firma ADSPECTUS kto słyszał??

gość dziś rezygnujesz z pracy czy jak?

gość z Ty kolezanko nie mysl o zwalnianiu bo tu walczyc trzeba decyzje sama podejmujesz a co do zaswiadczen to chyba nie ma problemu kiedys tu byl taki wątek.

ja mysle ze nawet swiadectwo pracy dostaniesz, przeciez skaldki sa odprowadzane, roliczenie podatkowe itp, umowa jest to i swiadectwo pracy powinno byc

przy umowie zlecenie swiadectwo pracy??? troszke Cie ponioslo moja droga;)

nie wiem moze i ponioslo ale cos napewno dostaniemy

Z tytułu zakończenia pracy na umowę-zlecenia nie należy się Pani świadectwo pracy, ponieważ umowa-zlecenia nie podlega regulacjom zawartym w Kodeksie Pracy. Regulują ją natomiast art. 734 i inne Kodeksu Cywilnego. Jednocześnie może Pani ubiegać się o wydanie zaświadczenia stwierdzającego, jaką wykonywała Pani pracę, na jakiej podstawie i przez jaki okres. wystarczy wpisac w google czego sie szuka i mozna zanlez odp

Na koniec umowy zlecenia trzeba zażądać zaświadczenia o okresie zatrudnienia i o dochodach.W/w zaswiadczenie przedłoży się w ZUS (gdy będziesz przechodzić na rentę lub emeryturę).Na umowie zlecenia płacone są przecież składki do ZUS.

Panowie mecz ogladaja heh lepiej nie dzwonicie teraz

Dziekuje za odp

Koleżanki mam jeszcze pytanie czy szef dokładnie spr ile godz pracujesz? Co jeśli nie wyrobie normy godz?bo jak otwieram dialera i widzę Kraków to Mam odruchy wymiotne:)

To juz nie jest ta sama praca co rok temu.Straszne opoznienia z potwierdzaniem zbadanych,glupio dzwonic do brazowych pacjentek z listopada i pytac czy byly na badaniu.Jedna z Pan powiedziala mi ze mamy balagan ze od listopada nie wiemy czy ona byla na badaniu.Na poczatku z ogromna przyjemnoscia rozpoczynalam ta prace ,dawala mi ona duza satsyfakcje.Teraz jest nowy system ,straszne opoznienia z wyplata a to nie motywuje do pracy,ciezko jest umowic pacjentke na badanie a widzac brazow wiecej jak zieleni to juz wogole rece opadaja.Uwazam tez ze szef z nami nie rozmawia ,nie informuje o przedluzajacych sie wyplatach,o braku mammobusow tzn.czy jeszcze beda.Kazda informacja od niego jest potrzebna bo daje jakas nadzieje ze bedzie lepiej ze sie cos zmieni.

gość dziś tego chyba nikt nie wie, dawniej dostawałyśmy liste co tydzien kazda pracownica miala swoj numerek a przy numerku byla liczba przedzwonionych godzin za caly tydzien, mozna bylo sobie porownac kto ile pracuje, teraz tego nie ma... ale mysle ze szef sam dla siebie jakos sobie to spr co jakis czas

Tym bardziej nie jest to ta sama praca co 3 lata temu, zarobki spadły zdecydowanie,ale moje panie, jest początek roku, popatrzmy w przyszłość z optymizmem, może będzie lepiej!!

i adekwatnie popatrzyłam na początek ubiegłego roku, jakieś 200 w plecy, ja nie przyjelam sie po to by siedziec bo nie mam co robic z czasem, angazowac glos prad i sprzet ..chce zarabiac i szef to powinien zapewnic a Krakow to jak ten silikon zamiast piersi...zapchaj dziura. Nie dzwonie Krakowa..jesli tak bedzie miesiac to miesiac dzwonic nie bede w miejsce kilka razy przedzwonione..a jesli chodzi o umowe to ok ale dotrzymujmy warunkow oboje chyba ze bede miala placone od numeru lub na godziny Narazie jestem mocno rozczarowana

