20 lat i brak zebow :(

aha czyli co? mam jeszcze dluzej czekac i szukac pracy a zeby dalej w takim samym stanie. Wole isc wyrwac te korzenie z leczenia NFZ i moze wstawia mi jakas czesciowa proteze

na dole mam 10 zebow (w miare zdrowych) u gory 6 ( dwie jedynki, dwie dwojki, dwie trojki)

Nie przeczytałem całego tematu bo nie jestem w stanie (%) i mi sie w sumie nie chce, alemożna zauważyć jakie to życie jest nie raz przewrotne. Ja 26 lat, mam wszystkie zeby O.K, wszystkie 4 ósemki ładnie wyrosły, u dentysty byłem chyba ze 3 razy w życiu, raz tylko ósemkę miałem troszkę borowaną. Zęby myję średnio 2 razy w miesiącu, nigdy o nie nie dbałem, jadam słodycze przed snem. Zaden ząb mi się nie psuje i nie boli tylko kamień nazębny troszkę się zadomowił i troszkę pożółkły ale też bez tragedii. Chyba się wreszcie trzeba będzie wziąć za nie i usunąć ten kamień i wybielić.

chcialabym miec taki problem jak Ty :/ ja mam 20 lat i tylko pare zebow u gory z przodu jedynki, dwojki i trojki i tyle a z tylu zlom

a ja o zęby dbam a nie mam już 3, mam dużo popsutych u dentysty byłam tyle razy że ciężko by było policzyć, co wylecze któregoś to zaraz następny się psuje :( a wszystko przez to że dawniej bardzo często musiałam zażywać antybiotyki i i się zęby osłabiły

mojer gg jak chcesz pogadac:40121622

wyjedz za granice i wylecz zabki, wstaw sobie implanty, ja mialam usuniete 2 zeby, troche sie przyznaje zaniedbalam to..ale teraz mam wstawione implanty i wygladaja jak swoje i nic mnie to nie bolalo.. wymienilam sobie rowniez plomby, ktore mialam szare na biale troche to kosztowalo, ale to inwestycja na cale zycie, mam tez kolezanke, ktora regularnie chodzi do dentysty, a strasznie szybko psuja sie jej zeby, ostatnio zostawila u dentysty 5tys i to nie jej wina, tylko ma strasznie slabe zeby..

ja tez widocznie mam slabe!!! nie mam pieniedzy!!! za granice nie wyjade bo nie wiem jak mam sb cos zalatwic!!! latwo powiedziec!!! moze ktos da jasne odp co robic? a nie pier o swoich zdrowych zebach

specjalnej troski :D Majac 20 lat i nie wie jak poszukac gabinetu dentystycznego z NFZ :D wystarczy umiec czytac :D ja do pracy wysylacie ,ludzie jak ona taka bystra ze szkole rzuca (w co nie wierzę ,pewnie głąb jak chuj) i ma problemy z takimi sparwami oczywistymi jak ubezpieczenie to ja nie wiem.Albo naprawde to jest idiotka do potegi albo prowo.Wine za swoje zeby zwala na rodzicow ,ale chyba norma jest ze 14 latki chodza same do dentysty.Takze autorko najpierw polecam dobrego lekarza specjaliste na glowe a pozniej dentyste :D Pozdrawiam wszystkich odważnych co mimo bolu i strachu chodza do dentysty :)

wcale sie nie dziwe autorko rodzice wiele wnosza do zycia skoro nie dali jej przykladu isc do dentysty to jak maila sie tego nauczyć? moi robili dokladnie to samo. w nfz tez trzeba dopłacać. znajoma robi proteze na nfz wyrwali jej zeby i co okazalo sie ze musi czekac bo narrazie nie ma kasy na ta jej proteze

to nie ide nic leczyc w NFZ bo jeszcze mi bardziej spier... pozostaje znalezc prace i wtedy powoli robic zeby (implanty) oczywiscie jak da sie pojedynczo wprawiac...

