Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Jeszcze nie samotna mama...

Samotne mamy, które same odeszły od ojców swoich dzieci-pytanie!

Polecane posty

Nie mialam wyrzutów sumienia.Jestem w drugim malzenstwie baardzo udanym, i to jak moje dzieci z pierwszego malzenstwa traktują obecnego męża i nawzajem,to phiii,miód na serce Nie jestem osobą ktora sie wzrusza, ale czasami az łezka sie w oku kreci Nawet bym powiedzial że najstarsza córka ma najlepsze relacje z ojczymem i jest wiekszym autorytetem ,patronem,przewodnikiem zyciowym niz ja :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja odeszlam jakies 10 dni po porodzie .Juz wczesniej widzialam , ze nie nadaje sie na ojca , ani partnera, ale wtedy juz przegial na maksa byla awantura straszna , nie odzywal sie 2 miesiace , a teraz os miesiaca robi podchody , ale ja juz chyba nie chce za duzo bolu mi.wyrzadzil w ciazy i teraz.... ps.mieszkam u rodzicow z synem .W piatek konczy 3 miesiace

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwak straszny - kto normalny
ja zaluje ze moja matka nie miala jaj i nie odeszla. Ojciec zniszczyl jej psyche doszczetnie a ja z siostra mialysmy zyebane dziecinstwo i dopiero jako 20-parolatka sobie poukladalam zycie i doszlam do siebie. gdyby odeszla, byloby o wiele lepiej lepszy brak ojca niz zly ojciec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzis na pomarańczowo
Odeszłam, bo mój facet był pracoholikiem. Mówiłam sobie, że skoro mam być samotna, to po co w związku, lepiej oddzielnie, bo może uda mi się jeszcze kogoś poznać i zapewnić sobie i dziecku normalny dom. Nie pzonałam nikogo, nie jest to takie proste, bo z kim zostawić dziecko, kidy idziesz na spotkanie? Moja mama zajmowała się dzieckiem, kiedy byłam w pracy, więc trudno jej jeszcze zajmowac wieczór, bo chcę iść z facetem do kina czy na kawę. :o Czy mam wyrzuty sumienia? Czasami tak. Idę do parku na spacer, na prening, jedziemy na wakacje i widzę ojców, którzy bawią się ze swoimi dziećmi i wtedy jest mi smutno. :( Choć wiem, ze u nas nie byłoby wspólnych wyjść ani wakacji, bo była tylko praca. Przynajmniej teraz nie musze się denerwować, że prowadzę hotel zamiast domu, ani nie ma telefonów po nocy, bo coś się popsuło. mam żal do siebie, ze założyłam rodzinę z człowiekiem, który sie do tego nie nadawał, ale za bardzo chciałam wierzyć obietnicom, ze Tto juz ostatni miesiąc, zatrudniamy nowego pracownika, kupujemy nowe maszyny które nie będą się psuły itd". Nigdy nie maiłam do czynienia z alkoholikami, ale myślę, ze to jest podobnie - awantury, obietnice poprawy, a w końcu człowiek ma to wszystko gdzieś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×