Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zszokowana mama!(

Moja corka jest w 5 kl i miala dzis mikolajki

Polecane posty

Gość Zszokowana mama!(

ogolnie kwota na prezent byla do max 30 zl corka wylosowala swoja dobra kolezanke ktorej kupilismy mala encyklopedie psow(psy to jej hobby i wogole) i slodycze corke wylosowala inna kolezanka ktora dala jej czekolade i zelki na dodatek z cena i jakas pozytywke uzywana! No szok !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naefjvbkreq,
kobieto!....trochę więcej dystansu :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiiiiiiiiiiiiiiiii
Nic nie zrobisz, mój synek też jest w 5 klasie i też niestety prezenty różne. Nie unoś się tak, każdy ma swoje sumienie, rozsądek albo jego brak, pieniądze itp. Ty zrobiłam ok., skoro uważasz ze oni nie, trudne, ale naprawdę są powazniejsze problemy. Jeżeli córce przykro wytłumacz, że wszystko rozsądnie, a wiem, ze 11 latce można już takie rzeczy wytłumaczyć. Komuś coś dajesz super, nie oczekuj, ze ten ktoś da ci też coś super. To wielka nauka życia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie, nie może tak byc, bo jesli jest umowa że robimy prezenty do 30zł to tak ma byc, a nie ze ktoś sobie daje używane badziewie i kupuje żalki za 2zł. ja pamiętam jak kiedys w podstawówce tez mieliśmy losowanie i wylosowałam koleżankę, a mnie taki głupi chłopak z klasy. ja koleżance zrobiłamładny prezent, a ten chłopak dla mnie nie miał, bo zapomniał ze mikołajki:O jako jedyna nic nie dostałam, bylo mi tak przykro że szok. wiadomo mała wtedy byłam, moze z 9-10 lat. nie mozna tak robic bo dziecku jest przykro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miliana23
Jaka była reakcja córki na prezent? U nas kiedys byłą też kwota koleś nic nie myśląc kupił dziewczynie wielki dezodorant bo na nic wiecej nie starczyło z owej kwoty,dziewczyna się popłakała przy całej klasie.Bezmózgi istnieją jadnak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zszokowana mama!(
Tylko jakbyscie zobaczyli swoje dziecko takie zawiedzione i zaplakane to byscie zmienili nastawienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewnie że jest to niesprawiedliwe i niesympatyczne, ale nie niezwykłe. Dlatego najlepiej jak prezenty kupuje trójka klasowa wszystkim jednakowe. Inaczej zawsze będą takie sytuacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No juz nie przesadzaj że Twoja córka w % klasie tak bardzo przeżywała takie pierdoło :o za to bym ją jeszcze opierdoliła...niedorozwinięta jakaś chyba albo co

