teściowa "kazała" mi zajść w ciążę... padłam ;)

Ja bym wzięła małe sprostowanie na teściową (była po alkoholu) . Nie powinna tak mówić,ale z drugiej strony nie ma co się jej dziwić też by chciała mieć potomka z tej samej krwi co ona i jej syn ;)

pracujemy oboje, syn dodatkowo ma alimenty, do pracy wrociłam, jak syn mial pól roku, prze ten czas przeciez mialam placone, zresztą nie będę sie tłumaczyć, jak potoczyło się moje życie

ja to rozumiem, tez bym chciała mieć "prawdziwego" wnuka, tylko na pewno nie robiłabym komuś takich uwag przy stole, na imprezie rodzinnej, ot co

A ja uważam, że teściowa nie ma prawa tego "wymagać". No przepraszam bardzo, ale to jest Twoje życie i Twojego męża i Wasze decyzje. Ja Cię doskonale rozumiem. Teściową bym po prostu olała.

heh uśmiałam się teraz ;) takiej teorii dotyczącej wymiotowania w ciązy jeszcze nie słyszałam ;)

"ja chcę we wrześniu chodzić z wózkiem na spacerki" no żallll wczoraj miałam uprawiać seks prokreacyjny tylko i wyłącznie, szkoda, że nie stala nad naszym lozkiem jeszcze, żeby zobaczyc, czy aby na pewno robimy dziecko

nie ma prawa do dziedziczenia po przybranym ojcu. Jest obcym człowiekiem. nie mieć swoich dzieci, co to k.rwa za facet, co nie chce mieć potomka?

no i nie będzie po nim dziedziczył, i co z tego? to jest najwazniejsze w byciu biologicznym ojcem?

Ale nietolerancja, wstyd. Niestety autorko, większość naszego zajebistego społeczeństwa nie potrafi zrozumieć, że ktoś może myśleć inaczej.

wychodzi na to, że jestem złą matką, bo ośmieliłam się mieć jedno tylko dziecko, co tam, niech będzie... lepiej zrobić sobie piecioro i udawać, że to szczyt moich marzeń....ale tak wypada przecież, mieć więcej niż jedno dziecko nie wiem, co będzie za kilka lat, może faktycznie będziemy chcieli miec drugie dziecko, ale na pewno to będzie świadoma decyzja, a nie pod przymusem ktos pytał o wiek, mam 28lat, ale nie wiem, co to ma do rzeczy

trafiłas na kolejna kretynke,niektóre teściowe takie głupie juz sa i nic nie poradzisz,możesz jej najwyzej powiedzieć ,żeby się odczepiła,stara menda

ona nie jest złą kobieta, tylko chciałaby mieć na wszystko i wszystkich wpływ, żeby było po jej myśli... ma 5 dzieci, 3córki i 2synów, każdy stara się uwolnić od jej rządów

głupia sytuacja z kotem...przygarnęliśmy kota do domu, a ona zrzędzi, że po co ten kot, jakiś smierdziel itp. u nich w domu nigdy nie było zwierząt, co nie oznacza, że u nas w domu ich nie może być, nam nie przeszkadza, tylko ona widzi w tym problem, mieszkanie też kupilismy nie takie, za długi kredyt, za małe pokoje itp

No to olej ją. Szkoda nerwów.

ojej....wielkie mi halo! bicie piany.....Przeciez napisalas ze tesciowa byla pod wplywem czyli pijana ,wiec po co taka afera.....

Jakim cudem on wychowuje to dziecko od 3mca? jakim cudem tak szybko z życia twojego i dziecka zniknął biologiczny ojciec dziecka?

tESCIOWA CHCE MIEC"SWOJEGO" WNUKA TO JASNE I ZROZUMIALE B TY BOISZ SIE ZE DRUGI DZIECIAK SPADNIE W CIEN DLA MEZA I DLA JEGO RODZINY B TYLKO ZE TWOJ STARCH MOZE SIE OBROCIC PRZECIWKO TOBIE JAK MAZ ZECHCE MIEC DRUGIE DZIECKO I NIEKONIECZNE Z TOBA B BO TERAZ NIE CHCE,ALE ZA 5,10 LAT SYTUACJA MOZE SIE ZMIENIC B A TY ZOSTANIESZ NA LODZIE JAK MU INNA URODZI

co za idiota z tego faceta. Inny umoczył, zrobił bękarta i się zawinął a ten łoś będzie go chował bo tak wymyśliła jego mamusia.. Piszesz na tą teściową a sama sobie nie masz nic do zarzucenia. Wkurwia mnie ta ciągła nagonka na teściowe. Nie twierdzę że każda jest aniołem, ale na tym forum dla większości dziewczyn ich teściowe to wróg nr 1. Co by nie zrobiła i jakby nie powiedziała to księżniczka synowa urażona.

jakie te chłopy są pieprznięte, biorą sobie babę z bękartem i to ona teraz jaka ważna, bo się tłukła z innym.

