Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość podobał mi się ale nie wiem...

co myślicie o mężczyźnie który publicznie dał kobiecie w twarz...

Polecane posty

Gość Hola....
Zdrowy_Facet Hola i Kobiety sa jednak - strasznie jesteście niekonsekwentni (ne?) i macie problem z rozumowaniem i argumentacją. Wg was człowiek, który się zabił był niedojrzały a laska, która go zdradzała to biedna dziewczyna która nie potrafi kochać i ma do tego prawo. Przecież na początku jest napisane, że chodziło jej o kasę." To co miała się z nim ożenić i żyliby długo i szczęśliwie? :O Skoro leciała na kasę, to i tak wyjścia z tego nie było. Zabiłby się wcześniej lub później. Nie chodzi o powody zdrady, to były przykłady, że nie można oceniać... gdy się osoby dobrze nie zna. I to jest właśnie konsekwencja. On był słaby, skoro wystarczyła plotka... to musiał być.I jego śmierć jest tego dowodem. Na jej puszczanie jest tylko plotka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hola....
Ciekawe, czy jak tą Hole napadnie ktoś w ciemnej ulicy i jej facet ja obroni (jeśli umie) to czy go poda do sądu ze pobił napastnika bo przecież nikt nie ma prawa do samosądu i bicia innych." Widać, że nie znasz prawa. Obrona własna, to obrona. A nie napaść!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hola.... : whedif - a widziałaś, jak go zdradza? Hola, a widziałaś, że uderzył ją w twarz??? Przestań już bo naprawdę jesteś zbyt ograniczona żeby sensownie argumentować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kobiety sa jednak.....
Zdrowy_Facet Ty to już kompletnie odleciałeś, mylisz samoobronę z samosądem, dalej nawet nie czytam bo kosmos. Zadam Ci proste pytanie, czy jak ktoś spoliczkuje Twoją dziewczynę bo... i teraz mi powiedz, za co mogę spoliczkować Twoją kobietę? za to, że kiedyś była ze mna, a teraz jest z Tobą? a może za to, że na dyskotece powiedziała do mnie spierd.... a to boli.. Więc? za co mam prawo uderzyć Twoją kobietę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobiety sa jednak..... - prawdę chcesz znać? należało jej się, jeśli była to prawda o niej napisana. z tym że to nielegalne i och ach niepoprawne politycznie Ty byś pewnie jej drinka postawiłXD na jego miejscu. gratulowałabym wtedy nieboszczykowi takiego "przyjaciela"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kobiety sa jednak.....
whedif ograniczenia, ograniczenia....widzisz tylko uderzenie kobiety albo stawianie jej drinka. Nie dziwie się, że jesteś sama skoro tylko z takimi przejawami relacji damsko-męskich się spotykałaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hola....
Zdrowy_Facet - przecież, że uderzył są świadkowie. Wszyscy, którzy zamiast przeżywać żałobę, musieli uczestniczyć w tym przedstawieniu. Jak autorka pisała ktoś mu tylko powiedział, że zdradza z kim popadnie i leci na kasę. Na mnie też tak mówiono, a nic to nie miało wspólnego z prawdą. Mąż od razu się nie wieszał... tylko przemyślał i wiedział, że to niemożliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobiety sa jednak..... - a Tobie, kotek argumenty widzę skończyły się już dawno. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobiety sa jednak.. ja nigdzie nie odleciałem. To OK, jak moją żonę by ktoś skrzywdził i weszłaby do domu pobita a ja bym wybiegł na ulicę i gościa dogonił i mu przylał to wg was już bym był przestępcą. Możecie sobie tak myśleć ale sąd by mnie uniewinnił za działanie w afekcie. Poza tym jest jeszcze prawo naturalne a nie paragrafy wymyślone przez polityków. Nadal nikt nie powiedział, dlaczego nie szukacie usprawiedliwienia dla chłopaka tylko dla puszczalskiej??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czy ten pan co to się oburzył na drinka to nie przypadkiem pani?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hola....
whedif Kobiety sa jednak..... - a Tobie, kotek argumenty widzę skończyły się już dawno." A jakie można mieć argumenty na bezprawie??? Mogę powiedzieć, że zabiłaś kota sąsiada i co??? Mamy tam lecieć, aby dokonać samosądu na tobie, bo tak napisałam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kobiety sa jednak.....
