Ona i jej podejscie do seksu i zwiazku

jak dla mnie to powinenes kopnac mloda z tyleczek i znalesc sobie starsza z lepsza przeszloscia...chociaz czy to takie proste? kto wie czy ta starsza nie miala lepszych przypałow. Z drugiej strony jak by tak we wszystkim wybrzydzac i przejmowac sie to jak tu stworzyc jaka kolewiek pare - bo tak trzeba spojrzec na wyglad, caly charakter, zachowanie, dogadywanie sie, jeszze na przeslosc zwracac uwage....duzo tych wymagan :)

A no i jeszcze seks...przeciez tez musi sie ukladac :)

czyli jeśli facet ma sporo lasek to jest ok, ale jak kobieta ma paru facetów to juz sie puszcza?? Autorze, skoro widzisz, ze dziewczynie na Tobie zależy to nie pytaj na kafe czy masz z nia byc tylko badź! Dziewczyna szczerze powiedziała jaka była- widać nie chciała wchodzic w poważny zwiazek z jakimiś tajemnicami a Ty sie zastanawiasz. Doceń jej szczerosc i tyle!

Oj przestancie sie gorszyc przeszloscia dziewczyny,bo sie zadna wiecej do niczego nie przyzna,to ze spala z innymi to ma troche pojecia o sexie nic wiecej,szukala po prostu troche czulosci mylac to z sexem,popatrz lepiej ile ty ich zaliczyles i dlaczego ,nie mowie juz o twoim spojrzeniu na wiernosc malzenska bo cos mi sie wydaje ze masz tok mysleniowy -ja moge ale ona nigdy!

odpusc sobie laske, nie zakocvhaj sie wniej, bo ona to bedzie dawala wszystkim tylko i nie tobnbie

odezwaly sie obronczynie moralnosci :o autorze nie sluchaj tych bab, kazdemu nalezy sie szansa, moze ona po prostu w koncu sie zakochala? moze w tylu partnerach szukala pocieszenia, albo potwierdzenia atrakcyjnosci itd? z tego co widac zycia rodzinnego nie miala zbyt ciekawego. Ja mam lat prawie 22, moj partner 28, jestesmy razem od 2 lat, poznalam go jak mialam 19, on 26. Ja bylam akurat dziewica, ale chodzi o to, ze nastolatka wcale nie musi byc glupia i niedojrzala. I zamieszkalismy ze soba po 3 miesiacach. I mieszkamy do tej pory.

Słuchaj, taka sytuacja jest sprawą indywidualną i opinie osób trzecich są dosyć nieakuratne. Jestem jednak przekonana, że takie grzechy jak ona ma na sumieniu to nie przekleństwo ani żadna tragedia. Tyle gorszych skaz ludzie mają na swojej przeszłości... Powinieneś się skupić na jej osobowości, dać szansę. Pytanie też takie: dla Ciebie ta sytuacja z partnerami jest stresująca, a dla niej? Odbiera to w ogóle jako coś złego, wstydliwego? Najlepiej by było mieć podobne zdanie na tak ważny temat. Ja Ci jednak radzę wyluzować, nie martwić się i odkrywać w niej to, co piękne i wartościowe, uświadamiać jej swoją wartość i stanowczo pokazać, co jest dla Ciebie ważne. Unikać nieporozumień od samego początku. (to, co mnie najbardziej odrzuciło to sytuacja z zajętym facetem. Żadna dziewczyna ani kobieta nie powinna stawiać się świadomie w roli kochanki. W ten sposób odbiera sobie wszelkie prawa i przywileje, staje się piątym kołem u wozu. Reszta spraw - na spokojnie...)

Puszczańskich do ruchania się używa a nie kocha się je

Ona dala mi do zrozumienia że nie jest z tego jakoś specjalnie dumna i ze nie chce żebym sobie pomyślał że jest jakaś puszczalska bo z każdym z tych facetów przez jakiś czas się spotkała. Powiedziała ze żałuję że w ogóle o tym gadaliśmy, bo nie wiadomo co sobie o niej pomyślę.

Daj sobie spokój jak ktoś wchodzi w cudzy związek z butami to dla niego wierność jest niczym i nie dotrzyma jak w swoim związku.

