Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość vink

Przezylam maly szok...

Polecane posty

ło matko wiesz co Ty taka jesteś ograniczona, że musiałabym kolejny raz tłuc Ci do łba dlaczego nie karmię piersią. Przypomnę tylko iż ani z karmieniem ani z pokarmem problemy u mnie nie wystąpiły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Małgochna
lilith-marlie a myślisz, że nie próbowałam? Po zsikaniu chodzi długo w rajstopkach, przeszkadza mu, próbuje ściągać itd., a na nocnik nie usiądzie i koniec. Jedyne sukcesy są z nakładką na wc, ale to raz na kilka dni. Mój mąż jest nefrologiem i małego przebadał, anatomicznie ok. Nie jest gotowy i tyle, a za 2 tyg 2 lata skończy. Teraz będę musiała mu zakładać pieluchę na spacer, bo za zimno jest, żeby sikał w majtki na dworze, więc w ogóle będzie porażka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ło matkooooooo
no to dlaczego nie karmisz ? taka byłaś mądra a teraz co ? mm dziecku dałaś bo nie chciało ci się utrzymać laktacji jak dzieciak leżał w szpitalu. Dziewczyny maja racje do 5 lat dziecko ma prawo moczyć się w nocy . Później dzieci z tego wyrajają i wszytko to jest związanie z hormonami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malgochna, w takim razie tylko konsekwencja Was uratuje. :-) wytrwalosci zycze. Ja bym mimo wszystko regularnie probowala z tymi pieluchami wielorazowymi. Sa drogie, ale warto zainwestowac w kilka, z 5 powinno wam wystarczyc. Sa chlonniejsze niz tetra, ale mniej chlonne niz pampki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ło matkooooooo
Małgochna dziecko nie jest jeszcze gotowe.Ja bym dała teraz spokój i próbowała na wiocne jak będzie cieplej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Małgochna
łoo matkoo mąż i pediatra tak mówią, poczekać jak będzie gotowy to załapie w dwa dni. lilith-marlie nie będę kupować wielorazowych, bo szkoda kasy, skoro tetra nic nie daje uciekam może później zajrzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz co nie życzę Ci tego, ale przekonasz się jak tak Twoje dziecko nie daj Boże wyląduje w szpitalu z informacją dla Ciebie, że jest zagrożenie zdrowia i ŻYCIA! Ciekawe co będzie dla Ciebie wtedy ważne...czy to co je i jak je, w jakie sra pampersy czy to czy przeżyje do następnego dnia!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ło matkooooooo
pewnie ze tak..nie ma co go zmuszać .Bedzie gotowy to załapie w kilka dni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Coz autorko tak czasami jest, ze dzieciaki przedszkolaki sikaja w pieluchy. Czasem wina rodzicow a czasem takie dziecko- potrzebuje wiecej czasu i tyle. Gratka nigdy nie mogłam zakumac "twojego fenomenu". Dopiero dzisiaj zaczaiłam o co chodzi jak pojawiaja sie kolwjne topiki na twoj temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jejku1
w książce o kobiecie i wychowywaniu dziecka z 1960 pisze, że jeżeli roczne dziecko nie potrafi sikać do nocnika to wynika to tylko z lenistwa rodziców. Za moich czasów było inaczej, umiałam sikać do nocnika już jak miałam 8 miesięcy!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NARBUTIA
mi tesciowa kazala zaczac sadzac moja corcie jak miala 11 msc ale jej powiedzialam ze jest za mala i bede ja po swojemu wychowywac. Wiem ze pewnie by jej sie udalo nie raz zrobic siusiu na nocnik bo mniej wiecej wiem kiedy to robi ale po co mam ja meczyc jak ona jeszcze nie rozumie ze ma wolac itd...zaczne probowac na wiosne dopiero jak bd cieplej i bd wieksza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 latek powinien już nie chodzić w pieluchach,ale są różne sytuacje,powody gdzie 3 latek nosi pieluchy. Ciężko stwierdzić czy to lenistwo rodziców, czy być może przyczyna jest gdzie indziej. Każde dziecko rozwija się indywidualnie. Dziecko w nocy może się moczyć do ok 5 lat z tego co czytałam. Mój ma 3 lata,nie nosi pieluch,chodzi do przedszkola. Na noc też pampersów nie ma. Zażyło mu się 2 razy załatwić w nocy jak nie zrobił siku przed spaniem. Tak po za tym woła. Nie ma co patrzeć na inne dzieciaki, bo każde rozwija się w swoim tępię. Nie można też gadać,że ja będę uczyć dziecko jak będzie miało,1,5-2 lata, bo ja chciałam, a wyszło na to że syn nie chciał w ogóle słyszeć o nocniku,odpuściłam, odczekałam miesiąc,znowu spróbowałam i już było lepiej. Nic na siłę. Trzeba mieć cierpliwość, i zachęcać dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghyyy
Gratka, weź Ty kurwa zajmij się czymś konstruktywnym!wszędzie Ty po prostu niedługo pójdę do kibla a Ty stamtąd wyskoczysz..i wszystko wiesz najlepiej a masz dziecko małe. żal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhh
i znowu Gratka wszystko wie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gratka mam nadzieję ze tu
zajrzysz i przeczytasz bo mam ci coś do powiedzenia. dziewczyno ty i twoja mama to nie wyrocznia. rozumiesz? nie pisz tylko po to żeby pisać, wypowiadaj się w tematach w których masz konkretną wiedzę albo doświadczenie. nie lubią cie tu bo gówno wiesz, mało widziałaś i bez przerwy rzucasz mądrościami wyczytanymi w pani domu i zasłyszanymi od mamy przedszkolanki. współczuję tobie i twojemu maluchowi choroby ale coś ci powiem odnośnie tego karmienia piersią. przed porodem byłaś ustawiona 100 procent na cyca, teraz znów do wszystkich piszesz, że w twojej syt każdemy było by obojętne co dziecko je. i tu też wyrocznią nie jesteś. wyobraź sobie moje dziecko miało problemy po urodzeniu, pierwszy miesiąc życia spędziliśmy w szpitalu i ja karmiłam piersią. byliśmy w CZD nie było miejsc w pokoju matki i latałam z hotelu na karmienia. szłam na 6 rano karmiłam synka, siedzieliśmy z nim do 12 w nocy, kładłam się spać o 1, musiałam odciągać pokarm o 3, czyli pobudka a na 6 znów do synka. i też lekko nie było, pokarmu brakowało, ale walczyłam bo CHCIAŁAM! miał takie badania, ze nie wolno go było brać na ręce przez 6h więc odciągałam i dawałam z butli. a ty po prostu NIE CHCIAŁAŚ ZBYT MOCNO przyznaj się w końcu do tego. w dodatku miałam cc i przez pierwsze dwa dni nie karmiłam bo mały był pod tlenem i kroplówkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość king sajszzzz
zapytajcie gratkę o ból prącia i moszny też się zna :D wie co to odpieluchowanie, doradzi wam przy wyborze przedszkola, potem szkoły, doskonale się orientuje na buncie nastolatka - ma to w jednym palcu, w końcu to przeszła :D:D:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W nosie mam co myślisz o moim karmieniu. Ja przez 24 godziny nie zjadłam nic nie zrobiłam łyka wody nawet, nie spałam i modliłam się dzwoniąc do szpitala co pół godziny przez całą noc i pytając co z moim dzieckiem czy tętno spada czy nie, czy przypadkiem nie rośnie! W dupie miałam karmienie piersią, latanie i kupowanie laktatora, którego nie miałam. 2 dni później już było po pokarmie...nie życzę nikomu takiego stresu! W 2 dni na czubku mojej głowy pojawiła się kępka siwych włosów! Dla nas to był szok i stres tak wielki, że Ty sobie nie jesteś w stanie tego wyobrazić nawet kobieto. Rodzisz zdrowe dziecko, zabierasz je do domu, wszystko jest w porządku po czym nagle dowiadujesz się, że jego życiu zagraża niebezpieczeństwo! Że jeśli tętna nie uda się zbić farmakologicznie to będą stosować elektrowstrząsy po których serce nie zawsze rusza ponownie! Już widzę jak w takich okolicznościach walczysz o mleko w piersiach... 1 1 i weź poprawkę na to, że ja tutaj nigdzie nie piszę, że ja się na wszystkim znam tylko wyrażam swoje zdanie w różnych tematach bo mam prawo mieć swoje zdanie i je wyrażać. Żyjemy w wolnym kraju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fbnm,l.;
Ja tam nigdy nie rozumiałam tej nagonki na Gratkę. Ale z tym sikaniem nocnym to dała popis:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gratka mam nadzieję ze tu
masz prawo je wyrażać, ale ty je wściekle bronisz, musisz być najmądrzejsza jak z tym sikaniem nocnym. bo ty tak myślisz to wysyłasz matki sikających 5 latków do specjalistów. nie będę się tu z tobą licytowała która z nas bardziej przeżywała chorobę dziecka bo nie widzę w tym sensu. ja też nie miałam laktatora i odciągałam ręcznie. da się? i żebyś mnie źle nie zrozumiała, mnie nie obchodzi czym ty karmisz, jak i zapewne ciebie nie obchodzi czym ja karmie. zrozum babo że nie zawsze masz rację, czemu nie przyznasz, że nie na wszystko można mieć wpływ? czemu w koło się czepiasz ? czepiałaś się przed porodem osób karmiących mm bo ty będziesz cycem. i co? no to teraz zmieniasz front. czepiasz się trzylatków w pieluchach. poczekaj 2 lata to też zmienisz front. nie mogłaś pojąc jak można wydać na dziecko miesięcznie 500 zł. a teraz co o tym myślisz? dlaczego ty nie wyciągasz wniosków? ja ci nie chcę dowalić, szkoda mi po prostu jak po tobie tu jadą a ty ciągle dostarczasz im powodów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 10 dni
