Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dupamarynii

cc czy porod naturalny

Polecane posty

Gość dupamarynii

Witajcie :) Mam problem mój maz mnie doprowadzi do grobu oplacil mi prywatny szpital polozne lekarzy wszyscy chodza jak w zegarku denerwuje mnie to ze szpanuje pieniedzmi ale nie oto chodzi . On chce mi oplcic lekarza ktory ma mi zrobic CC bo on nie chce bym cierpiala przy porodzie naturalnym. mowie ze sie zastanowie porozmawiam z mama a on ze tak bedzie lepiej. oczywiscie nie zdecyduje bez mojej zgody bo powiedzialam mu juz keidys ze jak zrobi cos wbrew mnie to odchodze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość holakola
no i?? Co w związku z tym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dupamarynii
z tym ze co jest lepsze CC czy porod naturalny z doswiadczenia mam lub punktu medycznego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z punktu medycznego- zdania wśród lekarzy są podzielone. Szczególnie jeśli idzie o dobro dziecka, bo teoretycznie cc dla dziecka jest bezpieczniejsze. Jednak pamiętac musisz, że cc to zabieg chirurgiczny. ja gdybym była na Twoim miejscu, miałabym rewelacyjną wykupiona wręcz opiekę medyczną wolałabym rodzić naturalnie ALE ze znieczuleniem zzo (bo prywatnie dbają o to by było podane w odpowiedniej dawce i o konkretnym czasie) do tego wynajeta położna by zadbała o to bym w czasie porodu nie pekła a nacinanie byłoby niepotrzebne. Do tego polecam używanie przed porodem balonika e-pino. Ja rodząc w szpitalu państwowym gdzie znieczulenia nie ma nie podejmę sie porodu sn i bedę miała cc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość holakola
NIe prawda jest że CC jest lepsze dla dziecka. Tzn zależy pod jakimi względami. Jeśłi chodzi o stres to tak ale jesli chodzi o bakterie potrzebne skórze dziecka które dostaja się podczas porodu SN to juz nie. Jak dla mnie SN. 2 razy rodziłam. 1 bez ZZO a drugie z. Ale jeśli cokolwiek by groziło dziecku, było by odwrócone pośladkowo, albo juz byś miała dość to wołaj o CC;) Nie oburzaj się ze mąż szpanuje kasą tylko ciesz sie ze akurat tak chce szpanowac zebys ty miała jak najlepiej. A po drugie moze nie szpanuje tylko korzysta ze ma pieniadze i chce dla ciebie jak najlepiej:) Powodzenia:) Powiem Ci ze jeszcze taką ciekawostkę, że gorsze od samego porodu SN jest nacinanie krocza lub duzy stopień pękniecia! Przy pierwszym byłam nacinana i po porodzie przez 3 tyg był koszmar a teraz nie byłam nacinana i po 3 tyg to mogła bym juz iść znów rodzić;) Poród SN boli nie ma co ukrywac ale ten moment jak dziecko "wyskoczy" i potem to wydarzenie dla którego warto sie pomęczyć:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko cc
Dziewczyno nawet sie nie zastanawiaj tylko i wylacznie cc.jednak pod jednym warunkiem musiszmiec swietnego lekarza to nawet blizna bedzie nie widoczna.skad jestes

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyno, w takich warunkach
tylko sn. Ja tak rodziłam. Rodziłam w prywatnej klinice (nie w szpitalu prywatnym z umową na NFZ), poród opłacałam. Było super. Rodziłam tam dwukrotnie i obydwa razy sn ze znieczuleniem zzo. Opieka rewelacyjna, anestezjolog cały czas obecny, cały czas ręka na pulsie. Porody szybkie, miałam podany zastrzyk (nie oksytocynę), który wpływał na to, że poród postępował bardzo szybko, znieczulenie i dwie połozne na koniec pomocne przy rodzeniu dziecka. Przy porodzie obecny był też oczywiście ginekolog, a na koniec pielęgniarka neonatologiczna i neonatolog. Ciesze się, że rodziłam sn. Za pierwszym razem było z nacięciem, bo inaczej się nie dało, za drugim razem bez nacięcia. Nie bałam się, miałam zaufanie do personelu. Wiadomo, że jest i wysiłek i jakiś ból, ale wiesz, że nie jesteś w rzeźni i się nie boisz. Polecam w takich warunkach sn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gustagusciki
Sn be dwoj zdan :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja za pierwszym razem rodziłam sn, za drugim razem miałam cc. Nigdy więcej już się nie zdecyduję na cesarkę jeżeli nie będzie ku temu poważnych przesłanek. Więc ja Ci polecam sn szczególnie, że będziesz rodzić w super warunkach, gdzie będziesz mieć świetną opiekę. Możesz się zawsze umówić tak, że jak nie będziesz dawać rady to wtedy cc. A tak weź sobie znieczulenie i próbuj:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po cc jest problem z
poruszaniem boli jak cholera .Po SN zapominasz ból przy CC niestety czujesz przez kilka tygodni a nawet ja czułam przez kilka m-cy :( Pierwsze było SN drugie Cc .Zdecydownia SN to błogosławiony poród! No i nie miałam problemów z karmieniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolorowanka123
najlepsze opcja to sn ze znieczuleniem. Po cesarce też boli. Zależy od kobiety. Moja koleżankę bolało bardziej po cc niż poród sn, tak więc cesarka to nie takie cód, miód. I dojście do swojego stanu może trwać wiele tygodni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja miałam cc. Na początki ciężko jest się poruszać. To zależy,jedni szybko dochodzą po sn a inni po cc. O tyle,że cc masz szybko i bez boleśnie(podczas operacji:)) Poród sn trochę trzeba włożyć wysiłku. Ja miałam mieć sn ale w końcu skończyło się na cc,także końcowy etap mnie ominął.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak widać każda powie
inaczej...Chyba 1000 takich tematów już tu było. Między zwolenniczkami SN i CC raczej nie ma porozumienia. Może po prostu porozmawiaj z tymi lekarzami, położnymi, skoro tak chodzą jak w zegarku? I zdecyduj jak czujesz? Ja miałam cc ze względów zdrowotnych i sobie chwalę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja się wypowiedziałam bo miałam to i to. Gdybym rodziła tylko w jeden sposób to bym się nie wypowiedziała co jest lepsze z mojego punktu widzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja siostra
rodziła 3 dzieci. Pierwsze sn, drugie cc, a trzecie (mając już porównanie) robiła wszystko by urodzić sn no i jej się udało. Ja ostatnio spotkałam się z dwoma koleżankami, nie jednocześnie. One obie życzyły mi spokojnego porodu siłami natury.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam nadzieje na sn
znam siebie i wiem,ze wole pocierpiec i potem szybciej do siebie dojsc,niz zeby potem rana po cieciu mnie bolala. jak mialam okres to bole w podbrzuszu uprzykrzaly mi poruszanie się. więc rozcięcie brzucha przeraza mnie,a potem gojenie sie. miesnie brzucha wykorzystuje sie prawie przy kazdym ruchu, a z rana na nich na pewno nie jest lekko. wolę miec naciecie w kroczu. oczywiscie jak beda wskazania do cesarki to nie bede marudzic,ale nastawiam sie na sn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×