co myślicie o mężczyźnie który publicznie dał kobiecie w twarz...

Nikt nie ma prawa sam wymierzać kary. Od tego mamy sąd. Nie żyjemy w czasach jaskiniowców. Tak tłumaczą się też damscy bokserzy, że zupa była za słona. Można w takim razie bić za wszystko.

whedif Hola - a gdzie ja się wypowiedziałam z dziedziny psychologii? ja na podstawie TEGO tematu jedynie" Powiedziałaś, że są winni gdy ktoś popełnia samobójstwo. A to tylko nałożenie się sytuacji itd. Długo by pisać. Ciekawe, bo teraz piszesz sobie co chcesz, a może kogoś z nas coś zaboli i pod wpływem impulsu popełnimy samobójstwo? Napiszemy list, że to przez niejaką whedif... :P Nasi znajomi wtedy cię pobiją.

Można bić za wszystko o ile twarz nie odpada. Ja bym chętnie zobaczył spoliczkowaną whedif, oczywiście na tyle spoliczkowaną na ile by jej twarz nie odpadła. Jestem cywilizowany przecież.

ja tam bym nie uderzyła nikogo (na chłodno rzecz biorąc) ja wyrażam opinię. trudno porównywać skurwielstwa w związku jakich się gnida dopuściła do jednego spoliczkowania. poza tym to prowo więc a mój drugi post w dyskusji dotyczył tylko i wyłącznie podejścia ludzi do samobójców

W dzisiejszym świecie drapieżnym ludzie musieliby popełniać samobójstwa masowo... po każdej plotce...

Jest jeszcze opcja że ten twój już wczesniej nie lubił tej dziewczyny, inni koledzy korzystali a facet był nieświadomy. Pozatym komuś zależało żeby na nią donieść więc mogła nie być lubiana a nawet być ofiarą w pewnym sensie. ktoś nia nią doniósł, jej własny facet oczernił ja w liście, twój facet spoliczkował.. może chciała się zabawić głupio zrobiła, ale zwiazek ją nudził a wszyscy koledzy naookoło wykorzystywali ją a potem jeszcze zwalili na nia winę. albo mogło byc inaczej, autorko byłas przy tym więc wiesz najlepiej.

hehe dziwni jesteście:)

Ja bym chętnie zobaczył spoliczkowaną whedif, oczywiście na tyle spoliczkowaną na ile by jej twarz nie odpadła. - masz jeszcze jakieś fantazje ze mną związane

whedif tylko to spoliczkowanie, bo wiem, że Ci się podoba.

whedif- a co ty wiesz o jej kurwieniu???? że masz prawo wydawać oceny, kary itd.? A może ona pochodzi z patologicznej rodziny i nie potrafi kochać? A może jest seksoholiczką, a może jeszcze coś?.. Też będziemy szukać winnych i ich bić? Nikt się nie puszcza dla kaprysu. Jeśli się puszcza, to też za tym stoi "czyjaś wina", może inny ją zdradził, albo rodzice nie kochali? Można tak w nieskończoność.

dobra koniec tej jałowej dyskusji, proponuję zabawę w policzkowanie, komu pierwszemu odpadnie twarz - przegrywa ;>

Hola.... - nie gorączkuj się tak dziubuś, Nikt się nie puszcza dla kaprysu. - oczywiście. to smutny obowiązek. Kobiety sa jednak..... - a nie no jak wiesz to spoko;) nie wiem gdzie o tym pisałam, ale najważniejsze, że Ty wiesz

z reguły nie bije się kobiet po twarzach ale taki czyn da jej więcej do myślenia niż zwykłe słowa

whedif, ale już wiesz co napiszę gdy kiedyś wejdziesz się wyżalić, że facet Cię uderzył ;P

jaaasne, nikt nie ma prawa wymierzać kary - powiedz to kobietom zgwałconym w meksyku przez policjantów. życie jest brutalne, piszesz nam tu o psychologii to musisz wiedzieć że nikt nie jest idealny. najłatwiej od razu sie bulwersować podczas gdy sa kraje gdzie każda kobieta codziennie dostaje w twarz BEZ POWODU. no źle zrobił ale nie oszukujmy się- ja byłam kiedyś z seksocholikiem a może autorka chce być z damskim bokserem - to tylko jej sprawa. zyczę szczęścia tym co szukaja ideału faceta....

whedif, ale już wiesz co napiszę gdy kiedyś wejdziesz się wyżalić, że facet Cię uderzył ;P - hę? ja nikomu krzywdy w realu nie robię, wirtualnie tlko piszę co myślę. to ciekawe że nie rozróżniacie niuansów. rozgrzeszacie osoby zdradzające bo pewnie sami macie sporo za uszami. spoliczkowanie takiej "damy" to pewnie dla Was gwałt na niej co najmniej. ech :) pozdro:)

Ok powiem wprost, facet który uderza kobietę to kretyn, idiota, cham i prostak. Kobiety, które uważają, że to nic złego to kretynki, idiotki i prostaczki nie potrafiące się postawić w sytuacji innego człowieka. Dopiero jak same zbiorą po twarzy zaczynają rozumieć sytuację. Do tego czasu wyjeżdżają z kretyńskimi tekstami o nieodpadającej twarzy.

