Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość DranioLeń

Błagam pomóżcie, nienawidzę siebie!

Polecane posty

Gość DranioLeń

Czy ktokolwiek jest tutaj w stanie mi pomóc! To krytyczny i najgorszy przypadek tego zjawiska! Przynajmniej nie w takim nasileniu. Potrzebuję opinii specjalisty, bo na prywatne konsultacje mnie nie stać. Nie mogę już sobie patrzeć na swój ryj w lustrze. Mój problem to lenistwo, ale nie zwykłe lenistwo. Lenistwo posunięte wręcz do granic absurdu. Od początku gimnazjum nie otworzyłem ANI RAZU książki, nie wykonywałem żadnych obowiązków domowych, wykorzystywałem innych, w pokoju piętrzyły się naczynia i ciuchy, a matka to sprzątała, obiad dostawałem pod nos. Potrafiłem godzinami leżeć i gapić się w sufit, a teraz jest to na porządku dziennym. To jednak dopiero początek historii. Teraz jest dużo gorzej. Studiuję i celowo poszedłem na uczelnię, na której jest, jak najmniej zajęć i jak najniższy poziom, żeby tylko nie musieć nic robić. Raz już uwaliłem pierwszy semestr i mieszkałem w akademiku, gdzie zachowanie moje było poza kontrolą rodziców. Udawałem, że się uczę, a nawet nie chodziłem na zajęcia, doiłem tylko hajs. W pokoju burdel zwiększał się z miesiąca na miesiąc, a na stole piętrzyła się przeterminowana żywność, naczynia( tak samo w zlewie) oraz ciuchy na krześle i podłodze. Potem już nie mieściłem tego w tych miejscach więc rzucałem na łóżko i spałem na tym. Porzuciłem możliwość lekkiej pracy po znajomości za 4000 miesięcznie, bo nie chciało mi się iść na spotkanie wstępne. Do tego ciągle wykorzystuję słabość rodziców i rodziny do mojej osoby żeby robili wszystko za mnie i dawali kasę i często też wykorzystuję kobiety do czarnej roboty tylko dlatego, że na mnie lecą, a ja manipuluję nimi i kserują mi materiały, robią zadania, a przy pracach grupowych odwalają prawie całą robotę. Nie chce mi się nawet wykonywać prostych czynności, wstać z łóżka, by zgasić światło itp. Jak próbuję zabrać się np za prezentację na studia to siadam przed kompem i gapię się w monitor, nie potrafiąc zrobić ruchu. Usunąłem nawet komunikatory, ponieważ nie chciało mi się gadać ze znajomymi, straciłem wielu cennych ludzi. Chodzę do Żabki, bo jest o 20 metrów bliżej niż Lidl, który jest 3 razy tańszy. Większość czasu spędzam przy serialach. Jeśli nie otrzymam pomocy to przegram życie i możliwości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×