Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość inka081

Mamy dzieci urodzonych w październiku 2012 :)

Polecane posty

kapijonka, czekamy koleżanko na jakiegoś mega posta ;). spiesz się powoli ;) lolipop, czekam na recenzje o odkurzaczu ;) a widziałaś może te ksiażki http://nk.com.pl/basnie-i-legendy-polskie/1464/ksiazka.html ja zapewne też je zakupię ;) agnik, ja na razie daję tylko marchewką, nawet ładnie je, po tygodniu od wprowadzenia marchewki podam może jabłko. w 5 miesiącu nie zamierzam mocno szaleć, przyjdzie na to czas. ano właśnie to zasypianie samodzielne w łóżeczku, zazwyczaj takie trudne nie jest, to bardziej rodzice się tego boją, bo takie małe dziecko samo ma zasypiać ;). mam nadzieje, ze u nas tak będzie dalej, bo przez ostatnie tygodnie, to zasypia sam na noc dosłownie w maksymalnie 10-15 min, no ale ze smokiem. miszka, jak było w niedzielę, na wychodnym? ;) miszka, majka, to żeście mnie nastraszyły z butelką :P, ale mój na pewno załapie :P, już jest lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co do kolejnego dziecka i jak to wpływa na to pierwsze dziecko, to z obserwacji i z tego, co ludzie mówią to bywa bardzo różnie...dużo zależy od osobowości dziecka, czy ma większe, czy mniejsze skłonności do zazdrości, ludzie dorośli też tak mają...no i od tego, jak to że tak powiem rodzice rozegrają, jak źle, to i 10 latek może mieć duże problemy z akceptacją młodszego rodzeństwa. uważam że jak się rodzice postarają ten czas odpowiednio wyważyć między dziećmi, to i 2 latem i 4 latek i 8 latek, nowy układ rodziny szybko zaakceptują :) Ja sobie nadal nie wyobrażam być za chwile w drugiej ciąży ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Co słychać? U nas po weekendzie ok. Imieniny się udały, ale ze spaniem małej bez zmian. Byliśmy dziś na pobraniu krwi i muszę powiedzieć, że malutka była bardzo dzielna:) zapłakała tylko przy wkłuciu. A wyniki jutro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to fajnie, że twoja córeczka nie płakała :). To jeszcze w tym tygodniu do neurologa idziecie? No tak zmora z tym spaniem, u mnie też tak samo, już się trochę przyzwyczaiłam, w dzień może być, ale o g.20 to już mnie ścina z nóg, jednak za mało tego nieprzerwanego snu. Ale chyba dziś go nakarmię kaszką łyżeczką, ładnie łyżeczką je, chcę po prostu zobaczysz, czy będzie lepiej spał. My dziś na 18 jedziemy na 3 USG stawów biodrowych. Akurat tym, to się nie martwię, bo jakieś małe odchylenia do normy ma, także jest szansa, że już będzie w pełni ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny, a wy nie miałyście problemy na NFZ zapisać wasze dzieciaczki na USG stawów biodrowych, były terminy? bo nasze maluchy z końca roku i jak wiadomo kończą się limity... ja to miałam taką jazdę z tym, obdzwoniłam x szpitali/przychodni w Warszawie i pod Warszawą gdzie to robią, no i albo się nie dodzwoniłam, albo mówili, że limit się wyczerpał :O. nawet już do prywatnej przychodni go na to zapisałam, ale w końcu wbiliśmy się do przychodni najbliżej nas, także wyszło w sumie bardzo dobrze, lekarz tam też jest dobry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Inka, tak jeszcze w środę do neurologa. My nie mieliśmy jakiegoś dużego problemu z tym badaniem bioderek, terminy były miesięczne. No ale naszego małego miasta, w którym jest szpital, nie ma co porównywać z Warszawą. Daj znać jak po badaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak w mniejszych miastach, to jest z tym lepiej...jakby trzeba było, to i prywatnie byśmy chodzili, ale wiecie dziecko nie jest winne, że się rodzi pod koniec roku, należy mu się, to badanie na NFZ, a tu