Ona mi odbiła narzeczonego- co robić?

Chciałabym mieć kochającego, normalnego chłopaka, ale oni chyba wyginęli jak dinozaury.

Nie wygineli, mam takiego i kilku innych znam.

ta jego paniusia dziś zadzwoniła do mnie z pretensjami, że rozwalam jej malżeństwo i opowiadam bzdury jej mężowi.

Glupia ta baba. Sama sobie rozwala malzenstwo uwodzac facetow w pracy. Szkoda, ze nie pomyslala o tym, ze flirtujac z Twoim narzeczonym zniszczyla Wasz zwiazek. Autorko, trafilas w "10". Niech sie teraz inni martwia. Ty masz juz ten problem za plecami. Trzymaj sie !

nie dziwie sie ze zostawil taką idiotke ktora zaklada temat o nazwie "odbił mi" a jeszcze tego nie dokonał, zero w głowie

Osoba powyżej nie dość,że nie potrafi czytać i myśleć to jeszcze próbuje sobie podnieść samoocenę,cudzym kosztem. Żałosne :)

Wnioskuję, że to on dał jej mój numer telefonu, bo skąd by miała. Do mnie napisał meila- Nic mnie nie łączy z X, a ty szukasz taniej sensacji. Przez ciebie ona może miec problemy, nie wiem czemu tak postępujesz?

Podniósł mi ciśnienie, ale nic mu nie odpiszę.

Słusznie Karolko :) skoro jest taki troskliwy to niech się ulotni od niej zamiast jej kłopotów przysparzać ;) jak taki szlachetny niech się poświęci

Bosz przeczytalam wszystkie Twoje posty - strasznie mi Cie zal karrolka:( ja mialam podobna sytuacje tylko moj "narzeczony" krecil ze swoja przelozona ona byla starsza od niego jakies 4-5 lat ale byla zajebiscie ładna... wszystko sie rozpadlo:(

Autorko mam dla Ciebie cos extra ! Dedykuje Ci piosenke A. Cierniewskiego pt. "SLODKA KAROLINO". Nie jest to moze najwyzszych lotow kompozycja, ale zycze Ci, zebys odstresowala sie sluchajac jej. O, KAROLINO... glowa w gore./ cycki do przodu / .....

Dzięki.

Ja chyba zwariuję. ta jego pancia powiedziała dziś w pracy do mojej mamy, że ja dzwonie do jej męża, więc chyba mam z nim romans. Ale sucz z niej.

ja ci już nie wierzę, podszywie jeden...no chyba że zaczernisz nick, ale w sumie nawet po tym nie uwierzę, żę od zeszłego roku regularnie prowadzisz tutaj swój pamiętniczek jadąc na pomarańczce. Dobrze się bawisz podszywku? Kurcze...daj już spokój, która normalna kobieta żaliłaby się tak systematycznie na kafe...? Ah te pelikanty i bajarze...

Nie jestem stałą bywalczynią kafe i nawet nie wiem o jakichś zaczernianiach nicków. pisałam zwyczajne o swoim problemie życiowym, a jeśli tu ktoś podejrzewa mnie o jakies konspirackie chwyty, to ja nie wiem o co chodzi, ludzie- żyjcie i dajcie żyć innym.

Wszystkim mądrym paniom, dziewczynom i facetom z kafe, którzy napisali coś w moim temacie gorąco dziękuję. Nie wszystkie wypowiedzi były na poziomie, ale przeżyję.Wielkie dzięki dla tych forumowiczek, które odmieniły móje życie i pokazały, że biel ma wiele odcieni. Pozdrawiam Was moje miłe koleżanki z kafe.

"żyjcie i dajcie żyć innym." - słuszna maksyma, może najwyższy czas się do niej zastosować? To co tu robisz to cholerne oszustwo (podszyw) oraz tchórzostwo, bo próbujesz wmówić nam, że autorka to jakaś w ciemię bita,słabowita kobita, która nie ma swojego życia, a jedyna rzecz jaką potrafi to udawać naiwniaczkę. Albo przestaniesz wymyślać, że ta kobieta może być taka słaba, albo (jeśli to faktycznie autorka, w co wątpię) weź się w garść i przestań tu miauczeć. Ileż można pisać byś w końcu zaczęła żyć, zamiast bawić się w chore zaintereswoanie byłym?

