Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wilkowyj

odeszła kiedy zostawiłem dla niej wszystko...

Polecane posty

Po co mam się wybielać? Nie szukam sobie nowej miłości. Czy to takie dziwne co piszę? Jak ktoś nie chce czytać to niech znajdzie sobie inne twórcze zajęcie. Kiedy wychodziłem z domu żona powiedziała dokładnie to samo co ja napisałem wymieniała swoje błędy o których ja do niej mówiłem przez te lata, początkowo sugerując, później zwracając uwagę z większą stanowczością. Kiedy po dwóch dniach od otrzymania wypłaty przychodziła do mnie po pieniądze a ja pytałem, "co się stało" to odburkiwała żebym jej nie wyliczał. To ile mogłem to znosić???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fun activity book
Widac, jak ta kobieta pragnela Cie cala soba.... :D:D:D Jestes podlym zdrajca i koniec, niech nie wiem jak byla Twoja zona, czy juz milosci by miedzy wami nie bylo-nie zasluzyla na to, by ja zdradzac. A Tobie sie teraz grunt wali-zostaniesz bez zony i bez cizi, dlatego tak Ci zle. Dziecko tez zauwazy, co sie stalo, zobaczysz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaba zielona
czy ona od razu wpadla ci w oko, czy od niej sie zaczela ta blizsza znajomosc? ciekawa jestem czy z czasem ja pokochales czy od razu wiedziales ze to cos wiecej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fun activity book
Trzeba bylo albo walczyc o malzenstwo (terapia dla obojga) albo zlozyc pozew o rozwod a nie dymac na boku. Moze to teraz zony wina, ze sie zakochales, a cizia ci numer wywinela? Jestes dorosly, sam podejmujesz decyzje i sam jestes za nie odpowiedzialny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaba zielona
wlasnie czytalam i sie nie doczytalam i wypraszam sobie pindzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nasze poznanie to czysty przypadek, ani nie miałem czasu na kobiety ani ochoty żeby jakąś poznać a już najmniej żeby ktoś kolejny raz mnie skrzywdzi sam zostałem kiedyś zdradzony po 10 letnim związku. Poświęcałem się pracy i budowie domu dla rodziny. Nie chciałem żeby moja mała wychowywała się na jakimś blokowisku a jak ktoś się orientuje w budowa pochłania mnóstwo czasu pracy i pieniędzy więc nie obca była mi łopata kiedy wracałem ze swojej pracy, nie ukrywam że ta budowa trochę mnie przerosła ale zagryzłem zęby i do przodu. Pewnego dnia po całym dniu pracy znajomy zaprosił mnie ognisko gdzie mieli być koledzy z pracy, żona jak zwykle gdzieś wyjechała z dziećmi trochę mi burczało w brzuchu i miałem ochotę się zresetować... Na ognisku okazało się że zamiast kolegów z pracy są jego znajomi a ja pasuje tam jak kwiatek do kożucha. Zająłem się kartoflami na ognisku a oni zabawą i dobieraniem się w pary na wieczór. Kiedy impreza się kończyła okazało się że została jedna kobieta która jak się okazało nie przyjechała tam w tym samym celu co inne koleżanki a po rozmowie zaproponowała pomoc w zakupach elementów do domu zostawiła swoją wizytówkę i tak się rozstaliśmy. Traf chciałem że zgubiłem jej numer i dopiero po miesiącu dotarłem do kontaktu z nią. Później poznawałem ją coraz bardziej i coraz bardziej żałowałem że nie stało się to 3 lata wcześniej. Ot historia poznania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nowy post
Mam brac na powaznie tego smsa lepiej zadzwon i mi to powiedz chcesz mi dac tego kwiatka kiedy i gdzie bo nie napisales

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to klops na karme
nie ma rady a takk wogóle to pe/wnie kolejny PROJEKT KAFFEE ale całkiem całkiem 8/10

