Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zadbana Piekna Sexy Mama

Mam jedynaka i jestem wyspana wypoczęta piekna i szczesliwa!!!!

Polecane posty

Gość Też masz problem
a ja mam brata, ale prymitywna wypowiedź! Myślisz że ja się ciesze że mi sie kontakt nie ułożył? Poczytaj wcześniejsze posty -no chyba że leniwa jesteś!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolorowa1975
,,mam jedno dziecko czas dla niego, dla siebie, dla meza. i jestem szzesliwa." A ja mam troje, czas dla nich, dla siebie,dla męża....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mammamusią
Też masz problem masz rację że dzieci trzeba mieć nim tyle na ile nas stać:) wolę mieć gora dwoje i zapewnić im mieszkanie opłacić studia niż jak moi tesciowie zrobić 4 i czekać aż pieniądze im z nieba spadną:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Też masz problem
Ja mam dużą rodzinę moi dziadkowie mieli po 8dzieci z każdej strony i mam ciotki co miały po 5,4,3,2dzieci. Statystycznie wychodzi na to że ja z moim zżyciem się z rodzieństwem wcale zbytnio nie odbiegam od innych! Także dyskusja może się tutaj urwać albo iść dalej w ciekawym kierunku zapewne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Też masz problem
Zawsze się zastanawiałam nad tym rozżalaniem jedynaków że oni tacy samotni bo rodzeństwa nie mieli. Ja też samotna jestem bo nie mam rodzeństwa -mimo że mam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jest to jeden z durniejszych
topikow na tym forum ( z cyklu o wyzszosci swiat Wielkiej Nocy nad Swietami BOżego Narodzenia). Bijcie piane dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Też masz problem
Myślę że autorkę dręczą pewnie takie rozterki Myśli-ojej kocham swoje dziecko, nie chce dla niego krzywdy,jest takie kochane,che dać mu wszystko. Inni jej gadają że ma dac dziecku rodzeństwo,bo inaczej je skrzywdzi. -Ona zastanawia się czy to prawda i stąd ten topik!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aśka Aśka kafe
Też masz problem - szczerze to nie mam wielu wątpliwości, owszem, czasami myślę - moze mi sie odmieni i za 10 lat zmienie zdanie? i co wtedy? bede zalowc? ale teraz - musialabym zajść w ciążę na siłę, uważam, że to byłby błąd, bo np. bałabym sie chociażby depresji poporodowej, a to dopiero początek problemów. moglabym pokochać całym sercem dziecko, tak jak syna, ale co jesli byloby inaczje?? nie wyobrazam sobie tego. najwieksza krzywda dla dziecka to wychowwac go bez milosci. nie wyobrazam sobie nie moc pokochac swojego dziecka, ale gdzieś w glębi sie tego balabym teraz, gdyby bylo to tak "na sile".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość felicja234
4 strony i nikt jej nie odpowiedział na to pytanie? Kafeteria!:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja mam jedno a obecnie
jestem na początku drugiej ciąży i było to jak najbardziej planowane choć zdawałam sobie sprawę z tego że życie z jednym jest łatwiejsze i wygodniejsze. Będę mieć dwoje bo sama tego chciałam , nikomu nie uległam , nie słuchałam ludzkiego gadania. Radzę autorce mieć głęboko w dupie twierdzenia że będzie mieć biednego jedyna egoistę (wiertutna bzdura). Nigdy w tak ważnej sprawie jak posiadanie potomstwa nie wolno polegać na zdaniu innych !!! To czy będziemy miec jedno , dwójkę czy trójkę zależeć musi od nas i tego czy temu podołamy. Są ludzie którzy od zawsze wiedzą ile dzieci pragną i dadzą psychicznie radę czy nie (psychiczna odporność tak samo ważna jak kasa) a jeżeli moja psychika jest zaprogramowana na jedno dziecko i nie więcej to największą głupotą byłoby uleganie ludzkiej pokusie bym miała więcej. Ludzie którzy namawiają na drugie lub więcej to egoiści , tak , egoiści gdyż sami pragną czegoś za tą osobę a nie utrzymają ciężaru tej decyzji. Dziecko to odpowiedzialność a człowiek po to ma rozum aby nim kierował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość felicja234
