Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość inka081

Mamy dzieci urodzonych w październiku 2012 :)

Polecane posty

Inka ja jestem zdania,że wszystko w naszym kraju odbywa sie od d**y strony :P weźmy temat na czasie... nowa ustawa o odpadach, każą ci deklarować ile osob produkuje smieci i czy zbierasz je w sposob selektywny lub nie, do konca maja trzeba bylo te deklaracje oddac, czynsz juz na nowo naliczony, ide dzis ze smieciami nie mam gdzie wyrzucic, kosze wystawione i przepełnione, bo miasto nie podpisalo jeszcze umow z odbiorcami śmieci i taki stan ma jeszcze potrwac do konca lipca.... żenada To samo uwazam jest ze szkołami, poslijmy 6 latki do szkoły czemu nie tylko najpierw te szkoły przygotujmy!!!A nie wszystko na wariackich papierach, widze jak to wyglada u mnie w szkole... nie ma np pomieszczenia, które by spelnialo wymogi, trzeba bedzie cos na g***t przystosowac, a co z dziecmi, ktore sa niegotowe emocjonalnie, bo na pewno takie sie znajda, przydalaby sie jakas dodatkowa opieka, wsparcie kto ja zapewni?Poradnia psychologiczno-pedagogiczna? do ktorej sie czeka 3 miesiace, a co ze wsiami gdzie takich poradni nie ma?to wszystko ladnie wyglada w teorii gorzej ma sie w praktyce. Takze ja jestem na tak, ale najpierw niech przygotuja szkoły, a nie na zasadzie poslijta dzieci jakos to bedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lolipop, no ustawa śmieciowa ma/miała dużo niedociągnięć...ale ja mimo wszystko uważam, że to to wyjdzie na dobre, tzn. sporo tańsza kwota za segregowane zmobilizuje ludzi do segregowania, bo świadomość choćby kwestii ekologicznej nadal w Polsce jest niska, także mi się w gruncie rzeczy podoba, a chaos w końcu minie :) Słyszałam że szkoły nie są przygotowane, a co znaczy to przygotowanie, dokładnie? Mi się wydaje że ogólnie, to się ludziom w d****h poprzewracało, może i się nie powinno tego porównywać, ale ja się uczyłam w szkole bez centralnego ogrzewania i jakoś żyje i mam się dobrze :D No i przerzucanie odpowiedzialności na naukę, wychowanie na szkołę, no masa ludzi tak myśli, a gdzie rola rodziców?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
System nigdy nie jest doskonały, bo jest bezduszny, wszystko uśrednia, ale jak ludzie chcą to duże dobrego i z tego sytemu wyciągną, tylko trzeba się wysilić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzę fajny temat :) Tu w nl dzieci obowiązkowo idą do szkoły w wieku 4 lat, oczywiście nie ma od razu nauki, zreszta to wogóle jest inny system nauczania. Nie męczą tak jak w pl, dzieciaki nie noszą 15 kg plecakow. Akurat ja bardzo sie cieszę z tego, ze jesteśmy tutaj i miska tu będzie szła do szkoły :) Tak jak lolipop napisała, ze nie ważne w jakim wieku, ważne jak szkoła jest przygotowana :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze co do śmieci, to u nas dziś wywieźli, także tragedii nie ma ;) jola, ja uważam że podstawa we wszystkich środowiskach, to ludzie, ich sposób myślenia, działanie, a nie mury, sprzęty :). Później coś więcej napiszę, jak młody pójdzie spać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Inka, pisząc szkoła nie chodziło mi o mury i sprzęt :) tu tak jest od bardzo dawna więc cały system dobrze działa,nie ma np klas 30 osobowych i jeden nauczyciel.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Inka ja tez jestem za ustawa smieciowa i ta z 6 latkami, ale wkurza mnie organizacja a wlasciwie jej brak, jak juz cos robic to z glowa, a nie tak na odwal sie i jesli na na smieciach i ich segregacji mozna poeksperymentowac, to na dzieciach nie bardzo. Takze ja rozumiem obawy tych rodzicow i jestem w stanie wczuc sie w ich sytuacje. Przygotowanie szkoły: wyposazenie sal, w niektorych placowkach generalne remonty-skad na to kasa, 30 szesciolatkow ma byc w jednej klasie to moze jakis nauczyciel wspomagajacy?