Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Przedszkolanka z piekła rodem

Nienawidzę bachorów, a... jestem przedszkolanką...

Polecane posty

Gość do podobnie i ja
"Przynajmniej te z mojej rodziny : biją mnie jak cos chcą a ja nie chcę im dać, ciągle strzelają focha, problem żeby coś zjadł, bo musi być bajka" jak patologia to rodzinna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaśśśśśśśśśśśśś
20:50 [zgłoś do usunięcia] do podobnie i podobnych...wyjasnienie-temat nie jest,czy chcialybyscie przedszkolanka byc,male mozdzki!autorka,to kobieta,ktora pomylila sie w wyborze zawodu i inni-szczegolnie dzieci-maja za to placic konsekwencje!Zapalilala sie lampka,potakujace?!? ­ no ale przecież chce zmienić prace, bo wie, że się do niej nie nadaje, u niej już dawno się ta lampka zapaliła, sama wiem jak ciężko zdobyć przyzwoitą prace, utrzymać się w niej, że o awansach nie wspomnę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OBROŃCA DZIECI
NATOMIAST JA JAKO PRAWDZIWY FAN MICHAELA JACKSONA CHĘTNIE ZAJMĘ SIĘ WSZYSTKIMI DZIEĆMI, ZWŁASZCZA MAŁYMI CHŁOPCAMI :) POKAŻĘ IM SWÓJ KSIĘŻYCOWY KROK W MOJEJ SYPIALNI.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama majowa:)
jak czytam to, co piszesz to przypominasz mi taką Lucynę ode mnie ze studiów - pracuje w przedszkolu, skończyła pedagogikę ale dzieci nienawidzi . . .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też trochę pracowałam
w przedszkolu, i szczerze nienawidziłam tej pracy, tych wstrętnych bachorów, które podbiegały z każdą pierdolą, ponadto nawet nie zauważałam takich rzeczy, że dziecko od dłuższego czasu lata obsikane, bo nie obchodziło mnie to nawet, jak dzieci leżakowały to ja siup na fajkę, na szczęście to była krótka praca, bo dostałam nową, ale strach pomyśleć co by było gdybym jej nie dostała... a pracować trzeba, trzeba być samodzielnym, co, może miałam wrócić do rodziców, albo pobierać zasiłek jak pasożyt?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo nikt normalny nie lubi
dzieci, cudzych dzieci, tylko kobiety o małym rozumku rozczulają się nad każdym bachorem, taka prawda 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lklakala
dokładnie, kto ludzi wszystkie bachory??? chyba jakaś nawiedzona staraczka, ale prawda jest taka, ze jak w końcu zaciąży to się przekonuje że macierzyństwo wcale nie jest takie cudowne :O🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lklakala
dokładnie, kto LUBI wszystkie bachory??? chyba jakaś nawiedzona staraczka, ale prawda jest taka, ze jak w końcu zaciąży to się przekonuje że macierzyństwo wcale nie jest takie cudowne :O🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ioli
k........... ja też bachory jak bachory ale te rodzice pojeby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak to milo, ze sa jeszcze ludzie ktorzy potrafia mowic o tym temacie otwarcie! Takze nienawidze dzieci od niepamietnych czasow! Jestem szczesliwa mzatka, realizujaca sie zawodowo kobieta, sporo podrozuje. Nie rozumiem, dlaczego mialabym sie rozmnazac? Tylko dlatego ze taka jest poprawnosc polityczna? Nonsens! Poza tym dzeci sa dla mnie wrzeszczacymi potworkami bez uczuc wyzszych! Sa nastawione tylko na branie, wazne jest tylko to co ONO chce. I jeszcze do tego ta atmosfera chaosu i wrzasku! A najbardziejn mnie krew zalewa, jak jestem u szwagierki i cala rodzina wciska mi jej paskudnego, zaslinionego gowniarza i mysla, ze zaczne sie rozczulac nad tym, ze to cos wlasnie zesralo sie pod siebie! Po prostu obrzydliwosc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Obudźcie sie
Nienawidzę tych wszystkich matek polek. Kobiet bez swoich zainteresowań, bez pasji, zacofanych i zbliżonych intelektualnie do swoich bachorów. Ich życie to poświęcenie, wyciąganie cyca i podcieranie tyłków. Nie mających czasu dla siebie, zafrasowanych życiem swoich potrzebujących nieustannej opieki pasożytów. Bez makijażu, w obślinionych ubraniach i tłustym kucyku na głowie. Myślą, że idąc ulicą ludzie patrzą na nie z podziwem ale niestety to raczej współczucie i obrzydzenie. Nienawidzę rozwydrzonych bachorów, chodzących błędów wychowawczych i to podejście ich matek pełne wyrozumiałości, bo to przecież dziecko. Tak ciężko Wam zrozumieć, ze większość ludzi ma kompletnie w d***e Twoje dziecko?!To dla Ciebie matko, Twój bachor jest chodzący ideałem, jest słodki, mądry i najpiękniejszy na świecie. Ludzie o tym nie mówią i często ukrywają swoja awersje do dzieci, uśmiechają się do Twojego dziecka i rozmawiają z nim a w głębi serca toczą ze sobą ogromna walkę, żeby choc trochę zachować przyzwoitości i nie zrobić Ci przykrości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale jaja :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W tym wszystkim to mi najbardziej tych biednych dzieciaków żal. Rozumiem, że można nie lubić dzieci, sama właściwie nie przepadam, ale po co się w takim razie pchać do takiej pracy?! Ja na miejscu autorki już bym wolała w spożywczaku pracować albo ulotki roznosić niż tak męczyć siebie i te dzieciaki. :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ej, żeby nie było, nie wszystkie dziewczyny pracujące w przedszkolu to takie jak autorka tematu.....ja pracuję