Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość trochę dziwne poranne

pytanie może trochę bezczelne, ale potrzebuję znać odp dla porównania..

Polecane posty

a nie bedac zlosliwym jak sie ma 1800zl to mozna zyc 500zł czynsz i woda 100zł prąd 60zł gaz- strasznie duzo my placilismy ok35zl za miesiac 400zł paliwo do autpo co wam 2 auta jak bys byla sama to bys nie wydala 400zl 100zł telefony na telefon mozna wydac 50zl 200zł ubezpieczenia na życie to juz wasza broszka ze je wykupiliscie 100zł internet mozna zyc bez albo wykupic tansza opcje 550zł przedszkole i takgdybys byla sam to : 400zl czynsz i woda 70zl prad 40 gaz 30zl telefon 550zl przedszkole daje ci to jakes 1100zl i 700zl na jedzenie wiec da rade jak bys na to nie patrzyla :D pomijam 400zl na paliwo bo masz prace na miejscu i w sumie samochod to niepotrzebny wydatek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość współczuję takich facetów ale
Pracę mam ok 7km od domu,przedszkole ok 4km od domu-w przeciwnym kierunku,więc nie ma opcji żeby z buta takie odległości pokonywać. Czynsz jest 417zł więc nawet jakbym była sama to się czynsz plus woda nie zmniejszy. Nie jestem urzędasem. Pracuję w prywatnej firmie 8 h dziennie. Czyli normalnie na cały etat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość współczuję takich facetów ale
Butla gazu kosztuje 59zł,więc nie wiem-chyba bym musiała nie gotować. U nas nie ma gazu ziemnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ty wyżejjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjj
ale jesteś pusta hehhe uważaj bo jak twój facio straci prace to nawet z 1200 zł będziesz się cieszyła :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alka koniowalak
jakz takim dzieci miec ja ci 1200 zarabia , matko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mandra6
mój mąż zarabiał 3200 netto, ja również 3200 netto, ale od stycznia zmienia stanowisko pracy i ma 5200 netto (od tego nalezy odliczyć 500zł na dojazd), więc nie jest źle, dziecko w drodze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no nawet gdyby to dzialalo
jeszcze trzeba brac pod uwage wiek faceta. Bo co innego miec 1200zl w wieku 25 lat, a co innego w wieku 30 ;at. Dla porownania - moj ma zawod, w ktorym na poczatku naprawde sie kiepsko zarabia i trzeba to przebolec. Zaczal tuz po studiach czyli w wieku 24 lat (teraz ma 31) Pierwszy rok - zarabiał 1000zł - wtedy to bylo wiecej niz dzis Drugi rok - 1400 i tak co roku lepiej, bo sie skztalcil, awansowal, dzis ma ok. 5 tysiecy, i wciaz jest coraz lepiej. Jak go popznalam, byl biednym studentem - ale nie byla taka jak wy,m zeby oceniac po kasie. Tak samo ja - zaczynalam od najnizszej krajowej, dzis mam 2-3 tysiace, ale mam 26 lat i wciaz sie doksztalcam i rozwijam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chatoeka od lat
ja jak was cztam, rozwijam sie itp? gdzie wy sie rozwijacie?co za zawody macie jaka prace? ja mam poczucie ze nic w zyciu nie zroilam, tylko ekonomik, praca w sklepie itp.. nawet jakbym chcila cos skonczyc to nie mam co ja gdzie c zero zainteresowan.pozostaje mi duymac za 1300 do konca mych dni.w smierdzacaym sklepie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie znałam zarobków faceta
Jak się poznaliśmy. ale w momencie kiedy zdecydowaliśmy się na dziecko to wiedziałam,że on musi mieć stałą i dobrze płatną pracę. I taką ma-jest wojskowym. gdzie ludzie się dokształcają? mój mąż skończył technikum elektryczne, potem wojskową akademię techniczną, mając 10lat służby poszedł jeszcze na studia ekonomiczne, w międzyczasie wysłali go na dwa czy trzy kursy, a on sam zrobił chyba z 6-z programowania, z prowadzenia projektów, kurs prince i inne,gdzie koszt jednego to od kilku do kilkunastu tysięcy. i się opłaciło-zaczynał jako poruczniczyna z kiepską pensją a teraz jest naczelnikiem, w stopniu podpułkownika i w wieku 39 lat zarabia ok 7tysięcy. Nie narzekam więc na jego zarobki. ja skończyłam liceum ekonomiczne z dyplomem technika ekonomisty, następnie studia ekonomiczne, obecnie jestem na ostatnim roku prawa. do tego kilka kursów księgowości, kurs bezwzrokowego pisania na komputerze, 2kursy językowe. w pewnym momencie cała moja pensja szła na naukę. ale mam perspektywy na dobre zarobki. obecnie 3100

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chatoeka od lat
serio w miesie inne mozliwosci sa a jak ktos z malego bifdnego mieksca jak zarabia ledwo na chleb styka, to w co ma inwestowac?za co ja w butach rozjebanych laze i mokro mi bo kasy brak na nowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie znałam zarobków faceta
Mieszkamy na wsi 60km od dużego miasta. ja na dodatek nie mam prawa jazdy a pks jeździ co kilka godzin. dogadałam się z jedną dziewczyną z sąsiedniej wioski (ok 3km) i z nią jeżdżę do stacji do większej miejscowości (11km) i stamtąd dopiero pociągiem do pracy. zaletą mojej pracy jest to że pracuję niby na cały etat ale tak naprawdę jestem w pracy tyle ile zajmuje mi wyrobienie się ze wszystkim. dojazd zajmuje mi 3.5-4h dziennie. ale jak skończę studia to mam już zaklepaną aplikację i wtedy otwiera mi się droga do zarobków takich jak ma mąż lub lepszych. I pochodzę z biednej rodziny,rodzice mieli wykształcenie zasadnicze. tata był stolarzem,ale nabawił się astmy i musiał szukać innej pracy-średnio mu to wychodziło,więc pracował dorywczo. zmarł w zeszłym roku. i choć go bardzo kochałam i szanowałam,to nie chciałabym dla mojego dziecka takiego dzieciństwa jakie ja miałam.Gdybym miala żyć w biedzie to bym wcale nie decydowała się na dziecko,bo to przykre kiedy nie raz nie było obiadu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie znałam zarobków faceta
Za co się kształcić? ciuchy w lumpkach kupowałam, oszczędzałam na wyjściach,na wszystkim. mając 25lat pracowałam na umowę zlecenie w biurze rachunkowym za 1400zł brutto i na pół etatu w dużej firmie jako sprzątaczka za 11.5zł na godzinę. I w tej firmie pracuję dziś ale już jako pracownik biurowy. Jeśli jesteś zdeterminowana to naprawdę nie ma rzeczy niemożliwych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×