Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pijemydziscoo?

zapraszam wszystkich! podnosimy sie?

Polecane posty

Gość pijemydziscoo?

podnosimy sie i za rok w andrzejki pijemy z przyjaciolmi/naszymi drugimi polowkami zakochanymi w nas po uszy, szczesliwi i usmiechnieci? czy to po prostu niemozliwe...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Raczej niemozliwe. Za rok bedzie tak jak wczoraj. Sama w domu. Pare browarow. I net

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pijemydziscoo?
Pablitka czyli to ja jestem pojebana ze na sile chce miec nadzieje? opowiedz cos o sobie i dlaczego jest jak jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pijemydziscoo?
wszyscy dzis sa z kims. nawet moja siostra gowniara. ja jstem sama jak palec. mialam jechac do kolezanki ale mi sie nie chcialo. nie che mi sie tam jechac, malowac, ubierac, a z drugiej strony placze jak tylko wchodze do domu. z bezsilnosci. bo pragne, boze, oddalabym 20 lat swojego zycia zeby w tym momencie pic drinka z ukochanym, na imprezie, wsrod znajomych. a jestem SAMA, ze swoimi myslami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdr
dziś mam taki nastrój, że wydaję mi się, że za rok nie będę żyła :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pijemydziscoo?
fdr a co, klotnia z chlopakiem? oddalabym pol zycia, zeby moc sie teraz przejmowac klotnia z moim facetem. ale nie bylo i nie ma faceta. a moze powinnam napisac nie bedzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdr
też nie mam faceta. też chciałabym się móc pokłócić :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pijemydziscoo?
ooook, koncze pierwszego drinka, zaraz robie nastepnego, i odpalam thesims, szybciej zleci ten czas :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdr
hehe. ja nawet nie mam pomysłu na wieczór :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widzę dziewczyny, że nie tylko ja w ten ponury dzień siedzę sama w pokoju z butelką piwa lub szklanką drinka. Mój chłopak wczoraj wyjechał .. na długo.. od 4 lat nigdy nie rozstawaliśmy się na dłużej niż 2tyg. Mam nerwicę lękową więc poczucie tęsknoty jest 10x mocniejsze.. Wasze zdrowie!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pijemydziscoo?
a ile masz lat, co robisz ogolnie? ja mam 21 lat, nudna prace, studia zaoczne, ktore opuszczam, zadnych znajomych, albo wszyscy sparowani, traktujacy mnie jak piate kolo u wozu i zero szans by poznac tego KOGOS. i jeszcze na dodatek nieszczesliwie wzdycham za kims kto ma mnie najwidoczniej w dupie. i mam jeszcze jakies tam chujowe marzenia, i glupia nadzieje, a wolalabym tej nadziei nie miec, bo juz dawno bez wyrzutow strzelilabym sobie w leb :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja juz nie mam faceta. Jestem sama samiutenka. Trzy zwiazki w moim zyciu okazsly sie niewypalami. Wiec to ze mna cos jest nie tego. Od paru dni mam mega dola. Leze w lozku z lapkiem na kolanach i rycze. Szukam pocieszenia na kafe i podobnych forach ale tu tez zdarzaja sie buraki ktore podnosza swoja samoocene obrazajsc innych. Na fb nawet nie zagladam. Boje sie chocby zobaczyc jego zdjecia. Wpidy. Masakra. Jak mam miec nadzieje ns to ze za rok bedzie dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pijemydziscoo?
Taka Jedna nerwice tez przechodzilam, ogolnie mam wrazliwa psychike, na szczescie, co potwierdzilo dwoch psychologow, twarda jak skala dupe, bo inaczej juz dawno lezalabym w grobie :) Zdrowie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pijemydziscoo?
