Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mojapierwszaciaza25

szkola rodzenia-warto?

Polecane posty

Gość mojapierwszaciaza25

powiem szczerze ze jestem juz w 7 miesiacu ciazy czekaja nas mega wydatki a szkoola rodzenia kosztuje 500zł...nie jestem przekonana w ogole zeby tam isc...kasa kasą ale czy warto???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mrrrrrr3241
nie warto ja rodzilam bez szkoły dwojkę dzieci wystarczy pamiętać o oddychaniu przy skórczach ale to powie położna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój synek ma 21 miesięcy
Moim zdaniem nie warto. Nie za specjalnie mi to ulżyło w porodzie, bo poród był ciężki, a i tak położna mi dawał instrukcje co mam robić. Jaki ma być poród, to będzie i jedynie jakieś ćwiczenia można robić, żeby się porozciągać i przygotować, ale takie to w necie znalazłam za darmo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja napiszę że warto. Szkoła rodzenia to nie tylko nauka oddychania. To spotkanie z psychologiem, ginekologiem, położną, pielęgniarką noworodkową itd. Mi bardzo się przydała, pomimo faktu, że miałam cc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czemu słodycze nie
zorientuj się czy nie ma szkoły rodzenia bezpłatnej. Teraz są raczej w każdym powiecie. Prowadzone przez położne w ramach NFZ. Ja chodzę do przychodni. Byłam dopiero na jednym spotkaniu i szczerze to w ciągu 90 minut dowiedziałam się tylko jak oddychać i jak ćwiczyć sobie wdechy, żeby w trakcie porodu były głębokie i prawidłowe. Całą resztę wiedziałam z internetu, ale za to mój mąż się dowiedział sporo rzeczy:) Poza tym na każdym takim spotkaniu dostaje się jakieś reklamówki. My teraz dostaliśmy butelkę 125ml ze smoczkiem i krem na odparzenia (zawsze to mniej do wyprawki, bo firma dobra i wybrałbym jej butelki w sklepie). Jeśli chodzi o wiedzę teoretyczną to faktycznie zdobędziesz ją bez szkoły. Jak masz płacić to nie warto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No o tyle plus,że były ćwiczenia, były rozmowy z położną, lalki,zwiedzanie szpitala,w którym i tak nie rodziłam bo w dniu porodu nie było miejsc. Jeżeli chodzi o sam poród, to tak na prawdę oddychanie podczas porodu itp, wszystko mi z głowy wyleciało w tym czasie:-),mąż więcej pamiętał. Arszenika* u mnie też zakończyło się na cc :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mojapierwszaciaza25
no dokladnie jezeli maja mnie nauczyc tylko oddcyania to moge tego dowiedziec sie od siostr...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oczekiwaczka
mi się wydaje, że warto. Uczyli nie tylko o oddychaniu, ale były też ćwiczenia przygotowujące do porodu, opieka nad noworodkiem, rozwój noworodka, formalności związane z porodem, rejestracja itp., połóg, laktacja. Niby wszystko można znaleźć w internecie, ale zupełnie inaczej, jeśli mówi o tym położna z praktyka i można zadawać pytania. A przy pierwszej ciąży jest przecież mnóstwo znaków zapytania ;) Inna sprawa, że ja chodziłam do szkoły darmowej, jeśli miałabym zapłacić, to pewnie też miałabym wątpliwości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czemu słodycze nie
no właśnie. Będą lalki:) co mnie cieszy bo mój mąż jak widzi takie malutkie dziecko to robi się biało - zielony ze strachu żeby krzywdy nie zrobić:) nigdy nie miał do czynienia z opieką nad noworodkiem i mam nadzieję, że nauczy się przewijać:) Ja np. kąpać noworodka też nie umiem, a wszystko od początku będziemy robić sami, bo nie mamy innego wyjścia. Wiadomo, że lalka to nie to samo, ale zawsze jakąś wiedzę się zdobędzie. Jednak osobiście nie płaciłabym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a czemu słodycze nie Zależy wszystko od szkoły rodzenia. U mnie z tymi lalkami to w sumie dużo czasu nie było. Tylko,że u mnie siostra ma dzieciaki, to nie raz kąpałam,przewijałam itp. A do szkoły rodzenia poszłam bo znalazłam bezpłatną,więc tak z ciekawości i z nastawieniem,że zawsze jednak czegoś się dowiem. Ale jak bym miała płacić to bym się zastanowiła....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czemu słodycze nie
Ja nie wiem ile czasu będzie na praktykę z lalkami, bo tak jak pisałam było dopiero jedno spotkanie. Nie nastawiam się, że nauczą mnie wszystkiego, ale jeżeli nie ma się doświadczenia to na pewno nie zaszkodzi. Oczywiście również nie chodziłabym do płatnej szkoły. 500 zł to dla mnie dużo pieniędzy i wolałbym przeznaczyć je np. na wyprwawkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×