A Autorka zmieniła nik i napisała jak to jest naprawdę :D Uwielbiam kafeterię! Typuję które wpisy są czyje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jukijuoujytr
A JA MAM BRATA:sama bredzisz!!!!!inteligentny czlowiek nigdy się nie nudzi sam ze sobą!!!mam kochanych rodziców ,którzy zawsze dużo czasu mi poswięcali i było mi bardzo dobrze!!!samotna nie byłam.i rodzeństwa nie chciałam. nie oceniaj innych wdł.siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aśka Aśka kafe
no tak, zmienilam bo chcialam spytac o cos innego i nie chcialam z tym samym nikiem. i to ja i tak jak napisalam - drugiego dziecka na sile bym nie mogla nie potrafila miec bo co gdybym go nie kochala??? mam w sobie mnostwo milosci i jesli dziecko jest splodzone z milosci to sie w niej wręzcz można utopic, a nie wiem jak jest gdy na zasadzie machnijmy drugie, bedzie spokoj za pare lat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rackja jest jak dupa-każdy ma swoją :) to tak samo bezpłodna dyskusja jak na temat wyższość porodu sn nad cesarką,karmienie piersią czy butlą,przebić córce uszy jako niemowlakowi czy jako większej dziewczynce.Ilu jest ludzi tyle opinii,w tym temacie chyba nigdy nie dojdzie się do jednolitego porozumienia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mammamusią
Weź odpowiedź na pytanie czy ludzie się muszą wtrącać:) toc się wtrącałi i będę wtrącac :) może mają tak nudne życie że zajmują się życiem innych albo niektórym ciężko z dwójka trójka dzieci i niech autorka robi ile wlezie wtedy będą mogli razem sobie ponarzekac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aśka Aśka kafe
hahaha dobre. super pogawędka ale mnie spanie bierze, wiec dziekuje za dyskusje i za 4 strony wypocin, super wiekszosc wypowiedzi naprawde. tymczasem dobrej nocy dla szczesliwych i nie tylko, dzietnych, bardzo dzietnych :-), bezdzietnych i wszystkich...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość felicja234
mechanik prawo zemsty jest na youtube cały!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laurka z podwórka
ja mam właśnie rodzeństwo, brata i siostrę i co z tego??? Poaz faktem że żyliśmy skromnie ( nie mylić biednie) nie wiele pamiętam, owszem były i kłótnie i trzymanie komitywy, radość podczas zabaw dziecięcych, ale okres dzieciństwa mija i potem w szkole wychodzi że na to i tamto kasy brakuje, donosi się ubrania po starszej siostrze, nie jedzie się na wycieczkę klasową, nie ma się na lody z koleżankami...i niby się rozumie sytuację rodziców...jednak pozostaje gdzieś żal, że rodziców nie stać na nową kurtkę czy choćby kilkudniowy wyjazd co kilka lat nad morze. Czy wy wiecie, że ja nad morzem czy w górach byłam dopiero jak sama zaczęłam pracować????w wieku 22lat zobaczyłam morze itp. Z czasów dzieciństwa pozostały mi niezbyt miłe wspomnienia, jak siedzimy przy stole i jeden na drugiego patrzy kto dostanie większą porcję mięsa, czy jak siostra dostaje na coś kasę a dla mnie już nie ma. Do dziś mam hopla na punkcie kosmetyków i ubrań, które wręcz chomikuję, bo wcześniej miałam stare donaszane ubrania i to w małej zresztą ilości.Zapewne są rodziny mające 3 dziueci, którzy są w stanie zapewnić dzieciom więcej niż miłość i wspólne spędzanie czasu- choć i tutaj matka miłość i czas dzieliła na 3 kę dzieci, często była