Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ostry1986

Ona i jej podejscie do seksu i zwiazku

Polecane posty

Gość nie ma tak, że zostawmy
przeszłość za sobą. Przeszłość dużo mówi o człowieku. A Wy akurat oboje sypialiście bez związku więc pasujecie do siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ERRORWERDER
HMM, człowieku fajnie, że napisałeś. Miałem podobną sytuacje, ale nie dałem rady. Jestem uczulony na przeszłość kobiety, jak sie szanuje i co reprezentuje. Masz racje, fajnie mieć taką zagubioną dziewczyne z niska samooceną, możesz być dla niej wybawca i tym najlepszym. Jednak lata beda biegły, a Ty? A ty co raz bardziej bedziesz miał to w myslach, ze za młodu obciągała żonatemu czy pchał ją ktoś w samochodzie w lesie... Straszne, ale gdy uczucie minie i pozostanie tylko miłość, to bardziej patrzy się na osobe z perspektyw postaw życiowych, czynów i przeszłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ostry1986
Moze inaczej : na poczatku nie dawalem rady, pozniej zabralem sie za jakies ksiazki typu : jak przestac sie matwic i zaczac zyc. To mi tez troche dalo. Teraz mimo ze o tym od czasu do czasu mysle to podchodze bardziej "lajtowo". Zaczynam tez myslec o swojej przeszlosci. Ciezko stwierdzic w tym momencie jak wyglada taka sytucja w przyszlosci za 10, 20 lat - tutaj mogly by sie wypowiadac jedynie osoby ktore maja takie doswiadczenia. Tak jak mowisz jakies obrazy przychodza do glowy. Bylem w 6 letnim zwiazku i na poczatku pamietam ze tez cos takiego mialem, ale to jakos bylo mniej intensywne...a z czasem zniklo calkiem. U mnie to dopiero pol roku razem i widze kobiete ktora zaluje, ktory gdyby mogla jeszcze raz, napewno by tego nie zrobila. Tak jak mowila, chciala sobie jakos ulozyc z ktoryms z nim zycie. Zaczynalo sie od seksu...to napewno nie najlepszy poczatek. Wiem to ja. Teraz wie o tym ona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odpowiem autorze ci
Twoje życie i jestes odpowiedzialny za nie. Jestes szczesliwy, super. Ja tylko tam powyzej pisałem za siebie. Miałem podobna sytuacje, ona miala zwiazek z chlopakiem 3 letni, ja prawie prawiczek, z 10 stosunków z jedna, pierwsza dziewczyną. Przeszkadzalo mi to, ze ona taka doswiadczona, a ja mniej :P Po roku mi przeszło. Czemu? Musialem ruchnac niedoswiadczona piekna dziewczyne na boku. Po tym przeszło mi ;d To nie było normalne, a raczej bardzo złe, ale za to mi przeszło i jestesmy juz 3 lata..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ostry1986
Moze lepiej miec juz jakies doswiadczenie i nie zastanawiac sie jak by to bylo z kims innym. Ja przynajmniej takich pociagow nie mam. Za to jakies porowanie tak, nawet jezli poznalem lepsze w lozku to jest jeszcze milion innych spraw ktore decyduja o udanym zwiazku. To tak naprawde tylko jedna z wiela. Szukac idealo mozna do usra*** smieci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ostry1986
A tu juz prawie 30 na karku...wczesniej to sie wybrzydzalo , a raczej pojawialy sie powody dla ktorych nie chcialo sie pakowac w powazniejszy zwiazek. Tutaj jedna, jedyna kwestia przeszlosci. Czy tak wazne zeby nie dac sobie szansy? jak dla mnie - problem do przejscia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a bralibyście na żonę
prostytutkę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ostry1986
