Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Magda8080

Sierpień 2013 -są już jakies mamy ???

Polecane posty

Gosia - octenisept - płyn dezynfekujący na rany. Przyda się też do odkażania pępuszka dziecka :-) Fajnie, że wyjazd się udał :-) No i faktycznie, wiele z nas nie zdaje sobie sprawy jakie nas czekają zmiany w zyciu po porodzie... x Noelia uspokój się z tym praniem hahaha ;-) Odpocznij trochę :-D bo ani grama znowu nie przytyjesz przed wizytą.No i szczerze zazdroszcze ogródka. Z drugiej jednak strony spojrzałam wczoraj na podwórko u nas i pełno dzieci się bawi :-) Więc w razie co Kuba będzie miał towarzystwo :-) x Abcd tak szybko wizyty co 2 tygodnie??? Ciekawe jak u mnie to bedzie wyglądało..No ale faktycznie wydaje sie logicznym po 30 tyg cześciej odwiedzać lekarza... Przerażają mnie trochę koszty wizyt :-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sandzia ciekawa jestem co lekarz powie o tym twardniejącym brzuchu bo ja mam to samo. Też mam dziś wizytę więc zapytam i wymienimy się informacjami. Wizyty tanie nie są w tym miesiącu już drugi raz zapłacę 80zł eh lekarzem być... ale nie ma się co oszukiwać ,że chodząc na nfz mają takie same podejście... noi przede wszystkim gorszy sprzęt. Ależ ja się dziś objadam właśnie pochłaniam drugiego croissanta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No Juka ja płacę 150 zł.... :-/ Tanio nie jest.. A potem jeszcze co tydzień.. Na koniec ciąży to odczuję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Michaś to ładne imię Olcia :) Gosiaa ciesze się, że CI się udał wyjazd - no i pogodę piękn a się udała :) mój mąż był ostatnio u znajomych, którym urodziło się dziecko (ja jeszcze nie byłam, bo to w mieście, w którym pracuje mąż) i mówi, że to wszytsko widział, ale że go to przeraziło tamta dziewczyna oprócz zaborczego charakteru, który miała zawsze chyba ma depresję poporodową, chociaż nie wiem co to, bo to jest ta dziewczyna co Wam pisałam, że trochę zawiesiłam z nią kontakt, ze względu na to, że mi opowiadała o wadach genetycznych itd. podobno jest masakra :O musze do niej zadzwonić teraz, ale sama się zastanwiam jak będzie wyglądać ta rozmowa - nie chcę się wtrącać a ten mąż jej czeka na jakąś zmianę, zamiast poszukać gdzieś pomocy to była nieplanowana ciąża i ona jakoś tak dalej czuje chyba nie wyobrażam sobie :( :( KattiYo :) oj tam oj tam , ja lubię prać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dominika mysle ze kombinezonik na poczatek jest ok :) j ja kupilam taki http://allegro.pl/kt375-62-cieply-pajac-pajacyk-kombinezon-pink-r-62-i3076376132.html jest fajny bo ma takie wypelnienie w srodku wiec jest troszke ocieplany :) wiec na wczesna jesien bedzie ok. xxx Ja juz po wizycie znajomego, polecil nam polozna ktora mam sobie zalatwic do porodu - powiedzial ze z nia porod pojdzie gladko i on np mi odradza znieczulenie :o pow ze tez duzo zlego moga wyzadzic a jak bede miec dobra polozna to ona mi pomoze z bolem....jestem z lekka przerazona...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
doremi - no ja własnie też często slyszę takie opinie, że bez znieczulenia i z dobrą położną wszystko idzie szybciej. No ale jak się będziesz strasznie męczyć niewiadomo ile godzin to przecież zawsze możesz poprosić o znieczulenie w zyłę... x Tak czytam w necie o tych wizytach co 2 tyg i widzę że to róznie jest i zalezy od stanu zdrowia przyszłej mamusi i lekarza. Niektóre dziewczyny chodzą częściej na wizyte od 35 tyg dopiero. No ale faktycznie zazwyczaj co 2 tyg jest po 30 tyg. x Noelia - przepraszam że dopytuję, ale nie kojarzę historii tej dziewczyny - jej się urodziło dziecko z wadami genetycznymi ? Czy ma zdrowe dziecko ale ma depresję? x Tak sobie mysle, ze moze zaproszę do mnie znajomych tych co jestem chrzestną ich córki na ktoryś dzień majowkowy. U nas wtedy bedzie duzo festynów dla dzieci, wesołe miasteczko, jest wielki park krasnala - ogromna przestrzeń z huśtawkami, karuzelami, dużymi figurami zwierząt itp. Zrobię jakiś obiadek a potem z dzieciakami pójdziemy "zaszaleć". :-) Oni ostatni raz byli u nas w mieście chyba z jakieś 4 lata temu...To raczej my zawsze przyjeżdzamy bo mam Teścia w tym samy