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a kiedy podobanie
przerodziło się w uczucie, w sensie skąd o tym wiedziałeś, że już nie tylko ci się podoba, ale ją kochasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaba zielona
moge zrozumiec, kiedy zona wyraznie jest malo toba zainteresowana to wystarczy jakas inna, ktora ci sie spodoba i wykaze zainteresowanie toba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
minął chyba 2 miesiące do tego spędzaliśmy ze sobą większość wieczorów wspólnie rozmowy do 3 nad ranem potem zapamiętały sex dwie godziny snu i do pracy a tam myślałem tylko o niej kiedy widziałem że każde moje spojrzenie gest dotyk sprawia jej przyjemność ale cały czas mówiła że jest już za "stara" na uczucie które wszystko by popsuło ma dziecko karierę a mnie też nie chce robić problem. Pewnego wieczoru nieświadomie powiedziała "kocham cię" tłumacząc mi później że się przesłyszałem, ale kiedy to powiedziała to wiedziałem że że czuję to samo, ale oczywiście znowu byłem q..wa twardy........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaba zielona
moze i cie kochala ale ty wiecej, bo milosc to nie slowa tylko czyny!!!! i ty jej pokazales i ona tez

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Długo obserwowałem czy się mną nie bawi, ale cały czas mam świadomość że nie popełniłem błędu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masz rację zawsze powtarzała że w związku ktoś kocha bardziej i że ta osobą jest ona, ale odnoszę wrażenie że jak dwa miesiące temu się zadeklarowałem że odejdę od żony i będziemy razem to pomimo ze cały czas zapewniała mnie o swoich uczuciach to w tej sytuacji ja zacząłem kochać bardziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ONA PO PROSTU
miała dość czekania. mówiła jedno, ale czuła zupełnie co innego. żadna zakochana kobieta nie chce dzielić ukochanego z inną. ją to bolało przez 2,5 roku i w końcu się wypaliła. ot i tyle/.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaba zielona
czekales dlugo z decyzja zeby nie popelnic bledu, ale sam pisales ze juz od pewnego czasu zauwazyles u niej zmiane, moze wtedy poznala kogos innego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy to może wypalić się zupełnie ????? Przecież powiedziałem że odejdę i odszedłem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ONA PO PROSTU miała dość czekania. mówiła jedno, ale czuła zupełnie co innego. żadna zakochana kobieta nie chce dzielić ukochanego z inną. ją to bolało przez 2,5 roku i w końcu się wypaliła. ot i tyle/. Zgadzam sie w 100%, to jest odpowiedz Autorze dlaczego tak sie stalo, wiem to z autopsji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiedy byłem na etapie twardego drania powtarzałem jej że jak kogoś pozna to sam odejdę żeby nie zabierać jej szczęścia tylko żeby powiedziała że jest taka sytuacja. Przez ten czas była moją jedyną kobietą zarówno w sercu jak i w łóżku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ONA PO PROSTU
Nie. jest już za późno. po prostu wyciągnij wnioski i drugi raz nie popełnij tego błędu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie bede tu opisywac mojej histori, ale powtarzam wszystko ma swoje granice, ja ja rozumiem, za dlugo zwlekales, i jeszcze jedno, nawet gdybyscie sie zeszli nigdy juz nie bedzie tak samo, jest zawsze czas kiedy nalezy podejmowac decyzje, przezylm to wiec pisze z wlasnego doswiadczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie chcę drugiego razu!!! chcę jej i tylko jej!!! Może dać jej czas i czekać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaba zielona
czasem jest tak, ze pragniesz jakiejs osoby, bo wiesz ze nie mozesz jej miec, i wciaz marzysz o niej a jak nagle spelni sie marzenie i ta osoba jest, chce nas to wtedy czar pryska :( chcialam przez to powiedziec, ze chciala cie dopoki nie mogla cie miec a kiedy juz przyszedles, spaliles za soba mosty -czar prysl po prostu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja czekalam prawie 2 lata i kocham Go do dzis, ale nie bede z nim, za bardzo to bolalo, taka jest natura kobieca, moglam nie pisac, ale chcialam bys zrozumial w czym tkwi sedno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×