Nie wiem jak się zachować.

Stała się straszna rzecz. zmarł brat mojej najlepszej przyjaciółki. Był bardzo młody, zdrowy. Nie wiem co się stało. Ale znałam go dobrze. Bawiłam się z nim na imprezie. Z przyjaciółką zobaczę się dopiero w piątek. Obie studiujemy w odległych miastach. Zadzwoniłam do niej jak tylko dostałam wiadomość. Ale rozmawiałyśmy bardzo krótko. Nie wiem czy mogę teraz zadzwonić. Płaczę jak o tym pomyśle. Miała jednego brata. Nie wiem czy mogę do niej zadzwonić teraz. Bo jak mogę ją pocieszyć jak sama płacze jak bóbr.

bawiłaś sie z nim, ale mam nadzieje że założył gumke

Nie widzę tematu do żartów.

prawiczkiem był?

Jesteście chorzy.

napisz jej sms, że jak chce pogadać, niech zadzwoni.

Wiesz, czy jest z rodziną... Na pewno ma mnóstwo spraw do załatwienia. Jeżeli nie została z tym sama - spotkacie się zapewne na pogrzebie. Wtedy porozmawiacie spokojniej

Wiesz co lepiej nie dzwon, Bo co jej powiesz? "hej jak sie czujesz?" uwierz to nie pomoze a wrecz pogorszy sprawe. Lepiej bedzie jak sie spotkacie i wtedy z nia porozmawiasz, przytulisz nawet milczenie bedzie ok. Do piatku nie zostalo zbyt duzo czasu.

Uważam że to zbyt smutna i poważna chwila żeby pisać głupiego smsa. Zwłaszcza że prawie w ogóle nie pisze smsów.

Przepraszam ze zapytam ale czy ten pogrzeb juz sie odbyl?

Pogrzeb dopiero będzie.

No to tym bardziej teraz nie dzwon, ona ma zajeta glowe zupelnie czyms innym. Po pogrzebie napewno bedzie juz lepiej trzeba odczekac dzien, dwa. Wiem co pisze bo tez stracilam bliska osobe, i z mojego punktu widzenia uwazam ze to dobra rada.

dziękuje za te rady

Trzymaj sie i powodzenia :)