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lopo
Nie można oceniać ludzi. Takie rzeczy zdarzały się dawno temu i zdarzają się teraz. Masz córkę na tyle "dorosłą", że można jej wytłumaczyć takie rzeczy. Jeżeli zauważysz, ze córce źle mozesz dokupić jej jakiś drobiazg. Niestety życie jest ciężkie i nie zawsze dostaje się tego czego się oczekuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zamiast takich głupich
zwyczajów, powinny dzieciaki zebrać po te 30 złotych i za spora sumę wspomóc np biednych czy chore dzieci albo chociaż psy ze schroniska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja pamiętam sto lat temu u nas robilo się prezent za 20 zł, ja przynioslam wielką torbę jakies slodycze, notesiki te wiecie karteczki do zbierania rozne pierdoły i bylo tego duzo, a ja dostalam jakiegos malego gownianego jednego misia. Ale jak sie ma klasę w sobie to się nie komentuje i w przyszlym roku po prostu nie bierze sie udzialu w czyms takim bo to glupie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po drugie każdy normalny rodzic, zwłaszcza jeśli wie że dziecko jest nadwrażliwe powinien je przygotować na taką ewentualność że może dać fajny prezent a dostać byle co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zszokowana mama!(
No przyszla zapkakana do domu ale na szczescie odemnie i od meza dostala cos fajnego. Za rok nawet nie zgodze sie na udzial corki w zadnych mikolajkach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mama- więcej dystansu. Nie roztrząsaj się nad ty dlaczego tamto dziecko dalo Twojemu takie prezent z doopy. Bo albo nie maja kasy, albo nie lubi Twojego dziecka , albo nie chcialo sie jej robic prezentu albo albo. Ale to NIE JEST ważne. Po prostu to olej. Ludzie są różni to jest najlepsza lekcja na to by się o tym dowiedziec. Ludzie są rozni i zachowuja sie roznie. Swoją drogą, prezenty jakie rodzice dają dzieciom w domach to tez niezla heca. JEszcze za moich czasow dostawało się slodycze w jednorazowce, i do tego ewentualnie jakąs duperelke. A teraz prosze- płyty, książki, i inne takie. Mikołajki mają byc symboliczne i chodzi o jakis podarunek o przyjemnosc dostawania a nie o to CO i ZA ILE. Potem dzieciaki przynoszą to do szkol i sie zaczyna " a ja dostalam to i to!!!" i tak dalej.... rodzicom tez sie w glowkach miesza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jjaaaa
Zastanawiam się dlaczego jako rodzice nie interweniujecie w szkole . Wstarczy zgłosić na zebraniu , że rezygnujecie z takich mikołajek bo jest potem problem i tyle . Fajny pomysł ktoś podał z zebraniem kwoty i trójka klasowa kupuje wszystkim , ewentualnie jakieś wyjście gdzieś w tym dniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ixyyyyyyyyyyy
"Zszokowana mama!( No przyszla zapkakana do domu ale na szczescie odemnie i od meza dostala cos fajnego. Za rok nawet nie zgodze sie na udzial corki w zadnych mikolajkach" wtedy to dopiero bedziesz miala ryk w domu poza tym kwota byla DO 30 zl a to oznacza, ze ktos mogl kupic prezent nawet i za grosze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przypuszcam ze temat wymyslony, ale autorko a to nie zupelnie jest wina tamtego dziecka, bo na prezent dają jej rodzice? to oni decyduja za ile kupili na mikolajki cos jej kolezance, a ze twoja dostala cos o wartosci np 20 zł to dziecko o to bedziesz obwiniac? Nie pracuje na siebie , jest na utrzymaniu rodzicow, ktorzy pokrywają koszty wydatkow rowniez Mikołajkowych Moja córka w tamtym roku tez kupila koledze i wbiła sie w wyzanczoną kwote, niestety inny chlpiec ,ktory wylosowal moją cór pochodzi z ubogiej rodziny,i cos smybolicznego kupil, bo nie mial na wiecej.Corka wcale histeri nie odwalala ani zadncyh lez nie bylo Jest nauczona ze dzieci są w roznych sytuacjach materialnych , a pieniądze daje rodzic jesli sie wlasnych kieszonkowych nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zszokowana mama!(
Ja rozumiem ze ktos moze nie miec pieniedz wtedy wogole nie powinien wyrazic zgody ma udzial dziecka w mikolajkach. Przeciez dziecko czeka na mikolaja caky rok,wiec to dla niego cos fajnego wiec prosze nie oceniac mojego dziecka krytycznie. Pewnie takie jazdy dostalam od tych co wogole dzieci nie maja i najlepiej wszystko wiedza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdsads
może po prostu rodziców dziewczynki nie było stać na prezent za 30 zł? są wazniejsze sprawy. W piatej klasie juz sie rozumie pewne rzeczy.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naefjvbkreq,
Otóz moja droga u mojego syna (1 kl. gimnazjum) tez pani "wymyśliła sobie" mikołaja. Mieli kupić sobie prezenty do 15 zł. Więc poszłam do pierwszego lumpeksu,kupiłam ślicznego miśka (bo koleżanka syna,którą wylosował zarzyczyła sobie misia) z metką za 3 złote do tego czekolada i nie mam sobie nic do zarzucenia:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"""Ja rozumiem ze ktos moze nie miec pieniedz wtedy wogole nie powinien wyrazic zgody ma udzial dziecka w mikolajkach.""" ­­­ Tak, no jasne, i jako jedyne w klasie by nie brałą udzialu w Mikolajkach,myslsiz co ty piszesz?? wiesz jakie dzieci są wredne i zlosliwe,? by stala sie obiektem kpin,wytykania palcami i roznych przykrosci z tego powodu.Nie wiesz co piszesz Twoja corkla dostala nie tylko samą czekolade ale tez pozytywke, liczy sie gest,zrozum to,nawet elsi uzuwana to sam fakt juz swiadczy ,ze dziecko poswiecilo wlasną rzecz A nawet jakby sama czekolade twojej dala to nie wyobrazam sobie aby mi dziecko ryki odstawialo z tego powdu Wiecej empati i wyrozumialosci bo chowasz corke na samoluba i rozpuszczona ksiezniczke wyrachowaną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam dziecko :) mam też o wiele młodszą siostrę która jest pod moją opieką więc jestem "wciągnięta" w temat mikołajkowy :) W ogóle mówisz tak jakbyś nic dziecku nie kupiła na Mikołaja i dostało tylko to co w szkole...może jestem dziwna, ale w mojej rodzinie i u wszystkich znajomych prezenty mikołajkowe dostaje sie głównie w domu a w szkole/przedszkolu to tylko taka zabawa...tak samo jak loteria

