Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wiecznie zmarznieta...

komu tez zimno w domu??:(

Polecane posty

Gość wiecznie zmarznieta...
nienawidze tego uczucia kiedy ktos pisze mi, ze mu mnie zal itp.. masakra. ale tak jest, ta sytuacja jest zalosna. tutaj ktos napisal a jaki koszt ja wynajmuję 50 m mieszkanie i płacę 1300 właścicielce plus prąd ok. 75 zł, woda 80 zł, śmieci 40 i ogrzewanie zimą 300-350 miesięcznie. A też szału nie mamy, 18-19 stopni jak grzejemy cały czas, jak wyłączymy piec na noc to rano jest 15 stopni...a o komunalnym mieszkaniu za 200 zł to co najwyżej pomarzyć sobie możemy z mężem, takie są realia. Jeszcze ten jeden rok musimy się przemęczyć a potem weźmiemy kredyt i przeniesiemy się do cieplutkiego bloku Jak widzicie dziewczyny, nie macie najgorzej, a już na pewno nie najdrożej...200 zł czynszu to śmieszna kwota jest...możecie sobie przez to na wyższe rachunki pozwolić...ja jakbym chciała więcej grzać to by mi wypłaty już na te wszystkie opłaty zabrakło...a zmarzluchem straszliwym jestem, cały czas mam lodowate dłonie i stopy...na szczęście męża gorącego mam to przynajmniej w nocy nie marznę...ale nie zasnę dopóki nie przyjdzie do łóżka i mnie nie ogrzeje...Ciepła życzę! tak, 200 zl czynszu, ale do tego doliczcie media i wszystko. mama ma 700 zl a ja 1400. meza nie mam i nie mam perspektywy wyprowadzenia sie za rok do cieplutkiego bloku. moze i 200 zl to smieszna kwota ale ten dom jest stary, nieocieplony, w dodatku mieszkam na parterze nad piwnica, wiec juz w ogole jest mega cieplo;/ nie mialysmy innego wyjscia, musialysmy sie wyniesc dokadkolwiek bo mialysmy na tamtym mieszkaniu dlugi (dluga historia). wiec nie stac nas teraz zeby wybulic na ogrzewanie stale, nawet jesli by sie jakos uciulalo na oplaty to na montaz i ogolne koszty nas nie stac. o to chodzi. jakby juz tu bylo ogrzewanie gazowe w sensie grzejniki piec itp to spoko, pewnie bysmy z tego korzystaly ale tak.. teraz mi mama wyskoczyla, ze mam zaplacic caly rachunek jaki przyjdzie za prad:D nie dosc ze jej co miesiac spora czesc mojej pensji oddaje, i w miesiacu nieraz dokladam, to jeszce wymyslila ze ja mam te nrachunek zaplacic. ja nie wytrzymam... jak mam cokolwiek odlozyc na jakies moze przyszle zycie?:( czuje sie okropnie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiecznie zmarznieta...
gdyby nie mieszkanie komunalne to bymy nie mogly sobie pozwolic na oplacanie stancji np przy takich kosztach jak tu pani wyliczyla. patrzylam na stancje nawet kawalerki to sa drogie rzeczy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uilknhgfytd
a moze ten piec na nafte? Albo znajdz sobie jakiegoś chłopaka i do niego się przeprowadz. Albo opieka społeczna niech wam pomoże! Ale to by matka musiała isc bo pewnie ona jest głównym najemcą mieszkania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uilknhgfytd
widac mama zabardzo zaradna nie jest i pewnie to ona zadłużyła tamto mieszkanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do;ja mam w domu
dziewczyno!budynek w którym mieszkam[też blok!]jest OCIEPLONY!dlatego mam taką a nie inna temperaturę w całym mieszkaniu,przy okazji,są to 2 pokoje kuchnia i łazienka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sniadaniwww
wyjedz do pracy za granice! w polsce bedzie jeszcze gorzej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pinkifinki
też byłam we Włoszech , oni w zimie bardzo oszczędzają na grzaniu rano włączało się gaz na 2 godz i wieczorem na 2 godzi ja kładłam się spać to para mi ust szła takie zimno było kupiłam najgrubszą piżamę i pościel z flaneli jak mi się chciało w nocy do kibelka to była masakra i to nie w jednym domu, pracowałam w 5 domach i wszędzie jednakowo , a bogaci byli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiecznie zmarznieta...
