Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Magda8080

Sierpień 2013 -są już jakies mamy ???

Polecane posty

Hej dziewczyny :-) Abcd - głowa do góry, mąż po nocy się już lepiej czuje i to najwazniejsze. Myślę, że jak od razu nie zrobili tomografii znaczy, że nie jest źle i nie ma takiej potrzeby żeby panikowac i wszystkie badania robić od ręki. Czasem trzeba zaufac lekarzom i nie martwić się więcej niż to potrzebne. Zjedz coś i staraj się być dobrej myśli. Jak tam u Was pierwszy dzień wiosny? U mnie pada snieg :-/ Coś mnie od wczoraj bardziej brzuch boli i dzisiaj już musiałam wziąć nospę. Mam nadzieję, że się nie rozchoruję i będę się dobrze czuła na chrzcinach w święta. Co do zachowania ludzi w pracy - nie martwcie się - przejdzie im. To chwilowy foch, ale jak sa dorosłymi ludźmi to zrozumieją. U mnie na szczeście dla wszystkich było oczywiste, że wezmę zwolnienie bo tak już u nas w firmie jest. Miałam przetarte szlaki bo ja sama zaczynałam pracę jako osoba zastępująca kolezanki w ciąży - najpierw jedna, potem druga, dopiero potem dostałam własny etat. W międzyczasie były jeszcze dwie inne w ciąży, ktore też od razu poszły na zwolnienie. Mamy taki stres, ze to dla wszystkich jest normalne że każdy jak ma możliwość ucieka na L4. Sałatka na święta...? Ja pewnie będę robiła tradycyjną jarzynową bo na święta zawsze tylko taką jemy :-) No ale jest masa dobrych sałatek - z zupek chińskich i kurczakiem, selerowa, z krewetkami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natka3636
abcd, wsółczuję strasznie i nie dziwię Ci się, że nawet jeść Ci się nie chce. postaraj się chociaż dużo pić. jeśli chodzi o sałatkę, to nie wiem, czy ona taka świąteczna, ale tania i zdrowa, bo można przemycić pietruszkę zieloną i czosnek. składniki: makaron sojowy, podsmażone na maśle pieczarki z cebulką (pokrojone w drobną kosteczkę), czosnek posiekany (raczej jeden ząbek), pietruszka zielona posiekana (sporo, w zależności od tego ile reszty składników), łyżka majonezu, sól i pieprz. składników musi być tyle, żeby żaden nie dominował. szczególnie makaron. jak się makaron zrobi, to go nacinam nożem na kawałki (czego podobno nie wolno robić, bo przestaje energia przez makaron przepływać i to przynosi pecha... :) tak a propos zabobonów...), a potem dodaję resztę i wszystko mieszam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
doremi jaki kocyk masz upatrzony? Czym się kierujecie przy wyborze? W sklepie to można podotykac, a na allegro? W jakiego materiału najlepiej wybrac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to Goosia i Alanjia mamy wizyty razem;) To już tylko 4 dni;) Moja mała wczoraj tak się ułożyła, że kopała mnie po wnętrznościach, a nie po brzuszku, i to jest bardzo dziwne uczucie, już sobie wyobrażam jak to będzie bolało jak stanie się silniejsza;) Co do wrednych babsk w pracy. Nie rozumiem tego. Przygadałabym takim, że by im się odechciało takich dziecinnych zachowań. Ja moim dziewczynom w pracy powiedziałam prawe od razu, to mnie we wszystkim wyręczały, pomagały, odciążały, "wyganiały" na zwolnienie, na którym jestem od stycznia. Abcd... pamiętaj, że po burzy zawsze wychodzi słońce... trzymamy nadal kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wizyta za 4 dni? poniedziałek? w takim razie dołączam i ja :P uffff jakos katar mnie złapał ;/ ratuje się czym mogę, ale przy tej pogodzie nie ciężko o przeziębienie niestety. Abcd wiem, że nam łatwo pisać i Ci doradzać, ale musisz jeść dla Twojego synusia i męża, kto jak nie Ty musisz być silna. Na pewno wszystko będzie w porządku. daj znać co z tą tomografią. Samochód i pieniądze to sprawa drugorzędna. Mój mąż przed samym ślubem wpakował w jelenia ;/ z auta NIC nie zostało, ale tylko Bogu dziękować że wyszedł z tego cało. Teraz jesteśmy rok po ślubie a tamten wypadek to już tylko wspomnienie. Wiadomo na początku było ciężko się "odkuć" ale przecież dało się radę. Wa też wszystko się poukłąda, zobaczysz kochana/1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie no, nie 4 dni... do srody to jeszcze 6 dni... wiem, ze juz milion razy ten temat poruszalysmy-ale ja chce WIOSNE :) juz chyba nie moge tak funkcjonowac... mam taka ochote na kielbaske z grilla :) Franek kopnal dzis dwa razy-ale maz sie smieje, ze ulga byloby dla mnie gdyby porzadnie mi przywalil :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja też już nie mogę się doczekać poniedziałkowej wizyty!!! Tym bardziej że po raz 2. zabieram meża. Specialnie załatwił sobie dzień wolny więc trzeba skorzystać. tak sie zastanawiam... W 18tyg5dni Kruszyna moja ważyła 280 gram teraz jak pójde bedzie 22 tydzień, wieć be dziemy dobijać do 0,5 kg :) no i w końcu może uda się potwierdzić czy to faktycznei ma być Lenka, albo się jednak okaże, że będzie Igorek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
