Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Przedszkolanka z piekła rodem

Nienawidzę bachorów, a... jestem przedszkolanką...

Polecane posty

Gość Ewka jestem!
heh tez pracowałam w przedszkolu :D i też szczerze nie znosiłam tych smarków, wrrr :O no ale pracować gdzieś trzeba było, lepsze to niż na kasie w markecie czy jako sprzątaczka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem po studiach z pedagogiki wczesnoszkolnej i przedsz.Miałam dużo praktyk w przedszkolu. Owszem,cudze dzieci z czasem staja sie denerwujace a w szczegolnosci jak sa w grupie.To ze wiecznie zasmarkane to tez jest prawda niestety. Wydaja sie byc złośliwe i nie wdzięczne, jednak nie jest to prawda Dzieci jak nikt inny potrfia szczerze okazywac uczucia,czesto sie przytulaja,prawia komplementy,sa szczere. To ze maja swoje humorki wynika z ich wieku i rozwoju i to jest normalne Tak samo jak baba gdy ma nerwy przed okresem Dzieci zawsze byly sa i beda najbardziej dokuczliwe w grupie,wiec ciezka jest praca kazdej baby ktora musi sie taka grupa zajmowac. Dziecko jest tylko dzieckiem, ma wady i zalety jak kazdy, jednak przedewszystkim jest niewinne i nie chce z natury robic zle. Dzieci trzeba kochać i szanować,oraz dawac im dobry przykład. Jaka szkoda ze autorka jak byla dzieckiem nie zostala zostawiona samej sobie na dlugi czas z mokra,zapaskudzona pieluchą tak zeby tyłek jej sie odparzył i bolał.Jaka szkoda ze nikt jej nie nazywal czesto zasmarkanym bachorem uniżając jej poczuciu godnosci. Dzieci z przedszkola maja wiecej rozumu niz autorka,ktora jest żałosna i biedna poniewaz nigdy nie dojrzala do roli bycia matka ani tez profesjonalna przedszkolanką i pedagogiem. Kobieta ktora nie kocha dzieci jest dnem, jest niczym, nie jest ani babą ani facetem,jest zerem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nienawidze_psychopatek
szkoda, ze te wszystkie badania psychologiczne nie odsiewaja takich psychopatek na policje zglaszamy, trza cie namierzyc i izolowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
18:06 [zgłoś do usunięcia] MamFeliczkaiFrediczka Kobieta ktora nie kocha dzieci jest dnem, jest niczym, nie jest ani babą ani facetem,jest zerem." ­ a to kobieta ma obowiązek kochać wszystkie dzieci świata? chyba coś ci się pomyliło, ja za dziećmi nie przepadam i nie uważam się za zero.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klopsidlo
autorko.. a jak kiedyś trafisz do domu starców i będziesz pod opieką personelu, który nienawidzi ludzi starych i schorowanych?? Uważaj co mówisz/robisz...los bywa przewrotny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klopsidlo
jestem maciorą 5 dzieciurów i zazdroszczę nieródką życia :O:O:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klopsidlo
niech ci będzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czemu słodycze nie
Dziwne jest to co piszesz, bo gdyby ktokolwiek, nie mówiąc o dyrektorce zorientował się, że zostawiłaś dziecko samo w sali to byś miała rozmowę na dywaniku, albo nawet wpisaną naganę. Chyba oprócz tego, że nie lubisz dzieci to niestety nie znasz też przepisów. W publicznych przedszkolach małe dzieci mają przebrania na zmianę, a nawet jeśli nie swoje to zawsze się jakieś znajdą (takie przedszkolne). Pewnie pracujesz w jakimś przedszkolu niepublicznym, albo klubie malucha. Moja mama pracuje w przedszkolu już 25 lat i nie wmówisz mi, że panują zasady dzwonienia po rodziców, bo dziecko nie zdążyło do wc. Przez tyle lat jeszcze NIGDY nie usłyszałam z jej ust słowa bachor, zresztą żadnego negatywnego słowa nie słyszałam na żadne dziecko, czy to z bogatego domu, czy przeciętnego czy z patologicznej. To straszne co piszesz, jak można tak nie znosić swojej pracy? Jak można być tak tępą i brnąć na studiach przez kolejne lata, przecież miałaś praktyki na studiach. Życzę Ci abyś szybko została zwolniona, bo twoje podejście nie służy ani dzieciom, ani rodzicom, ani tobie. Może znajdziesz coś w prosektorium? Bo w pracy biurowej też jest kontakt z ludźmi, a z takim podejściem to oni też szybko zaczną cię męczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wy wszystkie tutaj
prezentujecie sobą tak niski poziom, że powinno się wam podwiązać jajowody żebyście nie powielały swoich marnych, chamskich genów :O Żal i dno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wy wszystkie tutaj
dodam tylko, że jem kupę :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To ja już nie wiem jakim
trzeba byc debilem żeby nienawidzieć dzieci i pracować w placówce gdzie ich tam pełno :D. Zmusili cię autorko czy jak? Trzeba było zrobić pedagogikę szkolną a nie przedszkolną i uczyć trochę wyżej ale jak się nie chciało uczyć ambitniej to siedź ze smarkami teraz :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość :) Mniej głupków to dobrze
wy wszystkie tutaj - dobrze, że Ty nam poziom podnosisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahaha też ich nie lubię!
