Nowy Rok-nowe nadzieję na te śliczne II kreseczki ;)

Witam otóż ten topik ma być dla kobietek dla których ten Nowy 2013 Rok rozpocznie się testowaniem, które może już coś odczuwają/przeczuwają a na pewno pragną tak samo jak ja zobaczyć te wyśnione 2 kreseczki ;-) To dopiero nasz 3 cykl starań ale już lekko wspomagany wiesiołkiem i castagnusem, dzięki którym owulkę czułam "pełną gębą" (potwierdzona testem) ;P a teraz czekam, czekam, czekam....:D Zapraszam wszystkie kobitki te w oczekiwaniu i z nadzieją wchodzące w Nowy Rok :)

owulkę:O jestem taka żałosna :O i mój mąż by mnie rzucił, jakbym mu niczego nie urodziła:)

Polecam www.ovufriend.pl :)

owulacje na 100% moze potwierdzić jedynie monitoring, ale zycze powodzenia

Lethicia witam. Ja również mam nadzieje ze ujrzę dwie kreseczki. U mnie również to 3 cykl starań, w styczniu się okaże czy tym razem się udało:)

Dzięki śliczne za podpowiedź, wiem oczywiście o monitoringu ale póki co zdam się na słynną kobiecą intuicję :) Chciałam też podziękować tej "drugiej Lethicii" za pomysł na zabezpieczenie pseudo hasłem - oczywiście ten drugi wpis nie był mój, ale trochę z tym mężem nie trafiła bo jeszcze go nie mam lecz mimo wszystko dzięki :D

Lethicia kiedy testujesz?

ja stosowałam w drugim cyklu starań testy owulacyjne i..udało się! Tobie autorko również życzę II kreseczek!!

malinowaaa ja to nie wiem jak jeszcze wytrwam tyle dłuuugich dni strasznie w gorącej wodzie jestem kąpana :) ale cóż nam pozostaje...byleby tylko te urojone objawy z poprzednich cykli się nie powtórzyły a tym razem były prawdziwe najprawdziwsze :P czego Tobie i sobie oczywiście życzę :)

coś wiem o urojonych objawach:) i teraz obiecuje nic sobie nie wkręcać tylko spokojnie czekać:) u mnie jeśli się udało to teraz na dniach, więc jeszcze mnóstwo dni oczekiwania:)

u mnie 5 stycznia wszystko będzie jasne :) trochę liczę na te testy że pomogły się nam w tym cyklu wstrzelić :D a u Ciebie malinowaaa kiedy trzymać kciuki, a moje zaciśnięte kciuki przynoszą szczęście więc podaj konkretną datę i będziesz szczęśliwą kobietką :P

W styczniu bedzie nasz drugi cykl staran. Tez licze na dwie kreski, bo patrzenie na negatywne testy nie jedt fajne :-)

ja na swój upragniony cud czekam juz ponad 4 lata i przez te lata nie bylo ani nie ma łatwo ale gdyby nie cierpliwosc to bym nie dala rady

Powiem Ci agawarawaaaaaaaaaaa że ja już miałam tą przyjemność zobaczyć 2 kreski rano w dniu spodziewanej miesiączki lecz okres przyszedł normalnie chwilę później więc samoistne poronienie - z tego co czytałam często tak jest niestety :( dlatego wolę poczekać dzień dłużej i po terminie testować żebym nie łapała dołów :) Dziewczyny będzie dobrze, wierzę w to więc pierś do przodu,głowa do góry i nie poddajemy się (pozytywne nastawienie) :D

tak 8 stycznia mam termin miesiączki jesli nie bedzie to testuje:) w połowie stycznia mam urodziny, dwie II byłyby wspaniałym prezentem:) Więc trzymaj kciuki:P oczywiscie ja również trzymam za Ciebie oby nam się udało:)

cierpliwoscii nie chcę Ci pisać że będzie dobrze że się w końcu uda ble ble ble bo pewnie się już tego nasłuchałaś ale gratuluję cierpliwości Tobie i Twojemu M i życzę żeby Wam jej nie zabrakło w Nowym Roku a nóż.....;)

Ja wam z całego serca życzę tych II kresek. Mam dla was zabawę. Nie wiem czy mi to pomogło ale... piszecie na karteczkach życzenie i je równo o 00 palicie w sylwestra:)