jakieś limity :O Po wizycie u ortopedy dobrze :), ma odwodzenie 80 %, powinno być 100 %, ale to nie tragedia, budowa bioderek prawidłowa, także mamy go tylko czasem na noc pieluchować. Teraz kontrola w lipcu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Inka, Mama, te usg bioderek to macie obowiązkowo czy dostajecie skierowanie od swojego lekarza? Interesuje mnie jak to jest w pl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej u nas wypad się udał. Były zakupy i jedzonko. Na kino niestety brakło czasu. Jeśli chodzi o biodra, to dostałam namiar od położnej gdzie są jeszcze miejsca a tak to raczej w całej Łodzi z NFZ-u już nie było miejsc. My byłyśmy tylko dwa razy - wszystko ok. Mam problem z Polą - zaczęła trochę jeść. Marchewki samej nie lubi. Daję jej z ziemniakiem lub jabłkiem. Je też sinlac ( choć dziś zwymiotowała - chyba za dużo jej dałam). Od tego jedzenia robią jej się zaparcia i nie może się załatwić, choć się pręży strasznie. Nie wiem jak jej pomóc.Próbowałam ją dopajać, ale nie bardzo chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jola- usg bioder mają profilaktycznie wszystkie dzieci, choć skierowanie trzeba mieć. Po pierwszym usg lekarz decyduje czy trzeba dalej kontrolować. U nas lekarz mówił jak Pola miała 8 tyg, że niektóre dzieci w wieku 7 miesięcy nie mają tak wykształconych bioder :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Justynka34lata
Dziewczyny jak ja zazdroszczę Wam. Mam 34 lata. Od 5 lat staramy się z mężem o dzidzię. W tamtym roku byłam w ciąży. Skakaliśmy oboje z radości. Termin miałam na 12 października 2012r. i w 37 tygodniu urodziłam martwego synka. Do dziś płaczę jak ktoś mówi o Kamilku. Synek miał mieć na imię Kamilek. Dziś chodzę do niego na cmentarz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justynka bardzo mi przykro, to musiało byc straszne, płacz jest zrozumiały więc płacz masz do tego prawo, życzę Ci aby niedługo wszystko się poukladało i żebyście doczekali się maluszka. Trzymaj się Miszka moze na zatwardzenia sok z jablek, labo odstaw narazie te kaszke, bo to zatwardzenie to chyba nie po marchewce?Moj narazie spozywa tylko jablko ale w znikomych ilosciach i nie chce juz tknac mm- ale odpuszczam mu narazie, probowalam 10 razy przez weekend i nie chce pic, czemu to nie wiem bo wczesniej mu samkowalo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Inka to super, że z bioderkami już prawie ok. Ja słyszałam, że nie powinno się dzieci pieluchować. Miszka a może spróbuj podać trochę startego surowego jabłuszka? Lolipop marchewka też powoduje zaparcia. Ale u nas śniego nasypało... Zima na całego:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczęta! :) mama, no ja też różne rzeczy o pieluchowaniu słyszałam. mojemu to nie zaszkodziło ;). ano właśnie marchewka też powoduje zaparcia. u mnie też właśnie pada śnieg, e to już taki ostatnie wariacje zimowe ;) Piszecie o problemach z jedzeniem, to już chyba co jakiś czas coś z tym wyjdzie ;). Mój zjadł wczoraj trochę kaszki przez butelką lovi z taką łyżeczką, noc bez zmian ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Inka to widocznie te nasze dzieci takie charakterki mają i nie lubią spać:) chociaż u nas dzisiaj noc trochę lepsza. "Tylko" 4 razy wstawałam:) ja nie pieluchowałam i biodera ok, więc ile lekarzy tyle opinii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to ja dziś też ze 4 razy, ale dla mnie, to już dużo, raz, czy dwa, to dla mnie norma ;). no tak, pewnie inny lekarz by już nie kazał pieluchować, ten nasz wydaje się być tak skrupulatny. jakby wyszło USG źle, to pewnie byśmy jeszcze prywatnie gdzieś