firma ADSPECTUS kto słyszał??

FenOmen, a ile masz kobiet w miesiącu? Też Ci odpada dużo? Bo mnie czasami tak i można się załamać:/

Na mojej umowie też wyraźnie pisze 2h czasów połączeń tygodniowo a nie 20h. Moim zdaniem to powinno sie trzymać tego co jest na umowie a nie to co napisali w podręczniku instruktażowym, a w umowie nic o 20h pracy nie pisze.

czy któraś z WAS dostała już ten słynny wykaz godzin pracy?

Do FenOmen - według mnie ilość godzin jaką przeznaczasz na pracę ma mniejsze znaczenie.Mam wrażenie że ostatnio jakoś trudniej jest, bo jeszcze dwa miesiące temu pracując 4 godziny dziennie umawiałam po 7-10 pacjentek, jeśli umówiłam 5-6 to była podłamka. Teraz coraz częściej mam 1-2 pacjentki na dzień:( To chyba wina miast do jakich się dzwoni

Jasne, sa miasta gdzie mozna okolo 8 na dzien zlapac a sa i takie gdzie z 2 albo 3 sie ciesze... Ciekawa jestem ile w sumie osob pracuje w firmie i jak kształtuja sie nasze zarobki. Chodzi mi o to ze chcialabym miec jakies porownanie czy dobrze mi idzie czy raczej kiepsko, ale wiadomo ze nikt na forum nie napisze.

Chyba kilkadziesiąt osób pracuje w tej firmie. Przypuszczam że są osoby które umówią z 200 pacjentek w miesiącu. Ja mam połowę z tego,może trochę więcej. Pewnie jak większość, dlatego jest duża rotacja. Do tego wiadomo, że duża część odpada mimo potwierdzania wizyt, które moim zdaniem jest stratą czasu, bo i tak nic nie daje.Którejś zależy to pójdzie bez przypominania,a innej możesz przypominać a i tak nie zjawi się na badaniu. Ja teraz zarobiłam 300zł, akurat na tornister i piórnik dla dziecka;) Może w przyszłym miesiącu będzie lepiej - jeśli wytrwam.

Ja chyba też przestanę dzwonić celem potwierdzenia wizyty. Na dziś do wydzwonienia miałam pięć i te pięć zrezygnowało, bo na wczasach, bo jednak nie chcą, bo ich przychodnia jest bliżej, etc. Do tego doszły trzy brązowe, które badań nie zrobiły mimo potwierdzenia wizyty :/ Strata czasu. Są takie panie, które proszą by przypomnieć im dzień wcześniej i te wpisuję w kalendarz w telefonie. I jak początkowo w miesiącu miałam 100 tak mam 60 sztuk. Pochlastać się idzie :/ Ps. Jak mam dzwonić do Warszawy to flaki mi skręca - niemili, za daleko, nie chcą, wrzeszczą, rzucają słuchawką. Jak teraz na wykazie widzę Warszawę to prędziutko wyłączam laptopa ;)

Jak tak czytam żółte karteczki pozostawione przez poprzedniczkę to banan na twarzy mi wyrasta mimo mizernych efektów pracy, np. "cisza w eterze. Faks. Co jest grane?" albo "pan mówi że nie ma pani, ale ja czuje że on coś kręci", "pani jest, ale nie chce się badać, czuję jednak że chce" :D

bardzo chcialabym wiedziec jak wlasciwie przebiega dzie probny. Prosze o informacje

Tak samo jak późniejsza praca. Dzwonisz raz za razem i jak Ci się uda to rejestrujesz, a jak nie to nie :P

Do FenOmen - hehe, dobre, dobre, też mam nieraz takie,ale generalnie to te żółte karteczki mnie wkurzają, bo mało kiedy dają pożądane efekty. A Warszawa to również jedno z moich ulubionych miejsc;) Mam nadzieję,że pojawi się coś ciekawego na sierpień jeszcze,bo chciałabym uzbierać na czysto chociaż te 100 pań;)

Dzień próbny to w zasadzie godzina próbna. Dostajesz miasto i dzwonisz pod numer który ukaże Ci się na ekranie. Przedstawiasz się itd, pytasz o panią w wieku 50-69, jeśli trafisz na taką to dopytujesz kiedy się badała ostatnio, jeżeli minęły dwa lata i pani ma chęć oraz pasuje jej miejscówka to umawiasz, powodzenia:) PS. Dobrze zapoznaj się z instruktażem,ale nie jest to trudne, poradzisz sobie:)

Czekam na ten Ciechanów wymarzony, wyobrażając sobie, że pań dziesiątki zgarnę, a tu zaglądam w terminarz i widzę, że już po Ciechanowie :( Kiedy dzwoniłyście, bo chyba przespałam?

