STAN WOJENNY!

co sądzicie? wspominacie? pamiętacie?

chodzi ci o ten z 39 roku?

swój mózg też mamy w dupie

z tego co sie orientuje to janosik wojtek J.napadł na krnabrnych robotników,którzy zamiast pracować dla chwały ludowej ojczyzny wszczęli burdy i rozruchy uliczne

Za pewne chodzi o ten z 13 grudnia 1981 :) Ja pamiętam, choć mała byłam wtedy, ale pamiętam :P Pamiętam jak była godzina policyjna i nie można było ruszać się z domu po 22, a my (mama, tata, ja i siostra) wracaliśmy samochodem (zastawa garbus) od cioci, bo odwiedziliśmy ją w święta. No i rodzice się bali, że zatrzymają nas i jechali kanałami (małymi uliczkami), żeby nie trafić na patrol wojskowy. Jak na ironię losu i tak patrol nas dorwał. Jak zobaczyłam żołnierzy z karabinami, to omal się nie zsikałam ze strachu. Byłam tak przerażona, bo jeszcze kazali nam wysiadać i przeszukiwali samochód. Serce mi omal z piersi wyskoczyło, byłam tak przerażona. Ale puścili nas, wylegitymowali rodziców, przeszukali samochód i puścili. Ale nigdy nie zapomne tych ogromnych karabinów :O

czy ktoś z was był w solidarności albo może po drugiej stronie? jeśli tak, dlaczego wtedy podjelisice takie decyzje?

pare z nich miałam między nogami,pamietam,ze strzelały seriami w sam środek mej czeluści

ja byłem tam gdzie stało zomo

Przeżyłem, wtedy byłem zły że przerwano mi oglądanie filmu "święty Michał miał koguta", czy coś takiego. Dziś wiem że stan wojenny pozwolił wówczas rządzącym elitom na zmianę ustroju na ich zasadach.

Nikogo to nie obchodzi nudna pochwo, pokaż cycki albo spierrdalaj

no i dlaczego ? czy czułeś się na tyle dobrze w tamtej rzeczywistości że nie chciałeś zmian?

Generalizując, jeśli jest dobrze to poco coś zmieniać?

ja sie czułem bardzo zle jak nie spałowałem paru przygłupów,ale to było sporadycznie bo przygłupów w tym kraju jest i było na metry

No ja pamiętam ten dzień bardzo dobrze! Był to z 12 na 13 grudnia. z soboty na niedzielę. Kiedy wprowadzono Stan Wojenny ma okręgu całej Polski! Wówczas były bardzo duże mrozy ponad -30 stopni. TV czy Radio zamilkły TV włączyli dopiero około 12. Nikt nie wiedział co się w tych pierwszysch godzinach dzieje w kraju ! Nie można było chodzić po 22 po dworze gdyż była godzina policyjna do 6 rano.

>>sherry123, moi rodzice byli po stronie solidarności. A najlepsze, bo mój tato czasami sobie w domu po cichutku podśpiewywał piosenkę, którą potępiał ówczesny system, leciała ona tak: "na kapuście duże liście, nie daj buzi komuniście", hahaha :D No i tak sobie czasem tata podśpiewywał i nie przyszło mu do głowy, że ja w ogóle zwracam uwagę na to co śpiewa i że się tego nauczę. Pewnego dnia omal taty do zawału nie doprowadziłam, gdy bawiąc się na podwórku zaczęłam na całe gardło śpiewać "na kapuście duże liście" :D Tato usłyszał moje śpiewy siedząc w domu :D Jak wyskoczył do okna, jak się na mnie udarł, hahahaha :D Zawołał mnie do domu, dostałam burę (nie bił mnie nigdy), wytłumaczył mi dlaczego nie mogę w miejscach publicznych i przyinnych ludziach tego śpiewać, no i pozwolił mi wrócić na dwór, hahaha :D

No za takie przyśpiewki można było nie źle oberwać palą od ZOMO Tobie jako dziecku nic by nie zrobili ale twój Tato to byłby w dużych pałach.

dzisiaj wszyscy byli po stronie solidarności,tak jak wszyscy byli w AK a w AL byli kosmici:-D szkoda,ze nie napałowałem wtedy przynajmniej 100 % więcej jebanych polaczków

No dlatego omal zawału nie dostał, jak usłyszał, że śpiewam na całe gardło na podwórku piosenkę antykomunistyczną :D

obierki - dlaczego byłeś tam gdzie byłeś? z przyzwyczajenia? przypadku? przekonania?

sherry123, za pewne tatuś stary pałujący komuch dał mu posadkę :D

Czytam wasze wpisy nabijając sobie butelkę coli na odbyt

Kto mi wyliże odbyt?

Jaka Komuna była taka była ale życie było lżejsze mam tu na myśli opłaty! Nie było jak teraz że jedna osoba nie da rady zarobić na 4 osobową rodziną wraz z opłatami. Dzisiaj 2ka osób pracuje i też rarytasów nie mają .

bo zamiast do wojska trafiłem do zomo

dlaczego? mógł uważać że tamten system jest sprawiedliwy, że ludziom żyje się lepiej, i że bunty solidarności to walka z państwem...

moi starzy nic nie robili wtedy, chyba jakaś impreza byla.

Wszędzie można znaleźć plusy i minusy :) W prawdzie za komuny choć prawie wszystko było na kartki, ale nikt nie głodował, jakiś tam dach nad głową był, opłaty niewygórowane i człowiek choć nawet nie miał kokosów, ale miał stabilny byt. Z tym, że... wtedy niby człowiek miał pieniądze, ale nie miał w zasadzie gdzie ich wydać, bo w sklepach jak dziś pamiętam, w "delikatesach" społem na całej długości regału stał ocet :D No trzeba było czymś regały obstawić, żeby nie świeciły pustkami. W czasie dostawy kilometrowe kolejki, w których de facto musiałam stać z mamą, ale zdecydowanie człowiek nie borykał się z takimi dylematami, co da dziecku do jedzenia jutro i czy nie wyląduje na bruku, bo stracił pracę :O

No okej, dzisiaj borykasz się z tym problemem, i powiedz, przecież żyjesz i dajesz rodzinie jeść. Poza tym jest urząd pracy. Znasz ludzi którzy głodują? Czy wtedy ludzie głodowali?

11:48 [zgłoś do usunięcia] hjsdjafshdlsajdhf Wszędzie można znaleźć plusy i minusy W prawdzie za komuny choć prawie wszystko było na kartki, ale nikt nie głodował, jakiś tam dach nad głową był, opłaty niewygórowane i człowiek choć nawet nie miał kokosów, ale miał stabilny byt. Z tym, że... wtedy niby człowiek miał pieniądze, ale nie miał w zasadzie gdzie ich wydać, bo w sklepach jak dziś pamiętam, w "delikatesach" społem na całej długości regału stał ocet No trzeba było czymś regały obstawić, żeby nie świeciły pustkami. W czasie dostawy kilometrowe kolejki, w których de facto musiałam stać z mamą, ale zdecydowanie człowiek nie borykał się z takimi dylematami, co da dziecku do jedzenia jutro i czy nie wyląduje na bruku, bo stracił pracę x x x To ci się tyko tak wydaje. Bo na takie wiadomości było embargo i o tym się nie mówiło...