Zdrowy_Facet Nie odpowiedziałeś na pytanie. Powtarzam, jeśli można uderzyć kobietę za coś co nas boli, to za co mogę uderzyć Twoją kobietę? Czy Twoja jest akurat nietykalna...nie nie wierzę byś był takim hipokrytą. Na pewno pozwolisz mi spoliczkować ją np. za to, że ochlapała mnie wodą na przejściu dla pieszych. Dlaczego nie bronię samobójcy? on nie żyje, to tragedia wiadomo, przed kim mam go bronić? ktoś go tutaj oskarża?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hola.....Jak autorka pisała ktoś mu tylko powiedział. Tak, tak i na pewno facet bez argumentów o prawdziwości takiej wieści od razu odebrał sobie życie. Naprawdę w to wierzysz ? Chyba autor topiku nie będzie pisał 2 stron co i jak się wydało. Mówią, że to nadzieja umiera ostatnia a widzę, że ostatnia umiera solidarność jajników.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kobiety sa jednak.....
whedif ale jakie Ty masz argumenty? uderzenie w twarz albo drink? to jest argument? bo wybacz ja to potraktowałem jako część kabaretową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kobiety sa jednak.....
Zdrowy_Facet Nie, nie, przecież nie zdarzają się fałszywe oskarżenia, ludzie nie siedzą w więzieniu przez pomyłkę, a święty Mikołaj roznosi prezenty, bo tak jest napisane. Ogarnij się człowieku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobiety są jednak.. Jeśli przez nią (moją żonę) umrze ktoś ci bliski i będziesz w rozpaczy i zrobisz to w nerwach i bólu to dlaczego miałbym mieć pretensję?? A takie trywializowanie i porównywanie czyjejś śmierci do ochlapania wodą jest z gruntu nieuczciwe i nie może być traktowane poważnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hola....
Zdrowy_Facet - musiał być łatwowierny skoro nie zauważył nic. W końcu sypiała z każdym, a z nim była dla kasy. Ty nie zauważysz, gdy laska leci na twoją kasę... no bez przesady... to widać od razu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znam pewną 18 nastolatkę(to nie ta sama którą opisałem wyżej) której mój znajomy zrobił dzieciaka jest teraz w 5 miesiącu ciąży, dziewczyna jest zakochana w tym typie po same uszy i zrobiła by wszystko dla niego. Koleś zniszczył jej życie. Chodziła do najlepszej szkoły w mieście miała najlepsze oceny, wyróżnienia itp. potem miały być jej wymarzone studia w wielkim mieście. Odkąd tylko go poznała zaczęła olewać szkołę ledwo przechodziła z klasy do klasy było tak że ja jej robiłem zadania domowe a ona pieprzyła się gdzieś w krzakach z tym moim kolegą. Maturę ledwo zdała i niestety nie dostała się na ten kierunek studiów o którym marzyła zostając w tej naszej pipidówie. Niestety nie posłuchała mnie jak jej próbowałem przemówić do rozsądku z kim to ona się wiąże, a przyjaciółka która dosadnie powiedziała jej co myśli o ich chorym związku stała się jej wrogiem numer1. Wiem że on chce ją zostawić bo rozpowiada wszystkim że taniej będzie jemu płacić alimenty niż wiązać się z nią na stałe. Jest mi wstyd za tego „kolegę jak obcy ludzie zaczepiają mnie i pytają się czy on się leczy psychiatrycznie i bierze jakieś leki bo rozpowiada jakie to ją pucuje i to z takimi szczegółami że równie dobrze mógłby wszystko nagrywać kamerą i wszystkim pokazywać. Rodzina tej dziewczyny mówiła jej że słyszy pewne bardzo nieprzychylne opinie na ich temat co niestety jest prawdą, ale ona nie dopuszcza nawet takiej myśli bo ma klapki na oczach i każda taka próba przemówienia jej do rozsądku jest odbierana przez nią jako próba zniszczenia wielkiej miłości jej życia. Wiem że ta dziewczyna jest regularnie zdradzana przez niego i byłbym w stanie to udowodnić jej. I teraz mam do was pytanie drogie Panie jak byście się zachowały dowiadując się o tym wszystkim po ponad 3 latach będąc w sytuacji tej dziewczyny gdzie ma zagrożoną ciążę i ląduje co chwile w szpitalu, osoba dla której poświęciło się swoje życie oraz marzenia chce Was zostawić, nie ma się wsparcia ze strony najbliższej rodziny i od początku jest się zdradzanym przez kogoś kogo kochało się całym sercem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kobiety sa jednak.....
