Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość królik-skacze

starania, ciąża 2013

Polecane posty

Gość mama dwulatka
witam, od czerwca chce zaczac starania o drugie dziecko, ile wczesniej trzeba brac kwas foliowy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mychaaa123
witam, można sie dołaczyc? przeczytałam cały watek i gratuluje dziewzynom, ktrym się udało. Ja coprawda nie starałam się ale... no własnie opisze Wam moj przypadek. ostatnią @ miałam 21.01 w piatek 01.02 zauwazyłam śluz plodny i traf chciał , ze chłopak tego dnia zostawił we mnie cos od siebie :P nastepnego dnia to samo, nie wiem co w niego wstapiło :D niestety tego drugiego dnia tj 02.02 juz nie mialam sluzu plodnego tylko biały, tu nachodzi mnie pytanie dlaczego dni plodne trwaly tylko 1 dzien? przy czym tego drugiego dnia strasznie kuł mnie jajnik jak na owulacje. Kłucie w jajniku utrzymuje sie do dzis, a dzis doszedł bol w boku piersi i drazliwe sutki. naprawde drazliwe, nigdy nie mialam takiego czegos zaraz po owulacji i nie bardzo wiem co sie dzieje, na wczesne objawy ciazy to równiez za wczesnie. co o tym myslicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziwny_Przypadek_Gabi
Dziewczyny ! Być może uznacie mnie za nie poważną i nierozsądną, dlatego z góry Wam zapowiadam, że to wszystko mnie trochę przerasta, dlatego pragnę podzielić się swoją sytuacją z Wami :-) Pewnej upojnej nocy kochałam się ze swoim M. któryś raz z rzędu, spadła nam prezerwatywa, która została we mnie - M. nie doszedł, ale domyślam się, że na jego członku zostało dużo spermy - później minęło dużo czasu odkąd zorientowaliśmy się, że zabezpieczenie spadło, później zabawa w wyciąganie tego - i mimo, że były to dni płodne nikt nie wziął tej sytuacji na poważnie - a może błędnie -Wszystko zaczęło się 30 października, kiedy dostałam @... była bardzo skąpa ( w 26 dniu cyklu ) choć zawsze miewam @ 4 dniowe, regularnie, co 28 dni ... zaciekawił mnie ten an, dlatego zrobiłam dwa testy ciążowe - oba po jakiś 15 minutach ( bobo test )pokazały drugą bladą, choć wyraźną kreskę, ale kierując się instrukcją obsługi, że wynik należy odczytywać po 5 minutach - nie dalej - wyrzuciłam je do śmietnika i uznałam za nie ważne. Później przez kilka dni czułam metaliczny smak w ustach, który po tygodniu - dwóch zniknął ( i do tej pory nie wrócił ) później zaczęły się dziwne mdłości ( mam je do tej pory ) - zjem coś - nie zależnie czy dużo , czy mało - "cofa mi się " mieszanka śliny z treścią żołądkową - czasem myślę, że chcę po prostu za przeproszeniem beknąć, a cofa mi się właśnie to. później 26 listopad - znów @ - bardzo skąpa i znów trwająca 2 dni - w tym miesiącu pojawiły mi się na piersiach wyraźnie żyłki - więcej na piersi lewej, trochę mniej na prawej ( nie jestem sercowcem, więc na pewno nie jest to spowodowane jakąś nadczynnością serca ) i mam je do tej pory - nie miałam ich wcześniej - tym bardziej, że w momencie wykonywania I testów zwróciłam na ten objaw uwagę i wykluczyłam Go w 100%. Jeśli chodzi o te żyłki, są także wyraźnie widoczne pod sutkami, a te znów bardzo często mnie swędzą, ale całość piersi nie boli... kolejno znów okropne wzdęcia - wcześniej nie miałam ich w takiej częstotliwości. Warto też podkreślić, że częściej niż zwykle oddaję mocz - potrafię zerwać się w nocy z tego powodu i biegnę do łazienki siusiu ( ale zrzucałam to na być może jakieś przeziębienie - w końcu to taki niewdzięczny okres w roku ). 