Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Alma7710

syrop z cebuli dla czterolatka, jak często?

Polecane posty

Witam, zrobiłam dziś czteroletniemu Synkowi syrop z cebuli, kiedyś już też próbowałam mu podawać, ale nie chciał nawet wziąć do ust, więc się poddałam. Jednak jak wiadomo dzieciom się smaki zmieniają i teraz Młodemu ten syrop zasmakował. Moje pytanie to jak często w ciągu dnia i w jakiej dawce podawać mu ten syrop. Czy łyżeczka mała od herbaty, czy może większa, taka od zupy. Czy jest możliwe przedawkowanie tego syropu u takiego dziecka? Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o tak o
ja podawałam łyżeczkę do herbaty rano i wieczorem, młodej nie smakował ale jakoś z nosem zatkanym pije ;) taki syrop jest z alkoholem więc za często i za dużo też nie można

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale gdzie w syropie z cebuli jest alkohol? Przecież to tylko pokrojona drobno cebula zasypana cukrem, lub wymieszana z miodem! Puszcze sok i właśnie ten sok podaje się dzieciom. Kiedy ja byłam dzieckiem, to syrop z cebuli był podstawą leczenia wszelkich przeziębień. Poza tym ja jestem zwolenniczką powrotu do natury i unikania wszelkiej chemii, która i tak już jest wszechobecna w żywności...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama40
ktoś powyżej zapewne miał na myśli syrop z cebuli z apteki czyli alcep, a ten rzeczywiście ma w składzie alkohol, ale syrop z cebuli można zrobić też samemu, wystarczy pokroić drobno cebulę, ja przekładam ją miodem, kładę na kaloryfer, szybciej wtedy puszcza sok i daję swojej czterolatce kilka razy dziennie po małej łyżeczce. Myślę, że najlepiej zacząć podawać od małych ilości, bo różnie tak małe dziecko może zareagować szczególnie na cebulę/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mama40, mi właśnie chodziło o taki syrop domowej roboty :) Mojemu Synkowi zasmakował, no i dziś konsultowałam z pediatrą, która powiedziała, że to dobry sposób wspomagający na przeziębienie i można podawać dziecku czteroletniemu 3 razy dziennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama40
loreline.....ja raczej nie podaję swojej czterolatce polopiryny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kacha--C
co za bzdury, 1. paracetamol nie jest antybiotykiem 2. zamiast leczyc antybiotykami od poczatku, najpierw sie leczy przeziebienia innymi sposobami. nie zabija sie much z ciezkiej amunicji, bo potem jak przyplacze sie cos gorszego, to co podasz na uleczenie? co za idiotyczne wpisy, polopiryna dla dzieci........:-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
loreline, czytałaś ulotkę Polipiryny S???? Można ją podawać dzieciom dopiero po 12 roku życia, ale nie czterolatkowi! Owszem ja też pamiętam, że rodzice podawali mi Polopirynę S, ale starsza byłam, a oprócz tego były stosowane domowe sposoby i zdecydowanie mniej antybiotyków, ogólnie żywność i życie było zdrowsze. Teraz niektórzy lekarze na byle przeziębienie antybiotyki przepisują i później tak jak napisała Kacha--C, kiedy jakaś gorsza choroba sie przyplącze, to antybiotyki nie działają... Ja mam receptę na antybiotyk, ale jeszcze jej nie wykupiłam, wczoraj Synkowi podawałam syrop z cebuli, dużo płynów, w tym herbatę malinową i jedynie syrop na spędzenie gorączki i dziś dziecko dużo lepiej się czuje, mam nadzieję, że u niknę podawania antybiotyku, bo to tylko niszczy jego florę bakteryjną i osłabia odporność. Pomoże, ale istnieje ryzyko, że dziecko znów za 2 tyg mi zachoruje, bo organizm nie potrafi sobie sam poradzić z wirusami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taka jedna zielareczka ;)
Syropek z cebuli to najlepsze lekarstwo dla takiego maluszka. Mozna też zrobić syropek imbirowy. Njjlepiej podawać z 4 x dziennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zielareczka, a możesz podać przepis na ten syrop imbirowy? Czy nie będzie za ostry, bo imbir, to ja stosuję do herbaty czasami na przeziębienie, ale on ma dość specyficzny, ostry smak, nie wiem czy mój Młody by go pił, no chyba że z dużą ilością miodu lub cukru :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