mieście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze...własnie sobie uświadamiam jak ten czas szybko leci i że za chwile będziemy o krok od porodówki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ale 30 tydzien będę miała 14 czerwca dopiero (policzyłam) :-) A od 28 mam zacząć szkołe rodzenia. Ma być 10 spotkań. Musze tam zadzwonić i spytac czy musze wczesniej załatwić zaświadczenie od lekarza że mogę ćwiczyć..To na nastepnej wizycie juz bym o to poprosiła :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KattiYo - chyba Ciebie musiało tu jeszcze nie być, a ona opowiadała mojemu mężowi głównie o wadach sercach, operacjach w łonie matki, i że koniecznie muszę porobić badania genetyczne w Krakowie itp, więc ten mi to przynosił, mnie stresował i siebie no i "zabroniłam" tego typu relacji oni byli parą pewnie ze 4 lata jak się okazało, że jest w ciąży (no nie planowali tego, ale On stanął na wysokości zadania- ośiwadczył się, zadbał o większe lokum, pobrali się) ona wczesniej miała duże parcie na ślub, ale teraz jakby jej to wszystko nie pasowało urodziła zdrowe dziecko, ale zamknęła się z nim w domu, nie wychodzi, leży cały dzień, nie sprząta podobno, nie wietrzy i ma ustawioną farelę, na dogrzewanie pokoju :O On miał wolne na początku, żeby jej pomóc, ale teraz... musi pracować, bo ona bez żadnych świadczeń ona tego nie rozumie, płacze awantury, po wyjściu z domu ma już po pięciu minutach telefon, że ma wracać i tak dalej i tak dalej zastanwiam się, czy to faktycznie ta depresja, czy ją to może przerosło ? bo ja od początku ciesze się jak szalona, i jestem pewna, że po porodzie będzie podobnie z drugiej strony - chyba nie będę miała na to wpływu, bo jeśli hormony oszaleją?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Noelia no nie spotkałam się z takim przypadkiem.. Wiesz, ja mam 33 lata, znajomi sa w podobnym wieku i też niedawno dopiero zdecydowali się na potomstwo, więc dzieci są planowane, wyczekiwane no i jesteśmy na tyle dojrzali żeby podołać jakoś temu emocjonalnie.. Ale faktem jest że depresja poporodowa się zdarza i jeśli do niej przychodziła po porodzie położna to mogła to zauważyć i skierować ją do specjalisty.. Jesli tego nie zrobiła to trudno powiedzieć jaka jest przyczyna takiego zachowania. Ja jak odwiedzam znajomych to aż się nie moge doczekać Kubusia. Kolezanka jest przeszczęśliwa i taka rozpromieniona opowiada jak cudownie być matką i patrzeć jak dziecko każdego dnia się zmienia na jej oczach..pierwszy uśmiech, minki itp. Nie wygląda na wyczerpaną, zaniedbaną..mąż jej pomaga i są szczęsliwi. I na takie rodziny lubie patrzec przygotowując się psychicznie do tego wszystkiego. Bo wiadomo jest masa innych kolezanek, które zasypują mnie tekstami typu - nie bedziesz miała czasu się wykąpać, ani nawet zrobić kupy, dziecko ciągle będzie wyło i nie będziesz wcale spała... Ja wiem, że kolorowo nie będzie ale po co od razu mówić komuś same najgorsze rzeczy? Mam inne kolezanki, którym się cudownie układa z dzieckiem. Myślę że to dużo zależy od nas samych i naszego nastawienia. Jeśli będziemy wiecznie niezadowolone to dziecko też będzie bardziej nerwowe. Poza tym od tego mam męża żeby pomagał, a nie tak jak koleżanka z pracy która ma synka i męża, który KOMPLETNIE nic w domu nie robi. Pracuje a po pracy wyłącznie komputer. A jak ma wolne to dzwoni do żony do pracy i pyta kiedy wróci do domu bo ON JEST GŁODNY...i robi awanturę jak trzeba po godzinach zostać czasem.. Brak słów. Mój mąż jak ma wolne a ja nie - to jak wróce do domu to mam obiad podany i posprzątane. I przy dziecku też wiem że od razu wprowadzę go w jakieś obowiązki typu kąpiel i przewijanie. Wiem już że jak będzie Jakub malutki to mąż będzie bał się go ubierać czy obcinać paznokcie - już mu powiedziałam że w takim razie ja to będę robić - a on inne rzeczy ktore będa mu bardziej pasować :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KattiYo - nie wiem jak z tą położną jest, własnie może zapytam, czy ktoś taki się u nich pojawia, nawet z własnej ciekawości jak wygląda taka wizyta... tylko to było tak, że oni mieszkają w mieście A, a ona rodziła w mieście B oddalonym o jakieś 160 km nie wiem czy wtedy jest komunikat do innego miasta, żeby położna sie pojawiała ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