"jego pancia powiedziała dziś w pracy do mojej mamy, że ja dzwonie do jej męża, więc chyba mam z nim romans" każdy ceni własną miarą, widocznie ona dzwoni do mężczyzn tylko w jednym celu, w sumie już narozrabiałaś i pewnie rodziców zaszkodzisz, więc nie masz wiele do stracenia niech jej się też wali, skoro chętny młody do pocieszenia już na nią czeka

Do autorko wątku- Może ty sama wymyślasz, więc tym tokiem myślenia posądzasz innych o wymyślanie jakichś historii życiowych. Moja jest prawdziwa,a ja nie zmuszam cię do czytania. Żegnam!

Co słychać Karolko?

Siedzę i samotnie piję winko. Poza tym nic nie wiem. Cisza.

Serdecznie zapraszam na PoLeMisiowy profil https : // www . facebook .com /Polemisie , gdzie prezentuje uszyte z kolorowej bawełny i miłego w dotyku materiały Minky, wypełnione antyalergicznym silikonem zabawki, apaszki. Twoje Dziecko będzie miało kapitalną zabawę i na pewno wyróżni się z tłumu. Zapraszam także na all http: // allegro.pl/listing/user.php?us_id=28152144 .Wybieraj i zamawiaj. Zapraszam!

Dziś byli u mnie jego rodzice na rozmowie i błagali, żebym nie odwoływała ślubu, bo on nic nie zrobił. nie zdradził mnie, że to wszystko to plotki, jak ja mogę w to wierzyć itp. Porozmawiałam z nimi i powiedziałam co wiem i co o tym myślę. Wyszli raczej zniesmaczeni.

Zastanawiam się, czy to on ich do mnie wysłał, czy oznajmił im, że ślubu nie będzie i sami podjęli interwencję. Nie wiem co myśleć.

Kalora, trzeba było najnormalniej w świecie zapytac. W końcu slub to poważna sprawa. Jakieś to dziwne mi się wydaje że nie powiedzieli z jakiej przyczyny są u ciebie. A wcześniej też bywali czy to pierwszy raz?

Owszem, mówili o odwołanym slubie, ale czy ty ich poinformowałaś ze on ma na boku stara babę czy sami tak od siebie zapewniali o wierności swojego synka?

Czasami bywali u mnie, ale rzadko. Powiedziałam im wszystko, ale oni twierdzą że to plotki i że przez takie ploty nasz związek się rozleciał, że powinniśmy porozmawiac, że X jest niewinny, że nie mam żadnych dowodów że mnie zdradził itp.Niby sami przyszli, nie za jego namową, ale ja tam nie wiem.

Karola, jesteś pewna na 100% że on cię zdradza?

Na 100% nie mam pewności, ale wystarczy mi już to, że interesuje się bardziej koleżaneczką z pracy, niż mna, że zawsze stawiał ją w lepszym swietle niż mnie. Mam go dość.

To w końcu jego rodzice więc co mieli powiedzieć? Na pewno chcą uniknąć wstydu w rodzinie, związku syna z dużo starszą kobietą też nie pochwalają więc starają się za wszelką cenę to odkręcić. To Ty będziesz musiała potem spędzić z nim życie i użerać się z jego chamstwem (tak,był bezczelny i chamski w stosunku do Ciebie) i zdradami. Nie oni. Nie daj się zmanipulować, daleko już zaszłaś, jesteś bardzo młoda masz dużo czasu żeby znaleźć kogoś kto będzie Ciebie godny. W łóżku go nie nakryłaś ale jego teksty o tym,że musi uważać,że za mądra jesteś, całuski przy aucie,wspólne wyjazdy,przesiadywanie u niej, ich oczka i uśmieszki ...moim zdaniem sytuacja jest jasna.