,bez urazy :-)

Anna27mar84 co mnie czeka w milosci?czy bede z osoba o ktorej mysle?

hehe,wiedzialam ze to przekret glupawej idiotki hehe,niestety ale dane moje nie prawdziwe podalam,ale z ciebie wrozka jak z koziej pizdy trabka.hehehe,patologia od ciebie zajezdza hehehehe

A jak tam Twoj dziadek po wojnie? Pewnie dzis go zzeraja wyrzuty sumienia co? Moj dziadek czesto plakal jak mowil co Twoj i jego koledzy mu za krzywde wyrzadzili. Polacy, ktorzy jezdza na niemcy to dno i wodorosty, najwieksza patologia spoleczna, antypolaki, albo pseudopolaki, gowno. A nawet nie, gowno wyzej cenie niz polakow w niemcach.

Anna w milosci czeka cie milosc. Myslisz o osobie z ktora bedziesz.

Micky 'hehehehehe' ale ty jetes naiwna, pusta i niewychowana. Jak mozna wierzyc w jakies wrozby, no jak ja sie Ciebie pytam. Nie tlumacz sie teraz, bo mnie gowno Twoje dane obchodza. Jestes patologia, bo wierzysz, ze zwykly czlowiek powie Ci co Cie czeka. Masz uszkodzone zwoje mozgowe, najprawdopodobniej zalane tluszczem, ale w to nie wnikam. Powinnas isc do kosciola i blagac ksiedza na kolanach... O przebaczenie.

Izusia, a w pracy wszystko git majones i lambada, dostaniesz podwyzkie od nowego roku. Bedziesz zarabiala 1111zl, takze zyc nie umierac. Ps. W zwiazku z tym, ze zostalyssmy przyjaciolkami mozesz mi podsylac pare groszy na batona.

Partrz ty polska niemko jak rozgonilas towarzystwo, wszyscy sie pewnie boja, ze zostana rozstrzelani. A to tylko ty, glupiutka, tlusciutka kulka boczku, co wyzej sra niz dupe ma.

to sie ciesze:-) kasa mi sie tylko nie zgadza,hehe. nic przez Ciebie dzis nie zrobilam w domu,a mialam w planie okna umyc,eh.......

13.03.1993r. Magdalena

E tam okna nie zajac nie uciekna. Spojrz na mnie, siedze od rana do wieczora we pracy, a w domu syf. Z reszta strajkuje teraz. Maz nie chce robic to i ja se nic nieporobie. Zarosniemy brudem, ale co tam, siedz izabelo, dzis piatek, musisz sie trochie rozerwac. Masz dzieci?

Magdalena, nie zdasz matury, bochun z krzyzakow cie oszuka na gruba gotowkie, nie wchodz z nikim w zadne zaklady, matka wyrzuci cie z domu, zajdziesz w ciaze, chlop Cie rzuci a Ty z rozpaczy zostaniesz narkomanka. TRAfisz do wiezienia na oddzial dla bezrobotnych i przelezysz najblizsze dziesiec lat, po wyjsciu pojdziesz z dzieckiem do muzeum na film pod tytulem: jak wytresowac smoka.

Mnie sie urlop kończy,w poniedziałek do pracy. dzieci mam dwoje,córka za 2 msce skończy 22lata,syn ma 14,5. mój mąż (na szczęście) robi w domu tyle co ja,ale .....teraz pracuje całymi dniami,więc nie mam sumienia obciążać go jeszcze obowiązkami domowymi.

