Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mona^^

Sa tu jakies nastoletnie mamy lub ktore mlodo urodzily dziecko ?

Polecane posty

Gość pola29002
w kazdym wieku dziecko jest "zaskoczeniem" nawet to planowane i w tym jak to sie mowi odpowiednim wieku (25 lat i wyzej). przeciez mama ktora pracuje i jest juz dojrzala osoba boryka sie czesto z podobnymi problemami zwiazanymi z dzieckiem. nie ma co tu wogole krytykowac mlodych mam, bo czesto te mlode mamy sa lepszymi matkami niz te troche starsze. maja lepszy kontakt z dzieckiem a np taka mam po 30, juz przyzwyczajona do wygody i ciszy to dopiero nie moze wytrzymac z placzacym dzieckiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Osobo powyżej . Z jakiego krańca świata pochodzisz , że to rodzina mówi Ci kiedy masz urodzić dziecko a kiedy nie ? Narzucają też , że kiedy urodzisz w kwietniu będą kupowali prezenty , a jak w maju to już nie ? To co napisałaś jest bzdurne . Okropnie bzdurne .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coz,.. .. .
Nie uwazam, ze ktos ma mi "narzucac" kiedy powinnam zajsc w ciaze (osobiscie chcialabym podjac taki krok w momencie w ktorym bede W PELNI SAMODZIELNA I ODPOWIEDZIALNA WLASNIE). Chcialam tylko podac kontyrargument dla tych osob ktore zaslaniaja wlasna ieodpowiedzialnosci i bestroske faktem , ze przeciez doroslym ludziom rodzice tez pomagaja przy wnukach"....owszem pomagaja ale z wlasnej nieprzymuszonej woli, z woli serca a nie dlatego, ze mlodzi bez ich pomocy zwyczajnie nie wydola i trafia na bruk...taka jest roznica miedzy nieopierzonymi rodzicami zaleznymi od wlasnych tesciow a rodzicami w pelni odpowiedzialnymi (byc moze nie wyrazilam sie zbyt komunikatywnie we wczesniejszym poscie za co przepraszam)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie o to chodzi , że młodym matkom rodzice pomagają z tego samego powodu . No chyba , że tylko u mnie tak było .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mvncxmb
Znam bardzo dobrze jedną nastoletnią matkę, super dziewczyna, radzi sobie dobrze. Ale nie da się ukryć, że to była porażka z jej strony, pokrzyżowało jej to plany i uwięziło w rodzinnym domu na jakiś czas. Kilka osób bardzo trafnie ujęło, że to nie odpowiedzialność tylko konieczność dostosowania się do sytuacji. Ale jeśli ktoś czuje wielką dumę to cóż, jego sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poje...jestescie
jak mozna byc odpowiedzialnym w wieku 16 lat? A no mozna! Urodzilam w wieku niecalych 17 lat, moj chlopak mial 20. wzielismy slub, maz pracuje, ja ucze sie zaocznie, mieszkamy z dziadkami meza natomiast mamy oddzielny pokoj, kuchnie, lazienke zrobilismy tez. Teraz corcia ma 2 latka i jestesmy szczesliwi!:) kochamy sie. Sami sobie oplacamy rachunki za prad, wode, maly kredyt mamy tez (remontowalismy sobie troszke) i na raty piec c.o. I dajemy sobie finansowo rade:) malutka ma wszystko :) a odpowiedzialnosc to nie kasa tylko cos innego debilki:) autorko nie przejmuj sie tym ich pieprzeniem;) pozdawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mona^^
Widze ze temat zaczal sie rozkrecac :Pteraz mysle sobie ze jest duzo plusow ze urodzilam dziecko w tak mlodym wieku bo jak bd miala 35 lat to moj syn bedzie mial 18lat ,mloda mame a ja bd miec zycie przed soba a co niektorzy to po 30 dopiero rodza pierwsze dziecko i siedza w pieluchach. Moim zdaniem lepiej jest urodzic dziecko przed 20 niz przed 40

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poroniona
a ja takim młodym matka zazdroszczę. mam 33 lata, 2 poronione ciąze, a w trzecią nie potrafie zajść. jak już w końcu zdaje i donosze, to pewnie będę miała 40 lat i na wywiadowki będę chodzila w wieku 59 lat jeszcze :( masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coz,.. .. .
