Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ta głębsza

płytki mąż

Polecane posty

Gość Franki bez kochanki
tak szczerze, "chyba wiesz o tym,ze tylko kobiety buduja wiez emocjonalna w oparciu o rozmowy.faceci tego nie potrzebuja" to jest tylko (szkodliwy wyjątkowo) stereotyp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jak nie mowie bo on jest np.zajety tym swoim komp lub elektronika w domu (jest informatykiem) wytrzymam godzine, po drugiej zaczynam trzaskac glosniej agd w kuchni, po trzeciej zaczynam pytac sie czy wszystko w porzadku, czy cos sie stalo, a jak uslysze niiiiiie, niiiiic, to wtedy jakbym slyszala- tak stalo sie, szef, kolega, sprzataczka, pani w sklepie itd (wachlarz szeroki, zalezy od mojej wyobrazni) zrobili mi przykrosc, powiedzieli cos glupiego, jestem jak zbity piesek ktorego trzeba przytulic. No to ja przytulam, on sie odsuwa z pretensja w oczach- NO MOWILEM CI ZE POTRZEBUJE SPOKOJU BO COS NAPRAWIAM, WLASNIE MONTOWALEM WAZNA RZECZ I TERAZ MUSZE OD NOWA.No to ja w placz bo intencje dobre, czyli ze on mnie nie kocha ...tak ten mechanizm u nas kobiet dziala. Zilustrowalam go na najprostrzym przykladzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Franki bez kochanki
boona, czy on ZAWSZE tak się zachowywał? przed ślubem także? jeżeli tak, to widocznie TEN TYP tak ma.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kazdy mezczyzna ktorego znam, znalam tak mial,. Nie tylko osoby z ktorymi bylam zwiazana emocjonalnie, ale np. partnerzy moich kuzynek, moj tata tez tak sie zachowywal, maz sasiadki ktora zachodzi czasami na gorzkie zale....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to sa rozne sytuacje, nie kazdy przeciez cos akurat montowal :) moj tata np. siedzial po pracy przed TV, ja wiedzialm po przeczytaniu ksiazki Mezczyzni sa z Marsa, kobiety z Wenus hehe, ze on odreagowuje dzien w pracy.... a mama - jak Ci minal dzien- dobrze, smakuje Ci? tak, stało sie cos -nie.... skoro powiedzial nie, to nie. Zapytaj kobiety jak wraca do domu i sie nie odzywa czy cos sie stalo- jak powie nie, to oznacza zupelnie cos innego. I my, kobiety patrzymy na facetow w takich sytuacjach przez nasz pryzmat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Franki bez kochanki
właśnie, patrzenie przez pryzmat..... to jest problem nie lepiej spojrzeć NORMALNIE? "WLASNIE MONTOWALEM WAZNA RZECZ I TERAZ MUSZE OD NOWA" Czy to jest coś niezrozumiałego dla kobiet? Na wszystko jest lepszy lub gorszy czas. Ale niektóre szczególnie uczuciowe kobiety, nie potrafią zaakceptować, że FACET ŚMIE tak się skupić na jakiejś prozaicznej rzeczy kiedy im nagle przyjdzie ochota na przytulenie. I odbierają to jako ZLEKCESOBIEWAŻENIE jej w tym tu oto momencie. I wkręcają się przenosząc to na CAŁOKSZTAŁT. Ponieważ ty idziesz z mężem do łóżka pomimo tego, że akurat niekoniecznie masz na to ochotę, to uważasz, że on powinien zachować się tak samo....... :( A on ZIMNY DRAŃ JAKOWYŚ, idiota kompletny nie wie, że składanie siebie WBREW SOBIE na ołtarzu zwanym potocznie łóżkiem powinno skutkować rzuceniem o podłogę montowaną RZECZĄ i rzuceniem siebie WBREW SOBIE na pożarcie w tym tu oto momencie UCZUCIU. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Franki bez kochanki
boona, a moze przestań żyć STEREOTYPAMI, które stworzyli twoi pradziadowie a podlewali je i pielegnowali dziadowie i rodzice. Jak nie masz akurat ochoty na seks, to mu to powiedz...... coś mi się jednak widzi, że przespałaś gruszki w popiele...... nie potrafiłaś się NORMALNIE z nim komunikować od samgo początku... i "wychowałaś" go sobie zgodnie ze STEREOTYPEM, chociaż niezgodnie z własną wolą. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak nie masz akurat ochoty na seks, to mu to powiedz...... zawsze mowie, nie, nie ulegam sterotypom, juz wczesniej pisalam ze ja wprost, on kluczy....ale nie powiesz mi ze to mezczyzni sa zawsze na deficycie jesli chodzi o przytulanie, calowanie, zawsze ogladaja ckliwe romansidla i uwielbiaja slodkie kotki. Wszak malo jest komentarzy, pytan w stylu- moj facet jest malo romantyczny, moj facet za malo poswieca mi uwagi? Jakos nie spotkalam sie z problemem- moja kobieta jest malo romantyczna.... slyszales cos takiego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Franki bez kochanki
"Zapytaj kobiety jak wraca do domu i sie nie odzywa czy cos sie stalo- jak powie nie, to oznacza zupelnie cos innego" zadaję takie pytania codziennie LUDZIOM (płci różnych) i słyszę odpowiedź NORMALNĄ. Gdybym tak zadał TOBIE jakieś pytanie, to odpowiedziałabyś NORMALNIE czy po venusjańsku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moze troche nie tak bylo z ta komunikacja, fakt- on mial 42 lata jak sie poznalismy i bylam pierwsza kobieta w jego zyciu. Wiem ze to brzmi jak SF, ale tak bylo. Mial w ogole zerowe wrecz doswiadczenie w utrzymywaniu relacji z innymi ososbami niz te z ktorymi pracuje i najblizsza rodzina. Fakt0 troche go wychowalam, ale nie pod powrzechne sterotypy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Franki bez kochanki
Kolejny STEREOTYP, którego trzyma sie pazurami wiele osób: CHŁOPAKI NIE PŁACZĄ!!!! To wszystko jest jedną GÓWNOPRAWDĄ!!!! bardzo szkodliwą......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jakbym byla wkurzona np. na szefa, kolezanke, pania z banku? Pierwsze to powiedzialabym nic, widzac ze cieszysz sie ze przyszlam z pracy np. i widzac ze miales fajny dzien, i ogolnie dobry nastroj. Po ochlonieciu, przebraniu sie z marsowa mina- pewnie zapytalbys drugi raz, a ja wyrzucilabym z siebie. Ja tak reaguje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlatego tacy ludzie łącza się w pary z ludźmi odważnymi, przebojowymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Franki bez kochanki
"troche go wychowalam" to spróbuj teraz trochę powychowywać siebie... Co ma do qrwy nędzy do rzeczy twoje pochodzenie w temacie komunikacji? Żyjemy na ziemi więc komunikujmy się językiem ziemian, zamiast Z PATROTYZMU PRAWDZIWEGO marsjanina czy venusjanki operować językiem OJCZYSTYM.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Franki bez kochanki
boona, czy rzeczywiście podczas seksu z mężem myślisz o tym co by tu ugotować jutro na obiad, żeby ci nie odleciał do innej kucharki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sory, ale mam wrazenie ze urazilam Twoje meskie ego, wyprowadz mnie prosze z bledu, bo jak stereotypowa kobieta strzele focha.... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
boona, czy rzeczywiście podczas seksu z mężem myślisz o tym co by tu ugotować jutro na obiad, żeby ci nie odleciał do innej kucharki? pytasz mnie, czy chodzi Ci o ogol?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Franki bez kochanki
"jakie pochodzenie??????" Cholernie mocno różniące pochodzenie. Jedna istota z Marsa a druga z Venus. Przecież cały czas do tej różnicy pochodzenia się odwołujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ah, o to chodzi....coz pochodzenie wyjasnia WSZYSTKO, bo nie powiesz mi ze jako istoty myslace, my kobiety,wy mezczyzni jestesmy identyczni??? Przepraszam, ale wiekszosc was tak wlasnie mysli, a to blad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Franki bez kochanki
"pytasz mnie, czy chodzi Ci o ogol?" tu właśnie wychodzi twoje "GENETYCZNE" obciążenie. Uzależniasz odpowiedź od tego czy pytam venusjanek, czy Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tu pochodzenie nie gra roli, jedna mysli tylko o wiezi ktora ja laczy z mezczyzna, jak go kocha, jak im dobrze, druga o obiedzie, a trzecia co sobie kupi za ta 100