Ciechanów był już jakiś czas temu i terminy rozeszły się w 2 godziny jak ciepłe bułeczki mimo problemów z komunikatorem;) Czy na gg macie to samo od wczoraj czy tylko u mnie się coś popsuło??

KRA SZC BIE CZE WAW i tylko we wspaniałej stolycy jest baza. Tak więc spadam :P

zazdroszcze wam tych 100 na miesiac... Ja bym chciala chociaz 70 zeby premie dostac. I tez kooocham Wawę;)

No, ja też zazdroszczę. Jak pisałam - co uzbieram to mi odpada i na minusie jestem nawet 30 pań :(

jesli was to pocieszy to u mnie tez zazieleni sie ledwie z 70 babek w tym miesiacu;p

Jeśli Was to pocieszy to u mnie nawet 70 babek raczej nie zazieleni się :P

Mnie może zazieleni się z 80 jak dobrze pójdzie;) Ale jesienią nie zdziwię się jeżeli większość zżółknie i zbrązowieje niczym liście na drzewach:P

Jak mnie się dzisiaj nie chce...

Jak tu się zmotywować? Jedna pacjentka zapisana, a dzwonię od 2,5 godz :( I jak patrzę na terminarz, że zieleni mi się osiem pacjentek, to mam ochotę usiąść w kąciku i cichutko sobie pochlipać, ale że chlipać nie lubię to wypowiedziałam kilka magicznych zaklęć z literką "r" w środku, zakasuję rękawy i działam dalej ;)

No coś Ty, to gdzie dzwoniłaś? Ja w dwie godziny miałam 7,a dzień trwa:) Albo ja miałam farta:) albo Ty pecha:( Tyle że takie niepewne te moje kobiety,niby się zapisują,ale mam wrażenie że chcą się wymigać,więc ile z nich się przebada to nie wiadomo;)

No jak się wreszcie zmotywowałam to bazy nigdzie nie ma :( Szewski piątek

ja zaraz potwierdzam chęć wzięcia udziału w dniu próbnym, w sumie i tak siedzę w domu, jak mój mały zaśnie to akurat mogę podryndać, kokosów się nie zarobi raczej, ale zawsze coś, także mam nadzieję, że dołączę do Waszego grona i będziemy się jakoś wspierać :)

Hej dziewczyny! Jak nastroje po Ciechanowie? Chyba pobilysmy rekord w zapisywaniu;)

Ja swój rekord pobiłam w minionym tygodniu rejestrując w 5 dni 62 pacjentki:) Ale dzisiaj Ciechanów przegapiłam:( Ile dni i miejsc było? Po ile pań udało Wam się zgromadzić?

Witajcie.. Ja mam w czwartek próbną godzinkę i jak poczytałam co piszenie.... TO STRASZNIE SIĘ CIESZĘ ŻE TRAFIA MI SIĘ WAWKA:):):) Rewelacja. Pan Karol jak widzę chce po pierwszej godzinie mnie już zniechęcić.

Ja też nie zdążyłam na Ciechanów,ale wiadomo,że nie pracuje się ani nie siedzi przed komputerem cały dzień;) No cóż, nie ma tego złego... Spóźniłam się na Ciechanów,to na pewno nie przegapię Warszawy:P ;) PS.Oleczczka,ta godzina próbna raczej nie będzie należała do najprzyjemniejszych w Twoim życiu,ale nie zniechęcaj się, inne miasta nie są aż takie wredne;)

Warszawa może i jest wredna ale kobiety sa bardziej świadome i wiedza ze należy sie badac. Mam wrazenie ze tam dosyc duzo pacjentek udalo mi sie zapisac. Natomiast w jednej z mniejszych miejscowosci pewna pani powiedziala mi ze jest zbyt pobożna żeby robic sobie takie badanie;) Jesli chodzi o 62 pacjentki na tydzien to ja nawet polowy z tego nie mam:( Chyba ze calymi dniami pracowalas...