Mój mąż ma dwie twarze...

ikifiki a kto teraz jest zdrowy.... wszystkich trzeba byloby badac przed zbliżeniami.... ja nie miałam żadnych objawow .. tylko staram sie o dzieco i tam to wyszlo.... ;(

Miki, podaj numer gg, albo jakis mail fikcyjny, ktory potem usuniesz, jak sie juz wymienimy mailami;)

założe gg moment

Miki jak chcesz, z gównianego bagna zawsze jest trudno wyjść, ale jak wyjdziesz możesz się umyć - chyba że już cie zaraził czymś co dyskwalifikuje ciebie jako przyszłą żonę i matkę... to by tłumaczyło twoje zachowanie i chęć ratowania czegoś co byłą twoją iluzją na jego temat

Ifiki, jesli wszystko jest dla ciebie takie proste, to naprawdę ci zazdroszczę. Jesli cie spotka cos takiego, bedziesz wiedziala co robic. Ale prosze cie, nie radz nikomu radykalnych krokow, bo to nie jest takie proste dla wiekszosci ludzi. I to nie jest strach, bo ja jestem bardzo silną osoba i dam sobie sama radę, ale wiesz co? Zwykły ludzki odruch dawania szansy słabym. Kazdy sie moze od czegos uzaleznic i w obecnych czasach jest to tak powszechne, ze az strach..poczytaj sobie o 8 latkach uzaleznionych od hardcorowej pornografii. Ja zawsze będę za tym, ze jesli sie uda czlowiekowi pomoc, to trzeba to robic. Jesli sam nie bedzie chcial, wtedy nalezy uszanowac jego decyzje i odejsc. I tyle na ten temat..

a i jeszcze jedno - terapie to naciąganie ludzi, wkręcanie im poglądów i robienie wody z mózgu - taka medialna i topowa kaszana... terapia seksoholika - hahahahaha

gg 45791201

radykalne kroki są najskuteczniejsze - tez się kiedyś paprałam w ratowanie związku i tekst że "miłość ci wszystko wybaczy" - i wiesz co jak masz w dupie swoje życie to się poświęcaj dla śmiecia

Ifiki, wyobraz sobie ze te terapie kosciol prowadzi. I wybcodza z nich niesamowici ludzie, wdzieczni za danie im szansy. Wiec nie zabieraj glosu w sprawach, o jtorych nie masz pojecia. Co do psychoterapii, zgadza sie ze wiekszosc jest naciagana, ale to tez wybor czlowieka jesli potrzebuje tereapeuty, by porozmawiac o uschnietej paprotce.

Ifiki, jesles po prostu kolejna osoba ktorej sie nie udalo i rozumiem twoje rozgoryczenie. Ale wyobraz sobie, ze czasem sie udaje. Znam wiele osob, dlatego nie pozwole generalizowac.

wręcz przeciwnie - jestem dzis bardzo szczęśliwa ;-) i nie interesuje mnie jak on skończył - skąd pomysł rozgoryczenia??

artemida - no to daj się za faceta powiesić na krzyżu - tylko pamiętaj że nie zmarwychwstaniesz 3-go dnia... a i beatyfikacji się nie spodziewaj

spotykalamm z takim zonatym panem bdsm :P jest niezlym zboczkiem, to fakt hhahah ale i ja sie czasem lubie ostro pobawic. a on po jakims czasie stwierdzil, ze sie zakochal. to powiedzialam mu wprost, ze z takim zerem, ktore na czatach wyrywa suki moge sie tylko pieprzyc, ale nigdy byc. obrazil sie heheheh

Bo nie wypowiadalabys sie tutaj;) Szczesliwi nie potrzebuja takich forow :)

btw, wspolczuje meza. skonczylabym na lekach, gdyby moje dzieci mialy ojca takiego smiecia :P

To nie byl moj maz..on sie nie zakochuje w sukach;)

no wiem, ze nie twoj, mowie ze taki sam :P

liczysz że facet ruchacz pospolity przejmie się słowami wiary chrześcijanskiej? paranoja.. jeśli wolisz - on ma diabła za skurą - demona.. który wszystko niszczy

Widzisz, ty skonczylabys na lekach a ja na czatach;) Dzieci suki nie miewaja, wiec nie musisz sie martwic o moje;) Kzdy ma swoje sposoby. A swoja droga, z sukami nie bede rozmawiac...:p bo to ponizej mojej godnosci.

Ifiki, mysle, ze sie mylisz..ale nie bede o tym dyskutowac. Kazdy ma swoj sposob na zycie..wybieram ten trudniejszy. I tak, jestem moherowa...to tak wyprzedzając twoj atak;)

zboczeniec do śmierci będzie zboczeńcem - fakt, w życiu można mieć misję ratowania poparańców..

hehe, nie jestem suka :P mam meza i dziecko, tamten to byl epizod. ale do dzis pamietam jego slowa: "potrzebuje ciebie jak powietrza" :D a dla mnie to byl fun. tak czy owak, nie chcialabym byc na twoim miejscu, a tym bardziej na miejscu dzieci. takie zboczki nigdy sie nie zmieniaja. zaloze sie, ze ten moj dalej kisi wacka na czacie :D

ale chwila, ty tez grasujesz na czatach? jako domina? :P :D niezly miks macie w domu hahahahah

Mezczyzni nie umieja byc wierni -zapomnijcie o romantyzmie!Macie tylko polerowac ich EGO i dobrze gotowac .punkt,tacy sa .

haha, Artemida, ja sie otóż to :-P

z gówna bata nie ukręcisz :-D:-D

Artemida, jeszcze pytanie: nie jestes aby DDA? bo przewaznie oni maja taka misje naprawiania przegnilych elementow :P

To podszyw..juz zminailam z15 razy nicka..

To mialo mnie obrazic;)? Nie, nie jestem DDA, ale takie jak suki jtore uprawiaja bdsm, to z pewnoscia ze srodowisk DDA sie wywodza. Wspolczuje twoim dzieciom..matka z przygodami..tfuuu

pudlo, nie jestem DDA, tylko dosc znudzonai potrzebuje mocnych wrazen :P no ja twoim dzieciom wspolczuje bardziej- nie dosc, ze ojciec regularny zboczeniec, nie dosc, ze matka uzalezniona emocjonalnie i z wypranym przez czarne sukienki mozgiem, to jeszcze beda mialy pieeeeeeeekny wzorzec zwiazku damsko-meskiego (zwlaszcza dziewczynki) :D