Rodzina obrazila sie bo napisalismy

w zaproszeniach, że wolimy kasę. No w końcu mlode małżeństwo. Chcemy urządzić mieszkanie, nie potrzebne nam 5 par pościeli itd.

buraki jestescie i tyle

to chamstwo, to znaczy że robicie wesele dla zarobku. po co wam wesele, nie róbcie i juz. to szczyt materializmu. nie dziewię się. pazerność nie ma granic!

Wierszyk dałaś?

to było trzeba im napisać, że chuj im w dupę, jak wam dekoracji do mieszkania nie chcą sponsorować .

nie wypada w ogole domagac sie czegokolwiek, zwlaszca na pismie. Bliskiej rodzinie mozna najwyzej szepnąc slowo, podadza dalej.

to burackie, jak kogoś nie stać na wesele to go nie robi a jak chcecie sie urządzić to do roboty

jak nie chcecie durnych podarków to zróbcię listę konkretnych prezentów.

Taak wierszykiem przecież nie w prost. A po co mi kur.. 10 zelazek czy coś

ja tez z mezem w zaproszeniach mielismy napisane ze chcemy pieniadze napisane bylo w postaci wierszyka " na wesele zapraszamy , bez prezentow tez wpuszczamy jesli jednak chcecie cos nam podarowac prosimy banknocik do koperty schowac "

jak nie chcesz 10 żelazek to powiedz żeby nic nie kupowali, a jedynie cieszyli sie waszym szcześciem w ten dzien bardzo nieelegancko jest wymaganie czegokoliwke, prezent ktoś robi bo chce , a nie bo ma taki obowiazek

Dobrze zrobilicie I jescze trzebabyło zacofanym niedouczonym prostakom dopisać tak: Polska tradycja że rodzice młodym sponsorują wesele taki ich obowiązek(mało kto o tym wie) a prezenty są młodych Dziś kupowanie prezentów to obciach tylko dać te pare groszy jest w dobrym guście.

ludzie, jak mozna jeszce dodawac burackie wierszyki ...No, ale niestety trzeba pokoleń, zeby zrozumiec, w czym rzecz, nie podejmuję sie tłumaczyć.

Stać nas ale po co maja nam kupować jakas nie potrzebna podrobe z Chin czy coś.

zgadzam sie z tym ale nie uwazam zeby to bylo nie eleganckie gdyby ktos napisal wprost to rozumiem ale wierszykiem to milo a jesli ktos bedzie chcial to i tak przyjdzie z prezentem ja procz pieniedzy dostalam kilka prezentow i mam 2 zelazka nie chce myslec co by bylo jak by kazdy zrobil prezent .

No dokładnie aniolek :-)

to jest nie kulturalne prosic o pieniadze, wogole wskazywac co bysmy chcieli dostać. jedyne co mi sie podoba w tych weselnych nowych zwyczajach to zamiana kwiatów na jakieś drobiazgi dla potrzebujących np zarcie dla psów w schroniskach albo przybory szkolne dla biednych dzieci. lepiej wydac 3 dychy na takie rzeczy niz na kwiatki. bo w sumie ani kwiatki ani te rzeczy nie zrobią pozytku dla samch panstwa młodych ale chociaz te drobiagi kogos wspomogą.. ale to jest to jesli chodzi o ten dodatek do głównego prezentu. a jesli o same prezenty chodzi to tak głupio powiedziec nie kupujcie nam miksera bo chcemy kase. nie dawajcie nam poscieli chcemy kase. nie kazdego na to stać. bo ktos moze pomyslec ze bardziej wypada dac komuś ekspres do kawy co jest w miare eleganckim prezentem niz da jego równowartosc czy załózmy 200 zł bo panstwo młodzi pewnie oczekują wiecej. dlatego jaks ie wam nie spodobają prezenty to wezcie to sprzedajcie w cholere na allegro i bedziecie miec kase bez poniżania się i proszenia o forse.

Cóż widać, wszystko zależy od rodziny... Czasami wystarczy szepnąć rodzicom i świadkom, że zamiast prezentów woli się pieniądze, a oni dyskretnie mogą powiedzieć gościom (rodzinie i znajomym).

do autorki - dokladnie! Dojdzie do tego,ze jak kolezanka drugą na kawe do siebie zaprosi, bedzie jej wysyłac smsa z prioszalnym wierszykiem, a tamta 10 zl w kopercie przyniesie, zeby sie kawa z ciastkiem zwrocily. Bo nie liczy sie fajne spotkanie - tylko KASA - czy sie zwroci.

no wlasnie - dyskretnie szepnac, podpowiedziec, a nie wystosowywac wierszowane petycje:)!

mnie tez wkurza jak ktoś pisze te głupie wierszyki na zaproszeniach . Zawsze jak jest wierszyk to daje 100 zł mniej do koperty.

mozna odpisac rownie beznadziejnym wierszykiem, np - skoro juz od nas, mlodzi ,kasy żadacie, piszcie na ile nasze towarzystwo wyceniacie.

Do wszystkih przeciwników! Jak bym wam w piękny sposób na zaproszeniu napsała żebyście się nie fatygowali i prezentów nam nie kupowali to co przyszlibyście z niczym czy z prezentem? Ja obstawiam że po prostacku przyszlibyście z niczym lub z podniesionymi głowami nieślibyście pod pachą żelazka! I TO SIĘ NAZYWA PROSTACTWO!

bo nie wypada tak napisac A ZA ILE BYŚ KUPIŁA PREZENT? tO TYLR WSADŹ DO KOPERTY-TRUDNE?