A to porownanie do kogo? bo nie widze zadnego zwiazku prostytucji z tematem. Ale odpowiadajac - nie bral bym za zone prostytutki (jak wczesniej pisalem sa sytuacje w zwiazku i fakty ktorych poprostu nie da sie zaakceptowac...kazdy ma gdzies ta bariere w innym miejscu. A ty bralbys za zone jedynie dziewice, czy moze jest jakas skala? 1-3 facetow, 4-7.....itd ? Hmmm idac dalej tym tropem i patrzac na udane i szczesliwe zwiazki...to takie w ktorych przeszlosc seksualna, seks jest na pierwszym miejscu. Ja moze caly czas mam mieszane odczucia...ale widze ze jest duzo lepiej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krotko zwiezle i na temat
19 lat to nie kobieta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dokladnie 19 lat
malo co w glowie, tyle powiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość michalwww
Szukam chętnej dziewczyny na niezobowiązujący sex. Wiek i wygląd nie ma znaczenia:), mam 22 lata. Pisać: michalwalc91@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość michalwww
pomyliłem e-mail:) pisać na: MichalW9191@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Proponuję podejsć do problemu, jak do każdego innego: daj temu czas. Wtedy zobaczysz, czy będąc razem stajecie się lepsi, czy nie. czy z czasem pamięć oslabnie, albo inne rzeczy przeważą, i bedziesz miał coraz mniej wątpliwości. Bo widzisz, może być tak, jak w przypadku tej kobiety, co już 12 lat są razem. Ale może być też tak, że to wcale nie jest miłosć z Twojej strony, tylko taka chec poopiekowania się tą zbłąkaną duszyczką, a tak naprawdę nie dzwigniesz jej przeszłości. Ale na to trzeba czasu. Nawet nie przyglądania się czy ona sie stara, tylko czasu w sensie różnych sytuacji. Ot pokłóicicie się: może pójdzie się pocieszyć, jak kiedyś sie pocieszała. A może nie. Teraz, w tym momencie sie tego nie dowiesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SashaSasharova
pierwsze zdanie jakbym czytała o sobie i zastanawiam sie czy facet w tym wieku nie podchodzi przedmiotowo do seksu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 14872223
jak dla mnie ta twoja laska to tani kurwiszon,ale to tylko moje zdanie. jesli jestes z nia szczesliwy i sie nia nie brzydzisz,to wszystkiego dobrego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ostry1986
Koralowa : Nie to nie jest chec zaopiekowania sie zablakana duszyczka. W moim zachowaniu nie zmienilo sie nic...jezeli chodzi o traktowanie kobiet. Bardziej fakt jaka ona jest osoba (pomijajac opisana wczesniej przeszlosc...ktora ni jak sie ma do tego co jest teraz). Jak juz wczesniej wspominalem i rozmawialem z nia o tycvh sprawach...ona szukala czulosci i sama sie do tego przyznala ze mylila seks z takim stanem. Dopiero pozniej zobaczyla jak fecei ja traktowali...na poczatku kwiaty, czule slowka, lozko a pozniej narazie. Z tego co widzialem to jest calkowite zerwanie kontaktow z wczesniejszymi facetami. A czy ja dzwigne ten temat? Nie bede ukrywal ze ten temat do mnie wraca od czasu do czasu jednak mniej intensywnie. To sa takie chwilowe glupie myslenia, wyobrazania sobie - powtarzam chwilowe. Jak zaczynam o tym myslec to zaraz staram sie spojrzec na to z wlasnej perspektywy i co ja zdarzylem robic przez swoje zycie. Poki co caly czas do przodu...okazywanie sobie culosci,zakochiwania sie....na bardzo wolnych obrotach, bez stresu :) z tym ze jest coraz lepiej. Oczywiscie super sprawa posluchac opini roznych ludzi co o tym mysla. Najlepiej takich ktorzy w podobnych sytuacjach sie znalezli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arab4683
mam tak samo jak ty ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arab4683
jak długo juz jestescie razem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fghjkl
autorze jestem w Twoim wieku i majac 19 lat gdyby przez moje lozko przeszlo 6 facetow bylabym uwazana za puszczalska nic sie wtej kwestii nie zmienilo Towja dziewczyna na pewno jest uwazana za taka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ostry1986