no tak zadluzyli moi rodzice, dluga historia, ktorej skutki sa do dzis. opieka nic nam nie pomoze mama ma rente po ojcu ale podalam ile jej zostaje na czysto z tej renty bo tysiac zloty to splaca kredyt:] a ja mam na papierze 2000 zl. kto nam pomoze z dochodem prawie 4000 brutto?:) dzisiaj kupimy butle i sobie ogrzeje moze chociaz ten pokoj. ogolnie zalozylam ten topik nie tyle zeby szukac rozwiazan co posluchac czy ktos sie boryka z podobnym problemem. do tej pani co mi tak zazdrosci chyba tej komunalki - no to prosze sobie wyobrazic, ze ja mam nieocieplony plus nieogrzane mieszkanie wiec jak mi musi byc zimno? ja rano nawet 15 stopni nie mam. nie chce sie licytowac. ogolnie jestem zdolowana, gdybym miala kase to bym chyba zrobila gazowe ale nie stac mnie sam piec to co najmniej 2 tys.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też lubię ciepło :)
a niestety mieszkanie zimne :( dlatego marzę o tym aby wyprowadzić się na południe Europy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiecznie zmarznieta...
chlopaka mam ale nie ma sensu zebym sie do niego przeprowadzala, on tez nie pali codziennie.. poza tym mialabym od niego dalej do pracy a wieczorami nie mialabym juz czym do niego dojechac, wiec to sie miaj z celem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sniadaniwww
to wyprowadz sie od matki gdzieś na pokój a ona niech sobie radzi. Zadłużyła mieszkanie skazała Cie na tułaczke po wynajętych zimnych norach. Nic dobrego dla ciebie nie zrobiła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość java444
hej.....w tej sytuacji pomyśl o sobie.......podkoszulka i ciepłe majtki,,,,zdrowie też bardzo ważne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sniadaniwww
a może razem z chłopakiem pójdziecie na wynajem? On pracuje ty też dacie sobie rade. A co studiujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak sobie czytam wasze wypowiedzi i przypomina mi się dzieciństwo na wsi , dom z piecami kaflowymi , ja się paliło to było gorąco że się spać nie dało, ale nad ranem już było zimnawo jak wracaliśmy z pasterki i wskakiwaliśmy pod wykrochmalone pierzynki , choinka pachniała a pokoju już było zimno bo zdążyl piec wystygnąć, ach te czasy bardzo miło wspominam bo miałam biedne ale szczęśliwe dzieciństwo dorobiłam się tylko małego dwupokojowego mieszkanka, wszystko w mikro rozmiarach, ale mam cieplutko i sra..e w porcelanie jak to się żartem mówi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ola z przedszkola bb
to takiej biedy u was nie ma skoro macie 4000 zł. Tylko nie jestescie z matką ogarnięte. Ludzie mają mniej od was a radzą sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiecznie zmarznieta...
nie bardzo mozemy pojsc na wynajem bo on tez wiele nie zarabia, musi pomagac matce, dojezdza tez do pracy itp. malo by nam na zycie zostawalo a tez oboje sie uczymy wciaz. bedzie chyba wyjezdzal. a ja na razie zostaje bo mam przynajmniej prace w zawodzie, tyle ze przez to, ze nie mam jeszcze skonczonych jednych studiow mam mniejsze zarobki... wyprowadzilabym sie od matki ale musze jej i tak pomagac, po prostu nie mam wyjscia... tez mam takie mysli. moi rodzice ogolnie chyba zyli chwila.. sama nie wiem:( na przyszla zime na pewno sie nie bede tak meczyla chocby nie wiem co. albo zrobie tu ogrzewanie albo pojde na jakas stancje, nie wiem ale z drugiej strony zal kasy, bo moj facet chce wyjechac zeby zarobic na mieszkanie troche..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ola z przedszkola bb
matka spłaca ten piec? Tak? To gdzie on jest? Sprzedajcie go i kupcie jakąś tzw koze do Ciebie do pokoju napalisz sobie i bedziesz mniec ciepło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ola z przedszkola bb
twoja matka niech idzie do opieki po pomoc jego też a wy młodzi uciekajcie od nich jak najdalej. Całe życie bedziecie starym pomagac a sobie życia nie ułożycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiecznie zmarznieta...
.. nie mamy 4000 zl. 4 tysie to na papierze mamy. ja mam na reke 1400 a mama ma 700 zl niecale na czysto, bo splaca kredyt 1000 zl.miesiecznie. wiec na miesiac mamy ok 2100, od tego trzeba odliczyc jedzenie, moje dojazdy do pracy, uczelnie (400 zl) i inne oplay to nie zostaje wiele