Ostry, mysle, ze przebijam Twoja dziewczyne, ale posluchaj. Seks zaczelam uprawiac w wieku 17 lat, bylam szalenczo zakochana w koledze z klasy, w lozku bylo nam cudownie, niestety, on nie chcial zwiazku ze mna. Z frustracji zaczelam sypiac z przygodnie poznanymi facetami, probowalam desperacko wybic sobie go z glowy. Nie mam pojecia, tak naprawde ilu ich bylo, cos kolo 20 gdy mialam 19 lat. Wiekszosc to jednorazowe przygody, ale trafil mi sie tez zonaty facet, z ktorym spotykalam sie srednio kilka razy w miesiacu. Mowil, ze z zona mu zle i jestem jego wybawieniem seksualnym, ze przy mnie odzyl ;) mialam tez przyjaciela z bonusem, jeszcze innych, niewazne. Potem znalazlam sobie inne hobby, zaczelam ciezkie studia i jakos przeszlo mi romansowanie, zwyczajnie z braku czasu. Mojego przyszlego meza poznalam, gdy mialam 24 lat i bardzo bujna przeszlosc. Wielka milosc, ale nigdy nie powiedzialm mu, ilu tych facetow bylo. Uwazam, ze ta wiedza nic do naszego zwiazku nie wniesie. Jesetsmy razem 12 lat, jestem najwierniejsza zona, jaka mozna sobie wyobrazic. Jestesmy naprawde szczesliwi. Nie przekreslaj swojej dzeiwczyny. Sa tacy, ktorzy musza sie wyszumiec, poprobowac, to naprawde nie swiadczy o zlym, puszczalskim charakterze. przeciwnie, czesto dziewice zaczynaja z czasem kombinowac, jakby to bylo z tym czy z tamtym... zastanow sie, nie oceniaj, nie przyklejaj etykietek, lepiej patrz sie na to, co jest teraz, co do niej czujesz, jak jest miedzy wami. przeszlosc to przeszlosc.

Z taka kurwą jak megena to się nie wiąż! Puszczańskich będzie puszczalska. Puszczała się a teraz wierna ta jasne. To wymówka ruchaczy, że pojechali a teraz będą wierni. Bajki są dobre dla dzieci.

grigorij, jestes po prostu glupi. po co mialabym tutaj klamac i opowiadac bajki? Komu sie tlumaczyc na anonimowym forum? Napisalam o sobie, jak bylo i jak jest, bo uwazam, ze ludzie maja rozne fazy w zyciu i nie warto od razu przekreslac czegos, co moze rozwinac sie w fajny i udany zwiazek.

Megamaxxxx dzieki za wypowiedz. Ja przez caly czas jestem bardziejza tym zeby znia byc, bo tak jak wspominalem to tak naprawde jedyny temat ktory w pewien stopniu mnie niepokoi. Cala reszta jest ok. Dopiero niedawno dowiedzialem sie ze lepiej nie poruszac tematu bylych partnerow i ich liczby bo tak naprawde faceci sobie z tym bardzo slabo radza ;/ Na poczatku widzialem jej wielka niechec do powaznego zwiazku, ja tez kilku skrzywdzilo bo tak naprawde dziewczyna chciala po prostu z kims byc, seks pojawial sie przy okazji...no i na tym sie tak naprawde znajomosc konczyla. W moim przypadku gdyby ten seks byl duzo szybciej, napewno bym sie nie angazowal. Wiem tez ze rozmawiala o tym z kolezankami, ze przy powaznym mysleniu o facecie jednak ta wstrzemezliwosc poplaca. Jak by nie patrzec czlowiek uczy sie przez cale zycie, na swoich bledach. Nie bardzo mnie interesuja opinie ludzi ktory duzo teorytezuja, bo tak im sie wydaje. A bardziej na opiniach ludzi ktorzy byli, sa w podobnych sytuacjach i z wlasnego doswiadczenia a nie ksiazek wiedza jakie zycie pisze scenariusze.

Pamiętajcie kobiety, NIGDY nie mówcie ilu miałyście partnerów przed obecnym facetem, nigdy też nie opowiadajcie o szczegółach sexu. Facetowi powinna wystarczyć wiedza że jest/nie jest pierwszym i tyle.

Dokladnie taka wiedza powinna wystarczyc, chociaz ciekawosc jest wielka to po takiej szczerej rozmowie - facet moze sie tak zablokowac ze nie bedzie myslal o niczym innym. A to juz poczatek konca...

Dlatego prawdziwy mężczyzna w takim przypadku powiem dobić do takiej samej liczby partnerek tyle.

Dzisiejsza kobieta to szmata i dzieła co poradzic

a co ci da dobicie do tej samej liczby? kazdy ma inne priorytety, jak chcesz sie skupic na szukaniu zony, to dobijanie w temacie ci nie pomoze. Jak chcesz sie zabawic , dobijanie bedzie good :D

jak chcesz sie ze zwykla dziwka wiazac to twoj problem kazdy ja mial kazdy dymal gdzie chcial :D bleee ochyda

To samo taka laska może powiedzieć o tobie

Panie Parowka : Kazdy kto chcial. Z tego co wiem to ona chciala akurat z tymi 6 osobami. Wierze ze dalo by sie statystki podniesc, bo przeciez dla chcacego nic trudnego. Tym bardziej dla kobiety, bo to ona decyduje czy facet moze czy nie....a chetnych nigdy nie brakuje. To jest ta roznica...

mysle ze 6 pomnoz razy 4 :D wyjdzie ci prawdziwa liczba sexualnych przygód twojej wybranki :D no ale ok jak chcesz gosciu ja bym sie z kims takim nie wiazal kobiecie pewnych rzeczy nie wypada robic !!