23 grudnia - znów okres i znów skąpy - 26-go już kochałam się ze swoim M i nie zaobserwowaliśmy żadnych przebarwień po penetracji ( ahhhh!!!! Zapomniałam dodać, że od listopada nie zabezpieczamy się z M., bo uznaliśmy, że mimo negatywnych testów ta sytuacja uświadomiła nam, że chcemy zostać rodzicami ;-) objawy te same co wcześniej - po obserwacji śluzu szyjkowego zwróciłam uwagę na to, że ciągle przy ujściu pochwy ( do tej pory ) mam uczucie wilgotności i naoliwienia, a śluz wewnątrz pochwy jest biały, bezwonny o konsystencji kremiku - przez cały cykl ! Wcześniej miewałam wyraźne uczucie suchości przed miesiączką... No i teraz 20 styczeń, 4 cykl - znów @... tym razem 4 dniowa, ale także nie zbyt natężona, choć bardziej "krwista" od pozostałych ... cóż - 4 cykle niby mam mnóstwo objawów, ale także te @... pragnę dodać, że w zeszłym tygodniu byłam w sklepie odzieżowym kupić sukienkę - tam zauważyłam na swoich boczkach czerwone plamki i rozstępy - tylko na baczkach, na brzuchu i piersiach nie - nie objadam się więcej niż zwykle, a z 65kg moja waga wzrosła od listopada do 69kg! nie możliwe, bym w tak krótkim czasie przytyła tyle, bo jak zaznaczyłam - nie objadam się szczególnie, więc bardzo mnie to zastanawia - i te rozstępy ? Ah, zapomniałam - od dwóch tygodni odczuwam spory ból krzyża oraz pleców - zastanawia mnie to - kiedyś pracowałam " na siedząco " w biurze i nigdy nie doskiwierał mi tego typu ból, teraz, gdy trochę dłużej posiedzę nie mogę znaleźć sobie miejsca - tak bardzo boli ... Co do brzuszka- owszem, zrobił się bardziej wzdęty - zauważyłam to po koszuli, którą ubieram do pracy - zwykle w okolicy brzuszka była luźniejsza, a teraz jakby bardziej luźniejsza, natomiast kiedy siadam, to brzuch zwija się w wałki - nie wiem czy tak jest czy nie jest na początku ciąży, gdy nawet jeśli byłoby maleństwo - jak zachowuje się brzuch :) Opisuję Wam to wszystko, byście przyswoiły sobie moją sytuację... Czytałam o dziewczynach z krwawieniami w 3 miesiącu ciąży ... przyznam się Wam, że boję się zrobić test - tak po prostu - zupełnie nie wiem, co mi jest, ale przed listopadem nie odczuwałam takich przedziwnych stanów ... Powiedzcie- iść do apteki i sprawdzić, czy Waszym zdaniem ta @ dyskwalifikuje wszystko ? Nie wydaje mi się, by zbieg tylu objawów na raz był tylko przypadkiem, ale te krwawienia ... sama nie wiem :( I proszę nie oceniajcie mnie negatywnie - wiem, że niektórym to może wydać się głupie i smieszne, dlatego proszę powstrzymajcie się od komentarzy... chciałabym byście oceniły moją sytuację trzeźwym okiem i podpowiedziały, co o tym wszystkim sądzicie... Człowiek mimo, że dorosły, to taki ułomny ... ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mychaaa123
zapomniaałam dodać, że ten jajnik naprawde mi doskwiera, "czuje" go gdy chodze, siadam czy cos robie. moze to jakieś zapalenie albo cos innego ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulajowy
Witaj ;) coz trudno mi cokolwiek stwierdzić .....kazda kobieta jest inna. .....slyszalam ze mogą być plamienia w ciazy do 4 miesiaca....nic jie chcę sugerowac.....najlepiej jak poprostu pujdziesz do lekarza dla czego tak dlugo czekasz to juz twój 4 cykl taki .....jeżeli to nie jest ciaza a cos innego to czym wczesniej sie dowiesz to tym lepiej ....a jezeli to jest ciaza ????? Pomyśl o tym malenstwie....Idz do lekarza ! I bedzie wszystko jasne ; ) pozdrawiam cie i trzymam kciuki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnes32
Hej Dziewczyny.Wczoraj od południa walczyłam z mdłościami i nawet tu nie zajrzałam. Serdecznie witamy Cię mychaaa123, mam nadzieję ze wszystko bedzię dobrze i dołączysz do naszego jak na razie wąskiego grona oczekujących dziecka. która to ciąża? DziwnyPrzypadek... Cóż można powiedzieć,najlepiej idź do lekarza jak najszybciej.Też czytałam o takich krwawieniach w czasie ciąży ale lepiej się upewnij u ginekologa czy to ciąża czy nie. I daj nam znać co i jak wyszło. Króliczku co słychać, czy nadal przedłuża się oczekiwanie na@? I o co chodzi z wym wiesiołkiem? Podczytuje inne fora i tam też piszą o tym wiesiołku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mychaaa123
