Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość l'avendaa

20kg do zrzucenia. moze ktos podejmuje sie podobnego wyzwania i sie przylaczy?

Polecane posty

Dzisiaj wieczorem dodałam sobie jabłko do kaszy, nie wytrzymałam.. Od jutra jem już warzywa i owoce i pomału wracam do normalnego jedzenia. Następne ważenie w poniedziałek mam nadzieję że chociaż kg zleci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Michigen ,nie zleci ....tylko w twoim przypadku zlecą i to ile :-D A ja mam fajne dni jeść mi się nie chce :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien Dobry ;-) jestem dzis pierwsza? zwazylam sie dzis i prawie podskoczylam ze szczescia. 69,4kg :-D. w koncu zmiana stopki, bo obiecalam sobie, ze zmienie ja gdy pokaze sie z przodu 6 na wadze. wczorajszy dzien z kasza jakos minal czulam sie taka jakby nie obudzona do konca, taka na pol obrotach. strasznie brakowalo mi kawy i przekasek bo ja musze cos przekaszac co jakis czas np jablko, pomarancze, wafla ryzowego itp. no ale jakos poszlo. wlasnie mi sie kasza gotuje. jedyne co mnie dziwi, to ze mam slodki posmak w ustach. nie wiem, czy to cukier spada czy co? nie znam sie za bardzo. ale slodko mi w ustach i nigdy wczesniej tak nie mialam. zycze milego dnia dla wczystkich:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkie laseczki;-) U mnie też gotuje się kasza ale pierwsza porcja ok 11 bo teraz wypiłam 2szkl soku warzywnego ...w ogóle to ostatnio zauważyłam że liczę kalorie , a miało być MŻ ;-) Lavenda ja myślałam że tylko u mnie coś się dzieje na samej kaszy ale widocznie każdy coś ma tylko po swojemu... No a jutro wszystkie mamy egzamin z Tłustego Czwartku :-D Dziewczyny a jak u Was ...i pamiętajcie żeby raz dziennie napisać jak minął dzień :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wow lavenda super :) duzy spadek, zobaczysz co będzie po paru dniach z kasza :D Do tego dużo ćwiczysz, gratuluje. Co do dziwnych objawów po kaszy to mnie pierwszego dnia wieczorem bolała głowa, potem było już dobrze Lucy a Ty kiedy staniesz na wadze? Na pewno też waga spadła :) I jak twoje ćwiczenia? Skalpel? Ja dzis na śniadanie jadłam kasze z suszonymi owocami, pomału wracam do normalnego jedzenia. Postanowiłam więcej ćwiczyć, na skalpelu już tak się nie męczę. Skalpel plus coś. Musze przycisnąć i schudnąć jak najwięcej jeszcze w tym miesiącu i na początku marca, żeby jakoś wyglądać na wiosnę. A potem dalej się odchudzać... Gdzie reszta dziewczyn??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Michigen ja tez chce do wiosny jak najwiecej. na koniec lutego mam urodziny i najwiekszym prezentem byloby 65kg na wadze. mysle, ze to jest do zrobienia. i mysle, ze przy 65kg juz bym wygladala w miare ok. i na poczatek wiosny by wstydu nie bylo. a do lata jeszcze te ostatnie kg zbubic i troche wyrzezbic cialo cwiczeniami. ja tez sie coraz bardziej nakrecam. dokladnie, mialo byc mż a ciagle mysle ile co ma kalorii i co moge i w jakiej ilosci. a od kiedy widze efekty i w lustrze i na wadze, to w ogole chce wiecej i wiecej. podoba mi sie to co widze. mam wrazenie, ze jakos tak buzia mi wyladniala. tak nawet mysle, ze ja chyba bylam na twarzy spuchnieta troche, a teraz jakos tak lepiej, szczuplej. wiadomo, ze to jeszcze nie to, ale kosci policzkowe mi troche widac, i obojczyki sie nawet pokazaly. a to cieszy :-) no i motywuje bardziej, niz wszystko inne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie ćwiczenia trochę okrojone ,bo chyba mi zawiało plecy i dość jestem obolała...ale co mogę to robię :-) Jestem teraz po drugiej porcji kaszy tym razem że szpinakiem i ząbek czosnku .. A oficjalne wrażenie to może w poniedziałek ,boję się wejść bo odkąd stosuje dodatki do kaszy to mój brzuszek jakby większy... A poza tym u mnie tak szybko nie leci jak u Was ...chociaż może zważe się w sobotę bo to będzie tydzień od poprzedniego Dziewczyny a jak u was z wc ? Czy tylko ja mam problemy ?:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ufff ale sie rozpisalyscie!! ale nadrobilam ;) bede teraz napewno codziennie zagladac bo inaczej sie zgubie calkiem ;) 🌼 Spasiona Mamuska ile masz wzrostu? i troszke poza tematem odchudzania... ile Twoje szczescie juz ma? ja urodzilam w listopadzie :) 🌼 Michigen super!! byle tak dalej to szybko tą 6 zobaczysz z przodu :) 🌼 tyjacaEB mam nadzieje ze juz lepiej z Twoim dzieciazkiem - duuuzo zdrowka!! 🌼 Agula lecisz jak burza z ta waga w dol!!! swietnie :) 🌼 lavenda zmierz sie jeszcze - nogi, brzuch, rece itp. waga wagą - jak duzo cwiczymy to miesnie tez rosna ale tluszcz znika. ja sie waze codziennie i mierze raz w tygodniu, kilogramy czasem tez sa wyzej niz dnia poprzedniego albo stoja w miejscu ale obwody coraz mniejsz - to motywuje :) 🌼 dziewczyny na te choroby to miod jest rewelka, tutaj poczytacie kilka ciekawostek i przydatnych rzeczy http://www.pasieka_gol.republika.pl/miod.htm#skad