Lethicia, ja robilam testy i widziałam cień cienia, ale okres tez przyszedl i byl dosc bolesny, obfity i krotszy niz zwyke, wiec tez moglo byc to poromienie :( ale nie ma sie co zalamywac tylko trzeba dzialac.dalej :-)

Dzieki za zyczeniA, ale w zabobony nie wierze i nic nie bede palic :-)

zabawić zawsze się można, a jak się uda to obiecuję że na przełomie 2013/2014 roku wejdę na wszystkie tego rodzaju fora i dam im takiego pomysła heh:D

Lethicia26 dziękuje. Ostatnio sie dowiedziałam ze dwie koleżanki - kiedyś na prawdę bliskie w 2013 zostaną mamami, tak fajnie byłoby również do nich dołączyć:)

Lethicia26 wcześniej pisałaś (do podszywa), że nie masz męża - widzę że trochę mamy wspólnego:P

Wiem że to zabobony ale chodzi o zabawę i rozluźnienie się:)

lethicia oj przeszlam juz sporo jestem juz po pierwszej nie udanej inseminacji leczrnie e klinice nieplodnosci a wam ta cierpliwosc bedzie potrzebna ja juz sporo z tym przeszlam czeka mnie trudny kolejny rok kolejne inseminacje nie ma latwo wiele juz wylalam lez

My pragniemy być już rodzicami, tyle lat juz jestesmy razem ale ślub na razie jakoś nam nie po drodze:) jak już będzie maleństwo to to pewnie zmobilizuje nas do ślubu - bo owszem chcemy ale jeszcze nie teraz. A jak to jest u Ciebie Lethicia?jesli mogę wiedziec oczywiscie.

malinowaaa moje bliskie koleżanki nie myślą jeszcze w ogóle o dzieciach, wiadomo praca, kariera itd a pierwszej młodości też już nie są ;) ja też nie myślałam ale mój narzeczony tak bardzo chcę że mnie tymi chęciami wręcz zaraził, myślałam że to będzie wyglądało tak że płodne dni nadejdą, postaramy się i już będę widziała 2 kreski, a tu niespodzianka. Czytając te wszystkie fora i historię kobiet którym zajęło to kilka, kilkanaście cykli to się przeraziłam. Po tym wszystkim uświadamiam te moje koleżanki żeby zaczynały powoli o tym myśleć jak nie chcą mieć później z tym problemów - praca, kasa jest ważna wiadomo ale nie najważniejsza. Także puenta jest taka że masz fajne koleżanki i przynajmniej będziesz miała z kim na place zabaw chodzić, jak już tego 8 stycznia zobaczysz na tym teście to co trzeba :D

malinowaaa nam też właśnie tego kopniaka brakuje żeby się zmobilizować i ruszyć tą całą machinę ślubno-weselną ;) Mieszkamy już ze sobą 4 lata i może dlatego. Czasami żałuje że się zdecydowaliśmy na to wspólne mieszkanie przed ślubem bo gdyby nie to to pewnie już po bożemu byłabym nie panna a Panią L.... :D

myślałam dokładnie tak jak Ty. Odstawiłam tabletki anty. wczesniej zaczęlam brać kwas foliowy i myslalam ze w pierwszym cyklu juz sie uda,a tu nic z tego!to jednak nie takie proste. jak to mozliwe ze niektóre raz się prześpią z facetem i juz w ciąży. szok:) A jęsli chodzi o moje rówieśniczki (25 lat) to gdzie się nie obejrzę to albo już z dzieciaczkami albo z brzuszkami i jak tu nie chcieć również być mamą tym bardziej będąc w związku z takim stażem.

witajcie. my tez staramy sięw tym cyklu o drugie dziecko.w tym tygodniu ma nastąpić ten niezwykły cud. proszętrzymajcie kciuki zeby sie udało. pozdrawiam Was Kochane

cierpliwosci pewnie wiesz że wiara czyni cuda, każda z nas dostanie te swoje 5 minut...prędzej bądź później... 3maj się kochana a jeżeli topik się rozkręci to bądź z nami i dziel się tymi lepszymi i gorszymi chwilami