znam to z opowiadań męża, który u nich był, ale tylko raz teraz jak coś potrzebują od siebie to się spotykają na dole na klatce schodowej (mój mąż i ten gość- mają wspólne projekty) i za 5 minut dosłownie jest telefon, że tamten ma wracać mój mąż już tam nie wchodzi, bo mówi, że ostatnio wyszedł spocony, a i ona boi się zarazek i niechętnie na te wizytę patrzyła może dla niej to było za wcześnie - ta ciąża, nie wiem u mnie też tak jest, że część rzeczy robię ja (męża nie ma 5 dni w tygodniu), ale na weekend zostawiam mu "jego obowiązki" i myślę, że tak będzie dalej :) poza tym , że mąż będzie się starał bywać w domu częściej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Noelia no zyczę Wam żebyście jak najszybciej razem zamieszkali. Ja sobie nie wyobrażam zasypiać bez mojego męża... :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No więc ogórkowa zrobiona a na obiad zapiekanki;-) Ja całymi dniami sama jestem w domu bo mąż rozkręca biznes i pracuje od rana do wieczora. Nie mam mu teraz tego za złe i oboje wiemy że po porodzie mąż będzie musiał zwolnić. Nasza ciąża też nieplanowana ale bardzo chciana, u mnie szkoła nieskończona, było wiele planów przed nami, ale nie wyobrażam sobie że miałabym popaść w depresję skoro tak bardzo wyczekuje mojej kruszynki, ale jedno wiem na pewno, nigdy nie wiadomo kogo to dotknie i nie można takiej kobiety zostawiać samej. Kurcze jeszcze nie kupowałam nic na stronie nexta ale piszą że przesyłka do Polski jest i to darmowa, ale może mają jakieś problemy systemowe? Już Wam kiedyś pisałam że jestem prawosławna, a że idziemy innym kalendarzem niż katolicy to w majówkę mamy święta wielkanocne, dokładnie 5 trochę późno ale ze to wiosennie:-) więc czeka mnie duża doza lenistwa u rodziców:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny :) Ja tak z innej beczki :) Dzisiaj rano przeglądałam strony z imionami dla dziewczynek. Wybrałam kilka imion. Powiedzcie mi, które z tej listy Wam się podobają najbardziej? Alicja Anastazja Aniela Celina Jagoda Liwia Oliwia Wiktoria To tyle ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja juz po wizycie:) szyjka długa i zamknieta, serduszko tez bije miarowo. :) Jeżeli chodzi o twardniejący brzuch dziewczyny to mój lekarz mówił, że do 5 razy dziennie to jest normalne na tym etapie ciązy. Jezeli zdarza się to cześciej i do tego dochodzą jakies bóle i skurcze to wtedy podaje sie leki. A, że mi twardnieje brzuch tylko wtedy jak długo chodzę, to kazał mi wychodzic na krótsze spacery i robic cześciej przystanki, posiedzieć na ławeczce itp. Tak wiec ja juz sie tym nie martwię, bo wiem, że z szyjką jest wszystko ok, a brzuch też max 3 razy mi twardnieje w ciągu dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no mi najbardziej podoba sie Alicja :) i mam super kolezanke o tym imieniu :) ja dzis odpoczywam i piore nasza walize po wyjezdzie :) chwile temu zlapalam dola... az lezki mi poplynely... no masakra jakas :D bo moj maz tez wyjezdza w delegacje czesto... no a dzis byl w pracy od rana, a teraz pojechal do tesciow-maja remont i cos ma im pomoc... i ja glupia sobie uswiadomilam, ze ciagle w tym domu sama siedze... i taki ze mnie "ćwok"... no juz pol roku tak... jak sie Franus pojawi to przynajmniej bedzie sie do kogo odezwac :) pozniej sie smialam sama do siebie jak sobie wyobrazilam, ze my spotykamy sie razem i siadamy przy okraglym stole, wszystkie z takimi brzuszkami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Goosiaa - super ze juz jestes i ze wyjazd sie udal :) aandzikk - faktycznie, mialas racje :) pozmieniali tego Nexta. Nic tylko czekac do wyplaty, naladowac kredytowke i szalec :D My juz po wizycie. Powiedzialam mezowi, ze ma wejsc i bez dyskusji, wiec stanal dzis pierwszy raz twarza w twarz z corka :) liczylam na jakas bardziej emocjonalna reakcje z jego strony, ale stwierdzil tylko ze "fajna" i "taka sama jak na zdjeciach z usg"... Czyli nadal to do niego nie dociera :) Gin pytala o dolegliwosci, wiec powiedzialam o tym wczorajszym skurczu to machnela reka. Sprawdzila, ze wszystko ok - szyjka, plyn, lozysko, wiec