A poza tym żądać a życzyć sobie to chyba nie to samo -jednak jak ktoś prosty może to pojąć?

najbardziej cenne w spotkaniach bliskich ludzi jest samo spotkanie, zyczliwosc , wspolna radość. No ale nie kazdy to rozumie, na to nie poradzę. Albo sie ma takt, albo nie. Na kulturę pracuja pokolenia.

złego Powiedzcie mi jaka jest różnica między tym czy dacie w kopertę powiedzmy 500 zł czy kupicie za to prezent po który musicie jechać, poświęcić swój cenny czas żeby coś wybrać i jeszcze wydać na paliwo bo po ten prezent trzeba gdzieś jechać. Nawet dla was jako gości jest to wygodniejsze że wsadzicie kasę. A młodzi przynajmniej nie mają problemu i nie muszą sprzedawać tych prezentów. A już nie mówię nawet o sytuacji kiedy prezent wraca okrężną drogą do rąk własnych. Kiedyś nie pamiętam na jaką okazję bo było to jakiś czas temu dostałam pościel a że łóżko mam niewymiarowe to musiałam się pozbyć tej pościeli i dałam kuzynce bodajże na urodziny. Pech chciał że ta pościel za trzecim razem trafiła do osoby od której wyszła. No i było nieciekawie :/ Od tej pory żadna z nas nie daje prezentów bo głupio to wychodzi. Prezenty zwykle dają osoby które chcą dać jak najmniej idąc na wesele. Ludziom się wydaje że kupując porcelanę za 300 zł i idą 3osobową rodziną to jakiś super prezent dają. Głupio wsadzić od dwóch czy 3 osób 300 bo wygląda paskudnie, przynajmniej te 500 się teraz daje od pary. A jak napiszesz że kasę to obraza bo prezentu dać nie można a 500 stówek dać to za duży wydatek. Dla mnie nie ma różnicy czy chce ktoś prezent z listy czy pieniądze bo jak mam dać 1000 zł to dam nie ważne pod jaką postacią. Ale są goście którzy chcę wyjść z twarzą a nie wykosztować się. Taka jest prawda. Podam przykład. Spakujcie komuś świeczkę na urodziny za 10 zł (ładnie opakujcie ) a dajcie 20 zł do koperty i jak to będzie wyglądać. Tak właśnie robią ludzie. Dają sztućce za 150 zł bo lepiej się prezentują niż 200 zł do koperty. W 99% ludzie dający prezenty wykosztowują się mniej niż ktoś kto daje kasę.

ludzie, ale czy wy naprawde nie rozumiecie,ze kulturalny czlowiek w zadnym wypadku nie przymawia sie o prezenty? jakiekolwiek - czy kasa czy nie kasa? W dodatku na pismie?! Prezent to nie obowiązek.owszem, skoro jest zwyczaj dawania, mozna dyskretnie podpytac, co to ma być, ale nie dyktowac, co kto ma dawac! Buractwo do kwadratu!

przeciez te wierszyki to brak jakiejkolwiek klasy!!! za kazdym razem kiedy dostaje takie zaproszenie to odmawiam przyjscia.nie bede zadawac sie z buractwem,ktore tylko kase chce ode mnie wyciagnac. a potem sie dziwicie,ze tak duzo ludzi odmawia przyjscia...myslicie dlaczego?

"dseewwrerrrf jak nie chcesz 10 żelazek to powiedz żeby nic nie kupowali, a jedynie cieszyli sie waszym szcześciem w ten dzien bardzo nieelegancko jest wymaganie czegokoliwke, prezent ktoś robi bo chce , a nie bo ma taki obowiazek" Każdy człowiek ma jakieś oczekiwania i tego nie da się ukryć. Jak idziesz na wesele to nie zabierasz z sobą kanapek ani napojów bo wiesz/przypuszczasz/oczekujesz że para młoda zapłaciła za wyżywienie i napoje. Sądzę że zdziwiłbyś się gdyby młodzi zaprosili na wesele, przychodzisz do restauracji a tam barman za barem i możesz kupić sobie napoje alkoholowe i nie. Do dyspozycji masz restauracje gdzie sam zamawiasz co chcesz i płacisz za to. Myślę że nie każdy gość byłby na to przygotowany bo goście również mają O C Z E K I W A N I A względem młodych. Jeśli już zapraszają to płacą za wszystko bo w końcu jestem gościem, czyż nie ?. Jako panna młoda też mam jakieś oczekiwania. Jeśli już proszę kogoś i płacę za niego to oczekuję prezentów. I to nie podlega dyskusji bo na wesele nie wypada przyjść z pustymi rękami a jeśli nie wypada to chyba lepiej podpowiedzieć że woli się pieniądze bo powiedzmy dom jest już urządzony i nie potrzeba nam sprzętów. Jako państwo młodzi też wiemy że goście mogą mieć jakieś oczekiwania jeśli chodzi o menu. Dlatego też dania są zróżnicowane żeby dogodzić wegetarianom i ludziom którzy jedzą mięso. To samo tyczy się zespołu. Nie ważne że robimy rock. Zespół będzie grał wszystkie utwory, różnego rodzaju żeby przypasować wszystkim gościom. Co do alkoholu również. Kto lubi wódkę będzie pił wódkę. A jak nie to będą wina (różnego rodzaju) piwo, drinki i inne alkohole. Myślę że jeśli traktuje się swoich gości z szacunkiem to i oni powinni tak samo potraktować nas