co do sikania nocnego miałam problem z córką i każdy lekarz mówił zgodnie- czekamy do 5-6 roku życia, a potem badania. Jakoś około 4,5 roku przestała sama z siebie. Nie posikiwała codziennie, ale raz- 2 razy w tygodniu, po prostu nie budziła się, gdy czuła potrzebę i to jest zupełnie naturalne do pewnego wieku. co do nocnika- siusiała na niego odkąd skończyła 14 miesięcy, ale .... tylko wtedy kiedy ją pilnowałam i sadzałam, sama nie umiała zawołać bardzo długo, bo miała dopiero 28 miesięcy :( czyli ponad rok się męczyliśmy, więc to prawda, że dziecko musi być gotowe. Jakoś z dnia na dzień mówiła sisi i wtedy zaczęła trzymać. Wcześniej tylko po posadzeniu na nocnik robiła, ale jak ja zapomniałam czy zajęłam się czymś innym, siusiała w majtki. Dopóki nie zaczęła wołać w domu i latem na spacerze blisko domu miała majtki, ale już w gości, na dłuższe spacery musiała mieć pampersa. Potrafiła sikać co pół godziny, więc na kilkugodzinne wyjście musiałabym zabierać chyba torbę podróżną, żeby ją przebierać. Dodam, że bała się sikać na trawę. ja żałuję, że nie odpuściłam i nie czekałam aż sama nauczy się wołać i trzymać, tak radziła nasza pediatra. Męczyliśmy się ponad rok, dywany prałam prawie codziennie, ciągłe zmienianie majtek. Miałam nadzieję, że jak sika sadzana, to szybko załapie sama, myliłam się. Nagle ściągnęła na spacerze pampersa mając 28 miesięcy i od tego dnia wpadki tylko w nocy, jak się nie obudziła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nigdy nie krytykowała osób karmiących mm. Strona, którą tutaj dziewczyna podesłała wyraźnie informuje, że należy udać się do lekarza jeśli dziecko 4-5 letnie sika w łóżko. Nie ja zaatakowałam 3 latki sikające w pieluchy a autorka tematu-w końcu to ona go założyła, ja tylko zgadzam się z jej zdaniem i uważam, że jeśli w odpowiednim momencie i w odpowiedni sposób zacznie się pracę z dzieckiem nad tym to do 3 roku życia uda się. W końcu wszystkie 3 latki a nawet 2,5 latki w przedszkolach załatwiają się na sedesie więc nie jest to nieosiągalne :] A i nie wydaję 500 zł na dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ło matkooooooo
gratka a ty ciągle swoje ...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fbnm,l.;
Gratka- ale to, że niektóre dzieciaki potrafią nie oznacza zaraz, że wszystkie. Jak ja Tobie powiem, że moje dziecko w wieku 2 miesięcy pełzało to Ty polecisz do lekarza kontrolować swoje bo ledwo głowę trzyma w pozycji na brzuchu??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sssssssweee
u mnie niecałe 2,5 roku i nie było pieluchy już w nocy . A 3 letnie dziecko sikające w pieluszkę to już tylko lenistwo rodziców i strach przed zasikanym mieszkaniem (dywanami, kanapami...). Bez tego się niestety nie da. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fbnm,l.;
W dzień pieluchy to mały pikuś przy pieluchach nocnych. znam czterolatka, który w dzień nauczył się jak miał 1,5 roku a w nocy nie może. Nie wytrzymuje tak długo a potrzeba fizjologiczna go nie budzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sssssssweee
moja znajoma budział w nocy dziecko na siku. Brała nocnik i w nocy maszerowała do dziecka. Nastawiała budzik :) Ot, każdy sposób dobry. Sa dzieci, które mają problem, ale w większosci wypadków da się to jakoś "ogarnąć" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sssssssweee
a jeszcze coś wtrące - moim zdaniem lepiej uczyć dziecko ok. 2 r.ż, bo wtedy "załapuje" bardzo szybko - bez nerwów rodziców i swoich. Maluszki, które nie skończyły np. roku - ambicja mamusi :P - tak, ja potrafię wytresować swoje dziecko.... i na nocniczek będzie sikało, a nawet nie chodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kurka bez pazurka
Zrozumcie w końcu, że są różne dzieciaki. To, że pani wyżejudało się oduczyć dzieciaka od pieluch szybciej to nie znaczy, że wszystkie dzieci są takie podatne. Bez sensu jest mówienie " da radę bo moje dało". Dzieci mają różne charaktery i predyspozycje. Kiedyś na przykład wydawało mi się, że dzieci nie trzeba bujać- bo przy odpowiednim podejściu- takim jak ja miałam do swojego syna:P- szybko można maluchy nauczyć samodzielnego zasypiania. Szerzyłam taką teorię do czasu aż nie poznałam mojej siostrzenicy, która odłożona wyła wniebogłosy od pierwszego dnia zycia. Siostra próbowała różnych sztuczek aż uległa. Prawda jest taka, że nawet matka, która wychowała dwójkę czy trójkę dzieci nie ma prawa mądrzyć się innym na temat opieki nad dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×