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak ja bylam w podstawówce tez mi sie raz zdarzylo ze dostałam na mikolajki bubel tzn tego klowna porcelanowego na hustawce i to do tego od kolezanki u której w domu czesto bywałam i widzialam jak sie u niej kurzył na polce. i nie zrobilam afery, jakos mnie to obeszlo. duzo zalezy od rodziców u mnie była marna sytuacja finansowa ale matka ze mna długo chodzila po sklepach zebym za 25 zł kupila cos fajnego dla osoby która wylosowałam. za to kolezanka mamy która miala córke w równoległej klasie powiedziala ze ona do tego reki nie przylozy i albo niech córka sama cos wymysli i kupi albo niech wezmie z domu cos co jej niepotrzebne i problem z głowy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I naprawdę o ile rozumiem Twoje dziecko autorko, to Twojego podejścia nie. Zresztą dzieci moga być zawiedzione w różny sposób :) np w ubiegłym roku moją siostrę wylosowała nauczycielka :) i kupiła śliczne kolczyki, moim zdaniem droższe niż wyznaczone 25 zł, a moja siostra kupiła koledze bombkę w kształcie samochodu, książkę i słodycze :) i nie była wcale zadowolona bo dostała tylko kolczyki a wolałaby torbę słodyczy i pierdołko :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiiiiiiiiiiiiiiiii
słuchaj ja wiem jakie potrafią być dzieci w 5 klasie. Nie tylko prezent może być problemem, jaki jest dla ciebie. Dzieci wyśmiewają się z siebie wzajemnie o każdy drobiazg, niezależnie czy są bogate czy ubogie. Czasami bogate się przechwalają, a ubodzy wymyślają. Nie raz moj syn przyszedł i opowiadał mi takie rzeczy. Dzieci potrafią się wyśmiewać nawet z oryginalnych rzeczy, i to naprawdę dobitnie, popychając i wyśmiewać. Takie jest życie. Robisz problem z niczego. Każdy człowiek jest inny i jego wartości są inne. Wystarczy porozmawiać z córką!!!! naprawdę wytłumaczyć, że nie każdy ma pieniądze (mimo, że się chwali, ze je ma, niekoniecznie tak jest), że może są ludzie, którzy kombinują, co zrobić, żeby nic nie robić, ze ty zrobiłaś fair, a w życiu nie zawsze dostaje się tego czego się oczekuje, bo każdy z nas jest inny i każdy wychwowuje inaczej swoje dzieci. Ja zawsze powtarzam swojemu dziecku, że może jego mama nie rozmawia z twoim kolegom tak jak my rozmawiamy, może jemu brakuje mamy i dlatego jest dla ciebie taki oschły, wyśmiewa się z ciebie. Napradę jak czytać ciebie mam wrażenie, ze jesteś wielką materialistką, naprawdę są inne wartości, które należy wpić dziecku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bedwyn
Zawsze byłam uczona, że na prezent nie daje się używanych rzeczy. Ktoś dał zawadzający mu grat, a dziecko autorki ma być zachwycone? Określenie do 30 zł nie oznacza użwanych śmieci za kilka złotych, tylko plus minus cenę, za która prezent trzeba kupić. Jeżeli kogoś nie stać, to nie bierze w takiej akcji udziału i nie przemawia do mnie argument, że wtedy dziecku byłoby przykro. W tej sytuacji przykro jest innemu dziecku i rozumiem oburzenie autorki. Najlepszym rozwiązaniem jest klasowa składka i zakup dla wszystkich takie samego symbolicznego prezentu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×