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ola z przedszkola bb
ludzie maja po 1200 i musza zyc malo nie macie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ola z przedszkola bb
zrezygnuj e studiów i 400 bedziesz miec wiecej nie kazdy musi byc po studiach w tym kraju

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rtgvrtgvsr
nie przesadzaj macie 2100 na dwie osoby. Według mnie to jest dużo. Albo wydajecie kase na pierdoły, albo nie wiem co. Jak się chce to się oszczędzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rtgvrtgvsr
serio laska, naucz się rozsądnie wydawać pieniądze, bo mi się wydaje, że po prostu nie umiesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ola z przedszkola bb
2 tyś na dwie osoby to nie jest mało za tą kwotę nieraz musza się utrzymac 3 osoby. Płacić czynsz w bloku opłaty i jesc. Musisz byc bardziej rozumna i wydawac pieniadze rozsadniej. Kupic używany piec a latem jak nie ma ogrzewania odkładac razem z matką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gagula gg
a gdzie macie ten piec co matka płaci za niego raty? Może tak jak ktoś proponował sprzedac go i kupic coś innego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiecznie zmarznieta...
tego pieca nie zabieralismy z tamtego mieszkania, bo w zamian wlascicielka tego nam zostawila sporo wyposazenia (meble w kuchni, lazienke cala) oraz splacila nasze dlugi, zamieniajac sie z nami. a mysmy i tak tam nie daly rady sie utrzymac bo gaz za dwa miesiace przychodzil 2 tys. .. a czynsz 500 zl.moze zle gospodarujemy, ale nei wiem. mama ma komorke ale ma abonament za 20 zl, ja mam za 40 i internet 60 zl bo u mnie nie ma osiedlowego wiec musze miec netie. mam niewielkie oszczednosci ale nie chce ladowac ich w ogrzewanie tutaj, zreszta i tak bym musiala dobrac kredyt. nie wiadomo ile tu bede mieszkala a nie chce popleniac bledu rodzicow, ktorzy wzieli duzy kredyt na zrobienie tamtego mieszkania po czym sie zakopali w tym wszystkim... teraz matka jest na mnie obrazona bo jak powiedziala ze mam jej zaplacic caly rachunek za prad to powiedzialam ze absolutnie. nie docenia tego ze sama sie praktycznie zywie, ze oplacam sobie szkole , dojazdy, nic. kombinuje jak moge. czasem jej kupie cos do ubrania nowego. na nas dwie to niby duzo i nie duzo. nasze stale oplat to czynsz 200 szkola 390 gaz okol o120 mamy ubezpiecznie z pzu 50 telefon mamy 20 moj tel 40 internet 60 zl jedzenie - nie wiem najczescie sama sobie kupuje ale liczmy max 300 zl ale wo statnich miesiacach poszlo wiecej kasy - moje leki plus lekarz okolo 300 zl, mamy leki 100 zl. wiec byly miesiace ze nic nie szlo odlozyc co odlozylam to wydalam. do tego raz w miesiacu kupuje jakis ciuch - buty kurtke co potrzebuje, zazwyczaj do 100 zl, bo mam prace gdzie musze jakos "wygladac" i to musza byc eleganckie ubrania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rtgvrtgvsr
sorry ale ja mam wiecej kasy od ciebie, a tel za 30 zł i intenet za 30 zł. Ja płącę za to 60 zł ty 100zł. Już byś miała 40 zł w kieszeni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rtgvrtgvsr
i nie kupuje sobie co miesiąc ciuchów, a jakoś wyglądam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiecznie zmarznieta...
.. ale mam taki tego sie nei da porownac, u mnie nie ma internetu osiedlowego wiec mam jaki mam a miec musze, zreszta wzielismy go za "lepszych"czasow a umowa jeszcze pol roku... wtedy z niego zrezygnuje. ale na razie jest jak jest do tego doszla moja przewlekla choroba, ktora mnie kosztuje tez sporo ,bo musze prywatnie chodzic do lekarza (na nfz to by mnie to wykonczylo, poza tym chodzilam caly zeszly rok to mi nikt nie pomagal w zwiazku z tym co mi dolega, tylko przepisywano mi wciaz te same leki).. i tak co odlozylam to wydalam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiecznie zmarznieta...
ja mam malo ubran ogolnie byl okres ze w ogole nie kupowalam, dlatego teraz musze uzupelniac, czasem cos z lumpeksu kupuje, a czasem nic, ale okolo 100 zl miesiedcznie wydaje czy na ciuch czy na jakies kosmetyki i rzeczy do higieny. wiadomo. chemia tez kosztuje do domu.. latem chcialam troche przyoszczedzic ale zostaly jeszcze do splacenia rachunki z poprzedniego mieszkania jakeis wyrownania .. ten rok byl straszny finansowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×