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej ale ladnie z waga lecicie:) u mnie dzis 69,6 wiec troszke mniej niz wczoraj ale @ dalej brak, w sumie to juz mi sie spoznia hmmm, wczoraj wieczorem wlaczylam skalpel i nie zrobilam calego. niestety mam astme i czasem po prostu nie jestem w stanie nic zrobic...bylam na siebie zla no ale nie szlo inaczej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczynki:). Wczoraj dietka super. Na tańcach tak dostałyśmy po tyłkach , że padłam jak kawka i dziś mam zakwasy. Dziś też grzecznie jem . Co prawda byłam w chińskiej, ale wzięłam w miarę dietetyczne jedzenie, bez glutenu i zjadłam tylko pól porcji. Teraz jakoś się trzeba za ćwiczenia zabrać. Wieczorem się zamelduję:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam koleżanki:) Miałam dziś zalatany dzionek, min: byłam dziś u lekarza, zrobiłam sobie badania- tak dla kontroli- bo tyle ie słyszy, ze dukan niezdrowy- a tu ie okazało, że wszystkie wyniki mam na piątkę:) jestem happy:) Dziś w planach mam jeszcze naukę pływania... Pozdrawiam gorąco:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dzis na obiad robłam gołąbki no i niestety zamiast kaszy poszedł gołąbek musiałam go zjeść bo język chciał mi ...nie powiem gdzie uciec :-D A niedawno wróciłam z wieczornego spacerku .. No miałam więcej napisać ale moja córcia mnie rozprasza ciągle coś chce i zapomniałam co miałam pisać :-\