zmęczona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam jedynaka. Już kilka podobnych topików było na kafe. Mam jedynaka, choć stać mnie na więcej dzieci pod względem finansowym i nie lubię przypinania łatki, ze ktoś tam ma jedno bo na drugie go nie stać....a ile ciąż drugich jest z wpadek? wiele matek nie planuje drugiego czy trzeciegoi dziecka a ma je z wpadki? Ile matek jest umęczonych obracaniem każdej złotówki i życiem od pensji do pensji? Ile matek musi czegoś odmawiać swoim dzieciom ( i nie chodzi mi tu o rzeczy z księżyca ale takie normalne bo świat idzie z postepem)? Ile dzieci jexdzi na wakacje i ma zajęcia dodatkowe? Nie sztuka zrobić dziecko, sztuką jest je wychować, zapewnić mu zycie na jakimś poziomie finansowym ( oczywiście nie snob, nie z poczuciem, ze wszystko mu się nalezy), mieszkaniowym---by miało swój pokój ( a nie scisk i mieszkanie na kupie), sztuką jest udźwignąc samemu trud wychowania i opieki organizacji bycia matką, bo nie sztuka, ze ktoś ma dwoje dzieci a wychowywać pomagaja babcie...i taka mamusia wielce zorganizowana, na wszystko ma czas bo wyręcza się dziadkami....A bycie matką dwójki dzieci bez pomocy babć to udręka. Wiem, bo widzę moje zabiegane koleżanki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Laurka z podwórka "jak siedzimy przy stole i jeden na drugiego patrzy kto dostanie większą porcję mięsa" no wybacz, ale dla mnie to co opisujesz to jest bieda... a co do tematu Mam siostrę i nie wyobrażam sobie, żeby miało jej nie być. Ale nie wiem jak to jest być jedynaczką. Czasem w dzieciństwie wiadomo jak to z rodzeństwem, kłótnie są nieuniknione i wtedy takie myśli przychodziły, że wolałabym żeby jej nie było, miałabym cały pokój dla siebie, zabawki tylko moje, nie musiałabym z nikim niczym się dzielić itd. itp. ale potem była zgoda i pukanie się w głowę jak w ogóle mogłam tak myśleć... Ale zawsze mimo kłótni i różnic między nami byłabym w stanie skoczyć za nią w ogień! Wydaje mi się, że to jakie są między rodzeństwem relacje w dużej mierze zależy od rodziców. I nie prawdą jest, że jedynaki to egoiści i już. Mam w rodzinie taką dwójkę dzieci, oboje są egoistami bo mają wszystko czego chcą bo rodziców stać i niczego nie odmawiają, ale ani jeden ani drugi nie potrafi się dzielić, i czują się jak pępki świata a mają dopiero 5 i 8 lat...myślą, że wszystko im się należy i koniec. No bo skoro wszystko zawsze dostają na zawołanie no to nie rozumieją co to znaczy "NIE". Niech każdy ma dzieci ile chce...jakie to ma znaczenie dla innych, to jest w końcu każdego osobista, indywidualna sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kluiska
pewnie ci ktoś w opiece nad dziećmi pomaga, pokaż mi wypoczętą i wyspaną matkę dwójki dzieci, która radzi sobie bez babć, dziadków,,,,no chyba, ze sama nie pracuje i jej głównym zajęciem jest siedzenie w domu i wychowywanie dzieci. Bo tak naprawde cieżko jest pogodzić, pracę, dom, wychowanie dzieci, jak jedno do szkoły, drugie do przedszkola i jest sie samemu bez niczyjej pomocy i z wywieszonym jęzorem sie lata po dzieci. Tak właśnie widzę moją sąsiadke, kobietę ciagle umęczoną, mąż z pracy wraca wieczorami, a wychodzi wcześnie rano, i ona sama musi wszytko ogarnąc, lecieć do pracy a z pracy wraca zakupy, odbieranie dzieci itp itd, jakoś nie widzę by miała czas dla siebie i była wypoczęta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kluiska
a ja mam jedną córkę i ma już 10 lat. tak postanowiliśmy że jest jedynaczką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sasanka z gór