Rodzice pomagaja bo, MIMO IZ NIE ICH CRKA/ SYN NI9E SPLELNILI POKLADANYCH W NICH NADZIEII to jednak kochaja swoje (nastoletnie latorosle oczekujace dziecka) ale robia to z koniecznosci, z musu a nie z radoscia, kochaja wnuki bo sie pojawily ale nie dlatego ze byly wytęsknione i wypatrywane (podobnie jak rodzice dziecka kochaja je bo pojawilo sie nagle na swiecie ale nie wyczekiwali go i nie tesknili za nim). TAKA SYTUACJA NIE JEST OPTYMALNA, SORRY ALE TO FAKT, optymalnie jest gdy dzieci na 2- 5 roku studiów (ewentualnie po) z wlasnej nieprzymuszonej woli mlodych w stalym zwiazku (a nie za przyczyna slepego trafu pojawiaja sie na swiecie). Wtedy teściiowie sie ciesza i pomagaja z radoscia...z faktami sie nie dyskutuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poje...jestescie
widzisz Mona, bo jak ktos nie zna sytuacji to ci powie ze to wszystko NIEMOZLIWE i cie wyzwie itp itd. Szkoda ze tak malo jest kobiet ktore rozumieja mlode matki i sie nie wyzywaja jak te niedowartosciowane...hmm...kobiety. Szczescia ci zycze:) ja sie balam macierzynstwa ale potem zakochalam sie w malutkiej na amen i jakby ktos jej chcial cos zlego zrobic to bym chyba zabila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coz,.. .. .
Och bynajmniej, odpowiedzialnosc nie ma nic wspolnego zmaterialnym zapleczem...gdy dziecko zawola jesc, poprosi o lalke, korepetycje jezykowe albo sportowy oboz tudziez, nie-wysluzone ubranie na ktore stac najlepsza kolezanki to wepchnij mu w usta ten pusty slogan i utrzymuj dalej, ze w zaden sposob nie jest gorsze choc warunki jego zycia ustepuja przecietnym...na pewno zrozumie -

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zanim dziecko zawoła o modne ciuchy i o obóz to minie pare lat, w ciągu których można się nieźle dorobić. Moja córka ma 6 lat i nie brakuje jej NICZEGO a na wakacje jeździmy co roku. A na początek niech wystarczy na te pieluchy, na mleko i na najpotrzebniejsze rzeczy. Na to bez problemu tatus może zarobic. To matka potrzebuje wózka za 2500zł, łózeczka za 700, i przeslicznych ubranek- nie dziecko :) babcia jak bedzie chciala zajmie się wnukiem a dziewczyna pójdzie na studia i do pracy. Moja mama się cieszyła, że doczekała ode mnie dziecka (jestem najmłodsza) a córka jest jest najukochańszą wnusia :))) bo jedyna ;P Reszta to chłopcy a wnusia jest tylko jedna :D i nie robiła tego z obowiązku i z przymusu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poje...jestescie
coz...moja 2letnia corcia ma caly wielki pojemnik wszelkich zabawek, ubrania kupujemy jej nowe, nie nosi ubranek po innych dzieciach, takze nie rozumiem twojego toku myslenia. Zalosne to :D a dziecko wcale nie potrzebuje do pelni szczescia najdrozszych rzeczy, obozow jezykowych i innych materialnych rzeczy:) w szczegolnosci takie male:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mvncxmb
Dziewczyno, to że ty mając 16 lat chodziłaś w ciąży zamiast jeździć na obozy językowe, a niewiele później kupujesz piec na kredyt zamiast kupować ciuchy, to nie znaczy, że normalna nastolatka nie potrzebuje innych rzeczy do szczęścia. Sorry, nie mogę jak czytam takie pierdoły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poje...jestescie