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez juz wróciłam do diety mż. Oczyszczanie z kaszą jeszcze kiedyś powtórzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny. u mnie dziś ostatni dzień P, jutro ważenie- liczę choć na mały spadek :) Wczoraj byłam na 3 lekcji pływania i wiecie co- przepłynęłam już sama - bez żadnych pomocy- 50 metrów... może to dla niektórych śmiesznie mało, ale dla mnie to sukces- uwierzyłam w siebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agula powiem szczerze zazdroszczę ci że nauczylaś się pływać ...też chciałabym umieć ale mam jakieś lęki boję się wody ...no i d..pe za ciężką bo na dno ciągnie ;-) Mój mąż kiedyś chciał mnie nauczyć ,ale ja wiem on chciał mnie utopić ;-) Dzisiejsza waga 76 kg zwazylam się bo nie mam zamiaru odmówić sobie pączusia :-) Ale postaram się jeść z rozsądkiem ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lucy- mnie też facet chciał nauczyć pływać kilkakrotnie i nic z tego nie wychodziło, bałam się głębokości, a z instruktorem to całkiem inna sprawa, on Ci nie pozwoli utonąć, ja się przełamałam i jestem z tego dumna , choć mój facet nie wierzył, że ja się mogę nauczyć , a jednak wszystko idzie w dobrym kierunku...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny czy można się przyłączyć?? kiedyś pisałam na jednym topiku ale niestety umarł śmiercią naturalną udało mi się w tedy schudnąć 8 kg lecz wszystko wróciło.ogólnie moja waga teraz to AŻ 78 kg. kiedyś byłam szczupła a te kg to pozostałości po ciąży przez moje zaniedbanie zamiast chudnąć to po porodzie jeszcze przytyłam. mam 24 lata i czas najwyższy zabrać się za siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam:-) ja zaczynam mieszac kazse z innymi produktami. nie daje rady. mimo, ze nie jestem glodna, to psychicznie nie wyrabiam. mam smaki na takie rzeczy... odgapiam dzis od Lucy - kasza ze szpinakiem i czosnkiem. brzmi zachecajaco:-) plywanie ladnie rzezbi cialo. pracuja wszystkie miesnie, a nawet sie tego nie czuje. wiecie, ja sie sama nauczylam plywac jako dziecko. nie mialam zadnego leku przed woda. ale wszystko sie zmienilo od kiedy sie topilam. na wakacjach, na obozie mialam jakies 17lat poszlismy w nocy plywac - to juz byl glupi pomysl. wyplynelam sobie w jeziorko, a kolega sie zakradl, tak cicho podplynal i wciagnal mnie do wody. to mial byc swietny zart, a ja bylam akurat na wdechu i wciagnelam wode. zaczelam sie topic a ten kretyn sie wystraszyl i spanikowal. inny chlopak mnie zobaczyl - to cud bo byla noc - i mnie wyciagnal. do dzis go pamietam, bo uratowal mi zycie. a do tamtego "zartownisia" juz sie nie odezwalam, choc przepraszal i plakal. nie za zart, a za to, ze mnie zostawil potem. od tamtej pory plywam tylko na basenie, do morza i jeziora to najwyzej wchodze po pas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gossia - przylaczaj sie i pisz jak najwiecej :-) im nas wiecej, tym lepiej. w kupie sila :-D mi naprawde pomaga swiadmosc, ze sa tu dziewczyny, ktore maja tez sam problem i przechodza przez to co ja. sama pewnie juz dawno bym miala dosyc i poszla sie nawpierdzielac. a tak to cos mnie trzyma w pionie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj Gossia- pewnie, ze możesz się przyłączyć w grupie zawsze raźniej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ją też kiedyś nałykałam się wody nie topilam się aż tak jak Ty ale od tego czasu ciężko mi się przełamać :-( A kasza ze szpinakiem mnie bardzo smakowała :-) Lavenda jeśli lubisz szpinak to też Ci posmakuje . A co dziś robicie dziewczynki na obiad ? Ja myślałam żeby sobie zrobić salatke " lavendową" i dodam do niej kaszy bo jeszcze została mi od wczoraj .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lucy - juz dawno mialam do Ciebie to pisac ale zawsze zapominam. ja tez mam problem z chodzeniem do toalety. czasem to 5 dni nie chodze. jak slysze od kolezanki, ze ona co rano siada na kibelek, to az nie wierze. ja nie mam zadnych dolegliwosci z tym zwiazanych, dlatego jakos tak nie przywiazywalam do tego uwagi ale teraz mysle, ze to nie jest dobre dla organizmu. jak duzo jadlam, to jeszcze byla jakas "regularnosc", ale teraz gdy jestem na diecie i jem mniej to masakra. do kibelka co 4-5 dni. nie wiem jak przywrocic moje jelita do zycia. srodkow przeczyszczajacych nie chce, bo co po tym ze mnie przeczysci, jak moje jelito dalej bedzie spalo i problem sie powtorzy. kupowalaqm jakies herbatki na trawieni, preparaty typu colon c ale nie wiem czy to cos dawalo. lucy jakie ty masz sposoby?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pije kawke. och, jak smakuje... tego mi najbardziej brakowalo. juz dawno rzucilam papierosy, teraz rzucam jedzenie. kawka to jedyny nalog jaki mi zostal. chyba najmniej szkodliwy. i od razu mi lepiej :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jak jadlam więcej to też problemu nie miałam ... Wcześniej brałam lactulosum czy jakoś tak ale nie zawsze skutkowało ,więc teraz jem śliwki suszone np. zalewam je wodą wieczorem i rano zjadam i ten kompot też wypijam i zaraz robię następną porcję żeby wypić wieczorem i powiem Ci że mnie ruszyło wreszcie . Dawniej w takich przypadkach piłam senes ale teraz fatalnie się po nim czuję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny :) Dzis tłusty czwartek eh, miałam nie jesc paczka a już zjadłam. W pracy mi przynieśli i niestety skusiłam się. Wczoraj też nie było dobrze. Zawsze sie musze nawpierdzielać jak mam stresa. Na prawde mam problem z kompulsywnym jedzeniem. Nie razde sobie z tym :( Wczoraj miałam takie wyrzuty sumienia... Wiem że tak bedzie a i tak jem Ważenie w poniedziałek mam nadzieje że nie bedzie wiecej..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Michigen - glowa do gory. ja tez sie w sobote nawpierdzielalam. pocwicz sobie wieczorem. ja sie w ten sposob pocieszam - cwicze i pocieszam sie, ze spalam troche kcal, a i im wieksza masa miesniowa, tym organizm potrzebuje na codzien wiecej kalorii. im wiecej miesni, tym wiecej mozna zjesc. to chyba jedyna droga, zeby wygladac dobrze, gdy sie lubi dobrze zjesc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×