NFZ niby za darmo a trzeba doplacac smiechu warte. W takim razie dziekuje

ja mam trądzik, to gorsze jest :-)

możne napisz o tym do takiego portalu jak http://www.siepomaga.pl/ - nie wiem na jakiej zasadzie tworzone są tam zbiórki, ale pare razy wpłacałem na coś tam, jakby się tam zbiórka na Twój cel się pojawiła, to też bym coś wpłacił, więc może spróbuj:)

ja tam nic nie dpolacalam do leczenia zabków na nfz.oprócz wspomnianej kawy.mój usmiech teraz -bezcenny,łażę jak glupia i się usmiecham szeroko do wszystkich.

tam raczej nie pomoga mi z tym problemem a pewnie wysmieja... to jak to jest z tym NFZ rzeczywiscie zrobia mi proteze za darmo czy bede musiala doplacac

łatwo wam sie mądrzyć, skoro byliście nauczeni chodzić do dentysty, albo macie mocne zęby. jak się dziecka nie nauczy pisać to będzie umieć? jak nie znacie jakiego języka to rozumiecie go?? ruszcie trochę mózgownicą zanim zaczniecie kogoś wyśmiewać. ja doskonale autorkę rozumiem, w podstawówce na bolące zęby dostawałam tabletki, do dentysty nie chodziłam i nawet nie pomyslałam,że trzeba, bo zawierzałam rodzicom. w końcu oni byli mądrzy, a ja głupia. a byłam wychowywana zgodnie ze stwierdzeniem : dzieci i ryby glosu nie mają. faktem też jest, że nie byłam zaradna, tylko niesmiała, cicha, i zahukana (matka z natury ma skłonność do agresji i wulgarności, często mnie atakowała z byle powodu, bardzo ją wkurzało, gdy miałam jakiś problem). od dziecka jestem znerwicowana, mam niskie poczucie wartości, boje się i wstydzę ludzi. zęby mi się niszczyły a ja nawet nie miałam świadomości co robić. myć myłam w miarę swoich mozliwości, bo płynów i nitek nie znałam, a jesli nawet to i tak nikt by mi nie kupił. nawet czasem pasty nie miałam, a matka kazała mi solą zęby myć :( . a jak się 'obudziłam' to było już za późno, bo wiele górnych zębów mi się posypało. doprowadziło mnie to do depresji, nie chce mi się żyć. a takie teksty jak tu niektóre tylko dobijają. tak, może powinnam być mądrzejsza i zaczerpnąć wiedzy z kosmosu na temat dbania o zęby, powinnam wiedzieć, że rodzicom wierzyć nie należy i trzeba samemu o siebie zadbać a ich mieć gdzieś (i po co w ogóle są rodzice? ), powinnam sobie w podstawówce sama zarobić, nie wiem tylko gdzie... ale niestety w tamtym czasie taka mądra nie byłam, ani nikogo nie było, kto by mnie oświecił. teraz mam spieprzone życie.

łatwo wam sie mądrzyć, skoro byliście nauczeni chodzić do dentysty, albo macie mocne zęby. jak się dziecka nie nauczy pisać to będzie umieć? jak nie znacie jakiego języka to rozumiecie go?? ruszcie trochę mózgownicą zanim zaczniecie kogoś wyśmiewać. ja doskonale autorkę rozumiem, w podstawówce na bolące zęby dostawałam tabletki, do dentysty nie chodziłam i nawet nie pomyslałam,że trzeba, bo zawierzałam rodzicom. w końcu oni byli mądrzy, a ja głupia. a byłam wychowywana zgodnie ze stwierdzeniem : dzieci i ryby glosu nie mają. faktem też jest, że nie byłam zaradna, tylko niesmiała, cicha, i zahukana (matka z natury ma skłonność do agresji i wulgarności, często mnie atakowała z byle powodu, bardzo ją wkurzało, gdy miałam jakiś problem). od dziecka jestem znerwicowana, mam niskie poczucie wartości, boje się i wstydzę ludzi. zęby mi się niszczyły a ja nawet nie miałam świadomości co robić. myć myłam w miarę swoich mozliwości, bo płynów i nitek nie znałam, a jesli nawet to i tak nikt by mi nie kupił. nawet czasem pasty nie miałam, a matka kazała mi solą zęby myć :( . a jak się 'obudziłam' to było już za późno, bo wiele górnych zębów mi się posypało. doprowadziło mnie to do depresji, nie chce mi się żyć. a takie teksty jak tu niektóre tylko dobijają. tak, może powinnam być mądrzejsza i zaczerpnąć wiedzy z kosmosu na temat dbania o zęby, powinnam wiedzieć, że rodzicom wierzyć nie należy i trzeba samemu o siebie zadbać a ich mieć gdzieś (i po co w ogóle są rodzice? ), powinnam sobie w podstawówce sama zarobić, nie wiem tylko gdzie... ale niestety w tamtym czasie taka mądra nie byłam, ani nikogo nie było, kto by mnie oświecił. teraz mam spieprzone życie.

fakt powiedzieć łatwo, ale nawet jak się pamięta o tym, żeby regularnie chodzić do dentysty to czasem niestety bywa nie po drodze. Nie można zapomnieć też o tym, że bywa, że taka wizyta nie należy do przyjemności. Ale myślę, że kluczem do sukcesu jest znaleźć dobry gabienet odkąd ja zaczęłam chodzić do Galerii Uśmiechu to moje wizyty są regularne, co pół roku, a wcześniej bywało różnie

Kukuska i jak byłaś juz u dentysty?