abcd - Ty masz dzisiaj to USG z serduszkiem? Kibicujemy :) Z tymi samochodami to w ogole straszna sprawa, a widze ze sporo z nas ma takie przykre historie za soba. Nam maz w zeszlym roku rozwalil miske olejowa o kraweznik u siebie pod praca i stwierdzil, ze da rade dotyczyc sie tym do domu. Dotoczyl sie tylko do tabliczki naszej miejscowosci i zatarl silnik na amen. Samochod do wyrzucenia. Teraz mnie to smieszy, ale wtedy to myslalam ze go zadusze golymi rekoma :D my w samym srodku zalatwiania zakupu dzialki, wszystkie formalnosci do ogarniecia 200km od naszego miejsca zamieszkania, w dodatku dostalismy mniejszy kredyt niz mielismy w planach i trzeba bylo na szybko dokladac z wlasnej kieszeni. Do tego oplaty notarialne, ktore okazaly sie 3x wieksze niz zakladalam..a jeszcze do listy wydatkow doszedl nowy samochod. Lezalam w lozku i darlam sie na niego, zeby mnie nie dotykal, bo rozerwe na strzepy siebie i jego :D a teraz mamy i ziemie i nowy samochod...i nieplanowane dziecko w drodze ;) nie wiem jakim cudem nam sie to udalo, ale jednak to prawda, ze wszystko da sie ogarnac - byle razem ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez sie juz nie moge doczekac-codziennie rano patrze na ten kalendarz :) moj maz tez idzie ze mna... zawsze wchodzi-ostatnio nie byl bo ja stwierdzilam, ze gin chyba tego nie lubi... ale teraz stwierdzam, ze place jej slono za wizyte wiec mam do tego prawo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Katti ja mam jeden taki ktory ma znajoma i mowila że jest ok. A co do reszty to za takie pieniadze mi nie zal zaryzykowac... Pochodze jeszcze i moze gdzies na nie trafie to pomacam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Natka twój kocyk moze i ladny ale dla mnie chyba troszke za duzo jednak... Ja za tyle bede miec 3 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja planuje ze 2 rozki (jeden neutralny juz mam dzieki doremi :) a z drugim czekam na plec, bo chcialabym blady roz z koronka), ze 2 zwykle kocyki (jeden polar z pomponikami, drugi bawelna stylizowana na welniany splot) i jeden taki wlasnie jak ten natki, bo jest przesliczny i bedzie na eleganckie wyjscia (natka, kradne linka do "ulubionych" :) ). Stwierdzilam, ze z takim maluchem lepiej inwestowac w okrycia niz w wymyslne ubranka - takie malenstwa i tak nie lubia byc ubierane, za to podobno uwielbiaja byc otulone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam dwa takie cieniutkie i jeden z typu "sredni" a w planie mam kupic jeszcze taki gruby polarowy, na zime do wozka :) ale z tym poczekam do przyszlego roku bo narazie wystarcza mi te :) rozki tez kupie dwa, moj K. twierdzi, ze bez rozka bedzie sie bal malego na rekach nosic :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej hej :) dziś już nie tak ładnie jak wczoraj :( byłam w galerii, połaziłam i nic nie kupiłam jak zwykle...ja to zawsze tak mam...nie ma to jak ułazić się jak głupia i nic nie kupić :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Goosiaa no fakt,że z imieniem byliście przed papierzem:) co do samego imienia Franek to dla mnie bomba:) i fakt,że powtórek imion nie unikniemy:) andzik bezcenne to twoje liczenie dni:) ja w środe mam na 8 rano - któraś idzie wcześniej:):)? W pracy atmosfera grobowa, dobrze że szefa nie ma to moge na neta :) Ja dla maluszka na razie nic nie kupuje, a gdybym coś chciała to muszę neutralne kolory i fasony - tak to jest jak sie nie chce znac plci dziecka ha ha... obserwuje tylko na allegro łóżeczko już z całym wyposarzeniem i obserwuje cenę wózka:) może sie jakaś promo trafi. Maleństwo chyba lubi jak sie nim martwie cały czas, bo drugi dzień leniwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alanja moje wczoraj leniuchowało, dziś też parę razy puknęło i ciszaaa...ja mam połówkowe za tydzień i też czekam z utęsknieniem i jednocześnie lekkim nerwem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natka3636
