Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość +magtw

Gdzie poznalyscie mezow?

Polecane posty

Gość przez internet
ale ja nie mówię, że to psychopata komputerowy:) Jednak nie czarujmy się woli spędzać czas przed swoim centrum dowodzenia niż poznawać nowych ludzi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja swojego na świętach
Mój też jest informatykiem. :D Ale for i portali szczerze nie cierpi nie uświadczysz go na żadnym. Za to zaszczepił we mnie bakcyla informatycznego i zaczynam się uczyć robić strony. Siedzimy razem z lapami wieczorem i każdy sobie coś tak skrobie, a potem porównujemy. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A za wode na wsiach nie licza?
Ludzie poznawani przez internet sa w znakomitej wiekszosci strasznie nieatrakcyjni fizycznie i intelektualnie (nie chodzi tu nawet o wiedze i wyksztalcenie, tylko takie podstawowe zachowania spoleczne w grupie, w towarzystwie it.). Spotkalam w zyciu jednego i przysieglam sobie, ze nigdy wiecej. T-r-a-g-e-d-i-a-! Jak patrzylam na profile innych to wszyscy sa do siebie podobni niestety. Atrakcyjni i fajni ludzie to sa przewaznie na imprezach, na plazach, w pubach, w bibliotekach uniwersyteckich, a nie przed kompem na portalach spolecznosciowych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak to już jest
Mój też nie odwiedza czatów ani for,nie gra w gry komputerowe ani nic z tych rzeczy. poza komputerem ma szerokie zainteresowania. zrobił dla przyjemności drugi fakultet-studia historyczne i tam się poznaliśmy. mój mąż po powrocie z pracy lubi gdzieś wyjść, poobcować z ludźmi,żeby się oderwać od serwerowni i komputerów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ty wyżejjjjjjjjjjjjjjjjjjjj
A za wode na wsiach nie licza? to ze ty jestes brzydka to nie znaczy ze każdy sie taki urodził.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A za wode na wsiach nie licza?
W miejscach pracy tez mozna spotkac wielu przyjemnych i wartosciowych ludzi. Znajomosciom z netu mowie stanowcze N-I-E.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja swojego na świętach
A za wode na wsiach nie licza? wybacz, ale takie durne generalizowanie nie świadczy o Tobie zbyt dobrze... :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ty wyżejjjjjjjjjjjjjjjjjjjj
no to teraz ładnie biegnij do biblioteki poznać jakiegoś pana :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kuki123
pod namiotem (30 lat po ślubie było 25.12)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też poznałam fajnego chłopaka przez neta. Ale byliśmy wtedy młodzi, ja początek studiów do tego ogromna odległość no i nie wyszło. Dziś mamy swoje rodziny, ale kontakt jako taki ciągle utrzymujemy. W sensie raz na pół roku pogadamy na GG:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przez internet
a z tym się nie zgodzę. Dla mnie mój mąż jest bardzo atrakcyjny fizycznie, bo jest wielki i ma figurę siatkarza, a ja to uwielbiam. Intelektualnie też nic mu nie brakuje. ja swojego na świętach- mój tez mnie zaraził kompami:) Mnie to odpowiada. Mam pracę, w której ciągle gadam, gdzie ciągle coś się dzieje, więc przychodząc do domu potrzebuje wyciszenia, spokoju, a mąż mi to zapewnia, między innymi przez swój charakter. Choć w marcu się to zmieni, bo dzidziuś w drodze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaamelki89
ja tylkoz neta znajomosci powuem wam bo normalnie nie mam gdzie praca dom spac znajomi znajomych , jakos poparowani nie ma nowych a lata leca tylko net zostaje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aga---aga
Na nieistniejącym już portalu randkowuym iLove. ;) najpierw sie spotkaliśmy raz jak było minus 30 stopni zima, drugi raz sie Umówiliśmy pól roku pózniej jak było 30 stopni na plusie i wtedy zaiskrzylo..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chłop (niemąż) wynajął mi pokój w imieniu swojego landlorda, oczywiście mieszkał w tym samym mieszkaniu; poznałam dużo fajnych osób przez internet, trochę fajnych mężów też, ale nie moich;) za granicą co chwila ludzie się żalą, że nie mają gdzie poznawać swoje drugie połówki i faktycznie - przez lata jakieś towarzystwo się nazbierało, ale w dyskotece, czy pubie nie poznałam nikogo, z kim utrzymuje kontakty, a portale randkowe to porażka, ale na forum zebrało się miłe towarzystwo i jest z kim imprezowac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zona73827492423
ja mojego męża poznałam przez internet :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mojego nie męża ;) poznałam w jego domu będąc na wagarach z jego siostrą :D Konkretnie poznaliśmy się w progu zgarniając od niego opierdziel czemu w szkole nie jesteśmy, a sam też był na wagarach z kolegami :classic_cool: Od razu zauroczył mnie swoim spojrzeniem, a ja jego swoją gadatliwością ;) Po kilku sporadycznych spotkania po 3msc byliśmy parą i tak już 8 lat minęło ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość już sobie wyobrażam tych
waszych facetów z netu :o blaaah

