Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość niemammanie

Mamy! Czy żałujecie że macie dzieci?

Polecane posty

Gość anty anty
ja zaluje ze mojego meza siostry maja dzieci bo jak slysze ich darcie gdy my spokojnie rozmawiamy przy stole to mam ochote rzucic wszystko i uciekac. i nikt mi nie wmowi ze jak sie zajdzie w ciaze to z czasem instynkt macierzynski przychodzi sam. BZDURA!!! jak zajde w ciaze to jestem zdecydowana z miejsca isc zrobic aborcje i tyle w temacie. nienawidze dzieci i moj maz tez...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anty anty
pytanie do mam ktore zalują Dlaczego zalujecie?????? i co was sklonilo do tego ze jednak zdecydowalyscie sie na dziecko, czy to wpadka??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niemammanie
konska mucha masz rację, przepraszam.:) a wiecie co jest najgorsze? że mój narzeczony chce mnie zmusić do dzieci, mówi że jestem dziwna że nie chce.. i że mnie zostawi, jak nie zmienie zdania...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie umiem budowac
anty anty nikt Ci rodzic nie karze!! Nikt Cie chyba nie zmusza zebys miala dzieci?? I tutaj przybijam Ci piatke za to ze skoro widzisz ze dzieci nie lubisz, nie planujesz ich miec.. A nie pozniej urodzic i bic, ponizac,...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie umiem budowac
niemammanie jak mysli zeby Cie zostawic to zrobi to czy sa dzieci czy tez ich nie ma!!!! A po drugie to wydaje mi sie ze chce dzieci zeby CIe zatrzymac przy sobie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niemammanie
nie umiem budowac pewnie masz rację, może to chyba najlepsze rozwiązanie zeby mnie zostawił, niż potem zmusił do dziecka i ja bd żałować i obwiniac dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katowiczanka&
niemammanie- zapytaj swojej Mamy czy też załuje ze ma ciebie durna babo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zew ryczacej gesi
idz sie spytaj na wielodzietni org Wracając do rozmowy z Ciotką... uświadomiła mi, że ludzie mają tak wypaczone umysły, że nie są w stanie pomyśleć, że ktoś sam z siebie chce mieć więcej dzieci. Wczoraj byliśmy z 9 i 5-latką na szczepieniach...pani pielęgniarka do młodszej "pewnie ty jesteś najmłodsza?"-"nie....są jeszcze Jaś i Pawełek" "aha to jest was czworo"-"nie wszystkich w domu jest 10 razem z mamą i tatą"pani zdziwiona do mnie "to pani ma 8 dzieci?"-"tak a Jaś i Pawełek to bliżniaki"-"Matko....a wygląda pani tylko na dwoje"ja "bo ciąże odmładzają kobietę"Pielęgniarka póżniej cały czas przygłądała mi się uważnie.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niemammanie
katowiczanka.. nie trafiłas, moja biologiczna matka mnie nie chciała, adopcyjna tak. miałam wtedy 6lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katowiczanka&
ale "jakąś" Mame jednak miałaś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość konska mucha
niemamanie- wydaje mi sie ze twoj facet jest dziwny a nie ty. jezeli kocha ciebie naprawde powinien uszanowac twoja decyzje. nie kazda kobieta ma instynkt macierzynski. z wlasnego doswiadczenia wiem ze dziecko te jest pociecha. sa tez i trudne chwile czego nie ma co ukrywac ale one naprawde daja duzo radosci w zyciu. tylko ze kazdy ma inne zdanie. denerwuje mnie jak ktos mowi o dzieciach w okrutny sposob nie ich wina ze sa niewychowane , rozwydrzone czy niegrzeczne to juz winna rodzicow bo nie maja nad nimi panowania ani dyzcypliny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anty anty
