Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lori244

zwirek dla 2 kotek, nie wyrabiam juz, niedlugo pojde z torbami

Polecane posty

Gość po co ci koty
blada twarz...mam p[sa i zawsze maiąłm psy ,wiec nie moge nie lubic zwierzat.Po 2 jakby mnei nei było stac na jego utrzymanie,to na epwno bym go nie kupiła,a jakbym kupiła,bo w czasie zakupu było mnie na niegfo stac,a zmieniła by sie moja sytuacja finansowa i miałabym wybierac pomiedzy nim a sobą,to wybralabym oddanie zwierzeka do scgroniska,bo ne wyobrazam sobie odebrania sobie smakołyku aby utrztymac zwierzaka.Zwierze to nie dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skasowana chyba nie masz
pojecia o toksoplazmozie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skasowana chyba nie masz
"ne wyobrazam sobie odebrania sobie smakołyku aby utrztymac zwierzaka." ­ ale zwierze tez ma swoje uczucia, przywiazuje sie. a ty dla smakolykow oddalabys psa... porazka, nie lubie takich ludzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po co ci koty
marcheweczka...owszem,zwierze to nei zabawka,ale jak ktos nei ma warunków ginansowych na utrzymanie zwierzecia,to go do domu nie sprowadza. I mysle,ze jezeli miałabys wybrac pomiedzy lepszym ejdzeniem dla dzecka czy nawet dla siebie a wyzywieniem zwierzaka,to na pewno bys oddał zwieerzaka do schrobiska,no chyba,ze zwierzaka bys nie karmiła jak nalzey.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blada twarz...
a wiesz, ja bym sama nie zjadła, a kotu bym dała, bo jestem za niego odpowiedzialna i to ten kot wybrał mnie, bo go ktoś z brzuchem wyrzucił.. zaznał głodu i chorób i tera jest super przyjaciółka zaszczepiona, wysterylizowana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po co ci koty
skasowana chyba nie masz,takjakbym miała zjesc cos gorszego lub co gorsze jakby moje dziecko miało jesc cos gorszego,bo psa musiałabym utrzymac,to oddałabym zwierze komus lub do schrobiska. DLATEGO PISZE,ZE JAK KOGOS NIE STAC NA ZWIERZE,TO NIECH GO NIE KUP\UJE LUB NIE PRZYNOSI DO DOMU.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skasowana chyba nie masz
a ja wole sobie odmowic smakołyka, a mieć na karme dla zwierzecia i przeczekac gorszy czas, ale nie oddawac, bo dla mnie moje zwierzeta sa jak dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przez całe moje życie miałam zwierzęta, czyli koty i psy. Spały ze mną w łóżku i do tej pory jakoś żyję bez żadnych chorób. Pewnie że wydało się na nie wiele kasiorki - czy to na żarcie, czy na leczenie, ale nie wyobrażam sobie domu bez zwierząt. I nawet teraz gdy siedzę przed kompem jedna z moich pociech śpi mi na kolanach :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po co ci koty
blada twarz... a swojemu dzecku tez odbierzesz od ust aby nakarmnic zwierze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skasowana chyba nie masz
@ po co ci koty ale czym innym jest to ze nie ma sie pieniedzy na jedzenie, a czym innym odmawianie sobie rarytasow, i to ze musze isc do biedronki zamiast do almy kupic makaron...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blada twarz...
moja sąsiadka lekarka przygarnęła znajdkę zarobaczoną, ma ja w domu i psa; moą kicię bierze na ręce, głaszcze..kiedyś zagadnęłam o te choroby; powiedziała ,że od ludzi można się też zarazić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skasowana chyba nie masz
zwierzeta to NIE SĄ zabawki, to są domownicy. dziecko jak cie bedzie wiecej kosztowalo to tez je oddasz? bo wolisz mieć na smakołyki dla siebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po co ci koty
skasowana chyba nie masz a nie lepiej zjesc dobry jakosciowo makaron niz byle co,bo trzeba zwierzaka utrzymac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po co ci koty
skasowana chyba nie masz czy ciebie pokreciło? Dziecku oddaje sie nalepsze smakołyki. Mam dzecko,juz dorosłe i nawet teraz daje mu co najlepsze. To własnie wy byscie swojemu dzecku od ust wziely i koptom dały :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skasowana chyba nie masz
shyshka ;) nie rozumiem po prostu takiego przedmiotowego traktowania zwierzat. rozumiem, sa sytuacje podbramkowe i dla zwierzecia i dla siebie czasem jest lepiej oddac, ale bez przesady... ja wole sobie odmowic czegos i dac moim kotom, wole sama nie zjesc nie wiem chipsow czy batonika a miec na koty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blada twarz...
mnie stać na kota, to go utrzymuję nad rasowym psem bym się zastanowiła, bo to spory wydatek i nie ma u mnie sytuacji,że na jedzenie dla nas braknie, bo pracujemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po co ci koty