a ja Wam powiem z innej beczki...| moj partner jest jedynakiem i ma dziecko z poprzedniego zwiazku, ja teraz jestem w 8 miesiacu ciazy, ale jak "tesciowa" dowiedziala sie ze jestem w ciazy to nie byla zachwycona, a wrecz przeciwnie, chciala bym usunela... :/ dla niej liczy sie tylko dziecko z poprzedniego zwiazku mimo iz byla to tez wpadka i mimo iz nie lubiala mojej "poprzedniczki"... :/

"nie lubiala" :O Bez komentarza.

bo teściowa dobrze sobie zdaje sprawę, że syn może później nie wyrobić na alimenty jak tak będzie co związek to dziecko

ktoś tu był ciekawy, jak to się stalo, że mój maż wychowuje synka od 3mca zycia, otóż byliśmy ze sobą 6lat, roztalismy się, oboje znalezliśmy sobie partnerów, ale stwierdziliśmy, że to nie to i chcemy do siebie wrócić, wtedy się okazało, że jestem w ciazy, on chciał mimo wszystko nadal ze mną być, tyle z tej historii i nie traktuję teściowej jak wroga, pisalam wczesniej, że ją całkiem lubię, tylko czasem dziala na nerwy, tak jak wczoraj w tego sylwestra. Czasem się czepia, ale moja mama też się czepia i też mnie czasem denerwuje, więc to normalne, prawda?

jesteś głupią szmatą, wiesz? nie chcesz drugiego dziecka, bo się boisz, ze przestaną traktować dobrze twojego bękarta... a ten twój mąż jeszcze głupszy ;) wychowuje za kogoś dzieciaka

Teściowa to mądra kobieta . Co z tego że ma inne wnuki .Dba o syna który może zachcieć kiedyś dzieciaczka. Lepiej teraz niż jak będziesz miała 40 lat !. Do tego co innego wnuk/dziecko przyszywane co innego swoje. I ponadto dziecko może związać was mocniej. Teraz jak już zmieniałaś partnerów , to jak jest gwarancja że nie wrócisz do biologicznego ojca dziecka albo nie poszukasz sobie kolejnego (np bogatszego ) fagasa na kolejnego tatuśka ?! Na pewno teściowa o tym myśli . Widzisz że chce dobrze . Pewnie zdaje sobie sprawę że syn jest tobą zaślepiony bo po tym co zrobiłaś 95% mężczyzn, na miejscu twojego męża, by nie chciało z tobą być .Taka prawda. A ty podświadomie albo celowo NIE chcesz się do końca z mężem wiązać . Wynika to z kontekstu . Chcesz mieć furtkę W RAZIE CZEGO i stąd niechęć do kolejnego dziecka . Chyba teściowa cie przejrzała.

No jak bedzie ci finansowac to dziecko to czemu nie ;)

Teściowa może sobieć "chcieć" ... :)))))))))))))))))))))) I to wszystko, co moze ;)))))))))))))))))))))

i co z tego ze chowa twojego dzieciaka,prawnym ojcem nie jest bo chyba go nie adoptowal? bierzesz alimenty to znaczy bilogiczny tatuncio gdzies tam jest... a jak ci sie znowu odwidzi, zabierasz dzieciaka bo przeciez wylacznie twoj a twoj maz frajer moze cie cmoknac!A jak to sie stalo ze przez 6 lat nie urodzilas mezowi dzieciaka a tylko sie rozeszliscie i ty bach z jakims gachem dzieciaka sobie zrobilas...pewnie gach cie nie chcial to wrocilas do bylego z brzuchem...na bezrybiu i rak ryba.Dla mnie to dziwne ze tak sie wzbraniasz przed dzieckiem z mezem z ktorym jestes kupe lat a zrobilas sobie dziecko z chwilowa przybleda...Twoj maz jakis nie tego z glowa czy po prostu Shrek?

skoro teściowa CHCE MIEĆ kolejnego potomka to nie zaciągnie starego i niech powspominają stare czasy zamiast rządzić się czyimś materacem. Ona to sobie może i chcieć kwaizdkę z nieba ale niestety nie ma wpływu na nieswoje sprawy.

wszystkich intryguje, jak to sie stało, ze przez 6lat nie mieliśmy dziecka, zwyczajnie byłam za mloda, tak? poznałam go będąc w liceum!!! i nie oceniajcie mnie, jakbym zrobiła bóg wie co, to on ode mnie odszedl, znalzał sobie partnerkę, ja wkrótce też znalazłam, ale wyszlo jak wyszło, zaszłam w ciazę. Do ojca dziecka nie wrócę, choćby chciał, kocham męża, to z nim wzięłam ślub i to z nim chcę być do końca życia.. ojciec dziecka siedzi za granicą, ale zresztą to niewazne... łatwo kogoś oceniać, prawda? a wyraźnie napisałam, że nie chce dziecka dlatego, że ciazę i poród miałam tragiczny... nie wykluczam, że może za kilka lat będę chciała mieć kolejne dziecko, a może tabletki w jakiś sposób zawiodą i zajdę w ciążę? nie wiem, co będzie a tematem były żadania teściowej, ona nie snuła marzeń, ona kazala mi bezczelnie iść do wyra z mężem w celu zrobienia wnuka!