jak bylam mala moze mialam z 12-13 lat ja widzialam ze jak bede miala meza to bede mu mowila ze jestem bezplodna a bede brala tabletki antykoncepcyjne, takie glupie gadanie smarkuli ale juz wtedy wiedzialam ze dzieci nie chce i juz. znam bardzo duzo par ktore nie moga miec dzieci i zauwazylam ze oni sie tak bardzo kochaja. i to sa malzenstwa z 20 letnim stażem a sa wpatrzeni w siebie jak w obrazek, a pary z dziecmi zachowuja sie jak by sie nawet nie lubili, dziecko wszystko niszczy bo juz cala ta milosc idzie na dzieciaka a nie na wspolmalzonka niestety,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zew ryczacej gesi
rozmowa w inny dzień , w sklepie odzieżowym - ojej, jakie maleństwo, juz pani urodziła!!!!! - tak, mówiłam, że jak urodzę to przyjdę tu do pani na zakupy bez brzucha, ma pani fajne ciuchy - i co dziewczynka?? - tak - a co pani powie, na moją koleżankę, ma jednego syna, teraz jest w ciąży , i drugi syn, a Ona wpadła w depresję, ze syn, bo chciała córkę - nie wiem, co mam powiedzieć, nie rozumiem, nie cieszy się , że zdrowy jest?? - a ta pani trójeczka ( zaczęłam znowu jeździć bliźniaczym wózkiem, tym razem Rachela jest pasażerką) fajnie , dziewczynki, i chłopak, ma pani kogoś do pomocy - nie - i tak sama pani wszystko - tak, ale ja mam więcej dzieci niż te tutaj - a ile?? - 14 , jedna już nie mieszka z nami, - ileee?????!!!! pani w szoku - i pani to wszystko urodziła????? z taką figurą??? no fantastyczna figura, jak u modelki!!! - tak, ale nie, no teraz to ja jestem 2 tygodnie po urodzeniu - ale spokojnie kobieto, nie tak szybko, dopiero co urodziłaś!!! - a mąż co na to , 14 dzieci!!!!! - nic, a coś ma mówić??? - no nie, ale utrzymać to wszystko???matko , i pani ma taką figurę, ja jedno tylko urodziłam, i nie mam no, ale jak Was stać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a wygląda pani tylko na dwoje
dobre, uśmiałam się z tego "wyglądania tylko na dwoje" dzieci :D Czego to baby nie wymyślą :D :D A jak się wygląda "na troje" albo "na jedno" ? :D :D A czy któraś z was pomyślała o tym, co tutaj już ktoś wtrącił, tj. o tym, że nie tylko dałyście tym swoim dzieciom życie, ale też z automatu śmierć - nie wiadomo jaką - może w męczarniach, może samobójczą, może w samotności... To jest straszne, nie wiem jak można zrobić drugiemu człowiekowi takie świństwo. Poza tym rozejrzyjcie na jakim świecie my żyjemy - tylko kasa się tu liczy i wyścig po wszystko, dodatkowo jeszcze na dupie wszystko się opiera, czego szczególnie doświadczą wasze córki :O No i właśnie, a co jak te wasze dzieci będą nieszczęśliwe, brzydkie, chore, samotne ? Kiedy się o tym wszystkim pomyśli, to jajniki same obumiarają :D Pytanie tylko, kto się nad takimi sprawami zastanawia ? Mało kto. Większość idzie za instynktem, a część przylicza wpadki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niemammanie
konska mucha on chce dzieci a sam jest nie dojrzały. JA wiem ze musze byc pewna że chce dziecko, że na dobre i na złe, i dam wtedy radę. A nie teraz, przy jego presji, ja mam zachodzić w ciąże i obarczać dziecko winą, jak będzie gorzej. a on tego nie rozumie, on chce i już.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość konska mucha
anty anty- co ty gadasz? - wiez miedzy mna a mezem zmocnila sie o 100 % sa malzenstwa z dzieckiem ktore sie kochaja i sa te na odwrot ale sa tez pary ktore bez dzieci tak jak piszesz wpatrzeni w sebie i rowniez na odwrot ... jezeli ma sie dziecko i naprawde chcialo sie tego dziecka to twoje malzenstwo bedzie sie trzymac. ja znam duzo par ktore maja dzieci i sie kochaja. a po drugie nie domu bez zlomu ... czy sa dzieci czy nie klotbnie sa. ale my mezem sie kochamy i cieszymy sie ze mam 2 wspanialych dzieci ktore sa z nami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość konska mucha