u nas niestety kocyk musi przejść weryfikację dotykową, bo nie każdy się nadaje, dlatego że mój Mąż ma bardzo wrażliwą skórę. a ten topitos przeszedł przez komisję dotykową. lalka, mają je w jupiterze w świecie dziecka do pomacania, ale w dotyku są jeszcze milsze niż La Millou. tylko są o parę złotych droższe. ale nie wiem, jak to wygląda jak się wysyłkę do ceny doda. i taki wełniany też chcę, ale muszę znaleźć w sklepie i wymacać. narazie planuję jeden rożek. a macie gdzieś pod ręką linka do tego prostego bez udziwnień? bo chyba mi umknął. i planuję zakup kilku kocyków, a dokładnie nie wiem, jak to się po polsku nazywa (ang. receiving blanket), ale to takie cienkie do owijania dziecka w kokon. ten filmik, który któraś z Was (przepraszam, że nie pamiętam dokładnie która) wrzuciła o uspokajaniu dzieci mnie przekonał i zamierzam wypróbować. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natka3636
Gosia, popieram i wysypem Franków też bym się nie przejmowała, bo to bardzo fajne imię, a jaki patron zacny! no i papież teraz to już w ogóle supercombo. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Natka to ja wrzucilam ten link :) i też mam zamiar probowac wiec mam do tego upatrzony taki cieniutki polarowy kocyk ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natka3636
ja chyba wybiorę cieńszy materiał, bo wydaje mi się, że polarkiem będzie ciężko. i nie wiem, czy nie wyjdzie za "grubo" na te pierwsze 3 miesiące. poza tym polarek chyba tak dobrze nie utrzyma kokona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja niestety w srode wizyte mam dopiero o 18... wiec jeszcze dodatkowo caly dzien w oczekiwaniu :) dobrze, ze Wasze dzieci tez leniuchuja bo sama juz w glowe zachodze... lalka kocyk jest sliczny-cena troche mnie przeraza ale wizualnie piekny :) gdybym mogla i miala miejsce to pewnie kupilabym dziecku i kolyske i lozeczko i kosz :) heheh ustalilismy z mezem, ze w miejscu gdzie w przyszlosci bedzie jadalnia (a narazie finanse na nia nie pozwalaja) bedzie teraz "bawialnio-graciarnia" :) wszystkie lezaczki, kojec, mata... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurde dziewczyny ale misja z tymi kocykami:) ja planowałam jeden rożek i jeden kocyk. Karmienie najlepiej mi wychodzilo na małym jaśku i przy tym chcę zostac. Pakowania w kokon nie planuje bo jestem zwolenniczką lużnego chowu:) w miare możliwości rączki nóżki na wolność!!! taka trauma z dziecinstwa - czasy pakowania dzieci w bet i zero ruchu:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
natka - macalam cos podobnego wlasnie w Swiecie Dziecka, ale tym u mnie na Okeciu. Tylko tamte byly z jednej strony z tej tkaniny z wypustkami a z drugiej podszyte kolorowym materialem. Faktycznie sa bardzo milutkie :) w ToysR'us za to wszystkie byly okropnie sztuczne w dotyku, z takiego swiecacego poliestru polarowego...nawet zazartowalam brzydko do meza, ze to chyba "sliski kocyk". Kupilam kolyske, bo nie wytrzymalam :) dawno nic mi sie tak nie spodobalo i trafilo w moj gust, wiec musialam. Dzis na obiad ulepilam pierogi ze szpinakiem. Alez sie objadlam. A dzidzius chyba od rana spi albo siedzi przyczajony, bo cisza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alanja - bo dla wiekszosci to pierwsze dziecko, do tego siedzenie w domu i nieograniczony dostep do internetu robi swoje :) mam tyle czasu na wybieranie i wybrzydzanie, ze wszystko musi byc dopieszczone w najdrobniejszych szczegolach. A jak to jest z tymi ruchami u noworodkow? Bo czytalam, ze maja niekontrolowane skurcze miesni i tak machaja lapkami przez sen, ze same sie nimi bija i od tego sie wybudzaja i marudza. A scisle otulanie wlasnie to powstrzymuje. Poza tym jak ma ciasno, to czuje sie bezpiecznie, bo kojarzy sie z pobytem w brzuchu. Goosiaa - moje jest tak spokojne, ze gdyby nie rosnacy brzuch to bym nie wiedziala, ze jestem w ciazy :) niby 20t, ale nie bede panikowac bo szkoda nerwow, a USG juz niedlugo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lalka a ktora kolyska wygrala?? :) ja baaaaardzo sie przed chwila poswiecilam :P dla dziecka oczywiscie-zjadlam pol czekolady zeby tylko sie ruszylo :) lezalam na lewym boku i udalo sie... dalo stanowczo wiecej oznak niz przez ostatnie dwa dni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×