Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość powiedziec komus

Kolezanka z pracy nie wraca po macierzynskim bo nie ma z kim zostawic dziecka

Polecane posty

Gość bmb,mb,mn,nm,nm
"ale wiem, ze za wiele wymagam od was myslac, iz przeczytacie cokolwiek ze zrozumieniem." O jaka Ty mądra jesteś, najmądrzejsza ze wszystkich :) Ty jedna mądra, areszta to debile :) A jak nie masz aksy za nadhodziny, to pretensje do pracodawcy, a nie do koleżanki na L 4. Tobie też jeszcze różnie sie może w życiu ułożyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bmb,mb,mn,nm,nm
"ale wiem, ze za wiele wymagam od was myslac, iz przeczytacie cokolwiek ze zrozumieniem." O jaka Ty mądra jesteś, najmądrzejsza ze wszystkich :) Ty jedna mądra, areszta to debile :) A jak nie masz aksy za nadhodziny, to pretensje do pracodawcy, a nie do koleżanki na L 4. Tobie też jeszcze różnie sie może w życiu ułożyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bmb,mb,mn,nm,nm: Słuchaj, niejedną pracę i na różnych stanowiskach już w życiu przerobiłam. I wiem jedno- różne są firmy i różni szefowie. Wszystko ładnie pięknie wygląda w teorii, a tak naprawdę wielu ludzi, wiem z autopsji, odbębnia nadgodziny, nieważne- żeby podgonić pracę, nadrobić zaległości, przypodobać się szefowi czy cokolwiek innego. żeby tej pracy nie stracić, bo na moje miejsce z chęcią wskoczyłoby kilkudziesięciu chętnych. Niestety realia. A problem sprowadza się do pytania- w czym wygoda, opieka nad dzieckiem koleżanki jest dla Autorki ważniejsza niż spędzanie czasu z własnym dzieckiem?! Chyba sama jako młoda mama to samo przechodziła i pracę utrzymała, więc co w tym złego, że razi ją czyjeś krętactwo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SokMarchewkowyfrg
Zniknęła Autorka i Polly84 - ciekawy zbieg okoliczności ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SokMarchewkowyfrg
Zniknęła Autorka i Polly84 - ciekawy zbieg okoliczności ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A moim zdaniem jest tak..
Autorka to biurowy donosiciel wciska łeb wszędzie, chce narobić jej koło dupy, byle się podlizać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja bym powiedziala.......
tu w ogóle nie ma o czym dyskutowac. A prawda jest taka ze tej "biednej" matki na L4 bronia tyle te ktore same kombinuja jak mogą. Kazda inna osoba tez by sie wkurzyla jak autorka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wernerytta
Polly i tak wiemy że to twój temat. Tfu kablom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bmb,mb,mn,nm,nm
Polly, ale tą sytuacje naprawdę można było rozwiązać inaczej. Gdyby chociaż Autorka miała odwagę porozmawiać z szefem, zamiast snuć intrygi... Wiem jak jest u niektórych prywaciarzy, bo i taką pracę miałam w swoim życiu, ale tutaj to pretensje powinny być jedynie do pracodawcy, że tak organizuje pracę. Wiem też, jak sie pracuje wśród "życzliwych intrygantek" co to same świete nie są, ale wykorzystują potknięcia innych, a by tylko komuś zaszkodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PDD@
Tez bym doniosła bez mrugnięcia okiem jezeli bym musiała robić za kogoś. A z jakiej racji mam odwalac za kogos robotę. Trzeba szanowac swoj czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Normalnie parodia- babka siedzi na lewym L4, płaci jej ZUS- więc co za tym idzie podatnicy. Później się wszyscy dziwią, ze zwłaszcza w prywatnych firmach nie chcą zatrudniać młodych kobiet. Albo odbierają świadczenia tym, którzy najbardziej ich potrzebują. Ale nazywana jest biedną i uciśnioną. Kobieta, która to widzi nazywana jest konfidentem i donosicielką. Ludzie chyba troszkę Wam się wartości poprzestawiały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bmb,mb,mn,nm,nm
Moim zdaniem Akutorka wyolbrzymia, chce tylko dokopać koleżance. Nie ma pretensji do szefa, że nie płaci za nadgodziny (o mile rzeczywiście nie płaci), bo łatwiej jest okreżnymi drogami podkablowac koleżankę. Tak jest najprościej. Oczywiście, że mnie też wkurzają w pracy lewe L 4, ale nigdy nie kabluję na takie osoby. Pracodawca ma swój rozum i oczy, plucie jadem w pracy niczego nie rozwiązuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bmb,mb,mn,nm,nm
Moim zdaniem Akutorka wyolbrzymia, chce tylko dokopać koleżance. Nie ma pretensji do szefa, że nie płaci za nadgodziny (o mile rzeczywiście nie płaci), bo łatwiej jest okreżnymi drogami podkablowac koleżankę. Tak jest najprościej. Oczywiście, że mnie też wkurzają w pracy lewe L 4, ale nigdy nie kabluję na takie osoby. Pracodawca ma swój rozum i oczy, plucie jadem w pracy niczego nie rozwiązuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PDD@
bmb,mb,mn,nm,nm ---- jakie snucie intryg? to jest fakt, widziała babke w CH podczas gdy powinna lezec w łózku. to nie plotki to fakt. Widzisz różnice? chwytasz? To jej wina, że tak glupio wpadła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kra kro kra