Nic nowego w temacie? kobiecie pewnych rzeczy nie wypada robic...kobiety nawet kupy nie robia? slyszeliscie o tym :)

no to na 19 lat ma przebieg jak stara bmw-cha:D

za duzo !!!!!!!!!!!!

Ja mialem koleznake ktora duzo dla mnie znaczyla, mysle ze bylo fajnie miedzy nami i szczerze mowiac momentami myslaelm ze i ja dlanie cos znacze. Ale ona miala swoje potrzeby, po dlugim zwiazku -kilkuletnim stwierdzila ze sie wyszumi. powiedziala mi po jakim czasie ze byla z ponad dziesiecioma facetami- w sumie duzo i nie duzo, ale zwazywszy na moje nia mocne zainteresowanie conajmnie o 9 za duzo:) generalnie mnie to zabilo. Choc mysle o tej kobiecie i wciaz gdzies tam jej w glowie pozadam- bo mysle ze to juz nie bylo zwykle zakokachanie a zywe uczucie to nie wiem czy umialbym jej zaufac choc wiem ze z faectami spotykala sie i raczej to nie byl przygodny seks- mam nadzieje i w tym czasie byla im wierna. w sumie teraz bez znaczenia bo nie mamy kontaktu od dluzszego czasu ale mialem mysli takie jak autor. i mysle nadal ze jesli ktos sie "zakochuje" co chwile w nowym lub po prostu korzysta z urokow seksu to jest malo wiartygony-predzej czy pozniej uzna ze skoro ma taka latwosc w nawiazywaniu kontaktow i to intymnych to nie musi byc zdany na danego czlowieka i mala bzdura i sie w znajomosci wiele popsuje lub zakonczy ... ale to roznie w zyciu bywa ...

Powiem jak to sie do tego czasu wszystko potoczylo : generalnie to juz prawie pol roku razem, bylo jeszcze kilka rozmow na ten temat. Czasami pojawiaja sie mysli jak ona mogla !! ale jest zdecydowanie lepiej z radzeniem sobie z tym. Z kilku rozmow powiedziala mi co ona o tym wszystkim mysli : gdy sie spotykala z facetem ktory mial dziewczyne nie myslala o niej, za to teraz mysli dwa razy bardziej i nie moze pojac jak mogla byc taka idiotka bezczelna. Mowila ze chce zapomniec o swojej bezmyslnosci bo na sama mysl ma ochote strzelic sobie w twarz. Mowila ze nienawidzi siebie za to jaka byla idiotka gdy dawala sie lapac facetowi na to ze chodzi mu tylko o seks, ze ,ma teraz ochote napluc im w twarz, ze po prostu chciala ukladac sobie z nimi jakos zycie. (slowia cytowane). Teraz na kazdym kroku daje mi odczuc to ze ja jestem najwazniejszy, na moja prosbe zerwala calkowicie kontak z tym "facetem z kobieta". Duzo gadalismy od tamtego czasu. Sporo rzeczy sie dowiedzialem. Dzierwczyna wydaje mi sie ma bardzo niska samoocene - gdy ktos z facetow w rozmowach np na facebboku ewidentie ja ponizal ona obracala to w zart. Tak naprawde facet dla niej mogl sobie pozowolic na naprawde duzo - duzo wiecej niz w normlanym zwiazku - i ona uwazala to za cos normalnego , ze tak po prostu jest - tacy sa faceci i trzeba to akceptowac. Nagadalem sie sporo - ze musi sie szanowac, ze jest kobieta kotra nie moze sobie pozowlic na zadne docinki slowne, ze nie moze takiego czegos obracac w zart. To wszystko zaczelo przynosic efekty bo widze ze teraz naprawde dzirewczyna sobie nie pozwala !! Okazalo sie ze bylem jednym facetem ktory tak naprawe pokzal jej co to znaczy szanowac kobiete. Poki co zwiazek ma sie dobrze, jak juz wspominlem od czasu dom czasu pojawiaja sie jakies mysli zle zwiazane z tym tematem, przypominanie sobie - ale jest lepiej, sam tez z tym walcze bo widze i wiem ze ta kobieta jest mi oddana w 100%.

6 kolesiów i to bez związku w 19 lat to typ kobiety tylko do ruchania to szmata i tyle zabaw się nią ale nie angażuj!!!

Trafaialem "lepiej"? - bylem z 3 dziewicami. Co z tego jezeli nie dalo sie z nimi zycia ulozyc.Tez mam swoja przeszlosc, splem z kobietami bez zwiazku , tylko i wylacznie dla seksu. Powiem wiecej...tworzylem cos na podstawy zwiazku zeby tylko pojsc do lozka a pozniej narazie. Z tego co widzialem to ona wlasnie byla w ten sposob manipulowana. Przeszlosc musimy zostawic za soba i skupic sie na tym co jest teraz...czy oboje chcemy tego samego.