kazala sie nie niepokoic. Dzidzia nadal bez zarzutu pod wzgledem zdrowotnym, tylko jak zwykle beznadziejna z niej modelka. Lezy cala pokulona i pozwijana jak precelek, lapki jedna piastka pod broda, druga rozlozona 5 paluszkow na twarzy, buzia wtulona w lozysko, wiec na zdjecia 3D nie mam co liczyc, bo lozysko wszystko zaslania. Za to w drodze powrotnej zaciagnelam meza do Swiata Dziecka i dorwalam sie do wozka - co prawda nie moj model, ale tej samej firmy i w sumie podobny. Jezdzilam sobie z nim po calym sklepie i ogladalam inne rzeczy, sprawdzajac na ile wozek bedzie przeszkadzal w normalnym funkcjonowaniu i jestem bardzo zadowolona, bo wyszlo ze prawie wcale :) zwrotny, lekki, nie zajmuje duzo miejsca, a mimo wszystko czuc, ze jest solidnie wykonany i starczy na dlugo (mam nadzieje, ze do samego konca wozkowania) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lalka a tam tylko kredytówką można płacić? Kurde ja nie mam i mam zakaz zakładania bo jestem strasznie rozrzutna i popadlabym w mega długi:-) No i jaki wózek oglądałaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elisska mi najbardziej z tych wymienionych podoba się Aniela:) Mnie właśnie naszła ochota na sorbet:)Zrobiłam sobie pomarańczowo-kiwi i teraz czekam z niecierpliwością aż troszkę zamarznie:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak siedzę i szukam różnych pierdół dla Maleńkiej:)Mam zamiar zamówić: rożek,kocyk,pieluszki tetrowe i flanelowe:) A do wózka co będzie potrzebne?Jakaś płaska podusia i kocyk?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lalka super,że z Malutką wszystko w porządku:)Ja już nie mogę doczekać się następnej wizyty,ale to dopiero 6 maja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja do wozka mam plaska poduszke i kocyk a na zime spiworek bardzo cieply polarowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
abcd - tylko tak pobierznie, gin kliknela tym suwakiem do mierzenia w glowke i pupe i wyszlo 18cm po przekatnej - tzn. tyle zajmuje miejsca na dlugosc, a ile ma naprawde to trzeba by bylo kazda czesc oddzielnie mierzyc i sumowac, zeby bylo wiadomo ile ma jak sie wyprostuje. A i moja glukoza - 86 i po 2h 102. Na glukometrze pierwszy wynik byl 80, a probke z zyly pobierali mi przeciez doslownie zaraz po tym. Wiec glukometr zrobil przeklamanie o 6j. To tak informacyjnie w ramach dyskusji o tym, czy mozna robic glukoze na domowym sprzecie i na ile jest to wiarygodne :) wiec chyba jezeli nie jestesmy przy granicach normy to te 6j niewiele zmienia. aandzikk - tak, tylko k.kredytowa. Myslalam, ze moze PayPal tez dziala, bo bardzo lubie ta metode, ale niestety nie ma. Ale kredytowke na szczescie tez mam. Zalozylam sobie taka drobna do 1tys zl wlasnie na potrzeby zagranicznych zakupow albo np rezerwacja hotelu itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moj wozek - http://www.bobowozki.com.pl/product_info.php?products_id=664&%3CosCsid%3E i do tego fotelik tej samej firmy, dajacy sie montowac na stelazu od wozka. Kolor granatowy. http://www.bobowozki.com.pl/product_info.php?products_id=2031&%3CosCsid%3E - a takim jezdzilam po sklepie, tylko ze byl w pelnym rynsztunku, czyli rozlozony, z zamocowanym spiworkiem i oslonka itd. Tylko nie polecam tego sklepu z ktorego wklejam linki, bo juz sie bujam z nimi od 3 miesiecy i w koncu zamowilam u kogos innego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jezu co ja mam z tym pobierznie - POBIEŻNIE :D wczoraj walnelam tego samego orta i dzis to samo... a staram sie pilnowac, bo jednak mozg rdzewieje od tego ciaglego siedzenia w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciekawe ile moj maly ma ale oostatnio nie byl mierzony tylko lekarz sprawdzil serduszko i lozysko a mierzyc nie chcial bo w 29 tygodniu powiedzial ze bezie robil bardzo dokladne usg. tak samo bede miala na nfz robione usg. od 4 dni maly juz nie szaleje tak tylko czasami powierci sie i kopnie ale jak pytalam wczoraj na wizycie to moze malemu byc ciasno i dlatego tak jest. troche mnie to dziwi bo malo miejsca maluszko maja dopiero po 30 tygodniu. ale wazne ze czuje ruchy i serduszko bije prawidlowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×