hej :) gdyby się udało to byłaby moja pierwsza ciąża, tylko ten jajnik mnie martwi, ciagle mnie kłuje jak coś robie, wiec moze to jednak jakis zapalenie czy cos ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kobietki. Naprawde nie wiecie co z wiesiołkiem???? Zacznę od tego że dostałam dzisiaj ten okres także tamten cykl uważam za zamknięty i zaczynamy od nowa:) A więc wiesiołek jest między innymi na poprawę śluzu. Bierze się go od pierwszego dnia @ do owulacji nie dłużej. Ja już go kiedyś brałam i wtedy zaszłam odrazu ale niestety była to ciaża pozamaciczna oraz bichemiczna....( skomplikowana sprawa) Obwiniałam przez jakiś czas nawet ten wiesiołek ale teraz zdałam sobie sprawę, że to nie jego wina a może dzięki niemu uda się znowu a z lepszym efektem. Myślę, że jakoś jasno napisałam :) Całuski !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnes32
Króliczku, najważniejsze nie tracić zapału a w końcu się uda, będziemy wszystkie trzymać kciuki za Ciebie ;-) mycha123, ten jajnik to może nic poważnego, mnie zaczął pobolewać zaraz po owulacji i dokuczał coraz bardziej. Zanim upewniłam się ze to ciąża podejrzewałam zapalenie albo coś,potem ze to ciąża pozamaciczna. Gdy byłam na usg w 6tc wyszło ze mam dwukomorową przestrzeń wypełniona płynem na lewym jajniku czy jakoś tak i lekarz powiedział ze to może być związane z ciążą. Dość że ten jajnik bolał, oprócz tego bało podbrzusze ale z czasem te bóle ustały. Drażliwe sutki tez miałam, więc... Może Ci się udało?..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mychaaa123
Agnes- po cichu liczę, że się udało, bo chciałabym już zostać mamą ale nie chcę się za bardzo nakręcać bo nie lubie rozczarowań- chyba jak każda z nas ;) a czułas od razu , że Ci się udało czy nie wiązałaś tego z ciązą, kobiety w końcu mają szósty zmysł:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnes32
Próbowałam podejść do tego racjonalnie, ale za pierwszym razem zaszłam w pierwszym cyklu więc i tym razem liczyłam że się uda. Z drugiej strony po tym poronieniu bałam się niepowodzeń i komplikacji, tym bardziej że moja ówczesna pani doktor tak mnie nastraszyła ciążą pozamaciczną że spać po nocach nie mogłam i żaden zmysł mi nie pomógł dopóki nie zobaczyłam drugiej kreseczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny!przepraszam,że sie nie odzywałam, ale każdą wolną chwilę wykorzystuje na to żeby chociaż na chwile sie położyć bo ciągle jestem zmęczona! Wczoraj powtórzyłam test. Potwierdzone!! Zapisałam się do mojej dr,ale dopiero na 20 i zastanawiam się czy nie za późno? Czy nie lepiej iść w przyszłym tyg? 20 to bedzie juź 8 tydzień. mychaaa i Dziwny_Przypadek_Gabi witajcie na forum! mychaaa mnie zaczął kłuć jajnik tydzień po owulacji i bolał mnie w tym czasie brzuch tak jak na okres. Teraz wiem, że to dzidzia się zagnieżdżała. Ale jak czytałam na forum to niektóre dziewczyny opisywały ból jajnia zaraz po owulacji także jest nadzieja!trzymam kciuki! Poczekaj na okres. Jak sie nie pojawi to zrńb test. A może się udało? Każdy reaguje inaczej. Dziwny_Przypadek... biegnij szybciutko do lekarza! Bo jeśli to ciąża to byłby to 4 miesiąc skoro to już Twój 4 taki cykl. A jeśli nie Bobo to tak jak napisała ulajowy im szybciej będziesz wiedziała czym to jest spowodowane tym lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agnes widzę, że mdłości dają się we znaki :-( powiem Ci, że ja objawy tej ciąży odczuwam najbardziej! W pierwszej nie czułam wogóle żebym była w ciąży, w drugiej miałam delikatne poranne mdłości ale do zniesienia,poza tym nic! A teraz śpię na stojąco, do piersi to się dotknąć nie mogę, czułam to kłucie jajnika (wcześniej tego nie było). Nie wiem czy to kwestia wieku czy tego, że to kolejna ciąża?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnes32
