Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość karollllka G.

Ona mi odbiła narzeczonego- co robić?

Polecane posty

Gość gulgoltki
to Twoja Mama pracuje z nimi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ci powiem
Karol - mam o wiele więcej lat niż ty i znając życie, młodemu synkowi schlebia że pani na stanowisku zwraca na niego uwagę. Nie ma tu nic do rzeczy stosunek do ciebie. Gdyby nie kochał cie to nie byloby zaręczyn i teraz jego podchodów do ciebie, bo wie że ty jesteś zorientowana w całej sytuacji. Pewnie że to sytuacja wkurzająca, ale daj na luz. Odczekaj, zobaczysz, postanowisz co dalej. Odkochać się nie jest łatwo, tym bardziej ze data ślubu ustalona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karollllka G.
Wiem, że wszystko jest zaplanowane i nie łatwo coś odwołać, ale jak ma mnie w rogi walić to dziękuję. Kiedyś dawno temu mówił, niby żartem, że 40 mają klasę, styl, są gorące i wyjątkowe. Mówiłam, to może poszukaj sobie taką, to wyśmiał mnie. Też go kocham i chciałabym z nim być, ale to od niego zależy jaka będzie przyszłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ci powiem
Jaka będzie wasza przyszłosć to zależy od WAS a nie od niego. Musisz o tym pamiętać i dac sobą manipulować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ci powiem
oczyuwiście NIE DAĆ SOBĄ MANIPULOWAĆ, sory