mvncxmb tobie sie wydaje ze to ze mam dziecko i piec na kredyt to znaczy ze jestem biedna? Dziwne masz rozumowanie ;) g....wiesz wiec nie oceniaj. Moj maz pracuje na Bogdance, zarabia 2800zl i dostaje talony zywnosciowe z kopalni wiec na kredyt, rachunki; jedzenie i zycie nam spokojnie wystarcza i caly czas cos sobie staramy sie kupowac do domu, w ciagu 4 miesiecy zalozylismy centralne, kupilismy kabine, umywalke i wiele innych rzeczy. A dziecko ma i jedzenie i zabawki i nowe ubrania. Wszyscy teraz maja jakies raty, kredyty itp bo tak sie w naszym kraju zyje. Wiec nie pier...mi tu ze jak jestem mloda mama to bieduje a moje dziecko jest gorsze od innych i nie bedzie nas stac na zapewnienie mu dobrego zycia bo to zwykle pierdolenie o szopenie osoby ktora nie ma pojecia jak kto ma ale sie wypowiada:) nikt nam pieniedzy na to wszystko nie daje! A wiekszosc moich znajomych zamiast jezdzic na obozy woli pojsc na imprezke, dyskoteke czy powloczyc sie zwyczajnie o miescie ze znajomymi. Ehh alez ludzie potrafia byc zawistni..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mvncxmb
Ależ ja nie potrzebuje sprawozdania z tego, jak ci się dobrze żyje. Piszesz, że dobra materialne i obozy nie są dzieciom potrzebne, a ja uważam, że to gówno prawda, twoja historia nie jest obiektywnie patrząc zbyt imponująca, więc się do tego odniosłam, po prostu. Nic o tobie nie wiem, fakt, ale nie musisz się produkować, bo mnie twoja sielanka nie przekonuje, jeśli tobie tak dobrze to twoja sprawa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poje...jestescie
mvncxmb- i jeszcze jedna sprawa- moze ,,normalna'' nastolatka potrzebuje sterty ciuchow do szczescia. Ale moim najwiekszym szczesciem jest moja corcia i rodzina i zapewniam ci ze nic jej nie brakuje i brakowac nie bedzie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poje...jestescie
widac ciebie wychowawo w przekonaniu ze dobra materialne sa na pierwszym miejscu:) nie wiem tylko na jakiej podstawie uwazasz ze jak mlode malzenstwo z dzieckiem to zyc ma biednie i ze dziecko z takiej rodziny ma byc gorsze,miec mniej? Tylko to chcialabym wiedziec:) pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poje...jestescie
widac ciebie wychowawo w przekonaniu ze dobra materialne sa na pierwszym miejscu:) moze cie moja ,,sielanka'' nie przekonywac, widocznie sie osobiscie nigdy z czyms takim nie spotkalas :) nie wiem tylko na jakiej podstawie uwazasz ze jak mlode malzenstwo z dzieckiem to zyc ma biednie i ze dziecko z takiej rodziny ma byc gorsze,miec mniej? Tylko to chcialabym wiedziec:) pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mvncxmb
Nie, nie wychowano mnie w przekonaniu, że dobra materialne są na pierwszym miejscu, byłam po prostu normalnym dzieckiem, które jeździło na wycieczki, uczyło się języków, chodziło do świetnej szkoły. Niesamowicie mnie to wszystko ukształtowało w pozytywnym sensie, a to wszystko dzięki kasie rodziców. Dlatego nigdy się nie zgodzę z tym, że dzieci nie potrzebują takich rzeczy. Może twoja "córcia" wystarczy ci do szczęścia i w ogóle żyjesz tylko wzniosłymi uczuciami, kierujesz się wyłącznie szlachetnymi pobudkami, ale z reguły zwykli śmiertelnicy potrzebują czasami do szczęścia ciuchów i tych wszystkich rzeczy, które można kupić za kasę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mialam 20 lat z kawalkiem i czulam sie ze jeszcze za bardzo mloda i zdecydowanie za wczesnie na dziecko(blizniaki) mimo ze finansowo,mieszkaniowo stalam prawidlowo bez zastrzez.Poprostu musialam dostosowac sie do sytuacji jaka zaistniala z ojcem dzieci i poniesc odpowiedzialnosc rodzicielską Aktualnie mam jeszcze 40 lat, a juz mam najsatrsze dzieci w szkole sredniej :) Mimo tego,lepiej i bardziej pewnie i komfortowo czulam sie jako troche dojrzalsza wiekowo mama ,bo mam jeszcze dwie znacznie mlodsze ; )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poje...jestescie