w przedszkolu 9 lat. Bardzo lubię swoją pracę. dzieci są różne zawsze są takie bardziej lubiane i mniej, ale każde traktuje z należytym mu szacunkiem zgodnie z kartą praw dziecka.... Skończyłam dwa kierunki studiów, ciągle się szkole, bo w tej pracy ważne jest być na bieżąco z nowymi metodami pracy z dzieckiem, pomysłami na zabawy, metodami wczesnego wspomagania rozwoju.... Pracuje w renomowanym przedszkolu nie publicznym w Warszawie, u nas nie ma miejsca dla takich osób jak autorka tematu... W moim przedszkolu są osoby z podejściem, z motywacja, z tym czymś co pozwala czuć się dobrze w środowisku przedszkolnym i czuć się dobrze u nas dzieciom.... Jestem też mami trójki dzieci, nie twierdzę że jest lajtowo ale ja lubię swoje życie.... I jak patrzę czasem na panie z korporacji mojego męża to myślę sobie ze jednak wolę mój styl życia....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Obudźcie sie
Moi znajomi byli normalni dla mnie do póki nie miałam okazji zobaczyć ich w roli rodziców. Maja córkę 5 lat. Zaprosili mnie i męża na obiad. Bachorzyca grzebała sobie wszędzie gdzie mogła dosięgnąć, m.in między nogami i krzyczała, że ja tam swędzi. Zdjęli jej gacie i zaczęli oglądać przy nas co może być przyczyną tej dolegliwości a ta stała i cieszyła się z tego, ze jest takie zainteresowanie jej osoba, bo nic jej w efekcie nie było. Po prostu przerywała nam cały czas rozmowę informując ze cos jej nie pasuje, rodzice oczywiście traktowali jej gadanie na poważnie i oboje zajmowali się nią a nie gośćmi. Poza tym nie myjąc rąk kontynuowali jedzenie. Nie wspomnę juz o tej malej gówniarze. Sałatkę, kaszę żarła z ogólnej miski ogólną łyżka a resztki co jej się nie zmieściły spadały spowrotem do miski. Jak można przy ludziach robić takie koryto? Czy wy wszystkie mamusie myślicie, ze innych wasz bachor obrzydza? Ty możesz zjeść nawet jego g****o ale nie katuj innych takimi widokami, bo to nie jest na miejscu. Wszystko dotykała, lizaka, zabierała nam z talerza a oni nic... To nie jedyny przykład chorego podejścia do dzieci przez broniących praw i swobody p********h rodziców...masakra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko w którym przedszkolu robisz bo musze wiedzieć gdzie nie posyłać swojego "bachora". Mam nadzieje że jak będziesz stara to trafisz do domu spokojnej starości który będzie spokojny tylko z nazwy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cholera a jeszcze z rok temu w Uwadze był taki temat że jakaś szmata ze żłobka czy z przedszkola już nie pamiętam znęcała sie nad dziećmi. Dzieciak płakał, bał sie tam chodzić, z czasem dopiero wypłynęło g****o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie dziwie sie wtedy, ze dzieciaki sa uczone przez pseudo-nauczycieli, ktorzy nie majac pomyslu na siebie/wyboru ida zajmowac sie dziecmi, nie lubiac ich i nie umiejac se nimi nalezycie zajac. elno w szkolach, przedszkolach pedagogow z d**y wzietych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem nauczycielka przedszkolna bo tak sie nazywa moj zawod. Przedszkolanka nie istnieje. skonczylam studia i rozpoczelam prace z ogromna przyjemnoscia i zaangazowaniem. Bywa ciezko ale radosc dzieci i ich szczera sympatia sa najwieksza nagroda. Wspaniale jest patrzec jak sie zmieniaja, jak dyskutuja i maja swoje wlasne argumenty, jak sluchaja z zainteresowaniem i zadawaja miliony pytan. Nie wyobrazam sobie natomiast jak mozna byc tak glupim i wybrac sobie zawod ktory kompletnie mija sie z naszymi predyspozycjami. Pozniej zostaje sie bardzo sfrustrowana i nieszczesliwa osoba. Mysle jednak,ze temat to prowokacja. takiego bledu juz w tytule to raczej kobieta po studiach pedagogicznych by nie zrobila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prowo nie dość że marne to stare :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Takze nienawidze dzieci od niepamietnych czasow!nie znosze waszych bekartow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez jestem nauczycielka przedszkolna. Obecnie na macierzyńskim, urodziłam drugie dziecko. Tacy nauczyciele niestety się zdarzają. Co do błędów - zobacz jak sama napisałaś czasownik zostają - "zostawaja".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszystkie dzieci to pierdolone w dupę bachory.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zazdroszczę ani autorce, ani tym dzieciakom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To P R O W O glupie baby nabijaja temat. W zadnym powtarzam zadnym przedszkolu nie dzwoni sie po rodzicow bo ...dziecko zrobilo siku w majtki.Jest w wypowiedziach autorki pelno niespojnych podobnych "wyznan" i przestancie sie niezdrowo podniecac.W moim przedszkolu musimy miec sluzalcza postawe wobec rodzicow,nie wsponbe o cisglym doksztalcaniu sie ,raptem 6dni wiecej wolnego niz ci nie pracujacy z karty n-la,do tego moge isc na urlop tylko latem,odpowiedzialnosc za zycie 25dzieci i proba wychowywania czasem nieznosnych dzieci wychowywanych w domu bezstresowo i wlasnie sranie nam przedszkolankom na glowe-fiu fiu wielka mi fucha.Do tego gowniana kasa po 10latach pracy ,studia,podyplomowka,kursy raptem niecale 2tys.normalnie raj.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×