- kolejny etat-kasa. Kasy brak wiec nauczyciela nie bedzie, remont moze jakis sie uda zrobic ale za 2 lata po przyjsciu szesciolatkow, jedyne co nas ratuje to programy unijne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jola, a co dla ciebie znaczy, jak jest szkoła przygotowana? Teraz już nie ma klas 30 osobowych (no przynajmniej w podstawówkach), nie mogą takie duże być, poza tym ciągle jest niż demograficzny, więc raczej problem jest w tym, że zamyka się np. wiejskie małe szkoły i dzieciaki muszą dość daleko dojeżdżać, nauczycieli jest nadmiar. Lolipop napisała o tych 6 latach po 30 osób, ale jak rozumiem, to będzie sytuacja przejściowa, u moich bratanków i nie tylko nie ma klas 30 osobowych. lolipop, zgadzam się, że się robi to od d**y strony, tak na odwal. A to akurat dla 6 latków trzeba robić remont, a dla powiedźmy 8 latków już nie? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Inka 26 dzieci może być najwięcej, ale to tylko teoria, w mojej szkole otworzono pierwsza klase 32 osobową, Można? mozna. Co prawda rodzice byli swiadomi i sie zbuntowali napisali do Rzecznika Praw Dziecka i Wydzial Edukacji sie przestraszyl, klase podzielil, ale jak widzisz oszczednosc jest na pierwszym miejscu nie dobro dzieciaka. Remonty, gdy brakuje klas i trzeba zaadaptowac jakies inne pomieszczenie :) w małych szkołach np wiejskich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lolipop, dobrze że napisałaś przykład z życia wzięty, właśnie coś takiego od osoby w temacie chciałam usłyszeć :) Ja też jestem w stanie zrozumiem obawy rodziców 6 latków...tylko jak słyszę jaka to wielka krzywda dla dzieci, to wyczuwam grubą przesadę, za to godziny przez tv i kompem w domu, to idealna forma spędzanie czasu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do mnie najmniej trafia argument o zabieraniu dzieciństwa, zagadzam sie ze niektore dzieci moga byc emocjonalnie niegotowe i takie zderzenie z obowiazakmi moze byc jakims stresem i spowodowac ze sie nie odnajda w tej sytuacji, ale mysle ze mozna by temu zaradzic, przydalaby sie jakas pomoc psychologiczna, moze jakies atrakcyjne zajecia, nie sama nauka. te programy unijne sa fajne bo w ich ofercie sa terapia pedagogiczna, logopedia, zajecia dla zdolnych i wyrownawcze, tego powinno byc jak najwiecej i znalezc sie w kazdej szkole, bo pieniadze plyna z Unii nie z budzetu, ktory jest bardzo bidny., ale czy to bedzie tego nikt nie zagwarantuje, a pewnie takiej gwarancji oczekuja rodzice. Ide otworzyc piwo i zaczynam skladac ciuchy na wyjazd w jedno miejsce :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Otóż to, do mnie też najmniej trafia argument o zabieraniu dzieciństwa. Według mnie dziecko do wszystkiego trzeba przygotować, 7 latka też się powinno do pójścia do 1 klasy przygotować, no można powiedzieć, ze ten rok (6 czy 7 lat i szkoła) to dużo, dużo albo i nie, różnie z tym jest...w każdym razie na pewno też dzieciaki są teraz inne niż jeszcze jakieś 15 lat temu. W sobotę jedziecie? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, Inka, szkoła jako budynek jest przygotowana dla małych dzieci, wc, klasy itp. Jest chyba 15 dzieci max, nauczycielka, która ma pomoc. Tak jest do ukończenia podstawówki. Dzieci nie siedzą w ławkach, nauka jest w formie zabawy. Dzieci ida do szkoly na 8.30. Nie mówię, ze jest idealnie, pewnie jakieś minusy sie znajda jak Maja pójdzie do szkoły :) U was tez tak gorąco? Jejku, zimno zle, gorąco tez zle... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jola, ja uważam że bardzo dużo zależy od nauczyciela i mimo że się tak ostatnio demonizuje polskie szkolnictwo ogólnie na tle innych krajów polskie dzieci w różnych testach wypadają najczęściej dobrze. a czy 15 osób w klasie, czy 22 osoby, to już jest drugorzędne. U nas jest idealna letnia pogoda, ciepło, słonecznie, ale nie upalnie :). Nudzimy się ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lolipop - ja się z Tobą zgadam w 100% wszystko od d**y strony. I rozumiem rodziców. To powinno wszystko inaczej wyglądać niż posadzenie w ławkach 6- latków na 45 min a potem 5 min przerwy. Na zachodzie to zupełnie inaczej wygląda. Inne formy nauki - bardziej przez zabawę, często bez ławek. Te dzieci nawet nie odczuwają, że chodzą do szkoły a u nas to faktycznie może być odbierane jako utrata dzieciństwa. Najpierw niech zreformują oświatę i świadomość nauczycieli a potem posyłają 6- latki do szkoły. Pola ma zapalenie dróg moczowych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Inka, nie zgodzę sie z tobą, ze drugorzędne jest to ile dzieci w klasie, bo im mniej tym lepiej, no a 15 a 22 dzieci w klasie to bardzo duża różnica mając na uwadze takie małe szkraby. Już sobie wyobrażam 30 dzieciaków siedzących 45 min w ławce i jedna nauczycielkę... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! :) To co piszecie jest oczywiście ważne, nie neguje tego. Ale dla mnie bardzo istotne są też inne kwestie, oprócz liczy dzieci w klasie, podstawą jest dla mnie dobry nauczyciel. No i dyrektor z głową na karku, są tacy że wiecznie na nic kasy nie potrafią uzyskać, a i są tacy, którzy wyciągają ją że tak powiem spod ziemi. Znam dzieci które w wieku ok. 3 lat potrafiły przesiedzieć nawet ponad 2h przed tv bez wstawiania, a co dopiero 6 latki...powiecie pewnie że co innego szkoła, a co innego siedzenie w domu na kanapie... Jakoś nie widzę tego żeby moje dziecko miało chodzić do prywatnej podstawówki, nawet bym nie chciała żeby chodziło do prywatnego przedszkola. Ale ja masz też specyficzne podejście do roli szkoły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja juz prawie spakowana, gratów biore od zarąbania. Od rana chalupe ogarniam, bo lubie wyjezdzajac zostawic porzadek. Obawiam sie troche podróży, nie wiem jak maluch usiedzi. Miszka jak tam Pola po odstawieniu, jakim mlekiem ją karmisz?Mam nadzieje, ze to zapalenie szybko minie, ale faktycznie masz... jak nie urok to sraczka.Widze jak to u mojej siostry wyglada, tam jest wieczna zaraza, gipsy i takie tam..., jak nie jeden to drugi lub trzeci. Sił życzę. A gdzie sie podziewa mama pazdziernikowa? urlopujesz juz? Inka ja staram sie nic nie zakladac, tzn nie wiem jakie przedszkole wybiore póki moj syn nie bedzie mial tych 3, 4 lat, wtedy dopiero bede sie deklarowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lolipop, ja zdecydowanie wolę sobie posłuchać, co ludzie mówię, popytać o przedszkolach nawet już teraz, oczywiście wszystko na razie na zasadzie luźnych rozmyślań. aktualnie mam awersję do prywatnych przedszkoli, jako formy lukratywnych biznesów, gdzie często wmawia się rodzicom (oczywiście nie wprost), że 5 zajęć dodatkowych dla 3 latka jest niezbędnych do prawidłowego rozwoju :O. Może mi się zmieni podejście z czasem, może nie, zobaczymy :) łóżeczko turystyczne bierzesz? my za tydzień też już będziemy się pakować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. Ja od dwóch dni mam w domu babiniec. miszka serce mi stanęło jak napisałaś o guzie. Twoja mała to się nacierpi bidulka. Inka