nie napisalam ze wystarczy mi do szczescia tylko ze jest moim najwiekszym szczesciem, skoro chodzilas do tak swietnej szkoly i rodzice cie tak dobrze wyksztalcili to dlaczego nie potrafisz nawet dokladnie przeczytac ze zrozumieniem? Smiech! :D szkoda mi czasu na dyskusje z taka ,,wyksztalcona'' osoba jak ty :) zegnam! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mvncxmb
A ja napisałam, że dla normalnych nastolatek ciuchy to element szczęścia, a ty zaczęłaś o córce pieprzyć. Dlatego tak to odebrałam. Ale jeśli już się tak czepiasz to może napiszesz skąd wywnioskowałaś, że uważam, że twoje dziecko będzie gorsze albo że wychowano mnie na materialistkę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poje...jestescie
wywnioskowalam to z twoich tekstow o tym ze kupuje piec c.o. Zamiast ciuchow-jedno nie wyklucza drugiego moja droga. I napisalas ze do szczescia czasem potrzebne sa rzeczy kupione za pieniadze i ze kieruje sie tylko uczuciami- a ja ci wyraznie napisalam ze moje dziecko ma wszystko czego w tej chwili potrzebuje, mam za co kupic jej zabawke i nie musi miec w zyciu gorzej. Sa ludzie malo zamozni, srednio i bardzo zamozni, a twoj sposob wypowiedzi wskazuje na to ze jak ktos nie ma niewiadomo ile pieniedzy to jest gorszy bo ma mniej. Bynajmniej ja tak to odebralam i zrozumialam. Ty masz swoje racje a ja swoje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poje...jestescie
a teraz dobranoc bo za 6 godzin musze wstac:) zajrze jutro zobaczyc co nowego w temacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mvncxmb
Wybacz, że kupno pieca na kredyt nie kojarzy mi się ze sprawianiem sobie ciuchów. Widocznie kwoty jakie bierzemy pod uwagę w kwestii ubrań się różnią. Zdecyduj się, czy w gadce o kasie zasłaniasz się 'wyższymi wartościami' czy zapewniasz, że cię na wszystko stać - ja mówię o ciuchach, a ty odpowiadasz o córce i rodzinie. Jeśli cię stać i na ciuchy, to trzeba było to po prostu napisać, a nie potem zarzucać mi brak czytania ze zrozumieniem. Według ciebie 'dobra materialne są na pierwszym miejscu' dla osoby, która uważa, że dzieci potrzebują po prostu więcej. To chyba lekka nadinterpretacja. A 'bynajmniej' to nie to samo co 'przynajmniej'. Hmm ja ponoć nie rozumiem tekstu, a ty nie rozumiesz nawet pojedynczych słów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mvncxmb jesteś strasznie zapatrzona w te swoje ciuchy i pieniążki rodziców :D Ciekawa jestem czy Ty sobie byś poradziła SAMA bez pieniazków od rodziców ;P Nie wypowiadaj się na temat wczesnego macierzyństwa i tego co młoda matka moze osiągnąć i dać swojemu dziecku bo smieszna jesteś :D a dziewczynie chodziło o to, ze MAŁEMU dziecku super ciuchy i obozy językowe nie sa potrzebne :D Znam wiele rodzin gdzie rodzice byli dużo starsi niż ja i żyją skromniej i co? Nie byli wystarczająco dojrzali na dziecko? Czy jak?:D Pieniądze to nie wszystko :) Najważniejsze to to by mieć głowę na karku, bo gdybys Ty była na miejscu tej dziewczyny zamiast piecyka ciuchów nakupowała to dopiero dziecko by miało biednie :D i zimno ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mona^^
Ja nie przystosowalam sie do sytuacji z przymusu. Poprostu wzielam odpowiedzialnosc za to co zrobilam URODZILAM ( choc mialam mozliwosc przerwania ciazy jedno slowo jeden wyjazd i nie bylabym matka ale tego nie zrobilam ) i wzielam odpowiedzialnosc za moje czyny wychowuje syna tak samo jak starsze mamy a powiedzialabym ze nawet lepiej od nie jednej 30 latk. Zgodze sie ze nie ktore nastolatki rodza z musu laduja w domach dla samotnych matek i to wlasnie dla mnie jest nie odpowiedzialnosc bo taka matka nie jest w stanie dziecku zapewnic tego co mu potrzebne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×