Do flirciarzy ;)

Słodka a Ty trafiasz w moje gusta m7uzyczne ;) dziękuję

Kapitanie juz na samą myśl mi się o wiele lepiej zrobiło ;)

Mi bardzo miło :D wino, sałatka i miłe towarzystwo :)

Milaczku Twoje roześmiane usta sprawiają, że statek nabiera kolorytu miłości ;)

Madam :) musimy się dużo uśmiechać tutaj :D

jej jej co to będzie kiedy ztonie twój statek Kapitanie od nadmiaru miłości ;)

To wiem Pragnienie, po to przyszłam żeby trochę usmiechu złapać na pokładzie :):D

To nie może zabraknąć tego ;)http://www.youtube.com/watch?v=ql1lw18AgQI

Jeszcze raz puszczę króla Rock end rolla ;)http://www.youtube.com/watch?v=gSOZoaMaOzs

mi juz % w żyłach tańcza :D

Pragnienie to nieźle z Toba jest ;)

heh ja już zjadłam sałatkę :D i pusty kieliszek mam :P

dobrze, że % mamy dość pod ręką :)

Milaczki Kochaneczki ;) Kapitan zadba o kuchnię i trunki dostarczając przy tym wyjątkowych wrażeń towarzystwem ;)

Ja się juz pożegnam z Wami na dłuzej, zycząc Wszystkim miłego tygodnia również Dobranoc do kiedyś

Dobrej nocy :D ja też znikam

Milaczki Miło się Was czyta, jeszcze milej całuje dobrej nocy

Madam i ja całuję śpij w kapitańskich ramionach ;)

Kochaneczki ;) Kapitan masaż na leżaku rozpocznie ;) Poczęstunek zaserwuje :P

a ja przyniosę wodę na kaca :P dla Pana Kapitana :D

Kochaneczko :D Tylko dużo bo kapitana suszy jak słońce na Saharze :D

Nadeszła zima, spadł śnieg, dzieci zaczęły robić bałwany, bałwany ze śniegu, zwyczajne w postaci rodziców :O od dawna lemingują w domu ;) Można powiedzieć, standardowa melodia zimowa. Jak co dzień po pożywnej mieszańce śniadaniowej, składającej się z kiełbasy smażonej na rocznym oleju półsyntetycznym do diesla DIESEL 10W-40, i czterdziestu jajkach, wyszedłem do pracy. Kiedy przechodziłem na parkingu, obok zaparkowanego nieopodal mojej bryki samochodu zauważyłem, że w samochodzie świrują ze sobą dwie kobiety. Widok na tyle mnie zaciekawił, ze potknąłem się wywijając orla Zawsze tak mam kiedy widzę dwie kobiety przyklejone do siebie w romantyczny sposób :D Panie z uśmiechem na ustach puściły w moją stronę oczko i całusa, po czym zaczęły dalej lizać się po ustach. Dobrze, że mój interes był już na posterunku postawiony widokiem Pań, inaczej obrażenia byłyby znacznie większe Poszedłem do pracy, ręka zaczęła puchnąć :O Musiałem niefortunnie upaść na staw łokciowy i bark. Trzeba było się ewakuować na house. Zadzwoniłem do Mareczka, znanego lekarza Znaliśmy się z czasów szkolnych, sądziłem że jest w porządku. Po maturze niektórzy chodzili na kremówki, my zrobiliśmy kilka przekrętów, teges moreges ksiądz wali zakonnice a walizka zginęła ;) Koleś przyjechał dobrał mi opatrunek na łapę, jakieś usztywnienie, po kilku tygodniach zapisał mnie na zabiegi rehabilitacyjne. 300 zeta na godzinie, biedny nie jest, na kurrwy może latać Nie liczę nikomu kasy, ale miałem wrażenie, że z każdym zabiegiem moja łapa wyglądała coraz gorzej, a przecież powinno być inaczej. Zabiegów było już 20 po 3 stówy, daje to 6 kawałków. Poszedłem do innego lekarza, tamten spec od gnatów wyjaśnił mi, że dotychczasową rehabilitacja można jeebnąć o kant chuuja, pic na wodę fotomontaż. Myślę sobie Mareczek, Ty skuurrwysynie Mareczek miał fajną żonę, zawsze chciałem ją z molestować, zmacać i w ostateczności zbolcować :D Była żoną kumpla więc nie wypadało, jednak po tym wydarzeniu nie ma pojęcia "nie wypada". Urobiłem ją jak Leon Zawodowiec prostytutkę w burdelu. Zabłysnąłem inteligencją, męskością, gestem, byłem najlepszy w województwie. Kiedy tarłem kuutasem w jej tzipie, robiłem to tak dobrze, że z wrażenia latarnie zapalały się na ulicach :D Teraz sfrajerzony lekarzu, Twoja żona robi mi rehabilitacje, okładami z tzytzków na kuutasie ;) Nikt nie był tak blisko jest tzipy jak ja http://www.youtube.com/watch?v=fl_swnrhmRY Zapamiętaj medyczny orangutanie wydymany przez Darwina, nie chciałeś mnie leczyć, leczy mnie Twoja żona :D:D:D