No właśnie, anuśka, te mdłości i zmęczenie, trudno normalnie z tym funkcjonować. A ból piersi też jest uprzykrzający życie. Nie wiem dlaczego wszystkie balsamy zapobiegające rozstępom są zalecane od 4mca, skoro piersi zaczynają powiększać się juz od 5-4tc. Ja pakuje w biust tony balsamów a i tak tu i ówdzie pękłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agnes ja przez całą pierwszą ciążę smarowałam się kremami przeciw rozstępom i niestety całe piersi i calutki brzuch mam w paski :(( Nie chcę dołować, ale niestety wszystko zależy od genów. Moja mama też ma cały brzuch, piersi, uda w rozstępach. A z kolei babcia od strony taty urodziła 3 dzieci i nie ma ani jednego. Zawsze ubolewam czemu nie mogłam tego odziedziczyć po babci zamiast po mamie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnes32
No właśnie miałam nadzieje że z tymi genami to mnie nie będzie dotyczyć bo mama jest "posiekana" rozstępami, ale siostra po ciąży nie ma nawet jednego małego rozstępu. Pozostaje mi nic innego jak dalej się balsamować i mieć nadzieje że zbytnio nie popękam. A jak to jest z bólem piersi, bolą już do końca ciąży, czy ból później mija?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agnes ja niestety pomimo 2 "przebytych" ciąż ;) nie odpowiem Ci na to pytanie. Jestem doskonałym przykładem tego, że każda ciąża jest inna. Jeśli chodzi o piersi to w każdej urosły, ale w tej bolą najbardziej :/ W pierwszej już w ostatnim miesiącu płynęła mi siara, natomiast w drugiej ani kropelki przed porodem. A co do bólu to wydaje mi się, że to tylko tak na początku bo znacznie rosną i zwiększa się ilość hormonów itp i dlatego są takie wrażliwe. Później powinno być ok. Miejmy nadzieję!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszczenie-mama
Witam was kochane! Ja też jestem w gronie "starających" się choć to moje początki dopiero. Tak w zasadzie mieliśmy okazję starać się dopiero 1 cykl, w którym to niestety i ja przyszły tata chorowaliśmy trochę i nieco odpuściliśmy (w porównaniu z naszymi planami :-P) Ale mam pytanie do doświadczonych trochę bardziej forumowiczek, mianowicie :-) Okres mi się spóźnił. Trochę nie chciałam wierzyć, żeby miało się udać za pierwszym razem (i jak już napisałam nieco odpuszczonym), okres spóźnił się 10 dni od planowanego terminu. Dodam, że miałam problemy z tarczycą (i już będę mieć do końca życia niestety :-/ ) ale teraz wyniki mam stale pod kontrolą i baaardzo w normie, więc wykluczyłam od razu, że to przez to @ się spóźniała. Jednak robiłam 2 testy i był 1 negatywny a na 2 baaaardzo jakby bladziutka druga kreska. Teraz nie wiem czy może sama jej sobie nie wyobraziłam :-( Okres mam bardzo skąpy, 2 dzień a wygląda na ogół jak mój 5. Nie wiem co myśleć... Może to te emocje, że w końcu się staramy o dzidzię... Pozdrawiam :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeszczenie-mama powtórz test dla pewności, bo przecież delikatne krwawienie może zdarzyć się na początku ciąży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mychaaa123
jeszcze nie mama- powtórz test a wszystko się wyjaśni, z tego co wiem jesli ujrzysz choćby słabą drugą kreske to jesteś w ciązy :) jeśli chodzi o mnie to bol jajnika w sumie od wczoraj wieczora przestał dokuczać , bol piersi tez sie zmiejszył, także czuję się normalnie jak przed @ wiec wydaje mi się , że nici , ale jesli nie ten miesiąc to kolejny ;) poczekamy zobaczymy. Trzymajcie się ciepło kobietki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnes32
Hej! Jak Wam mija tłusty czwartek,pojedzone pączków? Ja nie bardzo, nim się ich doczekałam to minęło południe a po nim znów naszły mnie popołudniowe mdłości i tyle tłustości w tym czwartku ile w dwóch pomarańczach, które udało mi się zjeść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mychaaa123
za to ja jadłam jak szalona , dziś był dzień na słodko :P raz w roku można sobie pozwolic :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulajowy
Ja sie powstrzymalam ;) nie mogę bo jak zacznę to juz koniec jem jem jem ;) pamietam raz zjadlam w ciągu dnia 22 pączki ;) nazywaja mnie potworek pączkowy......co ja mogę że je tak uwielbiam ;)) chociaż tu gfzie teraz mieszkam nie maja dobrych pączków wiec jest mi łatwiej ;) u juz sie ciesze ze ten dzien dobiega konca bo tak dzisiaj było wszedzie słodko ahhhhhhh ;))))))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszczenie-mama