O Kochana jestem za Toba:)ja też nie dzwonię do Krakowa, ponieważ numery sa mocno przedzwonione, ja tracę czas i nie zarabiam a nie po to się zatrudniałam aby tylko tracić czas na dzwonienie bez celu... jeśli szef będzie mnie chciał zwolnić za małą ilość godz przepracowanych to i ja mu podziękuję za takie warunki... myślałam że będzie większa ilość miast do dzwonienia i kontakty nie będą w tako sposób przedzwonione ze ja dzwonie do kobiety a ona mi mówi ze dzień wcześniej już miała tel odnośnie badań. ..tak nie powinno być. .. a jak ma tak być to powinno być płacone za wypracowane godziny....

dzis 31.01 u mnie nie ma wypalty za listopad a tym bardziej rozliczenia, mialam nadzieje ze sie wczoraj albo jedno albo drugie pojawi, bo czasem tak bylo ze kaska byla a rozliczenie na drugi, trzeci dzien... u kogos sie cos pojawilo???

i zgadzam sie z Tobą..nie bedzie zalogi to i szef nie bedzie potrzebny

a ja liczylam ze procz zarobku za listopad pojawia sie miejsca do dzwonienia jak to bywalo w piatki popoludniu.....ale tylko liczylam , na widoku czarna dziura w kazdym temacie.Trzeba szukac dodatkowego zajecia do dodatkowej pracy haha

Jest masakra teraz z ta praca,ja tez nie dzwonie do Krakowa bo szkoda czasu numery przedzwonione a od szefa zadnej wiadomosci. Czyli nie wiemy co dalej .Nie mowie o informowaniu nas o dzialaniach firmy i innych wiadomosciach ale takie ludzkie co i dlaczego.Troche czuje sie jak intruz a Wy?

ja tez tak sie czuje.

Ja tez zdecydowanie czuje się jak intruz....

wow, ale sie panie rozpisaly... ale nietrudno sie zgodzic z Waszymi opiniami, szef moglby wykazac wiecej inicjatywy jesli oczekuje tego samego od swoich pracownikow, moze jak sobie poczyta opinie to sie wezmie w garsc... ja bym chciala zeby sie to rozwinelo, bo mi zalezy... i tez niechetnie dzwonie do przedzwonionych milion razy miejsc bo mam wtedy poczucie ze trace czas, a akurat naleze do aktywnych osob ktore maja co robic w zyciu i nie pracuje po to zeby zabic nude... chce zarabiac!

heh moze szef zwial z nasza kasa, firma juz nie istnieje a my sie łudzimy nie potrzebnie ze to tylko chwilowe problemy

nieee... ja mysle ze ma za duzo rzeczy na glowie i nie nadaza, ale przeciez moze zatrudnic osobe ktora na przyklad bedzie szukala nowych placowek do wspolpracy i go odciazala z czesci obowiazkow...

ja mam wrażenie ze od kilku miesięcy firma raczej się zwija a nie rozwija..nie pomogł Dialer ja mimo wszystko widze roznice na minus miedzy tamtym a tym systemem..nasze listy kontaktow wymieszane umawia sie mniej a gada sie wiecej...i nic z tego nie wynika procz coraz dluzszego czekania na wyplate, potwierdzenia i miejsca do pracy, wole szefa dawnego i dawny system pracy i placy

Szefie gdziekolwiek jestes i cokolwiek sie dzieje MY JESTESMY CHETNE DO PRACY I POMOCY ;)

trzeba nam napisac"dziewczyny dwa tyg wolnego" az odrobie straty i kazda zrozumie bo i tak Krakow przynosi dla nas straty

Pojdziemy na Rede z transparentami"my chcemy szefa' :D

ale im mniej miejsc do dzwonienia tym mniejsze dochody tak logicznie myslac...zbierajmy puszki :D

ja tez wolalam jednak poprzedni system, mysle ze latwiej sie umawialo i, przynajmniej ja, wiecej zarabialam o jakas 1/3