Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość inka081

Mamy dzieci urodzonych w październiku 2012 :)

Polecane posty

Zdrowa. Jakąś jednodniówkę miałam. Ale mała mi nie dała odpocząć w środę jak cały dzień w domu byłam, jedna drzemka i koniec już nie chciała spać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki. mój ostatnio też gorzej ze spaniem...my wybieramy się na tydzień na święta po rodzince pojeździć. no i na majówkę już gdzieś tylko we troje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A na majówkę to bym nie chciała. Pojechaliśmy raz do Zakopanego to tyle ludzi, że masakra. I to była moja ostatnia majówka. My najczęściej po majówce gdzieś jedziemy i najczęściej pada na Zakopane :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My do Zakopanego, to na pewno nie ;). Myślę że jakieś Mazury, bo to w miarę blisko od nas, a to będzie nasz taki pierwszy wyjazd z małym bardziej rekreacyjny ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W tym roku raczej pojedziemy na wakacje do moich rodziców i do mamy męża (teść nie żyje). Ja bym też chętnie gdzieś dalej pojechała, ale widzę że mężowi zależy na takim dłuższym posiedzeniu u rodziców :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam i teściów i rodziców w tym samym mieście i za nic bym nie chciała jechać do nich na dłużej nawet jakby mieszkali 1000 km od nas. Nie wytrzymałabym nerwowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz tydzień, czy dwa to damy radę ;), nie widujemy się codziennie, często nawet miesiąc, dwa ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy ciężko...teraz to już raczej bywa ciężko, przyzwyczajenie, mały już się sam trochę pobawi, nie wymaga tyle noszenia...teraz to już monotonia bardziej psychicznie męczy, bo ja tu gdzie mieszkam praktycznie nie znam ludzi w moim wieku, ale wiosną zacznę mamuśki zaczepiać z wózkami, bo już wypatrzyłam ;), na dziecko zawsze łatwiej zaczepić :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To zaczepiaj, zaczepiaj. U mnie większość znajomych w wieku 28 lat mają dzieci duże. Albo zawaliły studia, albo liceum, a chodziła ze mną taka jedna do liceum i co się okazało, że jej córka w maju będzie mieć komunie. Ale jest w moim otoczeniu kilka młodych mam więc nie jest źle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A my się chyba jutro do kina wybierzemy. Babcia z dziadkiem chętnie Ole na noc wezmą i na 100 % sobie poradzą. Tak mnie teraz oświeciło, że ostatni raz w kinie byliśmy na początku lutego więc wypada iść. Musze wybrać jakiś film.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ha.. Majka, ale się uśmiałam jak napisałaś, że na początku lutego byliście w kinie i wypada już iść :-D mnie to chyba by wypadało, bo już z rok nie byłam... nie mam jak normalnie. A dziecko do dziadków na noc... mogę pomarzyć. Poszłam dziś z Gabą do przedszkola na drzwi otwarte. Było dużo dzieci, dużo zabaw... ogólnie jestem zadowolona :-) spodziewałam się, że będzie gorzej tzn bałam się, że będzie siedzieć na moich kolanach i tyle a ona się bawiła, że hej i nawet ją zostawiłam samą w sali na trochę. Byłam z nią też w toalecie i zrobiła siusiu - a do tej pory nie chciała chodzić do obcych :-) Ogólnie to się uspokoiłam - raczej sobie da radę myślę, byle się tam dostała.... tylko o jedzenie się boję, bo ona je tylko zupy i kaszki a tam już tak nie będzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny! :) Jak się macie po weekendzie? :) Wyjazd nam się udał, ale ostatnie 5 nocy, to koszmar...młody budzi się, co godzinę, dwie, lepiej było jak był noworodkiem :O, w dzień ok właściwie bez zmian, ale noce są straszne...Macie jakieś pomysły dlaczego tak może być? Prawie wykluczam, że się nie najada, pokarm tryska...ale i tak kaszę niedługo zastosujemy, może akurat pomoże ;), skok rozwojowy ;), no może...Jak pisałam dzień jest ok, więc wykluczam że co mu dolega...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
majka, jak tam dieta? miszka, no to fajnie że oby wam się w przedszkolu podobało :). a to państwowe, czy prywatne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Inka nie wiem czemu moze tak byc, Moze za dlugo spi w dzień? Moze za malo je w dzien? a wnocy ile go karmisz ( co ile?) Jesli cie to pocieszy to u nas tez kiszka, Tymcio daje nam popalic, teraz stosuje metode karmienia w dzien czesciej co 2 godziny i noce sa lepsze, bo tak to tez nam sie wybudzal. Trzymaj sie , ja tez wczoraj do meza mowilam, ze do naszego latamy jak by byl noworodkiem, a bylo juz tak pieknie ;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lolipop, on mało śpi w dzień, już od dawna, głównie 3, 4 drzemki po 30, 40 min, ostatnio to już częściej wychodzi 3 drzemki niż 4, czasem jedna z nich wyjdzie do pełnej godziny, ale to i tak nie jest dużo...a z karmieniem, to nadal co 2 h w dzień, czasem częściej, kupek mamy nadal dostatek ;), więc jakoś nie wydaje mi się, że się nie najada. my już dość długo mieliśmy jedną, góra 2 pobudki w nocy...no i może jeszcze ząbki, ale nic nie widać ;), no ale wiem że to czasem trwa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w nocy teraz je z 3 razy, na takiego już prawie 5 miesięcznego smyka, to sporo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lolipop, ty też się trzymaj :). miejmy nadzieje, że to po prostu skok rozwojowy, bo to szczególnie u mnie by się zgadzało, bo już powoli zbliżamy się do poważnego etapu w rozwoju jakim jest siedzenie ;). no i jak pisałam poważnie podejrzewam też ząbki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A teraz chwila moment i sam zasnął w łóżeczku, to jest dopiero ;) Na szczęście pięknie słoneczko świeci, to trochę poprawia samopoczucie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie dziwczyny tez ostatnio kiepsko ze spaniem, Oli budzi sie co 2h czasami czesciej. Juz od jakiegos czasu ma problem z gazami... wszystkeigo juz probowalam.Od 5 rano musze mu nogi w gorze trzymac to jeszcze przespi do 6.30 czasami 7. Weekend u mnie jak zwylke na warjacjich obrotach, kumpela przyjechala . Maz zajal sie malym i ja w sumie pierwszy raz od niepameitnego czasu wyszlam troche poszalec. Ale co to za szalenie jak czlowiek patrzy na komorke co 10 min. Po paru godiznach juz chcialam wraca. Ale zawsze fajnie sie wyrwac. Na wakacje to my raczej na jesien gdzies polecimy, ja mam zamiar odwidzic ojczyzne i spedzic troche czasu z Malym u dziadkow, nacieszyc sie polska wionsa i latem. Miszka wiem co czujesz z przedszkolem ja tez musze sie zaczac ogladac na czyms.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przepraszam za literówki, pisze na szybko z komorki z malym na rece.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny! U Was też taka piękna wiosna? Inka współczuję nocy. Ja już się chyba przyzwyczaiłam do takich pobudek co 2 godziny albo częściej. Nawet wczoraj się skusiłam i dałam małej kaszkę na noc ale nic to nie dało. Mieliśmy mieć dzisiaj szczepienie, ale kiedyś już Wam pisałam że moja Ola nie dźwiga jeszcze główki do siadu. Lekarka po badaniu przełożyła na razie szczepienie i dostaliśmy skierowanie na badanie krwi, USG przezciemiączkowe i do neurologa:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×