Puruszany temat caly czas bez zmian. W zwiazku wszystko tylko na plus. Myslenie o tym wczesniejszym zyciu...oczywiscie pojawia sie ale w duzooo mniejszej czestotliwosci i bez takiej spiny :) No ale skoro kobieta wprost mowi o tym ze dopiero teraz przejzala na oczy, ze mysli dwa razy wiecej, ze sama ma ochote dac sobie w twarz jak sobie o tym mysli....to chyba dobre oznaki. Ja jestem spokojny o jej zachowanie teraz. Wazne zeby uczyc sie na bledach i nie popleniac ich wiecej !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ostry1986
Jakie jeszcze mam spostrzeżenia - na poczatku naszej znajoimosci to byla dziewczyna z potwornie niska samoocena. I wyglada na to ze uroda nie ma tutaj nic do tego bo jest naprawde ladna. O facetach miala bardzooo kiepskie zdanie, jej tatus zostawil zone dla 17-leteniej dziewczyny, a kazdemy facetowi z ktorym sie spotykala chodzilo tylko i wylacznie o seks. Teraz jest o wiele lepiej, dzierwczyna zaczyna wierzyc w siebie :) Widzi ze facet nie moze sobie na wszystki pozowlic (wczesniej myslala ze faceci po prostu tacy sa i trzeba sie z tym pogodzic), kiedy trzeba potrafi odmowic, czegos na co po prostu nie ma ochoty. Moze juz bez konkretnych przyjladow ale samoocena zdecydowanie w gore - i to jest wieli plus :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja znam dziewczynę która wpadła jak miała 15 lat, z powodu wpadki została z tym facetem, są małżeństwem, jest ok, ale przez to że tak "szybko" wpadła miała jednego partnera - teraz pomyśl - kto jest "bardziej" szmatą: laska co się puszcza jak ma 15 lat (czyli dziecko), i ma jednego partnera, czy taka która ma 17-18 lat (czyli normalnie) ale ma potem więcej partnerów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"..tworzylem cos na podstawy zwiazku zeby tylko pojsc do lozka a pozniej narazie" - to teraz masz swoją karę, karma wróciła - niech cie myśli zjedza i wylonduj w psychu i pamiętaj jak bedziesz bzykać swoją pannę - wyobraź sobie jak wkłąda jej długą pałę 6 kolesi hahahha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ostry1986
Kto jest bardziej szmata? Moze ja bo zdarzalo mi sie uprawiac seks bez zobowiazan z kilkoma parnerkami, poza tym nie ukrywam ze w kilku przypadkach mowilem czule slowka zeby zaciagnac dziewczyne do lozka....moje zamiary - ZLE , a te dziewczyny chcialy sobie jakos zycie ukladac. Jak widac sprawa nie jest do konca taka porosta jak ci sie wydaje zeby powiedziec kto jest "bvarsziej" szmata. To by bylo za proste. Bardziej chodzi o to jak sobie radziec z przeszloscia partnera....moje wczesniejsze dzieczsyny akceptowaly np to ze potrafilem byc wobec innych nie wporzadku. Bylem tez z dziewicami i nie widzialem zeby im przeszkadzalo ze bylem z innymi. Ty tak patyrzysz na to, ja z kolei jak moge sobie z tym poradzic bo chce z nia spedzic reszte zycia i tyle. Najbardziej interesowaly mnie opinie ludzi kotrzy sa w podobych sytuacjach i moga cos z doswiadczenia na ten temat powiedziec. Ale dzieki za wyrazanie opiini stojac calkowicie z boku z jakas tam ulozona wlasna sytuacja zyciowa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ostry1986