Ja bym też powiedziała pracodawcy, dlaczego miałabym zapieprzać podwójnie i zostawać po godzinach przez kogoś, kto perfidnie wykorzystuje ciążę i macierzyństwo, sama mając dziecko i chcąc do tego dziecka o normalnej porze wrócić. Jak tamta dziewucha chce tylko przeciągać i zwodzić, że wróci, a w tym czasie inni mają do jej rzekomego powrotu zapierdzielać, to niech lepiej powie uczciwie, że już nie wróci, albo że na wychowawczy idzie, przynajmniej zatrudnią kogoś na jej miejsce i autorka nie będzie musiała zapieprzać za dwóch.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to powiedz i bedziesz
miala z glowy. to jest nie w porzadku ze wszyscy musza tyrac za nia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bmb,mb,mn,nm,nm
Polly84 , ale ja już po raz któryś powtarzam, że takie sytuacje można rozwiązać inaczej, nie trzeba zaraz snuć intryg, puszczać plotek okreżnymi drogami (niech jeszcze po drodze każdy doda coś od siebie, zanim to dojdzie do szefa). Jeśli ktoś jest pewny tego, że dobrze robi przekazując taką informację szefowi, że to jest zgodne z wartościami i zasadami które wyznaje, ok - ale to niech to zrobi normalnie, jawnie idąc do parcodawcy, a nie knuje i puszcza plotki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bmb,mb,mn,nm,nm
Polly84 , ale ja już po raz któryś powtarzam, że takie sytuacje można rozwiązać inaczej, nie trzeba zaraz snuć intryg, puszczać plotek okreżnymi drogami (niech jeszcze po drodze każdy doda coś od siebie, zanim to dojdzie do szefa). Jeśli ktoś jest pewny tego, że dobrze robi przekazując taką informację szefowi, że to jest zgodne z wartościami i zasadami które wyznaje, ok - ale to niech to zrobi normalnie, jawnie idąc do parcodawcy, a nie knuje i puszcza plotki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PDD@
Autorka juz chyba komus tam powiedziała bo cos pisała. I bardzo dobrze. Jak nie umie sie kombinowac to nie trzeba sie za to zabierac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bmb,mb,mn,nm,nm
PDD@ -czyli jak sie umie kombinować, to wtedy oszustwo jest ok? Myślałam, ze oszustwo zawsze jest naganne, a nie tylko wtedy, gdy ktoś sie da na nim złapać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PDD@
bmb,mb,mn,nm,nm--- po cholere dopowiadasz bajki? widac kto tu jest intrygantką. Po czym wnosisz, ze Autorka snuje intrygi, plotkuje? Ona chce pwoiadomic pracodawce. To gdzie tu plotka? Znasz znaczenie slowa plotka? i intryga?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bmb,mb,mn,nm,nm
PDD@ -snucie intryg w tym przypadku polega na tym, że ona nie poszła z tym do szefa, tylko puściła plotkę "komu trzeba" żeby to inną drogą (nie z jej ust) doszło do szefa. A info o lewym L 4 miała od szwagra tej babki, który powiedział to jej mężowi :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bmb,mb,mn,nm,nm
PDD@ -snucie intryg w tym przypadku polega na tym, że ona nie poszła z tym do szefa, tylko puściła plotkę "komu trzeba" żeby to inną drogą (nie z jej ust) doszło do szefa. A info o lewym L 4 miała od szwagra tej babki, który powiedział to jej mężowi :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PDD@
gdyby nie dala sie tak glupio zlapac to by nikt nie mial pewnosci ze oszukuje i nie byloby sprawy. I gdyby autorka nie widziala jej w CH i powiedzialaby pracodawcy ze ma lewe zwolnienie to by byla wtedy plotka. Ale ona widziala wiec wie ze oszukuje. Teraz chwytasz? Gdzie ja napisalam ze tylko zlapane oszustwo jest oszustwem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bmb,mb,mn,nm,nm
PDD@ , przeczytaj dokładnie wypowiedzi Autorki to może załapiesz :) Ona nie powiedziała szefowi, ona puściła plotkę "komu trzeba". Gdyby poszła z tym wprost do szefa, to jeszcze pół biedy. Ale nie, ona nie chce wyjść przed szefem na donosicielkę, więc "puszcza w pracy plotkę". Przecież sama napisała o tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bmb,mb,mn,nm,nm
PDD@ , przeczytaj dokładnie wypowiedzi Autorki to może załapiesz :) Ona nie powiedziała szefowi, ona puściła plotkę "komu trzeba". Gdyby poszła z tym wprost do szefa, to jeszcze pół biedy. Ale nie, ona nie chce wyjść przed szefem na donosicielkę, więc "puszcza w pracy plotkę". Przecież sama napisała o tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jasne, że oszustwo jest naganne więc nie wiem czego tak bronicie. Po pierwsze ta koleżanka powinna sama zadbać o swój interes- i przynajmniej oznajmić, ze wybiera się na macierzyński. Autorka pisała wcześniej, że mięli zatrudnioną dodatkową osobę na umowę zlecenie i ze wszystkim się wyrabiali. Teraz tej osobie skończyła się umowa, a tamta dalej kombinuje. Więc jesli Koleżanka w d... ma pracę, minimum jakiejś uczciwości i lojalności to czego oczekiwać od ludzi, którzy muszą zasuwać za nią?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PDD@
no powiedziala "komu trzeba" wiec ską wiesz ze nie powiedziala szefowi? wiec nie dopowiadaj sobie juz tego wszystkiego. Laska zostala zlapana i super.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bmb,mb,mn,nm,nm
"Gdzie ja napisalam ze tylko zlapane oszustwo jest oszustwem? " O 13:57 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bmb,mb,mn,nm,nm
"Gdzie ja napisalam ze tylko zlapane oszustwo jest oszustwem? " O 13:57 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×