Dlaczego mam ciężarówie ustępować miejsca w kolejce?

Kiedyś jechałam autobusem z wózkiem. Jedna starsza Pani wsiadła z małym wózeczkiem na zakupy. Stwierdziła,że ja powinnam iść z dzieckiem pieszo i z wózkiem,tylko dlatego bo brakuje jej miejsca przy oknie. Myślałam,że padnę:D Po czym jak wysiadłam to pokazała mi język:P

To było jej odpowiedzieć , ze jej by sie spacer przydał to by jej sie mózg wymierzył i przestał pierdolic od rzeczy.

Staruszki sa najlepsze ! Kiedys wzielam chrzesniaka na mala wycieczke, pech chcial ze maly skrecil noge i nie mogl na niej stac ,a ze wracalismy do domu busem to puscilam dzieciaka zeby sobie usiadl a sama stanelam obok niego bo nie bylo miejsca na co weszly dwie kobiety i zrobily wojne ze dziecko siedzii nie ustepuje miejsca a jedna z nich ma nowotwor i jest ciezko chora bla bla bla...! No ok, dziecko siedzi a obok stoje ja z widocznym brzuchem. Maly sie rozplakal , ludzie patrzyli na nia jak na wariatke . Ja sie zdenerwowalam i powiedzialam kilka slow a ze kierowca byl w porzadku to sam ochrzanil te babki i powiedzial ze dziecko ma skrecona noge i zeby sie zatkaly bo nikt na czole niema napisane ze jest ciezko chory a jak im nie pasuje to niech wysiada :D

Smiech-na-sali Ja staram się starszym osobom,czy też kobietom w ciąży ustępować:) Ale czasami na prawdę starsze Panie są denerwujące,nie wszystkie,bo można też spotkać całkiem miłe Panie. Pamiętam jak wysiadałam z wózkiem z autobusu(niskopodłogowy) i starsza Pani chciała mi pomóc. Miłe to było z jej strony:).

Najbardziej mi się podoba, jak staruszki ledwo się ruszają, ale kiedy zobaczą swoje ulubione miejsce (przodem do kierunku jazdy!), to od razu biegną i przepychają się z prędkością światła :P No i b. często się zdarza, że wokół jest b. dużo wolnych miejsc (i to blisko), ale starsza pani ma ochotę usiąść akurat na moim:P

Jestem w siódmym miesiącu, nikt nigdy nie ustąpił mi miejsca w kolejce. Raz zdarzylie to w autobusie, jechałam z dzieckiem, miejskim, jakaś pani nas wpuściła na swoje miejsce a na następnym przystanku weszła jakas stara suka, która zaczęła od wejścia burzyć, że młodzi siedzą, a ona musi stać. Była to aluzja do mnie i mojego dziecka. Śmiechu warte.

chyba odpowiedź na mój temat, z tym że mój temat był o kolejkach gdzie jest znaczek że ciężarne, kobiety z dzieckiem i osoby niepelnosprawne mają pierwszeństwo :)

little_nora Z tym parę razy się spotkałam:) Czasami na prawdę różnych ludzi można spotkać:)

Najgorsze jest jak te starsze Pani wymagają! Nie poproszą czy nie zapytają,ale każą Ci tak zrobić i koniec. Jechaliśmy autobusem. Moje dziecko siedziało na jednym siedzeniu z drugim,ale wleciała starsza Pani(która wcześniej biegła do autobusu) i na pół autobusu do nas,że ona to musi usiąść bo się zmęczyła,i zaczęła coś tam gadać.

Kultura obowiązuje we wszystkie strony. Ja staram się ustępować starszym ludziom,dzieciom małym,czy też kobietom w ciąży miejsce. Ale jeżeli ktoś ledwo co wejdzie i od razu na pół autobusu czegoś żąda......to już inna kwestia.