Ja też ma 1 dziecko, długo bylam pewna że zostaniemy przy jednym, jednak obecnie zmienilismy z mężem zdanie i staramy sie o 2 dziecko. To nie prawda że mając 1 dziecko możesz pól dnia siedziec i malować paznokcie a przy 3 dzieci idziesz spać po 2w nocy.. Wszystko zależy od poziomu życia relacji z męzem dzieckiem/ćmi pracy i ogólnego sprytu i enegii zyciowej. Mam kolezanke która nie majac dzieci i innych obowiązków jest ciagle zmeczona i narzekajaca jak i sasiadke 3 dzieci energiczna zadbana poprostu radosna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuzanna zuźka
Moja mama zawsze mawia, ze nie spotkała kobiety, która by żałowała, ze ma dziecko natomiast spotkała pełno, które boleją nad tym, że nia mają w ogóle albo mają jedno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedynaczka jedna
Kafe jest czarno-biala. Albo jest dobrze albo jest zle. Nie ma nic pomiedzy. Albo masz takie zdanie jak ja, albo jestes zla matka/glupia/egoistka/itp, itd. To ile mamy dzieci to nasz osobisty wybor. Uzalezniony od wielu czynnikow. Czasem jednak nie jest to zalezne od nas samych. Zycie roznie sie uklada. To czy jedynak bedzie egoista chodzacym z zadartym nosem nie zalezy od tego czy ma rodzenstwo czy tez nie. To zalezy od tego jak go wychowaja rodzice. Nie bede oczu mydlic Wam piszac, ze bylam zlotym dzieckiem, uwielbialam sie dzielic, itp. Bo jako dziecko male moze mialam jakies zachowania przypisywane jedynakom, ale skutecznie je we mnie tepiono. Zreszta osiagajac pewien wiek sama bylam swiadoma swoich i wad i pracowalam nad nimi bez wizji "wiszacego bata" nade mna. Jestem dorasla kobieta, prawie w wieku srednim:) Owszem, szkoda, ze nie mam rodzenstwa, ale nie mam z tego powodu jakiejs traumy. Zyje blisko z kuzynostwem i oni sa dla mnie niczym rodzenstwo. Postrzegana jako bardzo zyczliwa osoba, usmiechnieta, zawsze skora do pomocy osoba. Tak mnie postrzega rodzina, wspolpracownicy, a takze osoby z ktorymi sie stykam z racji wykonywanego zawodu. Przestancie stygmatyzowac jedynakow. Nie kazdy rodzic jedynaka bedzie mu na wszystko pozwalal. Madry rodzic pokaze mu jaka sciezka kroczyc w zyciu by zyc szczesliwie i nie krzywdzic innych swoim postepowanie. Takze i jedynak moze wyjsc na ludzi. Wszystko w naszych czyli rodzicow rekach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łuritta
Mam 7 letnie dziecko.Kiedyś miałam chwilowe mysli o drugim dziecku, okazały się chwilowe bo nigdy nie zdecydowałam się na seks bez zabezpieczenia, więc nie zdecydowałam, ze chcę mieć drugie dziecko. Każda kobieta od czasu do czasu ma rózne myśli, takie już jesteśmy, często myślimy o zmianie mieszkania, remoncie, meblach, a takze o posiadaniu 2 czy 3 dziecka, o zmianie auta itp, co nie znaczy ze od razu się na to decydujemy, trzeba przemyśleć swoją decyzję a nie lecieć jak ćma do światła, na oślep, byle dolecieć, mysląc że jakoś tam będzie, otóż nic samo się nie ułoży. Nasze zycie mamy w naszych rękach i to my sami decydujemy czy kupować auto, czy zmieniać mieszkanie, czy brać kredyt, czy skończyć studia, ile mieć dzieci, czy jechać w góry czy na mazury. Nie ma tak by wszyscy mieli takie same cele i prtiorytety. Nie każdy więc musi ukończyć studia, nie każdy musi mieć dwoje dzieci, nie każdy musi budować dom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mammamusią
Szkoda tylko że nie każdy szanuje i akceptuje taki wybór innych:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mając dwoje też można być wypoczętym i szczęśliwym, jeśli kiwnie się palcem i babka ( matka, teściowa) skaczą tak jak im sie zagra. Ja mam 1 i zastanawiam się nad drugim, i nie wiem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×