Oj to był bardzo tłusty czwartek i dla mnie :-D Jak radziłyście powtórzyłam test - wynik negatywny :-( nie wiedziałam, że aż tak to przeżyję, ale pociekły mi łezki :-( wiem, wiem, to dopiero pierwsza próba była... :-) tylko ciekawi mnie czemu mam taki skąpy okres (bo teraz tak już to chyba mogę nazwać), dziś 3 dzień i już prawie po nim...byłam całkiem niedawno u ginekologa jak i u endokrynologa (żeby się upewnić że można zacząć starania) i wszystko od tej strony jest ok. A czy zdarzyło się którejś z was, żeby antybiotyk wpłynął na cykl?? Bo teraz sobie zdałam sprawę, że jak chorowałam to dostałam taki silny 3-dniowy antybiotyk (który nie dość, że wydawało mi się, że nie pomaga to się po nim fatalnie czułam). Jak myślicie, może się przez to opóźnić okres i w ogóle??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszczenie-mama
Antybiotyk nazywał się chyba canbiox, ale w ulotce nic o "tych" sprawach nie było...brałam go od 2 bądź 3 stycznia przez 3 dni. Może to on wybił mój cykl z rytmu?? Pozdrawiam :-) Zazdroszczę "zafasolkowanym" :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam ja rowniez mam zamiar byc w tym roku w ciazy za pare mc podchodze do in vitro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszczenie-mama
Witaj Paula, trzymam kciuki za in vitro :-) Mam koleżankę, która po 3 latach starań się na nie zdecydowała i od razu zafasolkowały w niej bliźniaki :-D musimy wierzyć w nasze małe upragnione cuda :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeszcze nie mama oj duzo przeszlam w ciagu tych lat i caly czas walcze i daze do tego by byc mama i przeszlam ta cala droge ,i kolwjna droge ktora mnie czeka dopiero to nie jest takie latwe przeszlo sie wiele cierpienia w ciagu tych 5lat to poprostu trzeba przezyc na wlasnej skorze +powazny kryzys malzenski ktory o malo co nie skonczyl sie rozwodem takze wiem ze dam rade bo duzo przeszlam zeby trafic az na sam koniec drogi jakim jest ivf ale swoje wyplakalam nie zycze tego nikomu jestem silniejsza i sliniejsza o doswiadczenie w yym wszystkim pisze blogs moze pomoze komus kto jest dopiero na poczatku walki o dziecko ze trzeba walczyc do ostaniej chwili ostatniej wylanej lzy i uwierzy w siebie bo ja wylalam juz ocean lez i tez kosztuje ivf bo koszt 12tys i tez zeby zajsc w ciaze trzeba tyle wybulic i szanse30 pare% nic spadam wlasnie do pracy trzeba charowac na to in vitro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnes32
Hej dziewczyny. Właśnie odrabiam wczorajsze pączkowe poszczenie;-) Witaj Paula, miło że znów tu zajrzałaś. Są kobiety które rodzą dzieci jak kury jajka, inne niestety muszą walczyć latami by zostać mamą i to jest jedna wielka niesprawiedliwość. Mamy nadzieję że w końcu ci się uda. jeszczenie-mama,może ja jestem panikarą i z byle czym latam do ginekologa ale może powinnaś się upewnić u lekarza że wszystko w porządku,ale i tak dopiero początek więc głowa do góry:-) mycha , co u Ciebie, masz jakieś objawy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszczenie-mama
Hmm okres jakby się rozkręcił, może to nerwy i ten antybiotyk połączone mnie zablokowały... Co myślicie o olejku z wiesiołka? Dużo o tym czytałam, ale nie wiem czy mam kupować to jak to dopiero początek starań? Dodam, że nie mam problemu ze śluzem, chociaż w sumie nie wiem czy jest prawidłowy. Byłam parę lat na tabletkach anty (do września 2012) i chyba odkąd je odstawiłam to się trochę pozmieniało... Czy to, że śluz w dni (teoretycznie bo jeszcze nie znam mojego organizmu aż tak dobrze po odstawieniu tabletek) dni płodne jest bardziej obfity wystarcza?? Czy lepiej się wspomagać od początku? Słyszałam też, że bierze się go tylko do owulacji a ja nie wiem czy potrafię wycyrklować dokładnie kiedy ona jest :-P Jakby ktoś był zorientowany to chętnie poczytam :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×