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z checia dowiedzialbym sie o czym mysli wtedy marsjanin...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Franki bez kochanki
"mam wrazenie ze urazilam Twoje meskie ego, wyprowadz mnie prosze z bledu" Nie obiecuję, ale spróbuję. Jeżeli Niemiec i Polka postanowili spedzić resztę życia wspólnie w Chinach, to jedno od drugiego powinno oczekiwać, żeby nauczyło się jego języka. Idealną rzeczą by było aby Niemiec nauczył się perfekcyjnie polskiego, a Polka takoż niemieckiego. Niezwykle ważną rzeczą jest aby jednak opanowali te języki przynajmniej w stopniu podstawowym zanim podjęli tak ważną dla swoich dalszych losów decyzję. Ale cóż zrobić kiedy jedno z nich JEST WYJĄTKOWO ODPORNE na uczenie się języków obcych? Wg mnie powinni SKUPIĆ WSZYSTKIE SWOJE SIŁY, aby jak najlepiej wspólnie nauczyć się CHIŃSKIEGO.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Franki bez kochanki
"z checia dowiedzialbym sie o czym mysli wtedy marsjanin..." nie czytałem tej tak PODSTAWOWEJ lektury ty piszesz, że przeczytałaś naprawdę nic tam nie było na ten temat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Franki bez kochanki
Zrozumiałem, że z jakichś (nie do końca zrozumiałych dla mnie) względów "kochasz się" z pewnym człowiekiem. Wysnułem nazbyt pochopnie wniosek, że nie jesteś zainteresowana "kochaniem się" z innymi istotami. A tu masz babo placek.... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wlasnie nie....i zeby nie bylo- to nie jest podstawowa , ja tylko chcialam uwypuklic znaczenie komunikacji i zaklocnen w komunikacji mniedzy kobieta i mezczyzna. Tam tez szeroko opisywane bylo zagadnienie komunikacji miedzy kobietami i miedzy mezczyznami.... ksiazka powstala po to aby pomoc zrozumiec skad jest wiele nieporozumien, niedomowien, jak powstaja, jak narastaja itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×