Dlaczego wierzycie w Boga, mimo iż on nie istnieje??

jedyna postac z mitologii chrześcijańskiej która mi imponuje to szatan. Bo zbuntował sie i potrafił myslec samodzielnie.

skad wiesz

Wierzę bo mi pomógł nie raz, sprawił, że stał się niemal cud.

bo Lenin juz nie żyje. to nie ma w juz kogo innego wierzyc

ja nie wierzę, bo go rzeczywiście nie ma

Bozia jest czasami mi pomaga :)

sprawdziles/as, ze nie istnieje?

jeśli Bóg nie istnieje to jak ma istnieć jego przeciwieństwo?

dowód na to że nie istnieje ?

no właśnie Levviatan , racja .

Pomyślmy logicznie . Jeśli uważasz że szatan istnieje, a Bóg nie , to kim jest szatan i przeciw komu się zbuntował ? Przeciw nicości ? Bo skoro Bóg nie istnieje, nie mógł zbuntować się przeciw Bogu , prawda ? ;) Przeciw Bogu którego przecież nie ma . Więc przeciw komu się zbuntował ?

carroline ale namieszałaś, podejrzewam że autor/ka bedzie musiał/a sobie to rozrysować ;)

Udowadnia sie istnienie a nie nieistnienie. Szatana lubie jako postac literacką, postąc z mitologii.

Lubię mieszać :) W razie czego można zrobić wykres , tabelkę etc

autorka. Lilith to imie kobiece, żona szatana sie tak nazywała heh :P

Dlaczego myślisz że udowadnia się tylko istnienie ? :) Jeśli stwierdzasz tezę że coś nie istnieje to także musisz umieć tę tezę udowodnić . W przeciwnym wypadku nie jest to teza a jeynia Twoja osobista opinia, nie obiektywna prawda lecz jedynie Twoje subiektywne odczucie ,wrażenie :)

jaki oryginalny nick i poglądy

trzeba tylko uwierzyc w niego

Najpierw udowodnijcie istnienie Boga. Nie bede udowadniała nieistnienia Boga tak samo nie bede udowadniała nieistnienia babyjagi albo smerfów. Jesli mieliście logike na studiach to powinniscie wiedzieć, że udowadnia sie istnienie a nie istnienie.

ja wierzę, bo raz doznałam cudu. Po za tym Matka Boska ukazała się wielu osobom. Wiele osob zostało uzdrowionych z niewyleczalnych chorob dzięki modlitwie , czyli dzięki Bogu i jest to potwierdzone naukowo.

a dlaczego to my mamy Ci udowadniać pierwsi a nie Ty nam ? :) Z powodu logiki na studiach ? Skąd pewność że ta metoda logiczna jest tą jedyną sluszną i prawidłową ? Ja tak nie uważam . Mam odmienne zdanie niż mój profesor od logiki :)

" i jest to potwierdzone naukowo" HAHAHAHAHAHAHAHAHHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHHAHAHA AHAHAHAHHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHHAHAAHHAHAHAHAHAHAHA AHHAHAHAHAHAHAHA :D :D :D :D

A ja wierzę bo już nie raz mi pomógł w sytuacjach kiedy go prosiłem o pomoc i nigdy mnie zostawił i będę w niego wierzył, nigdy się go nie wyrzeknę i nie mogę się doczekać jak spotkam się z nim kiedyś.

udowodnić,że w twoim domu nie zalęgły się myszy; nie zwinęłaś sąsiadce mielonego i nie masz w torebce paczki fajek

" 19:33 [zgłoś do usunięcia]myyujussskaa ja wierzę, bo raz doznałam cudu. Po za tym Matka Boska ukazała się wielu osobom. Wiele osob zostało uzdrowionych z niewyleczalnych chorob dzięki modlitwie , czyli dzięki Bogu i jest to potwierdzone naukowo." Ja bym powiedział, że raczej te "objawienia" są dziełem szatana. A co do istnienia Boga to cóż. Wszystko we wszechświecie ma swoją przyczynę. Sam wszechświat też. Takie są idee hermetyzmu

Twoja matka to transwestyta. Udowodnij że nie. to że sie udowadnia istnienie a nie nieistnienie to podstawa wynikająca z zdrowego rozsądku. Bez niej jakakolwiek dyskusja jest bez sensu bo dyskutant może wysunąć dowolna teze argumentując "udowodnij, że nie". Teorie naukowe tez uwazasz że powinny być wymyslane z dupy a to przeciwnicy powinni udowadniac że sa błędne a nie ci co ją wysuneli udowadnaic że jest prawdziwa?

http://dominikanie.pl/polecamy_x/przewodnik_po_summie/news_id,2772,piec_dowodow_na_istnienie_boga.html Można dowodzić istnienia Boga naukowo , analizując dokladnie strukturę atomów ,planet , materii , etc i wiele zjawisk (wszystkie ) fizycznych , chemicznych , można także wskazywać tzw "cuda" jak niewyjaśnianlne powroty do zdrowia osób nieuleczalnie chorych (łącznie z odrośnięciem amputowanej kończyny-taki przypadek miał miejsce , jest to udokumentowane ) , istnienie całunu turyńskiego, chusty z Manopello które powstały w niewyjaśniony sposób, nie ma na nich farby ani niczego co uzasadniałoby odbicie wizerunku, i hostii która poddana badaniom okazała się częścią mięśnia serca ludzkiego i różne inne rzeczy niedające się naukowo wyjaśnić . Dużo i długo można by pisac o tym, podawać zródła , lecz wątpię czy uznałabyś to za dostateczne dowody, gdyż ...wystarczy że powiesz -ja w to nie wierzę . I po zawodach .

Co do matki też masz wątpliwości ? Super :D Ale z ciebie naukowiec !!

Zawsze na każdy dowód naukowy możesz Lillith powiedzieć hahaha. Punktem wyjścia jest tu czy jesteś otwarta na taką w ogóle ewentualność że Bog może istnieć (pomimo iż wydaje Ci się na dzien dzisiejszy iż Go nie ma ) . Jeżeli zaś zrobiłaś już odgórne założenie że Go nie ma bo Go być nie może i koniec kropka , szukasz jednie potwierdzenia swojej tezy i wszystko co mogłoby jej zaprzeczyć (np relacje ludzi którzy sam doświadczyli działania Boga w swoim zyciu ) odrzucisz i tak .

No Boga nie ma, w porządku. Ale jeśli ktoś z was myśli że może robić co chce to jest w błędzie. ZA każdy zły uczynek każdy odkibluje swoje. W następnym wcieleniu rodzisz się jako kaleka albo jako czub albo z mega kompleksami lub końskim ryjem. I radź sobie teraz cwaniaku :D