Potrzebuje pomocy :(

Czesc dziewczyny! POtrzebuje podpowiedzi, rady..moze któraś z Was spotkala się z podobnym przypadkiem..

:D

słuchajcie dziewczyny bo ja juz sie załamuje tymi naszymi polskimi lekarzami 2.5 roku temu - obumarcie ciąży. Po 1,5 roku postanowilam z mężem że postaramy sie o dzidzie. Zaczeła sie moja walka

I lekarz: ok,ok ale leki hormonalne dał. Pojawily sie u mnie problemy z plamieniami i krwawieniami miedzymiesiaczkowymi. Po 8 mies zmienilam lekarza. Wrzesien 2012 - szpital. Badanie hormonów w porzadku, badanie bakteriologiczne - ureaplasma. Antybiotyk. Pażdziernik 2012 - wszystko ok, @ ok, bez plam przez cały miesiąc. Listopad 2012 - wizyta u gin, pojawiły się plamienia zaraz po @ na zmianę z krwawieniem.. Tabletki przeciwkrwotoczne i oczekiwanie na zaprzestanie by móc zrobic posiew pochwy ponowny. Po dwoch tyg plam i krwawien ostry ból w podbrzuszu.. Gin. Zapalenie szyjki macicy.. Antybiotyk. Przestało boleć ale plamię dalej..

I teraz najwazniejsze: 29.11 miałam dostac okres.. i nic.. Zrobiłam test ciążowy.. Patrze - dwie kreski!!!! No to siup - szybko do gin.. A gin albo torbiel albo wczesna ciąża.. Zaznacze ze w listopadzie byłam u niego dwa razy i nie było zadnej torbieli.. wogóle tyle co sie nabiegalam po lekarzach to nigdy nikt mi nie wykrył.. To moze ta ciaza? Trzy testy pozytywne. Jutro ide na badanie hcg.. :( Tylko ze dalej plamie.. Plamy mam lekko brazowe, o nieprzyjemnym zapachu.. Nie wiem co to moze byc.. Lekarze mnie denerwuja.. chodze, prosze o badania. staram się, dbam o higiene, mam jednego mężczyznę od 10 lat, lecze sie prywatnie a zamiast coraz lepiej to coraz gorzej..

dajcie mi kobietki jakies rady.. napisane chaotycznie bo zbyt wiele tego.. W razie watpliwosci prosze o pytania

Ja bym zrobiła ten test Beta Hcg i jeśli wyjdzie wczesna ciąża to bym zmieniła lekarza na konkretniejszego z większym doświadczeniem.

Jeśli to ciąża a myślę że testy się nie mylą to powinnaś brać coś na podtrzymanie ciąży, u mnie to była luteina i duphaston ponieważ też plamiłam brązową krwią bez bólu brzucha przez kosmówkę nisko schodzącą, mój synuś ma już 2,5 roku więc głowa do góry wszystko będzie dobrze

Jutro z rana ide zrobic test.. Co do lekarza.. Juz nie mam sil na zmiany.. ten chociaz mnie do szpitala polozyl, inni przepisywali tylko gówna (przepraszam) które tylko mi zaszkodziły.. Po usunięciu ciazy nie miałam zadnych dolegliwosci, nic niepokojacego sie nie dzialo..a ja poszłam do lekarza sprawdzic czy wszystko ok.. I od razu dostałam cos tam hormonalnego.. I rozchwiało mi sie wsio.. :( I te paskudztwo ureaplasma..

tez sie wlasnie tym martwie ze jak ciaza to moze cos byc nie tak przez te plamy.. ale byłam w ubiegły czwartek u gin i powiedzial ze prawdopodobnie torbiel lub wczesna ciaza.. jutro hcg bo miałam odczekac tydzien.. Chcialabym ale boje sie zeby cos nie poszlo nie tak

Na pocieszenie jeszcze dodam że rzadko się zdarza żeby wystąpiły 2 poronienia pod rząd, ja w styczniu w 7 tygodniu straciłam dzidzię a teraz jestem w 31 tygodniu więc trzeba myśleć pozytywnie

Spokojnie, wiem łatwo się mówi, ale BĘDZIE DOBRZE! Nerwy nic nie pomogą, a jak beta wykaże ciążę to szybciutko do gina. Też uważam, jak moja przedmówczyni, że luteina i duphaston by się przydały:) Ale skoro gin jest ok, to będzie wiedział co przepisać w tym momencie. I głowa do góry!!!!!!!!!!!!!