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak po kolejnym dniu
jego w pracy? znowu robili maślane oczy o siebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja........
Jak to ma wrzucić na luz!? Ja to bym mu dala luz. facet robi maślane oczy do starej baby a ona ma to PRZECZEKAĆ??!! Sorry ale moze zrozumiałbym gdyby byli parę lat po ślubie ale w takim momencie?! No i zawsze trzeba pamiętać,ze dopóki nie podpisze dokumentów i nie powie TAK to nigdy nie jest za późno aby sie wycofać. Lepiej pocierpiec troche i ułożyć sobie życie niż byc caly czas zdradzana. No chyba,ze myślicie tak jak "anitka" autorka innego topiku,ze "w gumce to nie zdrada i gdy facet sie do zdrady przyzna to jest ok i żyjemy dalej jakby nigdy nic sie nie stalo".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karollllka G.
Witam Was! Dopiero poszedł do domu i nie mogłam wcześniej pisać. Na szkolenie pojechała z nim, bo niby zepsuł jej się samochód w ostatniej chwili( a ma najlepsze auto wśród wszystkich pracowników), ale moja mam jechała za nimi, więc jechali, bez zatrzymywania się. o czym rozmawiali- nie wiemy. Na szkoleniu też siedzieli obok siebie, ale bez maślanych oczek. Później wracali- o dziwo zaraz po szkoleniu. Bez kawiarni, rozmów rzekomo służbowych, kawek itp. Mieli jednak świadomość, że wszyscy wracają i mogą być na celowniku. Koleżanka mówiła mi, że on do kogoś mówił, że jestem trochę zbyt bystra w niektórych sprawach i musi uważać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karollllka G.
Myślę, że on się dobrze maskuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Analka i chyba wariatka
A ty wierzysz w jego maskarady. Lepiej ostudź swoje emocje dziewczyno i przekonaj się co do jego uczciwości, bo z tego co czytam to niezły gagatek z niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja........
Karola a dlaczego ona nie mogla jechac np z Twoja mama tylko od razu z nim. I co to w ogóle za gadanie,ze jesteś bystrzejsza niż im sie wydawało. Za kogo on Cie ma!!!!! Za idiotkę, która można robic w balona. Wybacz ale facet jest dobrym kombinatorem i uważa,ze moze robi, co mu sie podoba. Mój facet nigdy nie wziął by do auta kobiety o która byłabym zazdrosna lub do ktorej robiłby maślane oczy a ja bym o tym wiedziała. Ten ich chory "związek" sie nie skonczy. Sprawa przycichnie i zaczną od nowa aż w końcu wylądują w łóżku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja........
I jeszcze mowi,ze musi uważać. Myślał,ze bedzie mogl z nia paradować po kawiarniach a Ty im jeszcze bedziesz życzyła dobrej zabawy? Sorry ale facet odpowiedzialny,który myśli o ślubie nie powinien zachowywać sie w taki sposób. I nie musi uważać. Musi byc poprostu lojalny, szczery i zainteresować sie Tobą i Waszymi przygotowaniami do ślubu a nie myśleć o tym kiedy i jak bedzie mogl przelecieć koleżankę z pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ci powiem
Karola - czytajac wczorajsze twoje wypowiedzi złapałam sie za głowę. Czy on faktycznie mówił ze jesteś za sprytna i musi uważać? Jesli tak, to odszczekuje to co pisalam wczesniej. To prawda, musisz na niego uważać, bo wydaje mu się że jest cwany i nieuchwytny. Szkoda było mi waszych wspólnych lat i dlatego radziłam żeby jeszcze przemyśleć. Nie ma ludzi idealnych i każdy ma jakieś grzeszki na sumieniu. Ale właśnie grzeszki, a z tego co piszesz to z jego strony perfidne zachowanie. A ta stara doopa robi z siebie mimozę i kręci nim na wszystkie strony. A jesteś pewna że między nimi nic już wcześniej nie było. Akcja z popsutym samochodem to już z jej strony żenada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karollllka G.
Dziś była nasza jakaś tam rocznica i niby pamiętał i pisał o tym smsy a potem nawet nie miał czasu się ze mną spotkac bo miał ważne dokumenty do przygotowania, bardzo pilne!. Powiedziałam mu, że niech przygotowuje, a ja ide do pubu z kolezankami i kolegami. Zjawił się tam po godzinie i oznajmił mi, że jego przyszła zona nie będzie się włóczyła w takim towarzystwie i w takich miejscach, Odpowiedziałam przy wszystkich- A mój przyszły mąż nie będzie romansował z paniami z pracy i robił do nich maślanych oczek. On na to- jesteś niedojrzała do jakichkolwiek związków, a do małżeństwa w ogóle, żegnam! To odpowiedziałam- również żegnam, ale na zawsze!. To było o 22.15. Jest cisza z jego strony. Uznałam że to koniec !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karollllka G.
dziś była w pracy swoim samochodem, więc nie był zepsuty, no chyba, że naprawa expresowa była.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karollllka G.
Nie wytrzymałam i zadzwoniłam do niego...zaraz u mnie będzie. Ech skończy się seksem jak zwykle, nie umiem mu odmówić. Ratujcie mnie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karollllka G.
Mogła jechać z innymi, bo 5 samochodów jechało, ale ona zrobiła wszystko, żeby jechać z nim, albo on zrobił wszystko, żeby pojechała właśnie z nim. Do dupy to wszystko, mam dość, mam doła i nie wiem, ale chyba już nie widzę wspólnej przyszłości z kimś takim jak on.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale co tu ratować? Na własne życzenie wiążesz się z panem, który ewidentnie wyrywa swoją koleżankę z pracy, zaś kiedy Twoje podejrzenia stają się coraz bardziej wiarygodne, każe Ci zmądrzeć. Który uważa, że może chodzić wieczorami po kawiarniach z innymi paniami, natomiast Tobie zwraca uwagę, że wyszłaś ze znajomymi. W dodatku ustawia sobie Ciebie jak chce, bo wie, że i tak zadzwonisz. Tu nie ma co ratować, tu pozostaje tylko życzyć Tobie powodzenia - ale robisz to ze swoim życiem na swoje własne życzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja........
Źle,ze do niego zadzwonilas ale to juz wypite piwo. Musisz sie wziąć.w garść i pogonić tego becwala. To co on robi przechodzi ludzkie pojęcie. Typowe zachowanie dla faceta,który ma cos na sumieniu. Wzbudzać poczucie winy w swojej kobiecie . Daj sobie z nim spokój bo on nawet skruchy nie potrafi okazać, przyznać sie do błędu i poprawić sie. W zamian tego robi z Ciebie ta zła, głupia i czepialska...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odezwał się? pogadaliście
o tym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karollllka G.
Rozmawiałam z nim, jest bez zmian. On swoje, ja swoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aparat007
Wyrazy wspolczucia. Koles sie zabujal. Mnie kiedys tez 35 latka a mialem 20 lat, podrywala. pracowalem w sklepie komuterowym a ona na w biurze ktore jedno byl na pietrze wyzej a drugie na moim pietrze. Jak sie spotkalismy wzrokiem kilka razy, to zaczela ubierac sie coraz bardziej pociagajaco, i tak krecila tylkiem, i ciagle zagladal do sklepu. Kiedys przyszla do sklpu przed zmaknieciem, z rezpieta bluzka do polowy bez stanika i cos chciala kupic , a to co znajdowalo sie tuz przy samej podlodze :) za moim biurkiem. Kurde, za malody bylem i mnie takie zachowanie zamurowalo. dzis bym ja na zaplaczu wyruchal ile wlezie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ty zadzwoniłaś do niego
czy on do Ciebie? nie płaszcz się przed nim i nie szukaj z nim kontaktu. Nie pozwól się poniżać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja........
Jak tam po weekendzie autorko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karollllka G.
Jestem taka nieszczęśliwa przez tą sytuację, ale i tak za niego wyjdę. Może przejdzie mu zainteresowanie tą kobietą, w końcu jest mężatką. Tylko teraz musze go jakoś przeprosić, żeby nie myślał, że go kontroluje i jestem zaborcza. Może powiecie, że źle robię, ale ja go naprawdę kocham.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja........
Karola Ty masz go przeprosić ???!!!!!! Normalnie własnym oczom nie wierze. Na ale tak przeproś go i niech jaśnie pan dalej Cie oszukuje. Bądź sobie z nim jak tak go kochasz ale zeby go przepraszać!!! Ja to bym go jeszcze ostrzegła zeby spodziewał sie wzmożonej kontroli bo nie jest godzien zaufania. Przepraszając go dajesz mu do zrozumienia,ze robi dobrze i to sie napewno tak nie skonczy. Teraz będzie mówił,ze moze jesteś bystra ale głupia aby cos z tym zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ci powiem
Nie wierzę że z godz. 10,26 pisała Karolllka - wredny podszyw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolllka G.
10.26 to nie mój wpis!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Nie zamierzam go przepraszac, jeszcze na głowę nie upadłam. Dziś nawet powiedziałam, że nie ma do mnie przychodzić bo piszę pracę kontrolną na studia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja........
Kamień z serca....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×