:D Moje ulubione opowiadania :D

Słodka Zazdrosny będę :D Kapitan rumem całą niedziele napędzany :D

Kapitanie :D nie ma o co :D moje jest Pana :)

Kochaneczko kapitański maszt opowie Ci historię kilku wiosen :D Popływamy na szerokich wodach ;)

Serdecznie zapraszam na PoLeMisiowy profil https : // www . facebook .com/Polemisie , gdzie prezentuje uszyte z kolorowej bawełny i miłego w dotyku materiały Minky, wypełnione antyalergicznym silikonem zabawki, apaszki. Twoje Dziecko będzie miało kapitalną zabawę i na pewno wyróżni się z tłumu. Zapraszam także na all http :// allegro.pl/listing/user.php?us_id=28152144 .Wybieraj i zamawiaj. Zapraszam!

Champione przemawia ))) Dawno, dawno temu gdy obecni przegrańcy byli gwiazdami, utarło się przekonanie, że leszczykami, mamejami, przegrańcami określa się na kafe wszelkiego rodzaju: -prawictwo -stulejarzy -onanistów -osobników którzy szukają tutaj partnera/ki na spotkanie. Nitz bardziej mylnego zbłąkane dzieci komputerowej rzeczywiści. Wasz czas mija. Tkwicie w poważnym ograniczeniu lansowanym przez frustratów życiowych do których zaliczają się: 1) kobiety w związkach pałające nienawiścią do mężczyzn, bo mężowi znudził się worek na spermę. 2) podstarzałe kobiety w związkach szukające z niemca anusa w poślady. 3) mężczyźni w związkach wyładowujący frustracje, bo żona stała się kłoda, bo zeksu brak. 4) podstarzali mężczyźni w związkach szukający dziury na boku. Generalnie gówno zawiera w osobnikach, którzy dali już ciała w życiu jak tancerka odbytu dyrektorowi baletu. Zamiast naprawiać swoją marną podstarzałą rzeczywistość tkwią jak tirówka w leśnym parkingu z fiutem w ustach. ;) To od nich macie te wypryski made in orange :D Prawda jest taka, że poznałem tu bizneswoman, jest bossem dużej, znanej korporacji, jeździ Porsche. Teraz spędzamy urlop w bogatej dzielnicy Los Angeles. Weekend spędzamy na Hawajach, popijając drogie wino na luksusowym jachcie Reformujcie się podstarzałe dzieci internetu , bowiem nigdy nie zaznacie takiego luksusu. :D

Żona do męża wieczorem: -Andrzej może byśmy dziś wyskoczyli razem do klubu 'Hot'? na co mąż -Nie chce mi się Alina! -No Andrzej ty nigdy ze mną nigdzie nie chodzisz tylko z kolegami. ... Po namowach Andrzej się zgodził. Pojechali do klubu, w szatni od razu szatniarz: -Dzień Dobry Panie Andrzeju Maż tłumaczy się żonie że to kolega z podstawówki. Barmanka podeszła i od razu: -To co zawsze Panie Andrzeju? Zona juz zdenerwowana robi wyrzuty mężowi aż tu nagle kobitka na scenie urządzała striptiz i został jej tylko stanik padło pytanie: -Kto zdejmie stanik?! cały klub krzyczy 'Andrzej!, Andrzej!, Andrzej' żona nie wytrzymała wybiegła ten od razu za nią, wsiedli do taksówki i ta mu robi wyrzuty, krzyczy. Nagle obraca się taksówkarz i mówi : -No Andrzej jeszcze tak brzydkiej i pyskatej kur... nie wieźliśmy!

Przychodzi gość do burdelu, rzuca garść pieniędzy i pyta: - Co mogę za to dostać? - No za tyle, to tylko kurę. - Dobra mówi i wziął tę kurę. Na drugi dzień przyszedł i miał jeszcze mniej pieniędzy: - Za to to możesz tylko popatrzeć. Podszedł więc do miejsca, gdzie inny gość też podglądał. Zagląda przez dziurkę i widzi jak gościu wali dmuchaną lalkę. Wybuchnął więc śmiechem. Na to gość z boku: - Trzeba było przyjść wczoraj. Był tu taki co kurę dymał.