Ja kiedyś wracalam do domu autobusem, złe sie czułam siedziałem sobie i ledwo kontaktowalam, weszła pani i odrazu z buzia ze młodzież szacunku nie ma, ze brak wychowania, ze ona stara, chora i cała trasa, na to inna starsza pani do tej wrzeszczace. Ucisk sie kobieto, niewidzisz ze złe sie czuje, nie tylko starsi mogą być zmęczeni, młodzież ma teraz wiecej obowiazkow. Tamta tak zatkało ze juz sie wiecej nie odezwała

Wiewiorka także są najlepsze a na nogaz zazwyczaj but na obcasie Po przekroczeniu drzwi w autobusie nagle stają sie obłożnie chore

A jak uwielbiam chodzić do lekarza(ginekolog). Gdzie na poczekalni,nim starsza Pani wejdzie to narobi takiego smrodu perfumami,że raz usłyszałam jak lekarz jej w środku uwagę zwracał dość donośnym głosem.... Bo przeważnie jest tak,że Pani siedzą i dyskutuję na temat lekarza,na temat jego wyglądu,charakteru itp:P Ale jak pisałam,można też również spotkać całkiem miłe fajne starsze Pani.

*Panie

no niestety ale młodzi często siedzą gapia się w okno albo telefon i udają ze nie widza starszych czy kobiet w ciąży. Ja mam 30 lat i zawsze ustępuje miejsca osobie starszej,kobiecie w ciąży czy z małym dzieckiem bo tak mnie nauczono w domu.

biedny plebs stoi w kolejkach a mi Piotr i Pawel do domu zakupy przywozi i wnosi dostawca do kuchni. a wy sie meczcie z glupotami, w ogole jakies dziwne jestescie- po sklepach w zagrozonej ciazy latac wariatki.

Moja corka mi opowiadala ostatnio jak wsiadla w tramwaj z psem (mamy malutkiego )i trzymala go na rekach pod kurtką,ze tylko uszka wystawaly i nosek, a baba po 60 z tesktem do niej, ze jakby ona byla alergiczką na psy to by po straz miesjską zadzwonila,ale to bylo juz totalne czepianie sie ,bo jakis chlopak wszedl do tramwaju i mial kaptur na glowie od bluzy dresowej to tamta powiedziala do niego ze takie chuliganstwo w tych szmatach powinni przez okno wywalac,chłopak ją tylko zlał glupkowatym usmieszkiem...tak mi moja opowiadala Ma szczescie ,ze nie natrafila na prawdziwego chuligana bo ona by wtenczas za okno poleciala za swoje komentarze

dlaczego??? żeby tobie też ktoś kiedyś ustąpił bo może sama kiedyś będziesz i skiśniesz w tej kolejce w ciąży:P choć niby nie chcesz dzieci.... ustępują miejsca ludzie kulturalni i tyle:) to że kogoś boli kręgosłup to nie widać ale widać babkę która oprócz zakupów dźwiga jeszcze brzuch:P starszą osobę też widać:P sama nie lubię osób wpychających się bo wychodzę z zalożenia że wystarczy grzecznie zapytać, w takiej sytuacji zawsze puszczam... puszczam nieraz nawet osoby młodsze jak widzę że stoi za mna ktos kto ma 2 rzeczy a ja cały koszyk:) i jakos nigdy korona z głowy mi nie spadła.... czasem miło jest zrobić dla kogoś obcego jakis miły gest:) to w końcu czyni nas ludźmi:) a jak czytam wypowiedzi osób takich jak autorka to dochodzę do wniosku że świat schodzi na psy... brak w nim zwykłej empatii, wszyscy myślą tylko o swojej dupie nawet w tej zakichanej kolejce... a pod choinkę życzę więcej empatii i wyrozumiałości dla innych:) P.S. mam za sobą 3 ciąże i niestety tak jest że w ciąży dużo łatwiej się chodzi niż bezczynnie stoi ale to wiedzą tylko byłe lub obecne "ciężarówki" :)

2+3 z tego co pamietam mialas juz dwoch chlopcow, a trzecie? trio????

gfghbjnhjknkjklol nie musisz - te kolejki dla kobiet w ciąży są zwykle jednocześnie dla niepełnosprawnych (w tym umysłowo) więc też masz pierszeństwo.