a osoby zdradzające?;)

a osoby zdradzające są święte bo nie łamią prawa:D

Nie pochwalam zdrady, do zdradzających odczuwam coś pomiędzy pogardą i zażenowaniem. Pytanie tylko czy ta dziewczyna rzeczywiście zdradziła? Bo tym, że ktoś coś powiedział można sobie...coś podetrzeć. Dziewczyna przyszła na pogrzeb, na pewno nie dla frajdy, a jakiś prostak uderzył ją w twarz. Wszyscy klaszczą, wiesz dlaczego klaszczą? bo są takimi samymi prostakami jak ten, który uderzył. Każdy sądzi według siebie...jeśli pochwalasz przemoc w stosunku do innego człowieka, sama też nie jesteś na szczytach człowieczeństwa.

Hola i Kobiety sa jednak - strasznie jesteście niekonsekwentni (ne?) i macie problem z rozumowaniem i argumentacją. Wg was człowiek, który się zabił był niedojrzały a laska, która go zdradzała to biedna dziewczyna która nie potrafi kochać i ma do tego prawo. Przecież na początku jest napisane, że chodziło jej o kasę. Czyli ona ma prawo się puszczać bo ma problemy emocjonalne i krzywdzić kogoś stu krotnie gorzej niż jeden policzek. Za to koleś, który ją uderzył już nie zasługuje na psychoanalizę z waszej strony że może był nauczony przemocy, że może też pochodzi z marginesu, że może miał tatusia pijaka, że może był bity? To wam nie zaprząta tych pustych głów? Za czyny w afekcie nawet sądy uniewinniają Na pewno ten zdradzany wolałby dostać od niej w twarz niż dowiedzieć się, że go zdradza. Nie wiem kto stracił więcej, ta laska bo raz dostała z liścia czy ten facet, który stracił najlepszego przyjaciel. Piszecie, że jak mógł ocenić kogoś kogo nie zna? A skąd ten pomysł, ze nie zna? Przecież jego najlepszy przyjaciel z nią "chodził" przez rok to jak miał jej nie znać? Widocznie przekonał się jak była zakłamana. Nie znacie sytuacji a wydajecie wyroki. Nawet solidarność jajników ma swoje granice.

.jeśli pochwalasz przemoc w stosunku do innego człowieka - coś mi tu wkładasz w usta :-P o zdradzających odczuwam coś pomiędzy pogardą i zażenowaniem. - ową pogardę i poszanowanie wyraził :) tamten kolo

"nm,nmnnn,.nm jaaasne, nikt nie ma prawa wymierzać kary - powiedz to kobietom zgwałconym w meksyku przez policjantów." Ale ja nie mówię o Meksyku... ja piszę o cywilizowanym wydawałoby się kraju w środku Europy. :O

*zażenowanie, pardon

whedif - a widziałaś, jak go zdradza? :O Czy wiesz tylko, że ktoś mu coś takiego powiedział. Bo jeśli to drugie, to twoje myślenie jest zbyt proste, a nawet prostackie.

Zdrowy_Facet, Potrafisz odróżniać rzeczywistość od słowa pisanego? potrafisz być krytyczny do tego co ktoś napisze? Czy wszystko łykasz jak młody pelikan, bo ktoś tak napisał. Ja mogę teraz napisać, że Zdrowy_Facet gwałci staruszki w parku, i za to został wykastrowany przez pewnego dziarskiego staruszka, pytanie pozostaje czy słusznie wykastrowany czy nie? Łykamy to? przecież jest jasno napisane, że gwałcisz staruszki. Chłopie, trochę sceptycyzmu zalecam.

whedif - a widziałaś, jak go zdradza? Czy wiesz tylko, że ktoś mu coś takiego powiedział - ie widziałam ani jej ani jego ani nikogo z nich bo to temat na kafe

Zdrowy_Facet zgadzam się z tobą w 100%

Whedif ok, zamiast lawirować powiedz wprost, zrobił dobrze uderzając tę dziewczynę? czy zrobił źle?

whedif - zgadzam sie z Tobą. Policzek mniej boli jak zdrada ale policzek jest niezgodny z prawem a zdrada nie jest karana paragrafami. Ciekawe, czy jak tą Hole napadnie ktoś w ciemnej ulicy i jej facet ja obroni (jeśli umie) to czy go poda do sądu ze pobił napastnika bo przecież nikt nie ma prawa do samosądu i bicia innych. Może potem pójdzie i przeleci sąsiadkę bo to takie zgodne z prawem. Nie pochwalam bicia ale w takich emocjach gościa rozumiem, że nerwy mogły puścić. I to całe pi....e że powinien odprowadzić przyjaciela a nie robić show. Czy wy naprawdę jesteście wyzuci z przyzwoitości i uczuć? Naprawdę myślicie, że w tej chwili kalkulował "żeby zwrócić na siebie uwagę"? CO za żenada. Na pewno jesteście wszystkowiedzącymi magistrami zaocznymi po administracji lub podobnymi bo inteligencja wasza poraża.