skasowana chyba nie masz jezeli amsz dzeci,to etz wolisz aby twoje dzecko nei zjadlo tego i owego,ale kota bedziesz utrzymywała?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tej po co ci koty
po huj tu wlazłaś? Topik dla kociar, a ty wyjeżdżasz z argumentami z dupy. Wypad na forum dla mamusiek:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niby wszyscy google mają, a takiej prostej sprawy, jak toksoplazmoza ogarnąć nie mogą? to może wyjaśnię jak dziad krowie na miedzy jesli zarazimy się toksoplazmozą, to organizm wytwarza przeciwciała i sie na tę chorobę uodparniamy odporność tę przekazujemy ew. płodowi jeśli zarazimy się toksplazmozą w ciąży, organizm nie ma jeszcze odporności, płód też i wtedy dziecko może urodzić się z poważnym wadami, m.in. z wodogłowiem a na temat mam 3 koty, wielką kuwetę, sypię do niej ok. 15 kilo Benka albo Hiltona, cena http://www.krakvet.pl/certech-zwirek-benek-super-compact-p-1959.html całość żwiru wymieniam może ze 2 razy do roku i wtedy myję kuwetę (nie jest to w sumie kuweta, tylko duże plastikowe pudło z wyciętym wejściem, bez wieczka) sprzątam kuwetę 2 x dziennie, kup jest 3 x 1, siuśkowych kulek 3 x 3lub 3 x 4 do bieżacego odkażania używam odkażalnika z benka, w formie pudru, zasypuję na żwir i lekko mieszam z górną warstwą (może być zapachowy i bezzapachowy) co m-c dosypuję mniej więcej 20 kilo żwiru, czyli 48 zł, robię to systematycznie, raz na tydzień po pół worka jak jest dużo w kuwecie tego żwiru (ok. 20 cm), to nie ma szans, zeby koty dodrapały się do dna, bo dołek ciągle się zasypuje 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po co ci koty
blada twarz... no i o to chodzi.Jak cie stac,to OK.ale zauwaz,ze autorke tego tematu od poczatku nie było stac utrzymywac koty,ale je bezmyslnie wzieła i teraz ,meiszkajac poz aPL narzeka,ze tak duzo na nich wydaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozumiem Cię doskonale, bo sama mam takie samo podejście :-) i cieszę że jest nas więcej. I nie wyobrażam sobie życia bez zwierząt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skasowana chyba nie masz
! po co ci koty jesli uwazasz ze to co drozsze zawsze jest dobre jakosciowo to nie ma o czym rozmawiac 🖐️ nie jestem osoba jakos super dobrze sytuowana, ot, przecietnie mi sie wiedzie, ale wystarczy odzywiac sie sensownie, co wcale nie musi byc drogo, a i dla zwierzat starcza. koty i psy, i inne zwierzeta, to nie sa maskotki, ktorymi sie pobawisz i mozna wyrzucic jak sie znudza. tacy ludzie jak ty nie powinni miec w ogole zwierzat bo traktuja je jak przedmioty, albo jak ozdobe domu. to bardzo zle podejscie. a na jedzenie tanie a dobre mam swoje patenty, dlatego poki co nie musze wybierac miedzy soba a swoimi zwierzetami 🖐️ no i jesli ja sie podejmuje hodowania zwierzta, to musze sie liczyc ze moze wiazac sie to z wyrzeczeniami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość enefrer
Mam 3 koty, nie jestem bogaczem, nie wyobrażam sobie natomiast domu bez zwierząt, dla mnie to nie byłby dom, ba nawet nie umiem sobie przypomnieć jak to było kiedyś gdy kotów ze mną nie było. Jeśli ktoś wszystko przelicza na pieniądze to owszem zwierzę to wydatek, ale miłość i przywiązanie jakie się od niego otrzymuje jest bezcenne. I tak mogę nie jeść frykasów - co nie oznacza, że jem byle co, ale mieć koty i móc im dać ciepły dom i opiekę. Wszystkie moje koty są porzucone przez takich właśnie ludzi, którzy oddają do schroniska bo to przecież "tylko" zwierzę :o , którego można się pozbyć jak rzeczy. :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A czemu nie sypiesz darmowego piasku do kuwety? Albo nie kładziesz gazety pociętej w paski?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po co ci koty
skasowana chyba nie masz moc nie pisałqam o drozszym ejdzeniu,ale o bardziej wartosciowszym. Nie napiszesz mi chyba,ze makaron za 1 zł jest bardziej wartociowy niż ten za 4 zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skasowana chyba nie masz
-H- kiedys przynosilam piasek, kot go zarl a potem sie robali nabawil :O to tez nie jest najepsze wyjscie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blada twarz...
enefrer piekne słowa! miłość i przywiązanie jakie się od niego otrzymuje jest bezcenne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w sumie to może dobrze że powstał taki topik, bo my, miłośnicy zwierząt, możemy się podzielić różnymi ciekawostkami jak sobie radzić z tymi mniejszymi :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×