Miałam ten sam problem. 25 lat i brak kilku zębów. Nie dbałam zbytnio o nie i stało się co się musiało stać. Od zawsze bałam się dentysty, może to śmieszne, wolałam chodzić bez zębów niż pójść do dentysty, ale poważnie to mój największy lęk – stomatolog. Na samą myśl było mi słabo. Chyba z pół roku czekałam, aż mój chłopak prawie na siłę zaprowadził mnie do królewskiej stomatologii. Oczywiście płakałam po drodze, w środku, u dentysty, wszędzie! Bałam się, że będą na mnie patrzeć jak na wariatkę, ale doktor Marcin przyjął mnie bardzo dobrze, powiedział, że będzie mi mówił co robi, żebym aż tak się nie bała. Było kilka wizyt, ale teraz już mam zęba i mogę uśmiechać się dowoli. Dodatkowo zaproponował mi wybielanie zębów, więc już w ogóle mogę zostać gwiazdą Hollywood

Wątek dość stary, ale może uda mi się go odnowić. Ja rozumiem tą dziewczynę:( sama mam ten problem, może nie aż tak.... mam 23 lata i też troszkę leczenia. Gdy byłam w gimnazjum straciłam jedynkę ale od razu z ubezpieczenia mama dopilnowała żeby wstawić implant. Ale ciąż i zaniedbanie także sprawiły swoje. Ząbki lecze i chyba 6 wyrwałam. Wiecie co znam klinikę na Białołęce która ma w swojej ofercie nie tylko implanty za 2 czy 3 tys. Tylko za 800 zł i mocują taki ząbek do dwóch bocznych i jest to rozwiązanie na kilka lat. Ja trafiłam na to i będe miara robioną czwórkę, bo niestety gdy się popsuł i poszłam do niezdarnego dentysty to ten postanowił ją wyrwać. Klinika nazywa się dentalestetic i daje namiar http://www.dentalestetic.com.pl/?pl_kontakt,2 . Szczególnie dla młodych dziewczyn, które się wstydzą i boją dentysty, tam pracuje młody zespół, ale bardzo otwarty na sytuacje życiowe, szczególnie Pani Joanna. Jakby ktoś chciał więcej info to proszę pisać.

można z ubezpieczenia implant wstawić ? Można jeden ząb wstawić na fundusz ?

mam podobny problem : c jezeli chcesz pogadac napisz buki_92@o2.pl ps. plurre dobrze to ujęłaś

up

Tobie ciężko będzie pomóc, na wstawienie nowych zębów potrzebna kasa, ale to nauczka dla wielu osób jak łatwo niedbałością stracić coś, co powinno nam służyć przez całe życie. Radzę diametralnie zmienić nastawienie, o zęby trzeba dbać, bo później może nas to sporo kosztować.

implanty zebow (zabrze http://www.hercka.pl/ ) to dosc duzy wydatek, ale niestety tak to sie konczy jesli nie dba sie o zeby i szkoda 50zl na profilaktyczna wizyte do pol roku. Jak juz sie zdecydujesz na uzupelnienie to idz do dobrej kliniki jak hercka gdzie zrobia ci to porzadnie i nie probuj znowu oszczedzac

w tak mlodym wieku nie miec zebow? To jest dziwne czy wspolczesnej stomatologii. Na uzupelnienie ubytkow najlepsze sa implanty zebow www.impladent.pl/ Dzieki nim usmiech wyglada naturalnie no i jest wiekszy komfort w porownaniu do protezy

pomysl o implantach (gliwice www.hercka.pl/ ). Nie sa tanie, ale warto je rozwazyc bo to rozwiazanie w zasadzie na cale zycie i do tego wyglada naturalnie. Tak wlasnie sie konczy niedbanie o zeby..

w tych czasach mozna wstawić zęby i nie będzie to problemem, teraz w zasadzie wszystko mozna :) wystarczy tylko zrobic pierwszy krok i pojsc do lekarza www.addent.pl