ja wracałąm raz z pracy busem w 7 czy 8 miesiącu ciąży i był niesmowity tłok, ustąpiła mi miejsca kobieta ok 50 - gdyby nie to to chyba by mnie w tym busie zmiażdżyli, potem nawet z wysiadką miałam problem, bo nei mogłam sie przecisnąć; to był jeden jedyny raz, kiedy ktos mi cokolwiek odpuścił z powodu ciazy i pierwszy raz kiedy poważnie sie wystraszyłam, że może sie coś stać

tepa dzido od razu widac ze w ciazy nie bylas jak juz jest sie wysoo to stanie meczy 10 ray bd niz chpdzenie robi sie nie dobrze placy bola slabo raz goraco raz zimno nie chcesz to nie przepuszczaj nikt ci nie karze farmazonie ,ale troche chamuj ten skurwialy jezyk

jak ja byłam w ciąży to zazwyczaj szłam do kolejki dla ciężarnych i nie prosiłam się nikogo o puszczenie tylko zwykle ludzie sami przepuszczali :) raz tylko były tak ogromne kolejki, że mąż nie wytrzymał i poprosił o przepuszczenie (oczywiście w kasie dla ciężarnych). I raz mi się zdarzyło w castoramie, że mi przynieśli krzesełko, żebym sobie usiadła zanim mąż nie pozałatwia wszystkiego (ktoś tam mu pomagał znaleźć jakieś rzeczy do remontu łazienki)

Toksyczna a teraz mam 3:D no i męża, więc 4 chłopaków i wszyscy na tym samym poziomie:P

Oj tam wiadomo, że różni są ludzie- babki w ciąży też dzielą się na te normalne- stanowiące znakomitą większość, ale zdarzają się i roszczeniowe babska myślące, że wszystko im się należy. Fakt faktem, ze nikomu korona z głowy nie spadnie jak puści w kolejce ciężarną, staruszkę czy kogoś potrzebującego- nie wiem.. nie robi Wam się zwyczajnie po ludzku miło jak ktoś obcy podziękuje, uśmiechnie się, bo może nawet nie spodziewał się tego z naszej strony..?

matka mnie kultury nauczyła: starszym i ciezarnym ustępuję miejsca, przeouszczam w kolejkach, a aostatnio przeprowadzałam staruszkę przez jezdnię :P Jakoś mi od tego nic nie ubywa, a życzliwość cechć coraz rzadszą w narodzie :) Wierzę w to swięcie, że dobre i złe uczynki prędzej czy później do nas wracają. Czyli na starość w autobusie tylko sizedzieć będę :P

2+3 to jak Bekhamowie,tez 3 synow,ale ostatnią core mają A jak maly zaareagowal na wizyte malucha?? :)

ja na szczęście nie byłam typem upierdliwej ciężarówy a z dzieckiem nigdzie nie wychodze bo wózek to dyskomfort nie tylko dla mnie ale i dla innych. A krew mnie zalewa jak matki polki rozłożą się w galerii czy markecie na środku przejścia, nienawidze tego

Ciąża to ok. 9 miesięcy. Rozbrajające jest to, co większość dziewczyn pisze- że raz, góra dwa podczas ciąży ktoś przepuścił w kolejce, ustąpił miejsca, otworzył drzwi. Raz kurna na 9 m-cy! Więc chyba nie ma z czym walczyć i na kogo wyzywać, bo znieczulica i obojętność już jest. Żeby kurde przypadkiem tylko nie sprawić komuś przyjemności i nie okazać współczucia, bo to przecież tyle nas kosztuje, noszsz krew zalewa. Chyba świąteczna empatia mi się włączyła...:)

zaakceptował i jest to jedyny członek rodziny którego mogę bezkarnie przytulać bo męża i najstarszego to leje i odciąga ode mnie:p i jak na 1,5 roczne dziecko jest bardzo opiekuńczy bo jak mały płacze to przychodzi głaska go daje smoczka:) czwarte planuję za ładnych kilka lat:P już mi babka w sklepie powiedziała że mam królewską rodzinę bo król zawsze miał 3 synów albo ewentualnie 3 córki:P