zwirek dla 2 kotek, nie wyrabiam juz, niedlugo pojde z torbami

wiem ,że miała dobre kocie życie, nigdy nie zaznała głodu, krzywdy, a gdy nie mogła chodzić i jeść, zawiozłam do lecznicy, zrobiłam badania krwi, usg, dostała zastrzyk sterydowy,żeby nie cierpieć... i po 2 tyg.eutanazja i głaskałm do końca

Mieszkam we wloszech, niby wybor zwirkow jest duzy, ale naprawde juz duzo wyprobowalam i nie widze wielkiej roznicy. Moze sprobuje tak jak ktos pisal, wsypac z 15 kg zwirku do kuwety, bo jedej worek 5 kg po 2-3 dniach moczy sie dno kuwety i przywiera takie bloto.

www.zooplus.pl Jak zjedziesz na dół to po prawej stronie masz spis wszystkich oddziałów w Europie.

lori opiekuj się kotkami wiele nie pomogę u nas kupuję żwirek zbrylający, robia się kulki i wyrzucam

zoo plus jest tutaj, bo zamawialam stamtad ostatnio dyspozytor automatyczny do suchej karmy i fontanne do picia wody. a jaki zwirek mozesz stamtaej strony polecic?

No to masz włoskiego zooplusa : http://www.zooplus.it/ Na pierwsze zamówienie masz 10% rabatu, osobiście naprawdę polecam ten żwir, przerabiałam kiedyś żwirki silikonowe czy bentonitowe i żaden nie był tak dobry jak właśnie naturalny drewniany - on w ogóle nie przywiera do dna kuwety .

no we wloszech ceny koszmarne,,bylam widzialam... wiesz jezeli ci juz nic nie pomaga kupuj najtanszy zwirek zbrylajacy syp po ok 5 cm do kuwety

Ten konkretnie polecam : http://www.zooplus.it/shop/gatti/lettiera_gatti/cats_best/40411

nieudacznik sobie cel życia wymyślił chyba się posikam ze śmiechu 1

pożegnam się z wami moje kicie..kiedyś tam.. http://fotoforum.gazeta.pl/photo/3/bb/uc/jsf4/EBIE2yqDmuBEtaa3UB.jpg

Mnie worek 40L przy trzech kotach starcza na ok.3 m-ce, a kuwety sprzątane są 2-3 razy dziennie.

Ewa a co z twoim postanowieniem?mialas podobno nie karmic troli :O

jedną nogą w łózku jestem, to straciłam czujność już idę, bo mnie koty usilnie wołają :) 1

blada, słodziaki :-)

w ogóle wszystkie kotełki som pięukne

''już idę, bo mnie koty usilnie wołają '' Tylko to ci zostało.

piłeś do ewy33?

Ja mam 2 koty i psa :) a bywało,że czasem i trzy :) od X lat używałam drewnianego niezbrylającego żwirku-stara kocica używała przez całe życie tylko takiego a ja odchodziłam od zmysłów bo w domu był chlew nie z tej ziemi-żwirek super pochłaniał zapachy,ale roznosił się przeokropnie :( kota "odziedziczyliśmy" po zmarłym teściu a ja nie byłam kociarą,choć lubię zwierzęta-wcześniej pies,którego mam do tej pory.Potem znalazłam 2 koty i też używaliśmy drewnianego żwirku-codziennie chodził odkurzacz! znajdy musieliśmy oddać niestety po jakimś czasie,bo toczyły się walki ze starą kocicą :( a potem zakochałam się w Maine Coon-ach i zakupiliśmy takowego.Z powodu długiej sierści drewniany żwirek okazał nie do przyjęcia (roznosił się na sierści jeszcze bardziej+kołtuny) i zaczęliśmy poszukiwania : od sylikonowego(a raczej krzemionkowego)-sprawdzał się b.dobrze,pochłaniał zapaszki,raczej na długo starczał-10l.x2kuwety=1miesiąc,trochę hałasował jak kot w nim grzebał i cena okazała się niestety za wysoka.Potem był bentonitowy zbrylający-koty wychodziły z kuwety z szarymi,śmierdzącymi łapami,żwirek przyklejał się do dna i niebywale szybko zaczynał śmierdzieć(choć był zapachowy!),pomimo przystępnej ceny,uważam ten rodzaj żwirków za najgorsze.Teraz mamy od 2 miesięcy żwirek septolitowy (Sani Cat) i żałuję ,że tyle lat zmarnowałam na sprzątnie wiórów z podłogi-żwirek jest rewelacyjny :) !!!! za 10litrów żwirku płacę ok.25zł. co starcza nam przy 2 kuwetach i kotach na 1,5 miesiąca!!!Do tego żwirek jest zapachowy(Oxygen Power)i nie zbryla się(nie przystaje do dna i sierści),choć są różne rodzaje -zbrylające też są ,ale po tych bentonitowych strasznie zraziliśmy się do zbrylających żwirków-dodam ,że bez najmniejszych problemów nawet stara kocica do niego robi i nie kręci nosem :) Sorry za elaborat :) Pozdrawiam