niemamanie- uwazam ze jestes rozsadna kobieta w takim razie. nie chcesz sie pakowac w cos co nie bedziesz wstanie sama zniesc. dziecko potrzebuje ojca i matki. czasu i poswiecenia. dobrze tez znasz wasza sytuacje finansowa mysle ze musisz z nim pogadac na powaznie. i przedstawic mu swoj punkt widzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niemammanie
Ale jemu nie da się przedstawić poglądu, do niego nic nie dociera. a ja mu od początku mówiłam, że nie chce dzieci. ALe cóż życie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość konska mucha
rozumiem- prawdo podobnie myslal ze zmienisz zdanie po jakims czasie. ja nie bede tobie ani dradzac ani odradzac dzieci - sama widzisz z tego co pisze jakie ja mam zdanie na ten temat. my tez sie dlugo zastanawialismy nad tym - chcielismy najpierw cos osiagnac i miec swojego a potem dzicie zeby moc im co zapewnic. urodzilam pierwsze dziecko jak mialam 26 lat. a znamy sie o 19 r. zycia wiec jako 20 latki wzielismy dupe za pas i oszczedzalismy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niemammanie
Kazdy ma prawo do życia jakie chce mieć.) gratuluję dzieci i męza.:) oby tak dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ANTY ANTY- pzdr- mam podobne spostrezżenia KOŃSKA MUCHA- często czytasz kafeterię? Możesz mi wyjaśnić co to oznacza jak kobiety piszą, że kochają dzieci najbardziej na świecie? Co to znaczy kiedy mówiąc tak nie dodają- one i mój mąż to najlepsze co mnie w życiu spotkało??? pare razy na podobnych forach spotkałam się z opinią jak kobiety mówiły, że dziecko jest najważniejsze, że kochają je ponad męża i to one będą zawsze na 1 miejscu. czy możesz mi to wyjaśnić w oparciu o swoją wypowiedź o miłości małżeńskiej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość konska mucha
ale oczywiscie ze ma ... denerwuje mnie tylko gadanie ze zaluje ze urodzila - to czego ona sie spodziewala po urodzeniu dziecka wiecznej sielanki ? dziekuje za gratulacje- mam nadzieje ze rowniez pojdzie wszystko po twojej mysli bo z tego co widac to jestes rozadna - decyzje o dziecku trzeba naprawde przemyslec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo dopóki nie ma dzieci, to jest między nimi po prostu miłosć. są dla siebie najważniejsi. gdyby małzonkowie pozostawali dla siebie najważniejsi całe swoje życie, nawet po zostaniu rodzicami- to kochali by dzieci jako owoc swej miłości, kochaliby dzieci, bo widzieliby siebie nawzajem w swoich dzieciach. kochając męża na 1 miejscu zawsze naturalnie znajdzie się miejsce na miłość do dzieci- bo to z niego. ale stawiając dzieci ponad wszystko mało zostaje miejsca na miłość do męża- staje się jasne, że był on tylko reproduktorem, a obecie dostarcza kasy i tyle w temacie. jak ktoś mocno kocha męża, to zawsze coś o wspólnych dzieciach powie- i wtedy jest harmonia- a jak ktoś ma głównie dzieci w głowie to już ta proporcja waha się. bo przy dzieciach jest całe życie tyle pracy i zmartwień, że łatwo zaniedbać inne sfery życia. tak to widze. większości matek słodko się w główkach posrało i pierdzą srebrnymi aniołami. nie tylko w pierwszych miesiącach życia dziecka- czasem całymi latami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość konska mucha