cieszy mnie że mam chociaż mój wał z kołdry :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pieprzone podszywy.... urok kafe. Pablitka, czyli chwila po rozstaniu? wspolczuje, u mnei minelo 1,5 roku od rozstania, nie boli juz to, ale boli samotnosc i to 1000 razy gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Twarda to ja bylam w dziecinstwie .. duzo pisac nie musze.. teraz zmienkalm strasznie, On jest jedyna podpora moja i tez wyjechal.. wiec cieszcie sie, ze dajecie rade same..bez drugiej polowki.. ja juz nie umiem... A Znajomi? jacy znajomi? nikogo nie ma! wszyscy za granica tez. Wiecie jakie to uczucie siedziec z mama dzien w dzien w domu i byc znudzona zyciem? i dzien w dzien patrzec na tel kiedy on napisze!? nerwica nie pozwala mi wyjsc z domu! leze, placze.. pije! mam 23 lata, po maturze, zero studiow bo nie stac mnie bylo, za granica zarobilam tyle pieniedzy, ze nie jeden marzyl by o takiej kasie po roku czasu pracy tu.. ale co mi z tych pieniedzy? jak jestem sama.. jedynie mam za co pic..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taka Jedna, a widzisz, a ja Ci powiem, ze mam taka sama sytuacje jak Ty prawie, tylko ze jestem sama, nawet bez swiadomosci ze jest ktos, daleko ale jest, nie mam na kogo czekac, na smsa od tego jedynego, to mnie zabija. nie bedziemy sie przescigiwac kto ma gorzej, i Ty przezywasz swoja osobista tragedie i ja, ale jestesmy w tej samej czarnej dupie - a butelka to nasza przyjaciolka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i nie daje rady - udaje ze daje rade. ale coraz mniej mam na to sily. napisze kurwa naiwnie jak dziecko - wypijmy za to, by stal sie jakis cud i by karta sie odwrocila, moze byc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zdecyduj sie, jestes sama czy samotna? ja np spedzam wieczor SAMA - z lampka wina, maseczka na twarzy, zaraz kapiel i ksiazka, a moj luby z kumplami na meskim wieczorze z okazji zareczyn przyjaciela... moglismy spedzic ten wieczor razem, ale "Wygnalam" go aby miec troche samotnosci ktora tak uwielbiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Koniec smutasów:)
Oj dziewczyny, już tak nie tragizujcie:) jestem samotny facet, siedzę sobie sma jak palec na necie i jakoś się kręci ta karuzela co życiem się nazywa:) Jeżeli same nie będziecie szczęśliwe ze sobą, to ukochany wam tego szczęścia nie da:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ona samotna, a ja sama.. Moj luby raczej wolalby spedzic wieczor wspolnie gdyby tu byl.. zawsze wolal.. nie zmuszalam go nawet.. jakos lubimy spedzac czas, ze soba, przy winie i zartach. Kolegow mial w pracy.. to mu starczalo.. szkoda tylko, ze wiecznie pieniedzy brak.. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pomaranczowy dobrze prawi :) zawsze wychodzilam z zalozenia, ze jezeli nie bee szczesliwa sama ze soba, nie bede szczesliwa z kims u boku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem samotna - nie mam nikogo, oprocz jednej osoby, ale z doskoku i sama - bo nie ma nikogo wokolo mnie. jestem w czarnej dupie, krotko to okresle. Taka Jedna - jestem z poludnia Polski. a Ty? nie wiem, co zrobic, czy probowac pomoc losowi (chociaz nawet nie wiem kurwa od czego zaczac) czy czekac na cud? ja jeszcze jak idiotka wierze ze ten cud moze nastapi, nie mzoe byc zle caly czas, co....?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj tez woli ze mna, jest przekochany, ale ja czasem lubie pobyc sama, a jemu przyda sie meskie towarzystwo i troche odreagowac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Koniec smutasów - ale jak byc szczesliwym ze soba? na sile?:) nie jestem szczesliwa ze soba, rzeklabym - mam do siebie 10 milionow zastrzezen, ale nawet jakbym byla, co to zmieni? poznam kogos nagle? gdzie? w domu czy w pracy? nie moge, nie umiem sie pokochac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Siedzisz sam i jestes szczesliwy? kazdy lubi pobyc sam ale ja na dluzsza mete nie wytrzymalabym, przynajmniej bez drugiej bliskiej osoby.. za bardzo sentymentalna jestem. I za bardzo zakochana w tym momencie.. jest po prostu ciezko.. Nie jestem osoba szczesliwa.. ale przy nim czuje sie szczesliwa to chyba dobrze? dodaje mi radosci i energii do zycia.. sama tej mocy w sobie nie mam :) dlatego tak tragizuje bo ciezko mi teraz bez niego.. a to dopiero poczatki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×