Kto jest bardziej szmata? Moze ja bo zdarzalo mi sie uprawiac seks bez zobowiazan z kilkoma parnerkami, poza tym nie ukrywam ze w kilku przypadkach mowilem czule slowka zeby zaciagnac dziewczyne do lozka....moje zamiary - ZLE , a te dziewczyny chcialy sobie jakos zycie ukladac. Jak widac sprawa nie jest do konca taka porosta jak ci sie wydaje zeby powiedziec kto jest "bvarsziej" szmata. To by bylo za proste. Bardziej chodzi o to jak sobie radziec z przeszloscia partnera....moje wczesniejsze dzieczsyny akceptowaly np to ze potrafilem byc wobec innych nie wporzadku. Bylem tez z dziewicami i nie widzialem zeby im przeszkadzalo ze bylem z innymi. Ty tak patyrzysz na to, ja z kolei jak moge sobie z tym poradzic bo chce z nia spedzic reszte zycia i tyle. Najbardziej interesowaly mnie opinie ludzi kotrzy sa w podobych sytuacjach i moga cos z doswiadczenia na ten temat powiedziec. Ale dzieki za wyrazanie opiini stojac calkowicie z boku z jakas tam ulozona wlasna sytuacja zyciowa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ostry1986
Kto jest bardziej szmata? Moze ja bo zdarzalo mi sie uprawiac seks bez zobowiazan z kilkoma parnerkami, poza tym nie ukrywam ze w kilku przypadkach mowilem czule slowka zeby zaciagnac dziewczyne do lozka....moje zamiary - ZLE , a te dziewczyny chcialy sobie jakos zycie ukladac. Jak widac sprawa nie jest do konca taka porosta jak ci sie wydaje zeby powiedziec kto jest "bvarsziej" szmata. To by bylo za proste. Bardziej chodzi o to jak sobie radziec z przeszloscia partnera....moje wczesniejsze dzieczsyny akceptowaly np to ze potrafilem byc wobec innych nie wporzadku. Bylem tez z dziewicami i nie widzialem zeby im przeszkadzalo ze bylem z innymi. Ty tak patyrzysz na to, ja z kolei jak moge sobie z tym poradzic bo chce z nia spedzic reszte zycia i tyle. Najbardziej interesowaly mnie opinie ludzi kotrzy sa w podobych sytuacjach i moga cos z doswiadczenia na ten temat powiedziec. Ale dzieki za wyrazanie opiini stojac calkowicie z boku z jakas tam ulozona wlasna sytuacja zyciowa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ostry1986
Dobrze ze mnie mysli nie zjadaja :) CIesze sie z tego co jest teraz i z ta kobieta bede ukladal sobie zycie :) Ciekawe sa tez tutaj na forum teamty w kotrych kobiety wlasnie pisza ze nie powiedzialy facetowi prawdy ilu mialy partnerow...bo z tego rodza sie tylko problemy. A znam bolesna dla mnie prawde i mysle ze bez problemu dam rade z tym zyc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Jak widac sprawa nie jest do konca taka porosta jak ci sie wydaje zeby powiedziec kto jest "bvarsziej" szmata. To by bylo za proste." właśnie o to mi chodzi - dla mnie żadna z nich nie jest szmatą, ale dla niektórych jedna będzie bo za młoda, inna bo za wielu partnerów miała, jeszcze inna bo bez zobowiązań itp. ale na każdego przychodzi moment że chce być z kimś na dłużej, nie dla seksu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja akurat jestem kobieta i mój obecny mąż jak zaczelismy sie spotykać też za duzo mi powiedział, a miał sporo dziewczyn - bolało mnie to, dla mnie był "łatwy" i dłuuugo myślałam co z tym zrobić, czy w to sie zagłębiać i samo życie pokazało - wielka miłość, teraz powiem Ci szczerze że TOTALNIE mnie to nie rusza, w ogóle o tym nie myśle, nawet jego jedną byłą czasem spotykam to sama jej z usmiechem mówię "cześć" itp. to naprawde nie ma potem najmniejszego znaczenia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiercidełko
Jeśli kobietę boli to, że jej mężczyzna miał dużo partnerek to nie w ten sam sposób jak faceta. Wręcz przeciwnie - taki mężczyzna jest dla kobiety bardzo atrakcyjny. Jedyne czego może się kobieta obawiać to, że nie będzie w stanie zatrzymać takiego mężczyzny. Facet, który ma powodzenie u kobiet jest bardzo pociągający dla nich. Nie ma czegoś takiego jak łatwy facet dla kobiety. Dynamika między płciami jest taka, że facet zawsze skorzysta z okazji, kiedy kobieta rozłoży przed nim nogi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×