Zdrowy_Facet jest taki stary dowcip, że facet pyta kobiety czy prześpi się z nim za milion dolarów, ona się zgadza, wtedy on pyta czy prześpi się z nim za 100 zł, ona oburzona odpowiada: masz mnie za dziwkę?? on spokojnie odpowiada: to już ustaliliśmy, teraz tylko negocjujemy cenę. Parafrazując ten żart, jeśli pozwalasz na przemoc swojej kobiety jesteś kretynem, a powód przemocy jest jedynie negocjacjami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jako część kabaretową to ja traktuje to: Na pewno pozwolisz mi spoliczkować ją np. za to, że ochlapała mnie wodą na przejściu dla pieszych. - ochlapanie wodą = zdrady na okrągło wg Ciebie Dlaczego nie bronię samobójcy? on nie żyje, to tragedia wiadomo, przed kim mam go bronić? ktoś go tutaj oskarża - hahahahaha nie no spoko. takiego parszywego zagrania nie widziałam tu jeszcze, mam nadzieję że jesteś zwykłym prowokatorem prawie lub bezprawie - nie należy do tematu prowa więc po chuj ruszać tę kwestię? poza tym tu nie o nią chodzi tylko o honor . znasz takie słowo? honor przyjaciela? honor kobiety, której owej lafiryndce zabrakło?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ty się ogarnij. Fałszywe oskarżenia się zdarzają ale jest coś takiego jak dowody a wy od razu założyliście, że on ich nie miał i sam sobie jest winny że się zabił przez głupie plotki nie sprawdzając czy to prawda. Oczywiście, wy się domyślacie, że była niewinna i to tylko plotki i jest OK ale jak ja się domyślam, że miał dowody to już nie jest OK. Zapytam po raz trzeci - dlaczego nie próbujecie usprawiedliwić tego kto uderzyła a zrobiliście już psychoanalizę tej uderzonej?? Akurat autorka tematu napisała, że zdradzała a nie że była pogłoska że zdradzała. Ale to przecież też bez znaczenia bo wam się nie podoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobrze że ja nie zamierzam być w tych Waszych związkach bo jak mnie jakiś skurwiel zdradzi to nawet nie będę mogła spoliczkowac jego parszywego ryja bo powiedzą, że bezprawie a jak się m.in, przez niego np. zabiję to wszystko będzie na mnie nawet po śmierci nie zostanę oczyszczona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobiety sa jednak.... Jeśli swoją argumentację masz zamiar opierać na wymyślonych żartach to sam (sama?) widzisz, że nie ma sensu z tobą dyskutować. Na zadane pytanie nie doczekam się odpowiedzi jak widzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kobiety sa jednak.....
Zdrowy_Facet pomyśl logicznie, skoro autorka - dziewczyna przyjaciela samobójcy, napisała że tamta dziewczyna zdradzała na lewo i prawo i Ty uznałeś to jako dowód, bo nie pisałaby tak gdyby nie było wiadome to wcześniej. To dlaczego facet autorki - przyjaciel samobójcy nic o tym nie powiedział swojemu przyjacielowi? ukrywał to przed nim? samobójca dowiedział się o tym nagle i się zabił. Dowiedział się nagle?? a co z przyjacielem, który nagle się oburzył i spoliczkował dziewczynę na pogrzebie? Nie widzisz, że to nie trzyma się kupy....to totalny bezsens i projekcja autorki... Dlatego pomijam całą historię ze zdradą bo jest niewiarygodna. Skupiam się tylko na przemocy fizycznej, bo widzę, że banda kretynów coś takiego jak policzkowanie kobiet popiera i chwali. Temu muszę dać odpór, żeby ktoś czytając nie popadł w przekonanie że pranie kobiet po pysku to normalny zwyczaj w Polsce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlatego pomijam całą historię ze zdradą bo jest niewiarygodna. Skupiam się tylko na przemocy fizycznej, bo widzę, że banda kretynów coś takiego jak policzkowanie kobiet popiera i chwali. Temu muszę dać odpór, żeby ktoś czytając nie popadł w przekonanie że pranie kobiet po pysku to normalny zwyczaj w Polsce. cwany krok z Twojej strony. wycofanie przyczyn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kobiety sa jednak.....
whedif więc się nie zabijaj. Zabicie się jest głupotą, ucieczką, ranisz wtedy inne osoby, które Cię kochają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kobiety sa jednak.....
whedif bo jak pisałem od początku, przyczyny są wątpliwe, mogłabyś uważniej czytać to co piszą Twoi interlokutorzy ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobiety są jednak .. "bo nie pisałaby tak gdyby nie było wiadome to wcześniej." a skąd ta wiedza że było wiadomo wcześniej. Jak do tego można dojść czytając tekst. Może wszystko sie wydało naraz jednego dnia? Litości. "Skupiam się tylko na przemocy fizycznej, bo widzę, że banda kretynów coś takiego jak policzkowanie kobiet popiera i chwali." Człowieku, chyba nigdy nie dostałeś od życia po dupie i jesteś wyprany z emocji. Ja nie pochwalam bicia ale rozumiem że w tej sytuacji mogły człowiekowi nerwy puścić a pisanie że abstrahujesz od sytuacji sprawia, że pozbawiasz całą historię emocji, które spowodowały takie zachowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
whedif bo jak pisałem od początku, przyczyny są wątpliwe, mogłabyś uważniej czytać to co piszą Twoi interlokutorzy ;P - oczywiście, więc policzkujemy kobietę, nie dziwkę, więc wszystko jest czarno-białe. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×