heloiza999 - ja kocham i kocham swojego meza swiata po za nimi nie widze. nie kazdy ma kolorowo w zyciu i nie kazda kobieta kocha swojego meza ponad wszystko ale to tez zasluga meza. mowi sie ze kocha sie dzieci najbardziej na swiecie- nie zrozumiesz poki nie bedziesz miala wlasnych dzieci. dzieci sa czescia ciebie i twojego partnera. nosisz 9 miesiecy pod sercem czujesz jak sie rozwija slyszysz pierwsze bicie serca a potem pierwszy ruch - i wiesz ze to co w tobie sie dzieje jest czescia ciebie. dziecko kocha ciebie miloscia bez interesowna. maz nie zawsze i nie kazdy. - to ze kobiety nie pisza ze kochaja meza poad wszystko to juz ich sprawa i sprawa relacji miedzy nimi - ja swojego kocham bardzo- na temat meza sie wypowiedziec nie moge bo tego problemu nie mam. zreszta sa topiki zakladane na temat dzieci i kobuety sie tam wypowiadaja niech ktos zrobi topik czy kochanie swoich mezow bardzo mocno - dowiecie sie same

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co powiecie na temat spania z dzieckiem do 5 roku życia? na kafe też wile takich tematów, w których faceci tego nie wytrzymują. w Twoim Stylu kiedyś nawet był reportaż na ten temat. kobietom chodzi niewiadomo o co, detronizują tego męża i znalazły sobie następcę tronu...i jak tu się nie bać takiej zmiany? takiej zmiany w głlowie, w myśleniu, jaką przynoci macierzyństwo???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość konska mucha
heloiza999 - ale dlatego trzeba ummiec zbalansowac to wszystko- wprowadzic jakies zasady w swoim zyciu najpierw , postanowic cos. dzieci to czesc zony jak i meza nie zony i producenta spermy. meza powinno sie kochac tak jak przed narodzeniem dziecka on tez powinien czuc sie wazny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zawsze sądziłam, że ponad wszelkimi podziałami jest się nade wszystko rodziną- nie ma mniej lub bardziej. zawsze sądziłam, że jest to przede wszystkim inny rodzaj miłości. te 2 miłości rądzą się różnymi kryteriami, cechują się innymi właściwościami i dlatego właśmnie porównywanie tych uczuć na zasadzie- mniej lub bardziej- kojarzy mi się z dyskusją nad tym czy bardziej potrzebny jest owoc do prosukcji soku owocowego czy benzyna do prowadzenia pojazdu. inne kategorie, inne rzeczy. więc skąd te stwierdzenia??? słowo "bardziej" zawsze uważałam za skrót myślowy...kiedy tak mówią, to dlatego, że dla dzieci wiele trzeba zrobić i same nie dadzą rady, więc ich potrzeby naturalnie długo są na 1 miejscu...liczę, że dobrze rozumuję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość konska mucha
heloiza999 - szczerze ja tez sie nie zgadzam ze spaniem do 5 roku. tez chce miec z mezem swoje wieczory - troche szalenstwa w nocy. spiac z dzieckiem nie ma takiej mozliwosci ale tak jak napisalam yo wszystko zalezy od obu stron jezeli sie na to zgadza to tak ma a taka kobieta tez jest nie powazna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chcę mieć rację w swych wywodach;-)) inaczej tez nie będę miała dzieci- u mnie w domu małżeństwo rodziców było zawsze nieudane- między innymi (podkrślam- między innymi) dlatego, że tata adorował mnie, a mamę traktował jak służącą- zawsze czułam podświadomie, że coś jej odbieram, gdy on tak na mnie patrzył. czułam się tym w pewnym sensie molestowana. teraz mam bardzo sztywne wyobrażenie na temat tego jak powinna wygląać rodzina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość konska mucha
ja mysle ze po urodzeniu dziecka milosc do meza ie powinna sie zmienic. i tak jak muwisz nie powinno sie porownywac. ja z tym problemu nie mam. mam 2 dzieci jedno ma 5 lat drugie 3 i smia juz w swoich pokojach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×