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja poznałam w sieci i przeniosłam do reala kilka znajomości. Tu nie chodzi o to,że to są jakieś pasztety, bo na widok niektórych szczęka opada, ale to raczej pogubieni ludzie, którym się pomieszało w życiu i w głowie ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
swoją pierwszą miłość poznałam poprzez mojego szczura :) przyjeżdżał do sąsiada, a ja akurat szłam z pupilem na ramieniu... Ale widocznie to nie był ten. Kolejny poznany w "realu" okazał się alkoholikiem :) akurat mój mąż był JEDYNYM którego poznałam przez funskana (było 2 chłopaków przed nim-jeden z czaterii, jeden z kiedys popularnej strony ilove jakos tak). To gdzie się kogoś poznaje-nie ma znaczenia :) Jestem od ponad 3 lat najszczęśliwsza na świecie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gertruda30
Nowy sąsiad. Nasze dzieci mają rzut beretem do swoich dziadków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na gadu gadu kiedyś mnie zagadał. Nie powiem, żeby gadka aż tak się kleiła, mnie średnio zależało, on był pochłoniety studiami, ale jak przysłał mi fotę, to nie dałam za wygraną, hehe:-) Od 8 lat jesteśmy razem, z czego małżeństwem 2 lata. No i okazało sie, że jest o wiele bardziej interesujący na żywo niż na gg, na którym specjalnie sie nie wysilał i nie sprawiał jakiegoś nadzwyczajnego wrażenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My tak oryginalnie... w internecie :D:D:D Trzeba było koniecznie w internecie bo mieszkaliśmy 2ulice obok siebie, chodziliśmy do tej samej podstawówki (ja do klasy z jego kuzynem), mieliśmy wspólnych znajomych, studiowaliśmy na tej samej uczelni więc koniecznie trzeba się było poznać w sieci! :D:D Ale jak już się poznaliśmy to doszliśmy do wniosku że w sumie więcej nas łączy niż dzieli i jest tak jakbyśmy się jednak od dawnaaa znali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przez internet
no jakoś nie mogę się z Wami zgodzić, co do tych pogubionych czy pasztetów. Nie jesteście z facetami z internetu to czemu takie opinie? Równie dobrze mogłyście poznać takiego, który właśnie jest waszym mężem, a który spotykał się wcześniej z dziewczynami z sieci, ale się Wam nie przyznał i poznałyście go w pracy lub innym miejscu. Przecież to są normalni ludzie, a nie jakieś unikaty aspołeczne:) Ja jeszcze nigdy przynajmniej nie zakładałam tematu na forum, że jestem nieszczęśliwa, że mąż mnie nie rozumie, że mnie nie pociąga, ze mi nie pomaga lub że mam beznadziejną teściową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barcelonabarcelona
A. poznałam w windzie :D Jesteśmy razem 6 lat, mamy półroczne dziecko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olk
W knajpie Rock cafe w Gdańsku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×