pojechali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mama, jak małe odchylenia, to nie ma czym się martwić, a niedobór żelaza w tym wieku, to wręcz norma :). pewnie będziesz szła do pediatry z wynikami? Jeszcze co do zaparć, to nie wiem, czy stosujecie zasadę, że przed podaniem stałego pokarmu przystawia się do piersi, to pomaga trawić, no i najlepiej też po karmieniu np. marchewką też przystawić do piersi. My to stosujemy i jest ok, no ale mój smyk, to od początku nie miał problemów z wypróżnianiem, a nawet odwrotnie, stąd podejrzewałam jakoś nietolerancję na coś. http://www.mamabebe.pl/product-pol-17468-Pierwsza-lyzeczka-z-silikonowa-koncowka-4m-2szt-.html polecam wam te łyżeczki, dobrze się nimi karmi malucha. zamówiłam dziś też niekapek z MAM, może to do mleka się sprawdzi ;), bo ta butelka z łyżeczką nie nadaje się do samego mleka, tylko do kaszek i papek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W czwartek wybierzemy się do pediatry. Nie słyszałam o tym żeby przystawiać do piersi przed podaniem stałego pokarmu. Wypróbuje. Choć Olga też nie ma raczej problemów z wypróżnianiem. Ja mam łyżeczkę z BabyOno taką silikonową, ale nie polecam. Już zamówiłam sobie inną, kubek niekapek Tommy Tippe i parę innych rzeczy. Już nie mogę się doczekać na przesyłkę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pediatra wam wszystko powie :) W nie jednym źródle wyczytałam o tym sposobie karmienia, także raczej, to ma sens. Tommy Tippe ma fajne rzeczy, MAM też porządne.Jeszcze muszę wypróbować lateksowy smoczek z NUK, kupiłam, może on się sprawdzi do butelki ;). Fajne są te różne akcesoria dla dzieciaczków, część wiadomo mocno zbędnych, ale niektóre jednak sporo ułatwiają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A gdzie reszta bab, chyba je śnieg zasypał :D. Odkopywać się i pisać! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Inka, jak małej na początku dawalam mm po kąpieli to tez nocki były bez zmian, pózniej dodawalam kaszki i tez bez zmian, dopiero po jakiś dwóch tyg było troszke lepiej. Jadła o 19 butle, 23-24 cyc, 3 cyc i 6cyc. Gdzieś wyczytalam koleżanka tez mi powiedziała, żebym tego cyca o 3 nie dawała, więc jak sie obudziła to przebralam pieluche, dałam smoka i poszła spać dalej. Może ty tak spróbuj, może akurat sie uda. Teraz jest na samej butli i jest o wiele lepiej, cieszę sie ze i tak udało mi sie ją karmić 4 miesiące. Mama, mam nadzieje, ze z wynikami będzie wszystko wporzadku. A jutro do neurologa? Trzymam kciuki. Podalam dzisiaj mojej córuni marcheweczke, która sama jej przygotowalam i co? Zaczęła pluć :( pogardzila... A ze sloiczka to wcinala jak szalona :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mama - wynikami się nie martw. Może te normy podane są dla dorosłych - a te są zupełnie inne. Jola - mi się wydaje, że marchewka ze słoika jest dużo łagodniejsza w smaku. Tą co ja robiłam to taka " zdecydowana" a z tym przystawianiem do piersi przed karmieniem - może działa, tylko jak się maluch na je - to nie będzie chciał obiadku a jak jej zabiorę po paru łykach to będzie ryk. ja na razie żadnych kubków, łyżeczek, niekapków itd nie kupuję. Mam tego tyle, że mi miejsca brak. Te łyżeczki do butelki podłączane też mam, ale ja tym karmić nie potrafię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miszka, masz racje, te ze sloiczka są delikatniejsze w smaku, dlatego przez jakiś czas będę podawać jej ze sloiczkow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, ależ ten czas ucieka juz środa. Inka mam zamiar pracować 3 dni w tyg ok 24h. Do końca kwietnia muszę powiadomić pracodawcę o dacie powrotu. Mam jeszcze ok 7tyg urlopu do wybrania