loreline, czy kimkolwiek tam jesteś, możesz mnie obrażać ile chcesz i prowokować, jeśli lubisz ;) ale czy ty masz w ogóle dzieci???? Po pierwsze moje dziecko nie ma zapalenia płuc - czytaj ze zrozumieniem - nigdzie nie napisałam, że Młody ma zapalenie płuc, tylko jest przeziębiony, czyt. katar i gorączka. Gdyby miał zapalenie płuc na pewno podałabym antybiotyk, albo jeszcze prędzej ubiegałabym się o przyjęcie dziecka na oddział, gdyż u takiego małego dziecka zapalenie płuc to poważna sprawa. No i dlatego wolę dziecku przy lekkim przeziębieniu nie podawać co 2 tyg. antybiotyku, żeby w razie zapalenia płuc zadziałał. Nie wiem skąd u ciebie takie informacje, że antybiotyki nie osłabiają flory bakteryjnej organizmu, ale możesz sobie pisać co chcesz, to ja jestem matką swojego dziecka i wiem lepiej co dla niego dobre. Pozdrawiam :) i zdrowia życzę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kacha--C
1. owszem, antybiotyki zabija flore bakteryjna - nie tylko te szkodliwa, ale i te dobroczynna, co skutkuje w przyszlosci zmniejszona odpornoscia organizmu na walke z chorobami 2. antybiotyki w walce z wirusami (bezposrednia przyczyna przeziebien) sa bezuzyteczne, poniewaz na wirusy powodujace przeziebienia nie ma lekarstwa i stosuje sie tylko leczenie objawowe; natomiast zastosowanie w takich przypadkach antybiotykow doskonale uodparnia bakterie na te antybiotyki i pozbawia lekarzy i pacjentow kolejnej broni do walki z nimi (nieszkodliwe bakterie juz istniejace w naszym organizmie lub w naszym otoczeniu po podaniu antybiotyku doskonala i ucza sie jak ten konkretny antybiotyk wyprowadzic w pole i przy nadarzajacej sie okazji stosuja bez pardonu chwyty, nad ktorymi niestety poznany wczesniej przez nie antybiotyk nie jest w stanie zapanowac i infekcja gotowa na calego 3. antybiotyki moga powodowac u dzieci wyrzynanie sie w przyszlosci zebow z pruchnica i z innymi "skazami" (np. w latach 60. antybiotyki z grupy tetracyklin osadzaly sie w zebach u dzieci powodujac trwale przebarwienia tychze 4. niedawny przyklad e-coli mowi sam za siebie... :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama40
loreline....wybacz, ale niestety znowu nie zgodzę się z Tobą, wyobraź sobie, że szkliwo przebarwione przez antybiotyki jest po prostu uszkodzone i niestety nie można takich zębów wybielić, to jest jeden z wielu zgubnych skutków przyjmowania antybiotyków. Nie wyobrażam sobie również sprawdzać jak moja dwunastolatka myje zęby... Natomiast moja czterolatka w tym sezonie była dwa razy dosyć mocno podziębiona i udało mi się dwa razy nawet bez lekarza...... także nie wyobrażam sobie na każde przeziębienie czy katar podawać dziecku antybiotyk....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj tam, oj tam :)
zbierasz na wybielanie - co z tym idzie - leczenie ewentualnych ubytków i wymiana starych plomb a nie stac cie na odzywke do poobgryzanych pazurów za 18 zl ? buahahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość redjon
loreline zacznij zbierać na nowy mózg bo te Twoje antybiotyki doszczętnie Ci go wyżarły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Syrop z cebuli, to koszmar mojego dzieciństwa :P Z kolei mój syn go uwielbia :) Ja nie chorowałam i nie choruję. W życiu nie miałam grypy. Syn jak na razie tylko 2 razy był na antybiotyku (w tym zastrzyki) i tfu tfu odpukać, oby nic się w tym względzie nie zmieniło. I nie, nie jest to efekt leczenia się domowymi sposobami - po prostu mamy dobrą odporność. loreline po przechorowaniu dziecinstwa tez ją nabyła, tylko tłumaczy to sobie szprycowaniem się od małego polopirynami, antybiotykami i Bóg wie czym jeszcze. Nie masz bladego pojęcia co można, a czego nie można podawać dzieciom. Co jest antybiotykiem, a co zwykłym środkiem przeciw bólowym/gorączkowym (czytaj paracetamol). Polopiryna S dla dziecka? Poważnie?! Dobrze, że swoich jeszcze nie masz, bo z taką wiedzą jaką obecnie prezentujesz, byłoby to niebezpieczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość enkepenke
ja podawalam syrop z cebuli i czosnku 3 razy po lyzeczce dla 5 latki ale u nas to sie nie sprawdza przeziebienie wcale po tym nie mija.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Proponuję Ci PRZECZYTAĆ ulotkę POLOPIRYNY C Widzisz tam coś takiego jak: " Nie stosować u dzieci poniżej 12 roku życia (ryzyko wystąpienia zespołu Reye'a)" ?? Stuknij się w głowę zanim kolejny raz polecisz komuś faszerować tym dziecko. Weźmiesz później za to odpowiedzialność, jak ktoś Cię posłucha i nieszczęśliwie jego dziecku trafi się taki "skutek uboczny"? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Meichja
Loreline.... nie wypowiadaj sie dziewczynko jak się nie znasz... I nie ródź dzieci bo antybiotyki zniszczyły Ci chyba mózg... na byle przeziebienie antybiotyk... też coś!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sory ze sie w tracę ale jest teraz syrop dla dzieci polopiryna plus 250 można to podawać co 12 godzin ale niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×