dzieci są głupie, sorry ale trzeba to przyznać i jeśli ktoś nie lubi świrować pawiana i zachowywać się jak debil, to nie dogada się z dziećmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarny bezzz
gdybym ja miała zostać przedszkolanką też bym zaczęła nie znosić dzieci dla mnie jedno dziecko jest ok z dwójką już jest za duży chaos i mi przeszkadzają nie lubię odwiedzać zbyt dzieciatych znajomych, bo mi ten ciągły hałas i harmider przeszkadza nie wiem, jakim cudem można chcieć być przedszkolanką lub nauczycielem innym niż akademicki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorkato
Tępa dzida. Zawsze się mówi, że pedagogika przedszkolna to najłatwiejszy kierunek. Autorka jest głupia i leniwa stąd takie podejscie. Pewnie myślała, że się będzie bawic lalkami z dziewczynkami a tu taki zonk trzeba się nimi zajmować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewka jestem! ,, lepsze to niż na kasie w markecie czy jako sprzątaczka'' No wybacz,dla tych dzieci chyba lepsze by było jakby takie Pani nie pracowały w przedszkolu! Już na prawdę lepiej jakby pracowały na kasie czy na sprzątaniu. Nie uważam,że Panie w przedszkolu muszą uwielbiać dzieci,ale jednak powinny w stosunku do dzieci mieć jakieś ciepłe podejście,a nie gadać,że ich nie znoszą,że to bachory:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlatego ja nie zamierzam
mieć dzieci, do tego są dobre żywe inkubatory, czy jak wolicie krowy rozpłodowe ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak widzę gdzieś wycieczkę przedszkolną to przechodzę na drugą stronę ulicy nie mam pojęcia, jakim cudem te kobiety ogarniają te niegramotne ciapy, ja bym je chyba rozniosła mam za słaby system nerwowy na tak liczne gromady dzieci na Twoim miejscu poszukałabym jakich dodatkowych kursów i starała się zmienić pracę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkjkjjjj
hahaha no to fajny zawód sobie wybrałaś ;p Fakt, w dzisiejszych czasach dzieci są tak ropieszczone i rozkapryszone, że ciężko z niektórymi judaszami wytrzymać... Ja osobiście jak widzę jakiegoś bachora drącego ryja w sklepie, rzucającego się na podłogę albo kopiącego matkę, bo nie chcę mu czegoś kupić to sama mam ochotę do niego podejść i mu taki wpierdol spuścić, że by sie nie pozbierał...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łąki pola lasy
dokładnie mam tak samo, jak widzę takiego bachora co lata po sklepie, drze japę, wyrywa się szarpie, to normalnie mam ochotę wziąć go za chabety i sprać. no ale takie są skutki wychowania bezstresowego i rozpieszczania wrednych gnoi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkjkjjjj
dla mnie wyzwaniem był pobyt u mojej kuzynki która ma 2 córki, 6 i 2 lata. Ta 2 lata, jeszcze jako tako bo mała, ale ta 6 latka? Koszmar... miałam ochotę ją wziąć za mordę i przez okno wypierdolić. Mała gówniara, jak jej coś tylko nie popasowało, zaraz wychodziła do pokoju trzaskając drzwiami i w pokoju urządzając histerię i zrzucając z szafek różne przedmioty! I to tak kilkanaście razy dziennie potrafiła o wszystko, o to, że matka jej kazała zjeśc obiad, o to, że nie chciała jej dać batonika, o to że kazała jej sie ubrać czy umyć, i tak bez konca. Spać chodziła dopiero o 23 bo jak ją matka próbowała wczesniej wygonić to lament i histeria. A już rekord to chyba pobiła, jak poprosiła matke żeby jej wafelka otwarła, więc kuzynka jej rozdarła papierek a ta w ryk, bo ona chciała, żeby jej tylko delikatnie otworzyła i tak "wycisnęła" ten wafelek z opakowania a nie rozrywała wafelek i teraz musi jej NOWY kupić bo ona go jeśc nie będzie! NOŻ KURWA MYŚLAŁAM ZE MNIE TAM POJEBIE, jak zobaczyłam, jak rzuca się na podłogę o to, że jej źle wafelka otworzyła. Aż mi się ręce zaciskały. No ale niestety, tutaj mamy tylko jedyną winną takiego zachowania: moja kuzynkę, która że mimo sama jest cudowna osobą, dzieci za huja wychować nie umi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaśśśśśśśśśśśśś
ja bym te małe kurwiszony zmordowała, moja przyjaciółka też narodziła tych smarkaczy, a jedno gorsze od drugiego, całe szczęście że mnie na chrzestną nie wzięła, bo ma dość liczną rodzinę, a poza tym ja mam taką pracę, że często bym z chrześniakiem nie była (na szczęście!) ale jak tam jestem to ledwo idzie wytrzymać, normalnie w życiu nie wpakowałabym się w takie bagno, ona (przyjaciółka) już też niedomaga z tymi demonami, ale jej mężulek ubzdurał sobie, że on chce mieć dużo dzieci i koniec :D a ona spełnia jego zachcianki :/ żal mi jej, ale to jej wina, że nie potrafi się postawić, chociaż te bachory ją pewnie wykończą, albo ja je zatłukę przy następnej wizycie, jak nie daj Boże będę miała PMS :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkjkjjjj
no ja po tygodniu takiego "urlopu", byłam tak wykończona, że żałowałam, że wogóle gdziekolwiek pojechałam. Wracając upajałam się ciszą, jaka panowała w autokarze... Zastanawiam się na co to dziecko wyrośnie... Koszmar jakiś. Moje dziecko będzie wiedziało od początku, co to jest dyscyplina i gdzie są granice.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaśśśśśśśśśśśśś
ja teraz jestem szczęśliwie bezdzietna ale jak się zdecyduje na dziecko to będzie jedna sztuka, niby jedynak, ale ja zastosuję taką musztrę, że dwa razy się zastanowi nim zacznie wybrzydzać i drzeć się z byle gówna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi dzieci rowniez dzialają na nerwy ,a zwlaszcza rozdarte i rozbestwione to juz calkiem apogeum ponad moje granice wytrzymalosci, lecz to jest jakis masochizm nienawidzic dzieci i tyle godzin dzien w dzien z nimi przebywac tak jak autorka Autorko jestes niepowazna,nawet mi ciebie nie szkoda, po drugie ewidentnie widac ze nigdy w pracy biurowej nie pracowalas bo uzerac sie z petentami albo foszastymi klientami takze potrafi nerwy zszargac,co ty myslisz, ze tylko przy rozwydrzonych dzieciakach sa nerwy a przy doroslych osobach ktore udają glupich albo sa tak namolni i upierdliwi ze cie szlag trafia to juz tak nie jest?? Histerie dzieciakow dzialają na mnie jak plachta na byka,i jakims cudem moje nie odwalay mi w domu histeri, co nie znaczy ze wkurzające nie bywają, zalezy od ich humoru i jaką noga wstaną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Podobnie
Najpierw się oburzyłam tym tematem, ale jak przeczytałam cały topik to chyba cie rozumiem. Swoje dzieci uwielbiam, ale takie w wieku przedszkolnym po prostu są nie do wstrzymania. Przynajmniej te z mojej rodziny : biją mnie jak cos chcą a ja nie chcę im dać, ciągle strzelają focha, problem żeby coś zjadł, bo musi być bajka. Zmień zawód bo się wykonczysz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do podobnie
i podobnych...wyjasnienie-temat nie jest,czy chcialybyscie przedszkolanka byc,male mozdzki!autorka,to kobieta,ktora pomylila sie w wyborze zawodu i inni-szczegolnie dzieci-maja za to placic konsekwencje!Zapalilala sie lampka,potakujace?!?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×