i mogę wziasc 3 miesiące bezpłatnego ale jeszcze sie nie zdecydowaliśmy. Ksiazeczki są dostepne na ebay'u, juz xanowilam pierwsza część. U nas tez nie ma badań biderek, w pt idę do poliznej na konrolne to sie spytam. Tu w szkocji nie ma limitów ale trzeba sie nieźle wyklucic żeby dali skierowanie do specjalismy. Ja o testy na alergie walczylam z 2tyg, jadę jutro. Od dwóch dni nie biorę lekarstw i znow jestem cała w wysypce... Swedzi niemozliwie. Wczoraj zakupilam organic jedzenie i mam zamiar przygotować na początku sama.jak będę wiedzieć ze dobrze reaguje na te produkty to zakupie sloiczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny! :) Jak się macie w pierwszy dzień wiosny? :) jola, raz tak spróbowałam dać tylko smoka jak się rozdarł ;). no ja mam nadzieje, że jeszcze trochę i jakoś to się ułoży, zacznie jeść też mm. no i załapie w końcu na dobre butelkę, albo tego niekapka, bo ten temat mnie stresuje. a marchewkę ze słoiczka od razu chętnie jadła? miszka, no właśnie też tak myślałam, że jak zje mleczka, to później nie zechce marchewki...ale to nie jest tak do końca, taki maluch zaczynający jeść pokarm stały, to bardziej to jedzenie na początku, to dla niego zabawa. mój synek ostatnio zjadł 190 g przez 2 dni, więc się tym mocno nie najadł ;), w każdym razie u nas takie karmienie się sprawdza. ta butelka z łyżeczką super wygodna nie jest, trochę się wylewa, ale zawsze to szybciej niż karmienie kaszką łyżeczką, szczególnie że on wieczorem już jest zmęczony, ja tak samo. najbardziej jednak bym chciała żeby jadł kaszkę normalną butelką. agnik, no to fajnie że nie musisz od razu na te przysłowiowe 40 godzin wracać do pracy, no i masz jeszcze urlop bezpłatny, spoko :) A ty masz jakąś alergię? Słyszałam o tej służbie zdrowia w Wielkiej Brytanii ;), chyba każdy słyszał, szczególnie o prowadzeniu ciąży. Jak mi koleżanka będąca w Irlandii, tam jest podobnie, powiedziała że jej w ciąży ginekologicznie nie badali, tzn. lekarz, tylko chyba coś tam z raz położna. Tylko że i tam się dzieci rodzą, także jest po prostu inaczej, ale czy obiektywnie gorzej, to chyba ciężko stwierdzić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny! My już po wizycie. Pani neurolog powiedziała, że wszystko jest ok. Mamy tylko dużo kłaść małą na brzuszku i nie podtrzymywać główki przy noszeniu. Rehabilitacja na szczęście nie potrzebna. Po prostu mamy jej dać rozwijać się w swoim tempie. Byliśmy też u naszej pediatry z tymi wynikami krwi i też powiedziała że jak na razie jest wszystko ok, ale za jakiś czas powtórzymy badania. Ola dostała też szczepionkę. Waży 7260g.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mama, to bardzo dobra informacja :). pewnie ulgę poczułaś, co? :) jakieś obawy to już teraz ciągle będą. mój maluch jak się zaczął obracać z brzuszka na plecy, to zrobił to kilka razy i nagle na 3 tygodnie przestał, tez już się zaczynałam martwić, ale od zeszłego tygodnia znów się ładnie obraca, uff :) Byliśmy dziś na pierwszym wiosennym spacerze :), jakoś się tej wiosny nie dopatrzyliśmy ;) dziewczyny, jakie plany na święta? my już w sobotę wyjeżdżamy na 1,5 tygodnia, pierwszy taki długi wyjazd z Albertem, najpierw do moich rodziców, później do mamy męża. aż się boję ile rzeczy muszę wziąć, nawet przewijak na łóżeczko zamierzam, bo u nas, to rzecz pierwszej potrzeby :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Inka masz rację odetchnęłam z ulgą:) to fajne będziecie mieć święta, u każdego po trochu:) ciekawe jak Twój Albert zniesie te wyjazdy. Oby jak najlepiej. My pewnie pojedziemy w jeden dzień do teściów i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×