kiedy jedziecie ? Co do szkoły to mam podobne zdanie co lolipop. Dlaczego nie prywatne ? Nasza prawdopodobnie będzie chodziła do prywatnego, ale tam właśnie są grupki dzieci 15 osobowych, przedszkolanki odpowiednie wykształcenie. Z dodatkowych zajęć to mają język angielski i niemiecki do wyboru, tańce i muzykę. Chyba muzyką się to nie nazywa, ale tam śpiewają itp. Co do szkoły no to będziemy mieć wielki problem i największy będzie z gimnazjum. Wolałabym żeby Ola chodziła do innej miejscowości to szkoły,ale znów dojeżdżać bo to lipa. My wyjeżdżamy 3 sierpnia, a ja nawet nie myślę o tym. Z typowych spacerówek nic mi się nie podoba. Mamy wózek 3w1 i narazie przerobilismy głęboki na spacerówke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lolipop - udanego wyjazdu :-) ja brałam łóżeczko, wiem ile to gratów. Pola pije enfamil. A mi cycki już zmalały o 2/3 i już prawie znikły. Takie miałam ostatnio jak miałam 15 lat :-( Dobrze chociaż, że nie wiszą a dwójkę dzieci karmiłam Pola dostaje antybiotyk. Nie wiem skąd to wzięła, ale na wyjeździe się zaczęło. Tylko ja jej nie kąpałam w jeziorze. Tak podejrzewałam, że to zapalenie pęcherza, bo pieluchy zaczęły intensywnie pachnieć a ona słabo jadła. Z tym guzem to groźnie brzmi, ale to podobno nic ważnego. Węzeł chłonny powiększony po zapaleniu ucha. I ona ciągle ma gardło czerwonawe. Gabę już umówiłam na badanie oczu - dopiero 24 lipca, więc jeszcze czas do tych kropelek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej jak tu pusto ja jestem zła, bo skasowali nam temat, na którym piszę z dziewczynami od wielu lat. Żałuję, że go nie skopiowałam. To jak pamiętnik. Szkoda mi bardzo. Wczoraj moja Gaba miała 3- urodziny :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej laski. Jak tam po weekendzie ? Mi się nic nie chce. Siedzę w pracy, pije kawę i jakoś nie che mi się zabrać do pracy. Wczoraj byliśmy na chrzcinach mała przespala całą msze w wózku bałam się, że będzie źle. miszka sto lat dla Gaby :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! ;) Ja dziś też jakiś zrąbany dzień miałam...ale to głównie dlatego, że kilka ostatnich nocy, to masakra, nocne histerie mamy, chyba nic z tego na razie i jeszcze jedno karmienie ok. 2-3 musi w nocy być...ale w sierpniu planuję go stopniowo od piersi odstawiać, może to coś pomoże, będzie bardziej syty, no i coraz więcej jedzenia stałego. No i w dzień dziś też marudził. Byłam dziś taka zamulona, bo dałam mu tę siateczkę z keksem i zapomniałam zapiąć go w leżaczku, zsunął się z niego :O,na szczęście nic się nie stało, tylko chwilę popłakał. majka, jedziemy 15 lipca. A wy w jaką część Chorwacji się wybieracie? miszka, jak tam lepiej z Polą? Wszystkiego naj i buziaki dla Gaby :). Jak to jest mieć w domu 3 latkę? ;) Rozumiem cię i z cyckami ;), bo ja mam tak samo, no wielkością biustu, to nie grzeszę :D, ale ja to i w ciąży i przy karmieniu nagłego wzrostu nie odnotowałam ;), tylko trochę, ale dziecko wykarmiłam :) No i też z tym topikiem, bo też mam taki sentymentalny, gdzie pisałam jakieś 3 lata, np. dużo o ciąży...jeszcze istnieje, ale ludzie się wykruszyli. A to usuwają jak jakiś określony czas nikt na nim nie pisze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki za życzenia dla Gaby Inka - ale my tam piszemy cały czas. Jest kilka dziewczyn, ale codziennie choć jedna napisze a on już ma z 5 lat. Dla mnie to jest chamstwo tak bez uprzedzenia skasować wszystko. Dla mnie to jest mega pamiętnik. Razem w ciążę " zachodziłyśmy" rodziłyśmy, dzieci chowamy... Zła jestem okropnie i przykro mi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×