O to dzieci masz prawie w moim wieku, a wiesz, ze Twoja corka juz nie jest dziewica? Sory, ze to mowie, ale takie sa realia, z rewszta jak to sie mowi ''jaki ojciec taki syn'' tak w tym przypadku, jaka matka taka corka ;-). ja nie chce, zeby moj maz pomagal mi w obowiazkach domowych ( na to nie narzekam, bo tu pomaga, choc nie chce). Chce, zeby mi w koncu remont dokonczyl, ktory ciagnie sie latami.

mój mąż 10 mscy robił remont,ale włącznie z ogrzewaniem,tynkami,podłogami itp,po pracy codziennie do wieczora.Żal mi go było taki był zmęczony i wtedy też go nie angażowałam w żadne obowiązki domowe,bo to by świństwo było z mojej strony. i wiem o córce,powiedziała mi zaraz po swoim pierwszym razie,mamy bardzo dobry kontakt. jest z tym chłopakiem już prawie 6 lat. ale chyba coś się nie zgadza,wiesz????ja byłam z tych baaaardzo porządnych. 17 lat m iałam jak się pierwszy raz pocałowałam z chłopakiem. Choć jedno jest pewne,mój mąż jest bliższy ideału niż ja. czasem nawet myślę,że na niego nie zasługuję,taki jest kochany i dobry

Ah Izunia tylko pozazdroscic meza, corki. Tylko jak oni tyle ze soba chodza to slubu nie bedzie, bo to zwiazek przechodzony. Znajdzie innego lepszego, albo gorszego jesli ten dobry. a moj trzy miesiace przykreca listwy przypodlogowe na korytarzu, a rok czasu ten korytarz maluje, pozostala robote odwalili specjalisci, a mu zostalo tylko zamalowac. I juz rok czasu, rok glupia zasrana sciana nie moze byc pomalowana. Dzis postanowilam, ze jesli tego nie zrobi do jutra to sama sie za to biore. A jak mi nie pojdzie to rozwod.

hm......mój mąż juz taki jest ,niczego nie odkłada na potem. Teraz wykańcza od ponad miesiąca dom u kolegi!!skończy w grudniu. Ja zamówiłam kilka nowych frontów do szafek w kuchni i powiedziałam,że ma je założyć jak skończy. On mi na to ,że w czwartek idzie na badania kontrolne,a do pracy dopiero na nockę,więc jak wróci od lekarza ,to jeszcze przed pracą je założy. TO JUŻ TAKI TYP CZLOWIEKA,ANI GO NIE MUSIAŁAM WYCHOWYWAĆ,ani gonic do roboty. odwrotnie niz mój teść,leń smierdzący. mój mąż u nich remonty robi bo tatusia tez zagonic nie mozna,ehhhhh...a córka,no cóż jak wyjdzie za niego to dobrze,jak nie będzie chciala to trudno. To ma byc jej szczęście nie moje,straram sie jej podpowiadać(ze swoich doświadczeń życiowych(,ale nie narzucać. ja za nią życia nie przezyję i błędy tez (niestety)musi swoje popełnić. ale wiesz co,nie gniewaj się!ten niedokończony remont u Ciebie to chyba tylko ta przyslowiowa kropla????nie wierzę,że tylko z tego powodu skłonna jesteś się rozwieść???

ale żeby nie była sama beczka miodu!!!to pytałam o pracę!!!mam tam ugruntowaną pozycję i wysokie notowania ,ale .......stres,stres i jeszcze raz stres i duuuuuuużą odpowiedzialność. denerwuje mnie to

nie miało być:to pytałam o pracę!!tylko dlaczego pytałam o pracę!!!

Mam kilka takich powodow, wydawaloby sie, ze blahych, ale szlag mnie trafia. Ja jestem czlowiekiem takim, ktory jak cos wymysli to od razu chce to realizowac, bez przemyslen czy to bedzie dobrze czy nie. Chce isc na zywiol, chce adrenaliny, hardkoru itd. A on chce wszystko analizowac, chce wszystko dokladnie, sradnie i przesadnie. Nie moge poprostu zniesc tego. Ogolnie to dobry facet. Dobrze mnie traktuje, szanuje, nie zdradza, pomaga, wyrecza, nie lazi z chlopami na piwo, wszedzie chce mnie zabierac jesli ma gdzies isc. Ale czuje ze przez niego nic nie osiagne w zyciu, bo zanim on cos przemysli to ja pomre.