Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bezrbootna z Polskiprosi o rad

do kobiet: czy uwlaczalabym wam praca jak sprzataczka w uk jesli mialybyscie

Polecane posty

Gość gość
tylko skończony debil gardzi uczciwie pracującymi fizycznie ludźmi!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skinny pig
To nie jest wątek "pochwal sie swoimi zarobkami" , no chyba że mi umknelo... Zawody ktore wymienilam sa niskich lotow wiec sa w takiej samej kategorii. Bezrobotni tez tu sa, wiec ich wymienilam, nie ma co sie wpieniać. Tak, uwazam że to sa prace dla mało ambitnych ludzi (nie gardze nimi, sa przeciez potrzebni aby uslugiwac tym bardziej ambitnym).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aha i bardzo sie ciesze że sa panie ktore uwielbiaja sprzatac i jakies 10 f/h jest dla nich osiagnieciem życia. To samo z kelnerkami. Jak im dobrze to super. Dla mnie taka praca byłaby uwłaczajaca i tyle. Dziwi mnie tylko to, że niektorzy nie potrafia zaakceptowac opinii odmiennej od swojej własnej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to może napiszecie jakie to wspaniałe i ambitne prace za gigantyczne stawki wykonujecie - bo jak na razie to tylko czytam o ambicjach i pogardzie dla reszty - a konkretów zero!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak uwłaczałaby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
patrzcie! praca ludziom uwłacza - ale sponsoring albo siedzenie na zasiłkach już nie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Na poczatek wchodzi praca jako sprzataczka, czy zdecydowalybyscie sie na to majac studia z Polski? " A jakie masz opcje? Wyjazd za granice i praca jako sprzataczka albo wyjazd za granice i brak pracy? Jesli tak, to oczywiscie, ze wybralabym prace jako sprzataczka. Ci, ktorzy tu pisali, ze nie podjeli by sie takiej pracy, powinni byli dodac, co proponuja robic zamiast tego. Bo z tego co widze, to propozycje sa takie, ze lepiej nie pracowac niz pracowac jako sprzataczka i domyslam sie, ze takie pomysly musza miec panie, ktore moga sobie pozwolic na bycie bezrobotna, bo w razie czego, licza na to, ze utrzyma je partner czy maz. Bo jak inaczej? nie pracowac wcale? Ja tez skonczylam w Polsce studia i po przyjezdze do Angli musialam podjac jakakolwiek prace, po to, zeby moc zaplacic rachunki, home office itd. Pracowalam jako kelnerka i ani przez chwile nie czulam sie upokorzona. Dzis pracuje w swoim zawodzie i bardzo dobrze zarabiam. Nie bylo to mozliwe od razu po przyjezdzie, bo potrzebne mi byly referencje, dodatkowe kursy i pieniadze na start. Ci, ktorzy od razu po przyjezdzie dostaja prace w swoim, wyuczonym w Polsce zawodzie w Anglii, to sa zwykle osoby, ktorym firma zalatwila transfer. Pozostali, musza zaczynac od zera i nie ma w tym nic uwlaczajacego. Znam w UK panienki po zawodowce z Polski, ktore nie chca sprzatac za pieniadze bo to im uwlacza. Wola siedziec w domu i prowadzic pasozytniczy tryb zycia, zerujac na wyplacie meza albo w permamentej ciazy egzystowac na benefitach. Wszystko, byle nic nie robic. ..bo nie wypada...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie lepiej jechać za granicę i zostać sprzątaczką niż założyć w Polsce swój własny biznes tworząc miejsca pracy,bo tu już trzeba ruszyć mózgiem. A sprzątaczka to ściera, mop i podcieranie starszym tyłków tylko trochę krzepy trzeba. łatwiejsze zajęcie i tak polaczek zawsze na łatwiznę leci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ex_debill_zaryczy_soon 30.05.2014 a jak jesteś nieatrakcyjna to zostań burdelmamą - jeszcze lepsza i łatwiejsza kasa - inne d**y na ciebie pracują Nie każda się nadaje do tej pracy ze względu na brak warunków i ładnej twarzy....coś o tym wiesz :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sprzątają i panie z kwalifikacjami i te bez... Praca ciężka, mało płatna, ale lepsze to niz nie robienie kompletnie nic ... A na kelnerkę czy ekspedientkę w UK dziś juz tak nie przyjmują za bardzo ! Sprzątaczek tez na pęczki, cieżko jest ogólnie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja pracowalam w londynie jako sprzataczka przez 5 lat, pracowalam bardzo ciezko ale...w ten sposob zarobilam sobie na 2-pokojowe mieszkanie w polsce, ciesze sie bo wiem ze bede miala gdzie mieszkac na stare lata i co najwazniejsze to mieszkanie kupione za gotowke, tez slyszalam ze sprzatanie to to czy tamto, tylko majac tyle znajomych setki moze tylko jedno malzenstwo kupilo sobie dom a reszta nie jest w stanie wziac kredyt nie mowiac o kupnie za gotowke...i teraz ja moglabym sie z nich posmiac ale tego nie robie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty na pewno pracowalas jako sprzataczaka...???!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja pracuję jak sprzątaczka i mam 10 f/h więc wg ciebie nie zarobię na mieszkanie - ale za to moja koleżanka pracuje w biurze nieruchomości (typowa tak wielbiona przez was ambitna praca za biurkiem) i zarabia 7, 50 f/h - więc ona na pewno na mieszkanie zarobi, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćowa
Wole zarabiac mniej (z szansa na awans i rozwoj) i robic to co lubie niz sprzatac komus domy czy taplać sie w ludzkim brudzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po gównianych polskich studiach nie liczyłabym na jakikolwiek awans Polek w biurach - chyba że awansujesz na materac swojego ciapackiego szefa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja,tak np.,to mam dobre polskie studia .I jakiego szefa !;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
polskim dyplomem to możesz sobie w Anglii tylko podetrzeć!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Malo ty wiesz...dziubku !I za duzo myslisz ...dooopa !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mało wiem? no to podaj adres choć jednej instytucji, gdzie przyjmują do pracy z polskim dyplomem - (wyłączając oczywiście KFC i McDonalda) ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćowa
Takie tu wszystkie są madre to prosze mi pokazac gdzie napisalam że mam polski dyplom i że mowie o pracy biurowej? :D Po pierwsze: od kiedy do siedzenia z tyłkiem przy biurku wymagane sa jakiekolwiek studia Po drugie: dla was sprzataczek to sa tylko 2 prace na świecie : cudowne sprzatanie cudzego syfu za marne 10f za godz oraz praca biurowa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do KFC i McD.tez studia raczej potrzebne nie sa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10f za godz jest marne??? Co w takim razie 6.31? 7? ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Te ktore wykonuja proste prace ciesza sie z tych 10f za godzine bo wiecej raczej w zyciu nie beda zarabiac. Niektorym takie zycie wystarczy i ja takie kobiety rozumiem. Czego nie rozumiem jest ich rzekome szczescie pomieszane z wylewaniem jadu na te, ktore maja lepsze prace :) zadowolone z zycia kobiety nie zachowuja sie jak żmije.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czego nie rozumiem jest ich rzekome szczescie pomieszane z wylewaniem jadu na te, ktore maja lepsze prace usmiech.gif zadowolone z zycia kobiety nie zachowuja sie jak żmije. xxx to nie te co sprzątają za dychę wylewają jad tylko raczej te, którym praca fizyczna uwłacza (jak w tytule wątku) a nie mają żadnej innej, lub mają za biurkiem ale za grosze pogarda dla kobiet pracujących fizycznie jest tu wszechobecna na szczęście Anglia to nie Polska, więc praca fizyczna jest tu odpowiednio dobrze wynagradzana finansowo czego panienki z kupionym przez mamusię dyplomem nie mogą znieść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Te ktore wykonuja proste prace ciesza sie z tych 10f za godzine bo wiecej raczej w zyciu nie beda zarabiac. uwierz mi, te które tak plują na sprzątaczki nawet się do tej kwoty nie zbliżą przez całą swoją "zawodową" karierę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lulubaby
Ja pracuje fizycznie jako naukowiec i jestem po studiach w UK. To moja praca marzen i nie zamieniłabym jej na nic innego. Nie moglabym pracowac jako sprzataczka (wiec tak, uwłaczałaby mi taka praca) majac takie kwalifikacje i poziom jezyka ang. jaki mam. I kasa nie ma tu zadnego znaczenia, bo pewnie zarabiam mniej niz wiekszosc z was, tylko sam fakt, że łacze prace z pasja. Sprzatajac czulabym że marnuje życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak to nie zbliżą się? Ja na sam start w mojej pracy mam 10f na godz. Mam 20 lat i świeżo po studiach. Trzeba być nieźle zakompleksionym człowiekiem żeby myśleć, że 10 funtow na godz to szczyt który daje się osiagnąć nielicznym. To, że sprzątaczka ma tyle na godz oznacza tylko rekompemsatę za to, że bidulka w życiu wiecej nie wyciągnie. Powiedziałabym, że 10f na godz to podstawowa stawka i należy dążyć aby zarabiać wiecej. Niestety Polacy przyzwyczajeni do 6.31 myślą że 10f/h to góra złota.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Że co? Zarabiając 10 na godzine to nawet singiel nie za bardzo sie utrzyma a co dopiero jak sie ma rodzine. Ciagnac od pierwszego do pierwszego i wciaż odmawiac sobie czegos dzieciom czy samemu sobie - takie pewnie macie życie. Acha, zapomnialam, wiekszosc z was polega na mężach wiec poki na was haruja to możecie sie pławic w "luksusach" z tych 10f za godzine :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Że co? Zarabiając 10 na godzine to nawet singiel nie za bardzo sie utrzyma a co dopiero jak sie ma rodzine. Ciagnac od pierwszego do pierwszego i wciaż odmawiac sobie czegos dzieciom czy samemu sobie - takie pewnie macie życie. xxxxxxxxxxxx no to muszę cię zmartwić i rozczarować nie mamy takiego życia! w Anglii istnieje coś takiego jak benefity i jeżeli rodzice mało zarabiają to państwo im dokłada - także nie ciesz się, naszym dzieciom niczego nie odmawiamy - w przeciwieństwie do ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No tak myslałam - beneficiary. Czyli jednak wasze sprzatanie nie jest takie cudowne. Ja dzieci nie mam jeszcze wiec nie mam takich problemow. Juz widze jak wasze dzieci maja piekne dziecinstwo dzieki marnym benefitom. Nie ma to jak sie bezmyślnie rozmnazac. Wasze dzieci sa na pewno dumne majac matki sprzataczki ktore same nie moga sie utrzymac wiec ciagna zasilki. Żyć nie umierać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×